wojtek-rr Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Cykoria pisz dalej,przynajmniej będzie wiadomo że żyjesz,myślałem przez chwilę że forumowi wyjadacze Cię zniechęcą,ale nie/twarda jesteś/Każdy kiedyś zaczynał jazdę :crossy: i przypomnienie początków może być.......* Powodzenia Ci życzę :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRASS Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 To była prawie "trzecia" klamka? Hmmm....Obniż tego GSa sobie, bo będziesz się męczyć za często niepotrzebnie. Sądzę, że chyba nie jest obniżony? Jeżeli nie, to kombinuj, zanim więcej klamek polegnie i Ty sobie te kolana poobijasz, dziewczyno :D Masz parę rozwiązań, możesz je też łączyć, ale myślę, jedno konkretne poprawi Twoją sytuację i GSa ;) http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....oducts_id=18300 Przykładowo, poszukaj, można taniej też znaleźć. Tu będziesz miała obniżenie niemal do 4 cm, ale zapomnij już raczej o stawianiu motocykla na centralną podstawkę. Z innych rozwiązań - można spróbować opuścić przód na lagach, jakiś centymetr zyskasz (niektórzy są przeciwni takim rozwiązaniom, ja raczej też, choć to gs, to na geometrię jazdy nie powinno wpływać za bardzo). Z siedzeniem kombinowałaś? Bo może wystarczy gąbki trochę ze środka "wyżreć" i będzie już lepiej, a to wpłynie najwyżej na bardziej twarde siedzenie, chyba że stać Cię na całą żelową kanapę. Co jeszcze...a, słyszałam o niższym profilu opony, nie wiem, czy odczuwalne. Poza tym to też koszty. Cytuj nie M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Czy jadąc za kimś można w ogóle coś podpatrzeć z techniki? owszem, na przykład dostosować się do bezpiecznych prędkości przejeżdżania winkli, a przede wszystkim poćwiczyć właściwy tor jazdy w zakręcie włącznie z punktem hamowania. warunek zasadniczy: jedziesz z kimś, kto pilnuje i praktycznie więcej patrzy w lusterka na Ciebie niż do przodu, dostosowuje prędkość do Twojej, bo jesteś słabsza na drodze, itp jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Dopiero kupiłam, a Ty już o sprzedaży - uznam, że to nie była uszczypliwa aluzja . Nie, nie była uszczypliwa. Chodziło mi oto, żebyś polatała z kimś i nabrała na tyle doświadczenia, żeby już więcej gleb nie było, a w związku z tym aktualne klamki pozostały do sprzedaży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cykoria Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 To była prawie "trzecia" klamka? Hmmm....Obniż tego GSa sobie, bo będziesz się męczyć za często niepotrzebnie. Sądzę, że chyba nie jest obniżony? Jeżeli nie, to kombinuj, zanim więcej klamek polegnie i Ty sobie te kolana poobijasz, dziewczyno :D Masz parę rozwiązań, możesz je też łączyć, ale myślę, jedno konkretne poprawi Twoją sytuację i GSa ;) http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....oducts_id=18300 Przykładowo, poszukaj, można taniej też znaleźć. Tu będziesz miała obniżenie niemal do 4 cm, ale zapomnij już raczej o stawianiu motocykla na centralną podstawkę. Z innych rozwiązań - można spróbować opuścić przód na lagach, jakiś centymetr zyskasz (niektórzy są przeciwni takim rozwiązaniom, ja raczej też, choć to gs, to na geometrię jazdy nie powinno wpływać za bardzo). Z siedzeniem kombinowałaś? Bo może wystarczy gąbki trochę ze środka "wyżreć" i będzie już lepiej, a to wpłynie najwyżej na bardziej twarde siedzenie, chyba że stać Cię na całą żelową kanapę. Co jeszcze...a, słyszałam o niższym profilu opony, nie wiem, czy odczuwalne. Poza tym to też koszty. Nie tak źle - to była "prawie" druga klamka, więc pewnie żaden rekord :wink:. Dzięki za rady. Koledzy już mi radzili obniżać, ale jednak centralka się przydaje, a co do kanapy to tam i tak nie ma wiele do wybrania:(. Ktoś nawet radził buty na koturnie :icon_biggrin: . Liczę, że jednak opanuję wysokość przez lepsze opanowanie moto. Mam koleżankę, która jeździ enduro, niewiele większa ode mnie - wdrapałam się na jej "maleństwo" i okazało się, że stojąc na jednej nodze (ja mocno i boleśnie wykręcona w biodzrze) druga dynda jakieś 30 cm nad ziemią. "Tak się nie da jeździć" mówię, a ona " Właże na motor z podwyższenia lub wskakuję, ruszam, a potem to już tylko się nie zatrzymywać :icon_mrgreen: . Potem zeskakuję". Czyli się da :icon_exclaim:. Przejadę się endurakiem, to docenię wzrost GSki :icon_biggrin: . owszem, na przykład dostosować się do bezpiecznych prędkości przejeżdżania winkli, a przede wszystkim poćwiczyć właściwy tor jazdy w zakręcie włącznie z punktem hamowania. warunek zasadniczy: jedziesz z kimś, kto pilnuje i praktycznie więcej patrzy w lusterka na Ciebie niż do przodu, dostosowuje prędkość do Twojej, bo jesteś słabsza na drodze, itp jsz Nie, nie była uszczypliwa. Chodziło mi oto, żebyś polatała z kimś i nabrała na tyle doświadczenia, żeby już więcej gleb nie było, a w związku z tym aktualne klamki pozostały do sprzedaży. Macie rację. Sama mogę nauczyć się też "złych rzeczy". Pomolestuję znajomych :icon_mrgreen:, a co niech uczą, jak potrafią jeździć... ich kiedyś też ktoś przecież uczył :icon_exclaim: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joey Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 A z tym zielonym listkiem to mnie koleżanka natchnęłą - a jakbym sobie tak grafiti strzeliła na kurtce, stara, skórzana, czarna - nie szkoda i będzie widać. No i w każdym mieście poznacie, że to ja i zdążycie uciec :icon_biggrin: . Ja postanowiłam rozbrajać tych, co jadą za mną i do sissybara przyczepiłam sobie pasażera - Prosiaczka (tego od Puchatka), zwłaszcza, że moją Virago ochrzczono Varchlaczek :crossy: I tak sobie myślę jadąc zielonolistkowo - no chyba kurcze nikt w Prosiaczka nie wjedzie, co nie? I nie pomyśli, że za kierą siedzi jakiś Hells Angel, którego trzeba wpędzić do rowu? Szkoda, że lewoskrętni i ci, co wyprzedzają na trzeciego z naprzeciwka nie mogą go zobaczyć :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEAD Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Mam 160cm i sięgam ziemi tylko palcami, co ponoć wystarcza, ale przy moim braku praktyki nie mam wyczucia kiedy motor przechyla się za bardzooo... Wygląda na to że anatomia ma daleko w d... równouprawnienie. Skoro już jest za wysoki to przynajmniej powinien być wystarczająco lekki żeby przy podparciu się pełną stopą nie było problemu z jego utrzymaniem. A tu, ani siły ani wzrostu i każdy nawet malutki błąd kończy się glebą, to naprawdę może szybko zniechęcić. Czy GS jest na pewno dobry dla wszystkich na pierwsze moto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barthezzz1 Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 (edytowane) Mnie się jakoś udaje pamiętać o zakazie hamowania w zakręcie, gdy jestem w trasie. Hamowac w zakręcie mozna,niestety ludzie są przeswiadczeni w plotkach,ze Hamowanie w zakręcie=gleba.To jest mylne.Mozna hamowac w zakręcie tylko z umiarem i w odpowiednich sytuacjach i wiedziec co się dzieje z motocyklem jak hamujesz przednim a co jak tylnym!!!! Pozdrawiam Edytowane 20 Sierpnia 2009 przez barthezzz1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Cykoria, w jakich butach jezdzisz ??? Dziekuje za opisanie gleb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cykoria Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 :icon_mrgreen: Wygląda na to że anatomia ma daleko w d... równouprawnienie. Skoro już jest za wysoki to przynajmniej powinien być wystarczająco lekki żeby przy podparciu się pełną stopą nie było problemu z jego utrzymaniem. A tu, ani siły ani wzrostu i każdy nawet malutki błąd kończy się glebą, to naprawdę może szybko zniechęcić. Czy GS jest na pewno dobry dla wszystkich na pierwsze moto? Ja tam do swojej anatomii zastrzeżeń nie wnoszę - zajmuję mało miejsca i nie zasłaniam słońca - jestem bardzo praktyczna :icon_biggrin: . DEAD masz jakiś kompleks?:icon_mrgreen:. Czy GS jest dobry na pierwsze moto dla mnie - JEST, bo akurat takiego mam i brak alternatywy. pozdrawiam Nieumarłego :flesje: Hamowac w zakręcie mozna,niestety ludzie są przeswiadczeni w plotkach,ze Hamowanie w zakręcie=gleba.To jest mylne.Mozna hamowac w zakręcie tylko z umiarem i w odpowiednich sytuacjach i wiedziec co się dzieje z motocyklem jak hamujesz przednim a co jak tylnym!!!! Pozdrawiam Ja tak szybko w zakręcie nie myślę. Nie zmusisz mnie do racjonalnej analizy sytuacji w zakręcie... musiałabym się zatrzymać i podrapać po kasku :icon_mrgreen: . A tak serio - to chyba przychodzi z doświadczeniem :crossy: . Cykoria, w jakich butach jezdzisz ??? Dziekuje za opisanie gleb. No, nie w koturnach :icon_biggrin: . Mierzyłam w sklepie takie profesjonale, ale sztywne i drogieee. Jeżdżę w takich, co to profesjonalne udają - gładkie ale nie śliskie spody i za kostki, oraz w butach typu Włóczykij - skórzane, sznurowane za kostki, mają 10 lat i za nic ich nie oddam - najwięcej w nich przeszłam, a szewc już nie może na nie patrzyć :biggrin: . A co szpilki będą lepsze :icon_question: .Zawsze można użyć jako broni :icon_biggrin: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Przy glebach bezpieczniej by było w sztywnym, motocyklowym bucie. Ponadto może łatwiej było by w nim siegnąc Ci ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joey Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 :lalag: Hamowac w zakręcie mozna,niestety ludzie są przeswiadczeni w plotkach,ze Hamowanie w zakręcie=gleba.To jest mylne.Mozna hamowac w zakręcie tylko z umiarem i w odpowiednich sytuacjach i wiedziec co się dzieje z motocyklem jak hamujesz przednim a co jak tylnym!!!! Pozdrawiam Ba, bo "hamowanie" czasem nie wykorzystuje hamulca, ale po prostu odpuszczanie manetki :lalag: Dziś miałam okazję to zaobserwować - dokładnie tak, odpuszczałam i tylko dohamowywałam wedle potrzeby tuż przed winklem. No ale ja jeżdżę jak żółtodziób, zgodnie z przepisami :icon_mrgreen: Za to przegiełam pałkę na maksa z odległością wycieczki - pierwsza w życiu prawdziwa wyprawa, a tu 540 km z przerwą na tankowanko, siusiu i obiadek. ZDYCHAM! Ale ile satyfakcji, że wróciłam cała, zdrowa i zadowolona :biggrin: A rączka aż boli od pozdrawiania koleżeństwa na :crossy: . No, może z wyjątkiem chłoptasiów na ściagaczach w szortach i krótkim rękawku - tacy nikogo nie pozdrawiają :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 :icon_mrgreen: . Mierzyłam w sklepie takie profesjonale, ale sztywne i drogieee. Jeżdżę w takich, co to profesjonalne udają - gładkie ale nie śliskie spody i za kostki, oraz w butach typu Włóczykij - skórzane, sznurowane za kostki, mają 10 lat i za nic ich nie oddam - najwięcej w nich przeszłam, a szewc już nie może na nie patrzyć :biggrin: . A co szpilki będą lepsze :icon_question: .Zawsze można użyć jako broni :icon_biggrin: . Te buty nie nadaja sie na moto, niestety trzeba kupic te profesjonalne, sztywne i drogie. Warto zeby rowniez mialy membrane chroniaca przed wilgocia. Powinny miec usztywnienie w kostce ( zaczynajac od piety ) i ochrone / usztywnienie kosci lydki - pomoga ci sie przestac przewracac i moga noge uratowac przed zmiazdzeniem. Buty siegajace za kostke sa za krotkie - stad "wiotkosc" nog i upadki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Ponadto może łatwiej było by w nim siegnąc Ci ziemi. zwłaszcza w takim seksistowskim, jak mawia Sihaja, na grubszym podbiciu... 2,5cm wstawka jest w obcasie, użytkowniczka twierdzi, że lepiej się jeździ - podczas jazdy nie czuć, przy zatrzymaniu pomaga jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cykoria Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Wiem, że macie rację i może to skąpstwo, ale jak sobie pomyślę, że wydam 500zł na takie buty, a od trzech lat oglądam z za szyby treki w tej cenie i mówię "nie stać Cię", to myślę, że góry są na pierwszym miejscu, dopiero potem motor. Szukam na allegro, jak kto może coś doradzić, to co powiecie na takie? http://www.allegro.pl/item709765380_buty_m...owe_okazja.html Rozumiem, że takie buty trochę wydłużą mi nogi, ale nie rozumiem dlaczego stabilizacja stawu skokowego na sztywno może uratować mnie przed upadkiem :icon_question: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.