Skocz do zawartości

Crossowcy - mamy wojne !


Rekomendowane odpowiedzi

propo lasu to się zgodzę z ghollumem

u nas są hodowle drzewek wymieszane ze śmietniskami a nie lasy

myśle że 98% forumowiczów prawdziwego lasu nie widziała

 

 

a co do sprzeciwu społeczeństwa do motocyklistów to musiało to kiedyś nastąpić

 

i nie życze nikomu spotkania linki między drzewami czy nawalonego debila z widłami :lapad:

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

propo lasu to się zgodzę z ghollumem

u nas są hodowle drzewek wymieszane ze śmietniskami a nie lasy

myśle że 98% forumowiczów prawdziwego lasu nie widziała

a co do sprzeciwu społeczeństwa do motocyklistów to musiało to kiedyś nastąpić

 

i nie życze nikomu spotkania linki między drzewami czy nawalonego debila z widłami :lapad:

 

wiec ja naleze do tych 2% :biggrin:

Mika Ahola

1974 - 2012

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

http://www.podhale24.pl/aktualnosci/artyku...zaleniquot.html :banghead:

 

Wypowiedź poszkodowanego.

 

Jeśli chodzi o ścisłość. Na Hali Krupowej odbywało się jakieś lokalne święto.

Motocykliści jeździli jak szaleni cały czas góra dół po całym paśmie Policy. Mijaliśmy kilku po drodze na szlaku czarnym. Pod schroniskiem okazało się że to miejscowi mają imprezę i spożywają dość duże ilości piwa, nie mówię że wszyscy. Jak nazwiecie wjeżdżanie i zawracanie motorem pomiędzy turystów odpoczywających za schroniskiem - z dala od imprezowiczów !? Natomiast sam wypadek wyglądał tak : wyruszyliśmy ze schroniska w stronę okrąglicy po drodze mijają dwóch gości siedzących na motorze - żona nasłuchała się inwektyw i niemoralnych propozycji pijanego kierowcy, poszliśmy dalej. Po dwustu metrach słyszę motor, schodzimy na lewą stronę szlaku który w tym miejscu ma około 3 m szerokości, usłyszałem za plecami 'wolniej wolniej' obracam się odpycham żonę pasażer kładzie motor na boku i już wszyscy leżymy, moje nogi pomiędzy widelcem a kołem do wysokości kolan, na żonie pijany kierowca, dziecko w nosidle z tyłu na szczęście całe, pijany komutuje ' po coś tu K...o lazła, nie udawaj H... nic ci nie jest'. Żona w tym czasie biegnie do schroniska po pomoc, ja uwalniam nogi z motoru, dziecko cały czas na plecach, próbuje wstać pomagają mi licznie zgromadzeni miejscowi znajomi sprawcy w tym czasie pasażer odpala motor i tyle go widzieli, ściągam dziecko z pleców, przybiegają ze schroniska żona bierze dziecko mnie opatrują, pijany kierowca zachowuje się agresywnie w stosunku do ludzi ze schroniska i wszystkich którzy go nie znają. Kątem oka zauważam że ktoś robi zdjęcia, miejscowi ruszają w pogoń za fotografem. Udaje mu się uciec. Na moją prośbę żeby zabrali pijanego agresora cała kompania bierze nowi za pas i odchodzi w stronę Okrąglicy. I tyle ich widzieli. Po chwili przyjeżdża GOPR zabierają nas do auta i zwożą na dół. Po drodze mijamy faceta siedzącego na kładzie z rozwaloną głową zatrzymujemy się. Facet jest tak pijany że na nogach ustać nie może bełkoce i kłóci się z ratownikiem. Turysta który podchodzi do auta opowiada jak przed chwilą uciekał z żoną i dzieckiem przed kładem. On też widział zdarzenie na górze i zgłaszał je na policję. Po zjechaniu na wielką polane spotykamy policję, ratownicy jadą z nimi do kłada i jego kierowcy. My zostajemy na dole z ratownikiem. Miejscowi dobrze wiedzą co się stało i kto to zrobił. Przejeżdżają auta na miejscowych tablicach zwalniają i obserwują, zatrzymują się i rozmawiają z kobietą z pobliskiego domu '' to był brat tego na kładzie''. Ryk silników wypadają z drogi około 10 na crossach kupa kurzu i już ich nie ma. Goprowcy wracają odwożą nas do Rabki, do szpitala.

I tak zakończyła się niedzielna wycieczka.

TU NIE CHODZI O LINCZOWANIE WSZYSTKICH CROSOWCÓW KŁADOWCÓW CZY JEŻDŻĄCYCH OFFROUD

Tu chodzi o skrajny debilizm kto o zdrowych zmysłach wsiada na motor jak od alkoholu ledwo co na nogach stoi. Jaki idiota przejeżdża na pełnej lufie między ludźmi dodajmy w większości ludźmi ze swojej wioski.

Sam mam auto przystosowane do jazdy po terenie, ale nie jeżdżę nim tam gdzie wiem że mogę spotka turystów czy grzybiarzy. Nasze auto zostało na dole na parkingu choć mogłem tam jak inni wyjechać bez żadnych skrupułów każą wącha ludziom spaliny i słuchać ryku silnika.

 

Tu po prostu chodzi o kulturę poruszania się tak jak i pieszych z psami, rowerzystów, crossowców, kładowców, czy offroudowców.

 

Niestety do tego jeszcze nam polakom daleko.

Edytowane przez Stoźu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra też se dodam +1 do licznika :D

 

nie no poważnie to ten temat wraca jak bumerang i jest tak samo bez sensu jak ciągle wojny w przepisach o jazde bez prawa jazdy łamanie przepisów itp

 

wrzućcie ludzie na luz macie sprzęt, lato, tankować i jazda

 

generalnie poczytajcie o prawie jazdy z jazda po lasach jest identyczna sytuacja nikt nie wnika czy kopiesz dziury w szkołkach drzewnych czy jedziesz 20 km/h machając do sarenek jazda po lesie jest będzie i była nielegalna...

 

ghollum masz sporo racji ale sam wiesz w tym kraju są równi równiejsi i najnierówniejsi

 

państwo jest równiejsze las to ich prywatny lunapark są panami życia i śmierci wolno im wszystko podobnie jak tartakom

 

spacerowicze są równi bo choć śmiecą, srają, depczą, niszczą to jednak wolno im wejśc do lasu (nie wszędzie )

 

my jesteśmy najnierówniejsi bo nam nie wolno wjeźdzać

 

sumą sumarów jedyne klegalne tereny gdzie wolno jeździć to tory mx i własne podwórko :D

 

ja tam od lasu wole żwirownie i jakieś wykopki piachu wada jest taka że to też jest prywatne/państwowe i żeby ucieć po sypkim piachu trzeba mieć dobre opony kupe umiejętności i mocy :icon_mrgreen:

 

mnie ciekawi jak sytuacja jest w ameryce.....tyle sie naoglądało filmików na youtube i z tego co kiedyś wyrywkowo czytałem u nich są tereny np pustynie czy wyschnięte jeziora gdzie można legalnie jeździć bez dokumentów jestem ciekaw czy tak jest naprawdę czy ktoś mi bzdur nagadał :D

 

YUBY se z was zlewa a wy sie spinacie :D dajcie na luz walnijcie se flaszke, tabsa tankować moto i ogień do parku narodowego :D

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

mnie ciekawi jak sytuacja jest w ameryce.....tyle sie naoglądało filmików na youtube i z tego co kiedyś wyrywkowo czytałem u nich są tereny np pustynie czy wyschnięte jeziora gdzie można legalnie jeździć bez dokumentów jestem ciekaw czy tak jest naprawdę czy ktoś mi bzdur nagadał :D

 

 

 

w australii tak jest, możesz nawet bomby detonować :icon_mrgreen:

w ju es ej pewnie podobnie :lalag:

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wrzućcie ludzie na luz macie sprzęt, lato, tankować i jazda

Tiaa, szczególnie jak się mieszka w pobliżu wielkiego miasta. Zaczął się "długi wekend" działki zapełnione to i amatorów jazdy w terenie nie brakuje. I już sobie śmigają gdzie chcą, a mieszkańcy jak i działkowicze narzekają że do lasu lub pola na spacer wyjść nie można.

państwo jest równiejsze las to ich prywatny lunapark są panami życia i śmierci wolno im wszystko podobnie jak tartakom

Nie mogą wszystkiego, też muszą przestrzegać zasad i praw. Tartakom??

spacerowicze są równi bo choć śmiecą, srają, depczą, niszczą to jednak wolno im wejść do lasu (nie wszędzie )

Jak śmiecą i depczą to dostaną mandat, tak samo jak byś wjechał autem lub motorem.

my jesteśmy najnierówniejsi bo nam nie wolno wjeźdzać

Ooo moje biedactwa ;). To lepiej rozjeżdżać rezerwaty i bagniska będące w programie natura 2000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w australii tak jest, możesz nawet bomby detonować icon_mrgreen.gif

w ju es ej pewnie podobnie lalag.gif

 

no i w australi podobno jak chcesz zamieszkać to dają dom czy coś.....i rajdy po mega dużej żwirowni :D gdyby nie 40 stopni w cieniu i te skorpiony i inne ścierwo co czycha na twoje życie to chyba bym sie pakował :D z tym że po sypkim piachu motocyklem sie lipnie jeździ quadem 1000x lepiej :D

 

tylko że w australi mało jest takich niczyjich lasów :D

 

Nie mogą wszystkiego, też muszą przestrzegać zasad i praw. Tartakom??

 

dobrze powiedziane MUSZĄ :D jednak to słowo nie jest jednoznaczne z przestrzegają

 

Jak śmiecą i depczą to dostaną mandat, tak samo jak byś wjechał autem lub motorem.

 

wykrywalnośc śmiecenia i depczenia jest taka jaka jest wejdź do lasu i sam zobacz...wystarczy akcja sprzątanie świata i już pokazuje jaka jest wykrywalność.....u nas sprzątali kilka hektarów lasu to ciągnik z 2 przyczepami 2 osiowymi starczył na 3h sprzątania i już worki spadały z przyczep :D a nie licze śmieci których sie ludzie brzydzą zbierać typu zużyte kondony, kupy, okupowane gazety, strzykawki (kumplowi sie kiedyś wbiła w opone to tak spanikował że dostanie AIDS jak dotknie że wymienił całe koło beke mamy z niego do dziś :D )....

 

a zbieranie jagód i grzybów jak wygląda ?? jagód teoretycznie nie wolno zbierać zbieraczką bo niszczysz krzaki praktycznie zobacz jak teraz po sezonie te krzaczki wyglądają......

 

ja nie uważam że w związku z tym że las jest zniszczony to można go dobijać ale uświadamiam że motocykle wcale nie stanowią takiego zagrożenia na jakie je kreują media.....

 

Ooo moje biedactwa mrugacz.gif. To lepiej rozjeżdżać rezerwaty i bagniska będące w programie natura 2000.

 

oj ziomek a ty z skrajności w skrajność.....dziewczyne też można albo tylko oglądać albo rżnąć :D ?? kto ci każe wjeźdzać w rezerwat ?? do dobrej zabawy styknie nieraz zwykła gruntowa leśna droga po deszczu jak ktoś lubi błotne kąpiele to ma zabawy na cały dzień a że troche zryje wyjeźdzony wcześniej kawałek ziemi to chyba przyroda tak strasznie nie ucierpi ?? są w lesie nielegalne wykopki piachu to też dla przyrody ma ,,średnie'' znaczenie bo to dziura z żóltym piachem bez roślin a jak jest dobry podjazd to można tam cały dzień spędzić.....

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

tylko że w australi mało jest takich niczyjich lasów :D

 

 

większość zakazów jest akurat po to aby nie musieli szkieletu wydobywać z chaszczów jak się wyglebisz na ściółkę albo się wpierdzielisz do jakieś zarośniętej groty :icon_mrgreen:

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większość zakazów jest akurat po to aby nie musieli szkieletu wydobywać z chaszczów jak się wyglebisz na ściółkę albo się wpierdzielisz do jakieś zarośniętej groty :icon_mrgreen:

:lalag:

 

 

Szczerze mówiąć, takiej frajdy i adrealiny nigdzie nie będziesz miał na moto jak w lesie ... :((

Edytowane przez dcz333
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...