Śmierć motocyklisty – dla sądu warta 180 zł

[Izzy-MM]

Po prostu ręce opadają...

 

http://www.motogen.pl/aktualnosci/zkraju/s...-zl,art388.html

[colahondax11]

 

 

Na podstawie jakiegoś artykułu z gazety nie ma co wnioskować jak to faktycznie było,Ja jako motocyklista mam miłe doświadczenia z sądem :bigrazz:

[PrzemekB]

aż mi szkoda mi tego biedaka - dyrektora... :banghead: Nie znam sprawy ale jeśli faktycznie "chciał przestraszyć motocyklistę" to gnój powinien gnić w więzieniu

[krycek]

Czy przed sądem dowiedziono np. że motocyklista uderzył w samochód a nie odwrotnie? Ktoś zna szczegóły? Czy wyrok prawomocny? Jeśli nie - proszę o podanie terminu i miejsca rozprawy odwoławczej. Jeśli prawdą jest, że gość celwo uderzył motocykl roponuje protest na skalę blokad bramek autostradowych pod sądem.

 

W jakim sądzie i z jakiego paragrafu był ścigany oskarżony? Jaka firma może poszczycić się takim "dyrektorem"? Jakim trzeba być skur***** by celowo uderzać w pojazd innego uczestnika ruchu?

Edytowane 21 Listopada 2009 przez krycek

[rahu]

mamy kolejny pokaz polskiego wymiaru sprawiedliwości.

czasami patrząc na decyzje sądów wydaje mi się, że w niektórych przypadkach lepszy byłby samosąd...

za to co zrobił ten "dyrektor" powinni ujawnić jego dane osobowe, adres i gość powinien bać się wyjść z domu.

taki trochę inny sposób na wyeliminowanie takiego osobnika ze społeczeństwa.

wiem, że to nie po chrześcijańsku, ale co zrobić...

tutaj z wyrokiem przegięli maksymalnie - jak widać, za pieniądze można kupić wszystko.

po prostu brak słów.

Edytowane 21 Listopada 2009 przez rahu

[adam_o2o]

Historia znana z 2007. Z tego co pamiętam to jechał Virago i tak jak opisane w artykule, koleś na miejscu wypadku tłumaczył się że chciał go tylko nastraszyć. Współczuję narzeczonej która jechała tą samą drogą i trafiła na wypadek. Ja bym chyba zabił na miejscu gościa gdybym usłyszał że chciał tylko nastraszyć.

 

A co do wyroku. To chciał czy nie (podejrzewam że nie), zabił człowieka. Wiec co? Życie ludzkie jest warte 180zł i rok w zawieszeniu na trzy? Nieumyślne spowodowanie śmierci 180 zł i rok w zawieszeniu ??

To znaczy że ja mogę go przejechać samochodem i powiem że nie widziałem. I niech tam, nawet mogę 200 zł zapłacić.

 

 

Na podstawie jakiegoś artykułu z gazety nie ma co wnioskować jak to faktycznie było,Ja jako motocyklista mam miłe doświadczenia z sądem :bigrazz:

 

Teraz to i sprawca wypadku ma miłe doświadczenia z sądem :icon_razz:

[Notturno SV]

To jest Ku**stwo wymiaru sprawiedliwosci sprawa jest szeroko opisana na gronie "motocykle" od poczatku procesu wypowiadal sie tam brat zamordowanego... i nie wiem co sad sobie mysli... pokazali ze poraz kolejny tylko ten co ma kase, ma szanse na swoja sprawiedliwosc...

 

 

Wlasnie mnie krew zalala ze zlosci...

[Acidus]

Na szczęście zawsze są odwołania, choć życia to niestety nie przywróci. Dziwi mnie, że takie "straszenie" nie jest traktowane jak próba zabójstwa/zabójstwo z premedytacją.

Edytowane 21 Listopada 2009 przez Acidus

[ernestZL]

brak słów! Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak czuje się po takim wyroku rodzina zabitego.

[shuy]

brak słów! Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak czuje się po takim wyroku rodzina zabitego.

Co ma do tego rodzina? Sądy nie są od zemsty ani od poprawy samopoczucia poszkodowanych.

[ernestZL]

Co ma do tego rodzina? Sądy nie są od zemsty ani od poprawy samopoczucia poszkodowanych.

ja pie...le :banghead:

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Historia znana z 2007. Z tego co pamiętam to jechał Virago i tak jak opisane w artykule, koleś na miejscu

 

Maciek jechal GS 500.

 

W sądzie kierowca samochodu nagle zaczął twierdzić, że nie widział motocyklisty, chciał zaparkować, zmienić pas i zatrzymał się bo usłyszał dziwny odgłos, huk.

 

Toć to ręce opadają..

Co do wyroku i "grzywny" to za głupie przekroczenie prędkości o 30km/h dostajemy 300zł :icon_eek:

Sprawa odbywała się w Warszawie na ul.Kocjana (nie pamietam wydzialu)a sprawe bodajze prowadzila sędzina o nazwisku"Krzywda" :icon_twisted:

 

P.S

Sprawca zdarzenia-w moim odczuciu jest ewidentnym mordercą!

Nawet za obrazę sędziny na miejscu zdarzenia,dostanie sie wiecej jak owa grzywna.

Edytowane 21 Listopada 2009 przez Pozytywnie Zakrecony Wariat

[Acidus]

Może zasypać mailami w tej sprawie np premiera, ~dęta, ministra sprawiedliwości i kogo się tylko jeszcze da ( różne redakcje TV i gazet ) ? Tylko musiał by ktoś, kto zna sprawę dokładnie opisać całość. Moim zdaniem nie powinniśmy tego tak zostawić.

[Whiplash666]

Cytuje tutaj, moim skromnym zdaniem bardzo dobra wypowiedz urzytkownika innego forum motocyklowego, bylby dobry sposob na sku***syna

 

Środowisko Warszawskich motocyklistów powinno się skrzyknąć i kilka razy "odeskortować" tego nieuważnego kierowcę od domu do pracy i z powrotem, najlepiej z transparentami "uwaga! morderca jedzie!" a w czasie godzin pracy pod firmą rozdawać ulotki wszystkim przechodniom i wchodzącym do firmy o treści np. "Tu pracuje bezwzględny morderca! 22 maja 2007 imię i pierwsza litera nazwiska (lub nawet całe nazwisko - wszystko oczywiście zgodnie z prawem) jadąc do pracy w tej firmie (nazwa firmy) gdzie jest jednym z dyrektorów staranował swoim samochodem (marka może i nr rej) jadącego na sąsiednim pasie motocyklistę, Maćka Zawiszę. Nic nie zwróci pogrążonej w rozpaczy rodzinie Maćka. Zwłaszcza ogłoszony przez warszawski sąd w dniu 20 listopada 2009 wyrok za „nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym” na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 180 zł grzywny - powód? Sprawca tłumaczył się po wypadku że chciał „tylko nastraszyć" motocyklistę.

 

Gdyby się udało to byłbym nawet skłonny się przejechać do Warszawy i rozdać kilka takich ulotek pod tą firmą.

[WLD_Wlodi]

Może zasypać mailami w tej sprawie np premiera, ~dęta, ministra sprawiedliwości i kogo się tylko jeszcze da ( różne redakcje TV i gazet ) ? Tylko musiał by ktoś, kto zna sprawę dokładnie opisać całość. Moim zdaniem nie powinniśmy tego tak zostawić.

Słuszna uwaga. Najlepiej zapukać do ekspresu reporterów, żeby troche sprawe nagłośnić.