Skocz do zawartości

honda cbr 929


Spidi600
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam możliwość kupienia powypadkowego 929 - 2000r,moto było walnięte przodem przy 170km/h (rama prosta).Praktycznie do główki ramy całego przodu niema plus jeszcze wydechy,chłodnica i bak.Mysle,że mechaniczne czsci wymieniłbym sam pozostaje elektryka z ramy wystają kostki i przewody - czy elektryka w takim stanie jest trudna do zrobienia?.No i silnik czy od takiego uderzenia mógł się uszkodzić?-jest suchy - zgniot zatrzymał się na chłodnicy.Gość chce za niego 4 tys zł koszt częsci do naprawy to (+- ) na oko 4tys zł,a te modele chodzą od 12 tys zł.Chodzi oto czy jest sęs pakowania się w ten interes nobo przecież niemam gwarancji że po naprawie bedzie pracował jak trzeba - doradzcie coś :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warto kupić dla powiedzmy silnika , jeżeli przeżył , wyobrażasz sobie uderzenie przy 170? nie przeżyło by nawet tylne koło

Oglądałem te moto i jak mółwiłem cały przód do wymiany reszta wydaje się być w porządku,niestety silnika nie można uruchomić , więc niewiadomo jak by pracował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drobnym szlifie - czemu nie ? Ale po czymś takim nigdy nie wiadomo ile kasy trzeba w niego włożyć żeby znowu jeździł - nie warto.

W dodatku moto jest z angli do opłat,więc trzeba doliczyc rejestracje(wiecie może ile to szarpie po kieszeniu).Wracając to tak jak powiedziałeś niewiadomo co może pojawić się po drodze przy składaniu i tego się boje bo perspektywa jazdy z moto na przyczepce po mechannikach nie napawa optymizmem.Wprawdzie niedawno złożyłem podobnego rozbitka ,ale tam instalacja była w niedużym stopniu uszkodzona i silnik palił a tu jest owiele gorzej :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak moto jest z UK to powinien mieć papier w którym będzie napisane jaka kategoria uszkodzeń. Jeśli jest kat.D to nie dostaniesz prawdziwego dowodu rej. tylko inny kwitek a z tym nie zarejestrujesz w Polsce.

 

Moim zdaniem nie warto się pchać w tego trupa. Rama może wyglądać wporzo gołym okiem ale nie wiesz co w niej siedzi. Mikropęknięcia, geometria trafiona, krzywe lub pęknięte uchwyty silnika itp. Z pozoru wydaje się tania naprawa ale jak zaczniesz grzebać to znajdziesz więcej uszkodzeń i w sumie okaże się że stoisz w polu z kupą złomu której nie na się/nie warto naprawiać. Albo naprawisz i się zabijesz na tym bo Cię wyciągnie gdzieś z zakrętu w drzewo lub pod TIRa. Odpuść sobie. Lepiej kupić starszy a zdrowy niż tykającą bombę.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś nie chce mi się wierzyć że jak się pogięły upside-down to rama jest nie uszkodzona :biggrin:

możliwe że gołym okiem tego nie widać (gdyby wszystko było widać gołym okiem firmy które to mierzą na specjalistycznym sprzęcie nie miałyby pracy ) ale obstawiam że nie jest prosta.

reszta to wróżenie z fusów jak nie widać stanu . wrzuć jakieś fotki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś nie chce mi się wierzyć że jak się pogięły upside-down to rama jest nie uszkodzona :biggrin:

możliwe że gołym okiem tego nie widać (gdyby wszystko było widać gołym okiem firmy które to mierzą na specjalistycznym sprzęcie nie miałyby pracy ) ale obstawiam że nie jest prosta.

reszta to wróżenie z fusów jak nie widać stanu . wrzuć jakieś fotki

Jaktak czytam wasze komentarze to trzeba będzie wziąc zimny prysznic (troche się napaliłem na moto) i zostawić to w spokoju bo znając życie to wszystkie ukryte wady będą wyłazić w miare składania a i tak niewiadomo jak moto będzie się zachowywało na drodze i jaki będzie ostateczny koszt powrotu do życia,więc narazie pozostane przy swojej cbr 600.Dzięki za pomoc w podjęciu decyzji - pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak jak piszesz - ukrytych wad znajdziesz pewnie jeszcze troche w takim moto. Poza tym - nikt Ci nie zagwaranuje że rama na 100% jest prosta, czy silnik np. juz wczesniej nie miał skatowanej skrzyni biegów itd. Odpusc sobie go,bo łatwo sie na takim czymś przejechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

170 km/h i prosta rama , ten kto wciska ci taki kit to niezły idiota . Miałem centralne uderzenie przodem przy jakiś 50km/h (cały przód pod silnikiem , rama miała takie odkształcenie że wahacz już nie pasował po demontażu , jak i silnik , o główce nawet nie wspomnę żadne otwory nie pasowały). A był to dużo mniejszy (lżejszy ) i wolniejszy sprzęt .Po szlifie to co innego ale po dzwonie to chyba tylko na części opłaca się kupić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...