ernestZL Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Jeszua masz rację tylko że ten 1% szczęścia to wydaje się sporo za mało-większość osób które znałem co zginęli w wypadkach na drodze poszło do piachu nie ze swojej winy-ba wujek był kierowcą od nastu lat i wyjechał mu pod koła pijany gość z nieoświetlonej uliczki-nie miał szans na żadna reakcje, kumpel na krajowej jedynce jechał sobie spokojnie przez skrzyżowanie, max 80-kobieta stała na tym skrzyżowaniu od dłuższego czasu-widziała grupkę nadjeżdżających motocyklistów i centralnie wjechała kumplowi pod koła-zginał na miejscu .. sytuacji podobnych masa! Ja nie pisze że dawaj w palnik i jazda bo jak masz szczęście to wszytko będzie ok tylko o tym że ta baczność, uwaga, skupienie, doświadczenie w pewnych sytuacjach mają się o kant dupy! Ja powiem tak-20% szczęścia czy hooy wie czego (zwała jak zwał) a 80% cała reszta. Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Karlik Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Jeszua masz rację tylko że ten 1% szczęścia to wydaje się sporo za mało 1% to MNÓSTWO. Gdyby jakiś środek komunikacji był tylko w 99% bezpieczny to nikt by nim nie jeździł. To by oznaczało 1 wypadek na 100 podróży, czyli tak z raz na miesiąc-dwa miesiące. :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boom Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 i zdania nie zmieniłem :icon_razz: jeśli ktoś fart uważa za podstawę jazdy motocyklem, to życzę szczęścia na drodze - będzie mu bardzo potrzebne. na skrzyżowaniach, jak widząc posuwającą w swoją stronę puszkę nawet nie zwolni (po co, przecież trzeba mieć fart). na winklach, widząc efekty "pracy" drogowców w postaci żwirku, kiedy będzie łoił na kolanku jak zwykle (bo po co zwolnić, patrzeć na drogę - grunt, to mieć fart). albo jak wyjedzie w deszcz na łysych 15-to letnich oponach (bo liczy na fart). i tak dalej Edison powiedział kiedyś, że geniusz to 1% natchnienia i 99% ciężkiej pracy: parafrazując tę wypowiedź jestem zdania, że sytuacje drogowe to 1% szczęścia, bo cała reszta to w różnych proporcjach technika, ostrożność, doświadczenie i umiejętności jazdy, stan techniczny maszyny, itp czynniki zależne od samego motocyklisty. szczęśliwy fuks może pomóc, kiedy ta reszta zawiedzie - ale polegając tylko na nim można byłoby jeździć bez kasku, bo niby co komu pisane... jsz Mylisz pojecia kolego.Ten co nie zwalnia na piaszczystych winklach,jezdzi na lysych laczach i idzie na czolowy to idiota.Wiec haloooo....Cale doswiadczenie pojdzie psu w d..pe jak wyjedzie ci jakas bladyna z podporzadkowanej i praktyka,dobre hamulory etc na nic.Nie wystarczy Ci tylko 1%fartu.O kaskach tez bym podyskutowal,a czy wogole Edison jezdzil motocyklem :biggrin: Przeciez od zarowki sa lepsze "OSRAM" :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Karlik to co napisałeś motocykli sie nie tyczy :) Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Ale czy ja pisałem do Ciebie ? :rolleyes: Stara prawda głosi że nawet najbardziej rozważny i ostrożny motocyklista jeżdzący na mocnej maszynie bez umiejętności pożyje dużo krócej niż głupek z umiejętnościami i doświadczeniem - i coś w tym jest, oczywiście element fartu ma znaczenie, lecz zakładająć że jedziemy z odległości 100 m wyjżdza nam auto a my mamy na budziku 200 km/h, niedoświadczony oczywiście nie wychamuje bo nie potrafi hamować tak skutecznie i zakładając że udeży z mnijszą już prędkością w auto i przeleci w krzaki i nic mu się nie stanie - i to jets FART ! Ale czy może ten fart nie był by potrzebny jak by jego umiejętności pozwoliły ba wyhamowania i ominięcie w ostetniej chwili puszki ? Może, ale takich może jest dużo, oczywiście szczeście się przydaję, ale nie lepiej mieć do tego jeszcze wiedzę i umiejętności a nie zdawać się tylko na FART. Pokaż mi motocykl ,który z 200 km/h wyhamuje na odcinku 100 m :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enZo Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 (edytowane) Pokaż mi motocykl ,który z 200 km/h wyhamuje na odcinku 100 m :icon_eek: To przykład, nie fakty :bigrazz: Cale doswiadczenie pojdzie psu w d..pe jak wyjedzie ci jakas bladyna z podporzadkowanej i praktyka,dobre hamulory etc na nic. Tak, napewno zapewne nie widzisz różnicy w możliwościach hamowania GSem i np R1 ? Zapewne Rossi i przeciętny Józek ze wsi hamują tak samo na tym samym odcinku ?? TAK >? Pytanie kto blądynę potrafi ominąć, a kto w tej samej sytuacji nie popełni najprostrzy błąd pozbawiając się życia. Oczywiście nawet najlepsi giną ale z regóły to wynika z MOCNEGO przeginania, bo im więcej umiesz tym bardziej przeginasz i przesuwasz granicę swojego odczucia bezpieczeństwa. Edytowane 16 Grudnia 2009 przez enZo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boom Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 To przykład, nie fakty :bigrazz: Tak, napewno zapewne nie widzisz różnicy w możliwościach hamowania GSem i np R1 ? Zapewne Rossi i przeciętny Józek ze wsi hamują tak samo na tym samym odcinku ?? TAK >? Pytanie kto blądynę potrafi ominąć, a kto w tej samej sytuacji nie popełni najprostrzy błąd pozbawiając się życia. Oczywiście nawet najlepsi giną ale z regóły to wynika z MOCNEGO przeginania, bo im więcej umiesz tym bardziej przeginasz i przesuwasz granicę swojego odczucia bezpieczeństwa. Nie zgodze sie!!!!!Czym wiecej wiem,tym bardziej rozumie!(to sie na zazywa nauka)i wyciagam wnioski.Fakt,wiele razy trafiajac na bladynke rozum idzie spac :biggrin: Ok, to zarty.Panowie,puste slowa dotyczace i mnie,nawet po tylu latach.Chcialbym korzystac z jednej strony z doswiadczenia przebytych kiloskow,ale z drugiej strony ciesze sie ze troche szalenstwa zostalo.Mam nadzieje ze i Was nigdy to nie opusci(nie zapominajac o rozwadze :wink: )W zwiazku z moim wiekem-ide spac.Licze na farta ze nie spadne ze schodow(kto wie?)wchodzac na pieterko.Pa :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 ...Mam nadzieje ze nie znajdzie sie zlosliwiec cytujacy przyslowie kto to ma szczescie :wink: ... Ja uważam, że faktycznie głupi ma szczęście :D Ja nie jestem zbyt bystry i nadal ilość złamanych kości oscyluje w okół liczby zero :icon_mrgreen: 11 lat jazdy na legalu motocyklem + wcześniej 4 bez prawka. Razem 15 lat jazdy motocyklami i zaliczone 3 gleby z czego jedna poważna (dzwon, karetka, szpital...). Myślę że to dobry wynik :bigrazz: Pozdro all :flesje: Może te 4 bez prawka pomińmy, ot tak żeby media nie miały czego czytać :wink: 1% to MNÓSTWO. Gdyby jakiś środek komunikacji był tylko w 99% bezpieczny to nikt by nim nie jeździł. To by oznaczało 1 wypadek na 100 podróży, czyli tak z raz na miesiąc-dwa miesiące. :-) Nie wiem czy wiesz ale biorąc pod uwagę ilość wypadków w ciągu godziny w samej polsce wyniki ju można podawać we wrakach na sekundę :cool: A tak przy okazji. To zadziwiające ilu jest niedzielnych kierowców w Warszawie ! :icon_eek: Niedziela minęła a we wtorek nadal trafią się ostatnie cioty na drodze :icon_rolleyes: Trafiłem 3 zmieniających pas bez spojrzenia w lusterko (oczywiście każdy wręcz wyskakuje ze sznura samochodów) i niezliczoną ilość przeskakujących na czerwonym które się pali od dłuższego czasu. Ktoś w radiu mądrze powiedział "Co za kraj, ledwie co zima nastała a ludzie już nie pamiętają jak się jeździ". Czasami na prawdę mam wrażenie, że tylko urodzenie w czepku mi pomaga na naszych drogach. Z miłą chęcią bym pourywał ludziom lusterka. Tylko szkoda mi opinii o motocyklistach :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość yeuop Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Ale czy ja pisałem do Ciebie ? :rolleyes: Stara prawda głosi że nawet najbardziej rozważny i ostrożny motocyklista jeżdzący na mocnej maszynie bez umiejętności pożyje dużo krócej niż głupek z umiejętnościami i doświadczeniem - i coś w tym jest, oczywiście element fartu ma znaczenie, lecz zakładająć że jedziemy z odległości 100 m wyjżdza nam auto a my mamy na budziku 200 km/h, niedoświadczony oczywiście nie wychamuje bo nie potrafi hamować tak skutecznie i zakładając że udeży z mnijszą już prędkością w auto i przeleci w krzaki i nic mu się nie stanie - i to jets FART ! Ale czy może ten fart nie był by potrzebny jak by jego umiejętności pozwoliły ba wyhamowania i ominięcie w ostetniej chwili puszki ? Kolego, ale ty glupoty wypisujesz.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziura Opublikowano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2009 Moim zdaniem, jeżeli coś komu przeznaczone, to i tak się tego nie uniknie. Jednak nie mam zamiaru "pomagać" przeznaczeniu brakiem umiejętności, brawurą, czy złym stanem technicznym sprzęta. Jak napisał Stephen King w "Skazanhych na Shawchank"- Oczekuj najlepszego, szykuj się na najgorsze. I tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEALER Opublikowano 17 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 (edytowane) Ostatnio tak sobie rozmawialiśmy z kolegami i oni twierdzą ,że nigdy nie złapią szlifa ,czy jakieś tam gleby ,bo to świadczy o braku umiejętności w jeździe Widzę,że ludzie w wieku 19lat próbują być dorośli i zjedli wszystkie rozumy. Nie ma złotej reguły. Zaliczyłem szlifa, stłuczkę z samochodem i glebę parkingową. W większości przez własną głupotę. Wywrotek w czasie jazdy na enduro i pseudostuntowania nie liczę..... W każdym razie nastawienie że juz wsyztsko umiem, że jestem za dobry na dzwona i że ogarniam moto to dość niebezpieczny wniosek. Po trzynastu latach jazdy na moto( mimo,ze zdarzały się rzeczy podczas prowadzenia motocykla, które ogólnie mówiąc były daleko od instynktu samozachowawczego i zdrowego rozsądku) dochodzę do wniosku,że do ogarnięcia moto i wykorzystania jego mozliwości mam daleko... zaskakująco daleko......w każdym razie dalej, niż mi się wydawało po jednym, dwóch sezonach. Ja to widzę tak,że wraz ze wzrostem umiejętności przesuwa się granica, którą sobie stawiasz, jako szybka, skuteczna i przyjmijmy -bezpieczna jazda. Pomijam sytuacje, na które nie mamy wpływu (wypadki losowe, nie do przewidzenia) bo w swoim poście rozpatruję składową jazdy, tę, na którą mam wpływ, a więc podnoszenie umiejętności, doświadczenie. Mimo doświadczenia nie da się przewidzieć butelki rzuconej przez kogoś z krzaków w kask, albo np. przestrzelenia koła :] Edytowane 17 Grudnia 2009 przez DEALER Cytuj 93! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YAGO Opublikowano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 Sa miejsca gdzie mozna zapier... i sa takei gdzie nie powinno sie tego robic, osobiscie uwazam ze lepiej czasami pojechac jak ciota niz skonczyc jak idiota... Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marrio Opublikowano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2009 Reasumując lepiej być żywym "preclem" niż martwym "kozakiem" Howgh ja wsjo skazał. :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 21 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2009 Reasumując lepiej być żywym "preclem" niż martwym "kozakiem" Howgh ja wsjo skazał. :clap: Zdechnę wiedząc, że żyłem. Będę napie*dalał pełna pi*dą. Oby do wiosny :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 22 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2009 uuu kolega Vector jest hardcorem... albo pił wczoraj :) Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.