Zima, jazda zimą: zimno, ślisko i śnieg

[Klapek]

Sebo napisałeś ''Bez kłutni''.

 

A czy w tym poście nie pojawiła się jakaś kłutnia? :lol:

[W-max]

Witam panowie! dyskusja jak widać jest niezwykle gorąca, ale też ciekawa. Zgadzam się z Pawłem, Michałem i Pipcykiem, że wąskie opony na śliskiej nawierzchni poprzez zwiększenie nacisku na obszar jednostkowy posiadają lepszą przyczepność. Jednakże w takim wypadku zastanawia mnie stałe zwiększanie powierzchni tylnego laczka w wyścigowych motocyklach. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć za pomocą prostego wzoru zależność pomiędzy powierzchnią przylegania opony (im szersza, tym jest oczywiście większa) od siły nacisku jednostkowego (która tutaj się zmniejsza przy w wzroście szerokości opony) oraz sił tarcia na przyczepność opony w zakrętach i przyśpieszaniu.

Szczególnie interesują mnie nowoczesne opony wyścigowe które są często kompromisem pomiędzy możliwościami przenoszenia mocy silnika do zwrotności moto w zakrętach (przykładem są zawodnicy Polonia Cup, którzy zmeniają w swoich GSXR 1000 opony z rozmiaru 190 na 180, aby osiągać większe prędkości w zakrętach)

Pozdrawiam i liczę na fachowe informacje.

[konrad1f]

opony z rozmiaru 190 na 180, aby osiągać większe prędkości w zakrętach

Janusz kiedyś pisał o różnicy obwodu czoła a bocznej krawędzi opony w skutek czego motocykl zwalnia na zakręcie bez ingerencji kierowcy(wskutek samego złożenia)-ktos chyba odgadł jego zagadkę :banghead:

[bUgI]

następna sprawa' date=' że są to zawodnicy, nie amatorzy, jak 99,9 % z nas (0,01 idzie dla Janusza :banghead:[/quote']

A do kogo idzie pozostale 0,09? :banghead:

 

Pozdrawiam serdecznie

[Pawel]

Oj tam, zaraz będzie zadyma o jedno zero za dużo :-). Myślałem o 0,1%. Może jest to 1 % a może 10. Nie ważne, ważna jest istota problemu.

 

Pozdro, Paweł

[Saszka]

obszar jednostkowy :banghead:

[Seba]

Sebo napisałeś ''Bez kłutni''.

 

A czy w tym poście nie pojawiła się jakaś kłutnia? :lol:

To nie jest kłutnia tylko zacięta dyskusja. Kłutnia się zacznie gdy braknie argumentów (a widzę, że już zaczyna brakować).

[W-max]

obszar jednostkowy :banghead:

OK może nienajzręczniej, ale wiadomo, że chodzi o nacisk na cm2(kwadratowy)

PS. może jednak ktoś jeszcze przedstawi jakieś argumenty 8)

[Dominik Szymański]

Nie znam się na naciskach i innych wzorkach fizycznych. Jedno co mogę powiedzieć to to, że stawianie motocykla na gumę na lodzie, na zwykłych oponach mogą się udać tylko wtedy gdy - motocykl jest naprawdę mocny, kierowca nie zna strachu i pogodzi się z utrwatą motocykla, podczas podnoszenia moto kierowca przechyli się na maksa do tyłu i poderwie moto za kierownicę z jednoczesnym mocnym strzałem ze sprzęgła. Wszelkie inne sposoby stawiania motocykla obutego w zwykłe, pozbawione kolców gumy, na lodzie czy śniegu to, przepraszam, fantazje.

Sorrka chłopaki, jeżdżę z letka na wyczynowym enduro i naprawdę trudno mi je postawić nawet na mokrej trawie. Mogę wyginać się do tyłu ma maksa, wyrywać kiere i strzelać ze sprzęgła a i tak zawsze kończy się jednym - tył mnie wyprzedza. Za słabe moto, kostka miesza się z trawą, robi się slick i wychodzi jazda na lodzie.

Więc albo ja jestem totalna d*pa w stawianiu na koło, albo kolece na śnieg i lód to podstawa.

pzdr

[konrad1f]

ja dzisiaj trochę pojeźdxiłem:)

wyleciałem na krótką wycieczkę do lasu

było ekstra

zaliczyłem kilka skoków :banghead:

na drogach gołoledź a na polnych warstewka śniegu na liściach-masakra- niedługo bym się ładnie w drzewa wkomponował

latam na metzelerach mc5 -tyle że tylna juz kompletnie łysa :banghead:

[szramer]

dla tych co dalej niewierza polecam strone www.potatoesmc.com na stronie z filmami ,na 3 podstronie 3 film od góry ,widać jak goście dają na gume na gołoledzi ,jerst to film o tytule:"The first Potatoes MC meeting for 2002. 3 minutes of rolling burnouts, ordinary burnouts and wheelies !" 15 megowy ,polecam ściagnac a nie powiadać farmazony miłego oglądania :banghead:

[Gość Anonymous]

no właśnie na śniegu

a ja wciąż mówię o LODZIE

 

Matko Święta' date=' facet jest niereformowalny.

 

weź dwa małe dziecinne drewniane klocki i kawał dechy. Idź na lód, podłóż pod stopy i zobacz na czym bedzie ci się lepiej ślizgać - może w końcu zrozumiesz.

 

I jeszcze jedno, bajki o jeżdżeniu na kole na lodzie opowiadajcie tym co nigdy tego nie robili. Ja trochę umiem jeździć, więc takich ciemnot mi nie wstawiajcie. XTki nie byłem w stanie podnieść latem na mokrej nawierzchni bo koło traciło przyczepność, a co dopiero na lodzie.[/quote']

 

 

na czystym twardym lodzie- taki jek jest czasami na drodze lepiej ślizgało mi się na klockach :?

no cóż ja nikomu nie próbuje tego wmówić na siłe ale z własnego doświadczenia znam właśnie taką sytuację

tylko tyle chciałem powiedzieć

 

a co do gaza to chciałem tylko zapytać...

sam wolałbym gaza na dobrych dyfrach i mostach od wrangiego gdyby tylko mniej palił...

 

pozdrawia ten co zawsze myśli odwrotnie

[Gość Anonymous]

niop emdurkiem mozna sobie posmigac zima ale kawka taką jak moja juz nei za bardzo. Myśle ze wpływ na to czy motocykl jest urzytkowany w zimie na wpływ nie tylko jegos rodzaj ale tez koszta zwiazane z ew. uszkodzeniami podczas wywrotki. W moim plastiku bylyby uuuuu ale np. wczesniejsze sezony to ruskiem sie sanki ciągało :banghead::banghead::D Próbowaliście tego?? Super zabawa

[rozek]

Dzisiaj widziałem jak typ jeździł jawą ts350 ( a śniegu było naprawdę dużo ) i dupą rzucało nieźle, raz ledwo uratował się przed glebą. Oczywiście chłopak bez kasku tylko w czapeczce z daszkeim. ALe on to zawsze w zime jeździ

[Gość Anonymous]

NO!! I to jest real macho. Powinien mieć jeszcze loga na swym rumaku "sejfty first" :banghead: