Problemy porady techniczne

[szeto]

Koledzy czy w waszych turingach (RK lub ela) macie luz pomiędzy dystansem osi lagi prawej, a samą lagą (od strony łożyska jest dobity na max). U mnie jest ok 2-3mm i nie wie czy tak powinno być czy coś źle poskładałem. Laga prawa siedząc na motocyklu.

Kolego w moim RK jest tak samo jak napisałeś. Po prawej stronie dystans do lagi 2mm luz. Od strony łożyska dobity na max

[chorcio]

Znalazłem w moim h-d takie urządzenie Screamin' Eagle EFI Race Fueler ( pudełeczko z pokrętłami) i moje pytanie czy ktoś z Was posiada takie urządzenie w swoim motocyklu i wie jak to regulować? Poprzedni miałem Fuel Packa i tam był sprawa prosta - mapa/kod ze strony i już. A jak to jest z tym SE, są gdzie jakieś gotowe mapy, tzn. jak ustawić/pokręcić aby było dobrze albo proszę o instrukcję jak to samemu ustawić/wyregulować.

[tedi73]

Witam Państwa.

Odświeżę trochę temat hamulców. Kolega Qurim pisał o swoich doświadczeniach z płynem hamulcowym i jestem ciekaw jego (również innych użytkowników) doświadczeń w tym temacie. Pozwolę sobie zacytować wypowiedź, o którą mi chodzi.

 

Tak przy okazji porada techniczna z mojej strony. Kiedyś była dyskusja nt. płynów hamulcowych DOT5 i zwykłych że nie można ich mieszać. Bo nie można. Ale kilku z Nas z powodu trudno dostępnego DOT5 postanowiło wypłukać układ, przedmuchać i zalać zwykły płyn hamulcowy i to działało. Ja też tak zrobiłem w przednim układzie. Wszystko było git, hamulec 2 lata nie sprawiał kłopotu itd. Niedawno w gazecie customowej wyczytałem ze można zalać zwykły płyn pod warunkiem że wymienimy wszystkie gumowe elementy układu które wcześniej miały kontakt z DOT5 bo guma która miała z nim kontakt nie może zetknąć się z innymi płynami. Myślę że to jakaś bajka jest bo od 2 lat latam na zwykłym płynie. Ale tej zimy rozebrałem przedni hamulec i ......nie ma w nim płynu w ogóle. Tego płynu co zalałem 2 lata temu i działał. Natomiast w zbiorniczku są czarne gluty z prawdopodobnie rozpuszczonej gumy uszczelek itp. Hamulec zachowywał się przez ten czas wzorowo. Tak wzorowo że nawet nie zaglądałem do niego bo nie odczuwałem najmniejszej potrzeby. Dodam tyle że z tych 2 lat przez ponad rok moto stało nieużywane. Od stycznia 09 jeździłem aż do października i wszystko było OK. A płynu nie ma. Zbadałem cały układ, nie ma najmniejszych wycieków, śladów płynu, nic nigdzie się nie poci, nie brudzi. A płynu nie ma. Zniknął cały zbiorniczek płynu, jak go otworzyłem to były tylko jakieś ochłapy płynu na dnie. Się zdziwiłem i wystraszyłem bo byłem krok od nieszczęścia. Używam przedniego hamulca w 95% jazdy, tylny dotykam tylko gdy zawracam "na raz" czy kręcę ósemki na placu manewrowym. Uff..... Dziwna sprawa.

Tak więc, jeśli ktoś z was ma zwykły płyn wlany zamiast DOT5 to radzę regularnie sprawdzać jego stan w zbiorniczku.

 

 

Mój problem polega na tym, że z tylnym hamulcem zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Mianowicie, hamulec tylni "zniknął"- pedał wpadał, ale płyn nigdzie nie uciekał, przynajmniej nie było widać żadnych wycieków. Następnie po kilku godzinach pojawił się z powrotem.

Sprawdziłem stan płynu i w zbiorniczku hamulca przedniego płyn jest czysty. a w hamulcu tylnym płyn jest mętny z jakimiś czarnymi smugami. Do tego kolor płynu jest zielonkawy, co chyba nie pasuje do płynu DOT 5. Zastanawiam się nad tym jaki to może być płyn, w konsekwencji jakim go uzupełnić?

 

Pozdrawiam :)

[piter 1600]

Proponuję spuścić wszystko ,dobrze by było rozebrać pompę i zacisk ,wyczyścić,ocenić stan gumowych uszczelnień i zalać nowym płynem Dot 5.

[tedi73]

Już, właśnie szukam zestawów naprawczych, ale mam mały galimatias z rocznikami, numerami itp. :), nie ogarniam tego :)

[bikertk]

Panowie, sprawa jest.

Zauważyłem, że od jakiegoś czasu dzieje się z maszyną coś co nie miało miejsca do tej pory. Maszyna stała się bardzo narwana, jadąc na biegach 1,2,3 trzymam równo manete gazu i szarpie, tak jakby nie szło jechać równo na obrotach. Druga sprawa to głośnie wchodzące biegi, wszystkie łupią jak cholera i do tego coś co mi najbardziej przeszkadza a mianowicie po zamknięciu manety szczególnie na niskich biegach czuję w podnóżkach (i nie tylko) silne uderzenia, jakby silnik nie był przykręcony, sam nie wiem jak to opisać, czuć jakby ktoś młotkiem nap**dalał od spodu w ramę. Po wysprzęgleniu przestaje tak łupać. Martwi mnie to, może ktoś poradzić od czego zacząć przy poszukiwaniu problemu? Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to problem ze skrzynią ale sam nie wiem, w zeszłym roku wymieniałem olej w silniku i skrzyni i zrobiłem od tego czasu jakieś 4k może 5k km to chyba za mało by się zużył. Wg manuala motocykl powinien zdaje się stać na nóżce przy uzupełnianiu, tak też zrobiłem, może jednak musi stać w pionie i jest za mało oleju?

[Wallygatorr]

Jaki masz olej w silniku, sprzęgle i skrzyni? Czy to się dzieje tylko na ciepłym, czy cały czas? Jak to się stało - czy podczas jazdy, czy po którymś odpaleniu?

 

Sprawdzałeś stan oleju w skrzyni i w sprzęgle jak zaczęło się tak dziać? Sprawdź napięcie łańcucha sprzęgłowego i napinacz - może tu jest problem i łańcuch jest luźny i napierdziela o kapę. Czy zespół napędowy ma większe wibracje niż kiedyś?

 

Obejrzyj pas, czy nie siedzi w nim kamień... Nic więcej na razie nie przychodzi mi do głowy....

[bikertk]

Jaki masz olej w silniku, sprzęgle i skrzyni? Czy to się dzieje tylko na ciepłym, czy cały czas? Jak to się stało - czy podczas jazdy, czy po którymś odpaleniu?

 

Sprawdzałeś stan oleju w skrzyni i w sprzęgle jak zaczęło się tak dziać? Sprawdź napięcie łańcucha sprzęgłowego i napinacz - może tu jest problem i łańcuch jest luźny i napierdziela o kapę. Czy zespół napędowy ma większe wibracje niż kiedyś?

 

Obejrzyj pas, czy nie siedzi w nim kamień... Nic więcej na razie nie przychodzi mi do głowy....

Dzięki wally, zalewałem silnik olejem Motul 7100 20W50, podobno na nasz klimat jest dobry. Skrzynia i sprzęgło poszła H-D Formula+. Nie ma znaczenia czy zimny czy ciepły, jest to samo. Zauważyłem te różnice nie dawno podczas jazdy, na początku mi się wydawało, że sobie wmawiam jakiś problem ale nie wmawiam, to się dzieje i to za każdym razem gdy dosiadam maszynę czuć ewidentnie tak jakby mi ktoś młotem pneumatycznym w spód ramy napierdzielał. Stabilność maszyny jest mizerna ale to przez opony Dunlop które muszę wymienić, co do napędu to nie zauważyłem aby coś było nie tak z pasem. Nie sprawdzałem oleju ze względu na brak możliwości dłubania przy maszynie. Brak czasu, mam 5-letniego syna który ma zakaz wchodzenia do garażu (robi niezłą masakrę, poza tym bardziej mu się podoba żony Suzuki więc podpadł ;) ) a w wakacje nie chodzi do przedszkola. Przy najbliższej okazji zajmę się tym i dam znać. Jeszcze jedno, czy leje się olej do skrzyni na nóżce czy wyprostowanym? Nie mogę znaleźć manuala żeby potwierdzić.

Dzięki wally raz jeszcze.

[FIS]

Głosne biegi to wina oleju w sprzegle.

Najlepiej wymień i sprzegło i skrzynie na jakieś odpowiednie.

 

Stuki w rame - przednia poduszka padła na to wygląda.

Rozkreć ja i poszukaj czy nie ma tam jakichś kombinacji. Czesto się tam zdarzają rózne patenty.

 

Nierówna praca- napisz o tym cos wiecej, mam pomysł, ale.. np. co się dzieje na reszczie biegów. Silnik sobie czasami gasnie? Czy nie?

Podaj rocznik, przebieg i zasilanie.

[Wallygatorr]

Sprawdza się w pionie. Wywal Formule ze sprzęgła i skrzyni bo jest nic nie warta jak się rozgrzeje - do sprzęgła możesz zalać tego Motula co masz w silniku. Do skrzyni Mobil Getriebe 80W90, Midland 80W90 (tego stosuję) albo inny porządny olej 80W90. Zobaczysz, że napęd będzie chodził zupełnie inaczej.

 

Jeśli to się dzieje na zimnym i na ciepłym oraz na niskich biegach, obstawiałbym problemy z łańcuchem sprzęgłowym - takie objawy są jak jest zbyt luźny.

 

Fisu, to jest Street Bob 2008, więc na wtrysku (chyba, że było grzebane, ale wątpię). Spotkałem się z tym, że w rocznikach 2006-2008 padały te śmieszne napinacze łańcuchów sprzęgłowych...

Edytowane 9 Lipca 2014 przez wallygatorr

[FIS]

Nie wally to nie łańcuch- tam jest automat.

Niech bikertk poda dane sprzeta, aby nie strzelać po sztachetach...

[Wallygatorr]

No właśnie ten automat pada - w moich okolicach ze 4 były wymienione w ostatnich 2 latach, na forach za dużą kałużą też o tym piszą...

[FIS]

Dzwięk łańcucha jest wkurzający i nie niesie po ramie. Raczej pragnie (ten dzwięk) wystraszyć właściciela remontem silnika...

Inna sprawa, że ten automat to kupa- i sam też lubi stukac. :biggrin:

Dobra nieważne...

 

To jak się sprawdza olej w HD zależy od modelu i rocznika.

Przykład Softail 1999 - w pionie

Softail - 2006 na nóżce

Softail 2008 i na nózce i w pionie

bikertk- patrzysz na bagnet i czytasz. Jak pisza - side stand to na nózce, jak nic to w pionie.

Sa jeszcze roczniki z napisanymi oboma stanami dla kazdej pozycji.
Jak masz wątpliwości to czytasz w serwisówce.

A jak masz servisówke to nie pytaj o to na FM, bo to się róznie może skończyć.

A jak dalej masz watpliwości to podaj cytat z servisówki- wtedy mozna Ci potwierdzić czy jest OK czy nie.

Wiesz jak jest- jak widac, że pytający zada sobie trochę trudu- to i odpowiadając też się trochę człowiekowi chce potrudzić. ;)

 

Musicie wiedzieć, ze w servisówkach tez są błędy.... i to czasami bardzo poważne.

Tez mogę podac przykłady - dwa to tak od strzału z głowy nawet... jeden z oryginalnej książki HD, drugi z CLYMERA.

Dynia i ELA sa wrazliwe na poziom oleju, Soft już niekoniecznie on aprobuje stan od 1 litra do 3. Jemu to rybka. W Dyniach i ELAch uwazajcie.

 

P.S.

Potrudziłem się - to Street Bob 2008

 

Czyli co- pozostaja nierówna praca. Sprawdz błędy na kompie. Jak clear to- cisnienie paliwa czyli grzebiesz w zbiorniku.

Tak obstawiam.

[bikertk]

Dzwięk łańcucha jest wkurzający i nie niesie po ramie. Raczej pragnie (ten dzwięk) wystraszyć właściciela remontem silnika...

Inna sprawa, że ten automat to kupa- i sam też lubi stukac. :biggrin:

Dobra nieważne...

 

To jak się sprawdza olej w HD zależy od modelu i rocznika.

Przykład Softail 1999 - w pionie

Softail - 2006 na nóżce

Softail 2008 i na nózce i w pionie

bikertk- patrzysz na bagnet i czytasz. Jak pisza - side stand to na nózce, jak nic to w pionie.

Sa jeszcze roczniki z napisanymi oboma stanami dla kazdej pozycji.

Jak masz wątpliwości to czytasz w serwisówce.

A jak masz servisówke to nie pytaj o to na FM, bo to się róznie może skończyć.

A jak dalej masz watpliwości to podaj cytat z servisówki- wtedy mozna Ci potwierdzić czy jest OK czy nie.

Wiesz jak jest- jak widac, że pytający zada sobie trochę trudu- to i odpowiadając też się trochę człowiekowi chce potrudzić. ;)

 

Musicie wiedzieć, ze w servisówkach tez są błędy.... i to czasami bardzo poważne.

Tez mogę podac przykłady - dwa to tak od strzału z głowy nawet... jeden z oryginalnej książki HD, drugi z CLYMERA.

Dynia i ELA sa wrazliwe na poziom oleju, Soft już niekoniecznie on aprobuje stan od 1 litra do 3. Jemu to rybka. W Dyniach i ELAch uwazajcie.

 

P.S.

Potrudziłem się - to Street Bob 2008

 

Czyli co- pozostaja nierówna praca. Sprawdz błędy na kompie. Jak clear to- cisnienie paliwa czyli grzebiesz w zbiorniku.

Tak obstawiam.

Dzięki za odpowiedź.

fisu, właśnie w tym rzecz, że serwisówka mi gdzieś przepadła i nie mogę jej znaleźć.

Wymienię olej i sprawdzę poduszkę, już ją okiem oglądałem bo wydawało mi się to logiczne ale nie miałem okazji odkręcić, jak już pisałem możliwości mam na tą chwilę mizerne.

Mój Bob został wyprodukowany w 2007 roku model na 2008 czyli zostało w nim wprowadzone kilka "udoskonaleń" czy jak by to nazwać. Ma przejechane 12400km i jest na wtrysku. Nie miałem z nim kłopotów wcześniej, nawet po wymianie olejów. Ostatnio go coś wzięło...faktycznie może być coś z tym automatem, sprawdzę to. Co do obrotów to zastanawiam się nad jedna jeszcze rzeczą. Zamontowałem w nim Power Commandera III usb ale jako że nie zauważyłem zmiany żadnej na zapodanej przeze mnie mapie wróciłem do standardowej i wymontowałem PCIII. Może coś spierdzieliłem? sam już nie wiem, Przejechałem trasę do Tallina i wydawało się być ok ale już na drodze czuć było to łupanie w spód maszyny. Rzuciliście mi światło więc muszę to sprawdzić.

Dzięki Panowie! Butelczyna się Wam należy.

[turysta]

 

Stuki w rame - przednia poduszka padła na to wygląda.

 

Nie wiem jak to wygląda w Dyńkach, ale w Touringu - padnięta poduszka rzeczywiście daje makabryczne objawy, dokładnie jak jak u Ciebie. Zerknij najpierw tam :lalag: