Skocz do zawartości

Zima, jazda zimą: zimno, ślisko i śnieg


Seba
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A ty już jesteś taaaaaki staaary facet, rzeczywiście...

Tym bardziej powinienes wziac pod uwagę moje spostrzezenia.Nie jestem wiele starszy od Ciebie, a stawy napieprzają jak karabin maszynowy. Ostatnio byłem w siatę pograć, to prawie mi paluchy poodpadały :icon_rolleyes: Jak miałem 18 lat to też zima nie była mi obca-i w mrozie w jeansach na MZtce było(wydawało mi się) ciepło...Jak poczytasz posty innych osób, które zimą jeździły-to wszyscy mają stawy po kilku latach do wymiany. Tyle że się nie da wymienić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zabezpieczyć się nie da? Może nie tylko dżinsny, jak za starych dobrych lat (co ciekawe, mój tata też całymi latami śmigał "komarkami" i Jawami po śniegu, i jakoś w wieku 45 lat, problemów nie ma :clap: ), tylko jakieś portki, na to inne, jakieś podkolanówki, coś dodatkowego? Nic?

 

Aha, nie twierdzę, tylko pytam ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak poczytasz posty innych osób, które zimą jeździły-to wszyscy mają stawy po kilku latach do wymiany. Tyle że się nie da wymienić...

wymienic to niebardzo ale da sie podleczyc , teraz mnie tylko bola po bieganiu lub po dluzszej jezdzie na moto w pozycji embrionalnej , dalej sporadycznie w zimie latam nie tak jak kiedys prawie codziennie, wiec sie da, ale nie tak jak sie mialo 20 lat :icon_mrgreen:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babcia mówi - możesz jeździć!

 

Jeździłam w zimie jeszcze dwa sezony temu. Albo nie mam stawów, albo nie bolą.

Mnie załatwił upał. Ale nic to, następny sezon mój!

Trudno starość nie radość! Jeździj póki możesz, zawsze znajdzie cię coś, co cię rozwali!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no na enduro czy quad to zimą są lepsze warunki niż latem :D

 

powodów jest kilka

1.w lasach okolicach pól w ogóle wszędzie gdzie nie ma asfaltu nie ma setek spacerowiczów, rodzin itd można szaleć :Dw sezonie są absolutnie wszędzie do bólu rozumiem że w las nie wolno wjeźdzać ale jak łaża setkami wzdłuż np zwykłych dróg gruntowych i co chwila wyskakuje ci tatuś obrońca uciśnionych, bluzga cie i grozi rękoma że za szybko jeździsz że kurzysz......w zasadzie w takiej sytuacji chyba można wezwać policje o próbe napaści bo jeśli ma sie blachę i prawko a droga jest dopuszczona do ruchu to facet może ci obciągnąc chyba że jedziesz 120....a sami wiecie że na szlace styka 30km/h do ściany kurzu co nie zmienia faktu że masz prawo tam wjechać i jeździć do bólu......zimą nie ma tych problemów na tych drogach leży 20cm śniegu nawet traktory tam sie nie pchają :D

2.na śniegu każdym moto sie lata bokiem nie trzeba 50KM pod dupą żeby zarzucać w zakrętach

3.piruety na zamarzniętych stawach szczególnie quadem to już w ogóle ubaw po pachy(moto łatwo o glebe ale też sie da )

4.śnieg odbija bodajrze promienie księzyca(tak mi sie wydaje), w każdym razie na zasypanej na biało łace o 23 jest widno można śmigać crossówka :D....

5.nawet na drogach jakiś podmiejskich jest mniej aut ze względu na śnieg

 

wady

-no jest zimno ale chyba nikt nie nagina 100km/h po śniegu :D ??

-podjazdy na żwirowniach zaśnieżone i zamarznięte są chyba nie do pokonania nawet skuterem śnieżnym a co dopiero moto :D

-kostkowe opony na zamarzniętym albo zaśnieżonym asfalcie to balet łatwo o glebe a tir jadący za tobą czy moher chętnie przejedzie cie leżacego :D

 

 

natomiast co do jazdy normalnej ulicznej to przesrane....

 

ja teraz już mam dosyć a w moim regionie jeszcze śnieg nie spadł....skuter też ma dosyć już cięzko odpala a mamy +1 +2 itp, na mrozie chyba znowu będzie samostart w akcji...

 

jak wy jeździcie po śniegu ?? ja rok temu jeździłem ciągnąc nogi po ziemi i 30-40km/h żeby mieć podpore w razie gleby generalnie dawało rade ale ruszanie to był hardcor nawet głupim ogarem 200.....lewo prawo lewo prawo silnik wyje a ledwo ruszamy, odpuścisz gazu złapie przyczepnośc zamuli sie zgaśnie :D

 

no i ciuchy...ja po domowemu 2 kurtki 2 bluzy 2 pary spodni 3 pary skarpet trepy ze 2 wory na śmieci na deszcz kominiarka rękawice zimowe w foliówkach a i tak mi zimno jak wieje wiatr.....najgorszy jest kask w tigerze przy 40km/h jest huk jakbyś był w epicentrum tornada wieje ci od lewego ucha do prawego......

 

natomiast fajna sprawa jest z silnikiem......wszystkie moje moto zimą miały lepsze osiągi niż latem może to kwestia tego że zimne powietrze jest gęstsze i więcej go moto połyka.....odpalanie to inna bajka ogara było tragiczne mtx80c cięzko ale sie dało skuter lekko bo elektryczny rozrusznik pokręcisz 30 sek i zapali :D dobrze że akumulator jeszcze nie wymiękł :D

 

reasumując jazda zimą jest fajna jeśli chcesz ale nie musisz i jeździsz drogami o małym natęzeniu ruchu albo polami pozatym porażka...

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...