HunterM Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?...pic=34974&st=15 [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dorotka00000 Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Powiem szczerze ze nie wiedziałam co to jest shimmy... oprocz filmu huntera znalazlam jeszcze to http://video.google.pl/videoplay?docid=804...rcycle+crashes# Oby wyszedł z tego cało... No tak [*] kurde.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marzka Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Przykro czytać takie informacje [*] R.I.P. Cytuj <seryjna kolekcjonerka> Moja małpa wie jak naprawdę ze mną jestPatrzy w oczy tak, jakby znała mnie od latKiedy jest mi źle, opowiada różne dziwne historie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Szkoda :( ze chlopak nie dal rady :(. Chłopak był ku***a w moim wieku... Może to była niewinna guma (setna z kolei).... btw czytalem juz na forum.fireblade.pl ze oryginalne amory w 1000rr po prostu po jakims czasie padały, Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gab. Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Opisuję w miarę szczegółowo ku przestrodze innym adeptom jazdy na kole. Panie Piotrze-myślę, że niewiele to zmieni....niestety. Większość podchodzi do tematu w sposób -"nigdy mnie to nie spotka". Mam pracę,w której zmuszony jestem być na miejscu takich tragedii-z roku na rok wyjeżdżam do coraz większej liczby motocyklistów. O ile wypadki samochodowe były normą (przepraszam za taki dobór wyrazów) o tyle motocykle stanowiły rzadkość. Ostatnio % udziału jednośladów wzrasta w zastraszającym tempie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Techniacz Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 (edytowane) Wiecej motocykli na drogach = wiecej wypadkow z ich udzialem. Kazdy tak czyta te wiadomosci pomysli 5-20 minut, ze przykro, ze smutno, ze szkoda chlopaka, wpadnie do "przy piwie" zapomni o chlopaku. Do myslenia na dluzej daje niestety dopiero gdy ktos z naszegro bliskiego grona ma wypadek i cos sobie zrobi, albo niestety jak "bohater" tematu zginie. Szkoda chlopaka, jak kazdego ktory zginal. Choc z drugiej strony, chyba lepiej tak... robiac to co sie kocha, niz w jakikolwiek inny sposob - szkoda jedynie, ze tak mlodo. Na smierc z reszta zawsze jest za wczesnie... Trzymajcie sie i uwazajcie na siebie. Pzdr :icon_rolleyes: Edytowane 26 Listopada 2009 przez Techniacz Cytuj Simson SR 50 > Honda Transcity NX 125 > Honda XL 600 RM > Honda CBR 1000f SC 25 > Suzuki GSX-R 750 K1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Ale żeby silnik rozłupac na czesci to probuje wyobrazić sobie ta siłe uderzenia..... Trudno uwierzyć ale to możliwe. Kilka tygodni temu znajomy (18lat) sam się skasował. Leciał FZR600, ulica z kostki, wczesne godziny ranne, coś koło 5-6 rano, do pracy leciał. Nie wiadomo co się stało dokładnie. Wiadomo tylko że na tym bruku "wysypał się" przy ok.160km/h i wbił się między ogrodzenie a betonowy słup na chodniku. Silnik FZR popękany. Nie rozsypany na części ale popękany blok. Los kierowcy oczywisty. Szkoda chłopaka. Wiecej motocykli na drogach = wiecej wypadkow z ich udzialem. Kazdy tak czyta te wiadomosci pomysli 5-20 minut, ze przykro, ze smutno, ze szkoda chlopaka, wpadnie do "przy piwie" zapomni o chlopaku. Aaatam. Czasem na dłuższy czas w pamięci zapadają obrazy z wypadków moto. Choć fotki straszne, warto je obejrzeć, może następnym razem przypomnisz je sobie zanim odkręcisz. Milion razy dawałem ten link na forum, i dalej będę dawał. Profilaktycznie. Na mnie działają. Chociaż czasem i zdarza się szaleć na drogach. Oto 4 fotki: http://fenix.neostrada.pl/centrum/ludzie_kurde2.html Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DawidP Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Szkoda, że chłopak nie dał rady. [*] qurim te 4 fotki są po prostu masakryczne. :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Choc z drugiej strony, chyba lepiej tak... robiac to co sie kocha, niz w jakikolwiek inny sposob A powiedz mi jakie to ma ku*wa znaczenie? Wytłumaczysz to jego rodzinie? Uwierz mi, że szczególnie śmierć na motocyklu, czy w inny tragiczny sposób daje bliskim masę pytań "dlaczego, a po co się w to bawił, mówiłem/mówiłam". Nie ma dobrej śmierci dla 25 letniego chłopaka :(. Nie na miejscu jest też gadanie na zasadzie "ale debil, wygłupiał się" A kto z nas tego nie robi/robił na motocyklu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Techniacz Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Pawle to takie jedynie moje luzne przemyslenia z perspektywy wlasnej, motocyklisty. Jak napisalem, na smierc zawsze jest za szybko. W zadnym wypadku nie mowie tez, ze debil itd... Bylbym hipokryta piszac w ten sposob. O smierci bliskiej osoby tez niestety zdazylem sie juz przekonac na wlasnej skorze, tez sobie zadawalem pytania czemu itd... W prawdzie nie mialo to zwiazku z moto, ale rozumiem o co chodzi. Nie ma dobrej smierci dla nikogo, nie zaleznie od wieku. Pzdr Cytuj Simson SR 50 > Honda Transcity NX 125 > Honda XL 600 RM > Honda CBR 1000f SC 25 > Suzuki GSX-R 750 K1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Wiem wiem, że napisałeś z punktu widzenia motocyklisty, spoko. Chciałem tylko podkreślić, że nie zawsze (ba - zazwyczaj) hobby zabitej osoby nie jest czynnikiem, który sprawia, że łatwiej wytłumaczyć jaj śmierć. Ba - staje się to balastem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarek-fighter Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Leciał FZR600, ulica z kostki, wczesne godziny ranne, coś koło 5-6 rano, do pracy leciał. Nie wiadomo co się stało dokładnie. Wiadomo tylko że na tym bruku "wysypał się" przy ok.160km/h i wbił się między ogrodzenie a betonowy słup na chodniku. Silnik FZR popękany. Nie rozsypany na części ale popękany blok. Myślałem,że tylko moja była taka mocna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 [...]Nie na miejscu jest też gadanie na zasadzie "ale debil, wygłupiał się" A kto z nas tego nie robi/robił na motocyklu? Jest, bo Ci co sie nie wyglupiaja i nie zapie**alaja 200 na zlej drodze, nadal zyja, pisuja na forach i smigaja dalej. Na glupote nie ma rady :banghead: Jedyne co mozna napisac to to ze nie zabil innych osob przy okazji. Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ponczo Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 powiem wam tak ostatnio miałem glebe przez shimi i to nie dlatego ze na gumie jechałem ale dlatego że w dołek opona wjechała czasem nawet przy spokojnej jeździe was to może spotkać więc nie ma co mówić o tym że ktoś jeździ spokojnie i nie ma wypadku równie dobrze może się to stać każdemu szkoda chłopaka [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 No tak, ale jak jedziesz spokojnie i wpadasz w dolek, moto Ci sie buja i nawet polozysz sie ..... to wstajesz, podnosisz sprzeta i jedziesz dalej ale nie do nieba. A tu z opisu to nawet nie bylo co z motocykla zbierac, wiec jakie szanse na przezycie mial kierowca ? Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.