Skocz do zawartości

BMW R1100 RT 96, jakies nowe pomysły?


Marlew
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bo nam sie już skończyły.

 

Jakis czas temu zdecydowałem sie na najdroższe w życiu mycie motocykla karcherem :banghead:

Tak. Wiem że nie wolno zwłaszcza w "okolicach" ale był usyfiony brudem jeszcze sprzed wojny wiec musiałem.

No i sie zaczęło. Wyszło w weekend majowy - jazda jest możliwa tylko w dwóch sytuacjach: gaz na full i ostre przyspieszanie albo hamowanie silnikiem. Środka brak.

Po odwiedzeniu elektronika okazało sie że do wymiany czujnik położenia przepustnicy, wgrany został nowy program (okazało sie że był nieoryginalny) sprawdzona cała reszta...

Wczoraj odebrałem, do domu było 200 km wiec było gdzie sprawdzić.

Pierwsze 60 bajka a potem powrót do źrodeł.

Jak jadę wolno - tak do 120 - jest wszystko OK. Jak chcę normalnie to po chwili tracę możliwość utrzymywania jednostajnej predkości.

Zrobiłem doświadczenie - rozpędziłem sie do 160 i trzymałem gaz w tym samym położeniu. Po chwili zaczął prychać (tak jakby jeden cylinder nie dostawał paliwa) zwolnił do 130 szarpiąc, potem przyspieszył ostro do 180 i znów zwolnił szarpiąc... i tak przez 150 km :evil:

Szlag mnie trafia bo podróżnej 100 nie zniosę a za 2 tygodnie następny wyjazd.

 

Jakies pomysły? Choćby najdurniejsze...

Aha - mogę sie mylić ale bardziej wyglada mi to na brak paliwa niż na problemy z iskrą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nam sie już skończyły.

 

Jakis czas temu zdecydowałem sie na najdroższe w życiu mycie motocykla karcherem :banghead:

Tak. Wiem że nie wolno zwłaszcza w "okolicach" ale był usyfiony brudem jeszcze sprzed wojny wiec musiałem.

No i sie zaczęło. Wyszło w weekend majowy - jazda jest możliwa tylko w dwóch sytuacjach: gaz na full i ostre przyspieszanie albo hamowanie silnikiem. Środka brak.

Po odwiedzeniu elektronika okazało sie że do wymiany czujnik położenia przepustnicy, wgrany został nowy program (okazało sie że był nieoryginalny) sprawdzona cała reszta...

Wczoraj odebrałem, do domu było 200 km wiec było gdzie sprawdzić.

Pierwsze 60 bajka a potem powrót do źrodeł.

Jak jadę wolno - tak do 120 - jest wszystko OK. Jak chcę normalnie to po chwili tracę możliwość utrzymywania jednostajnej predkości.

Zrobiłem doświadczenie - rozpędziłem sie do 160 i trzymałem gaz w tym samym położeniu. Po chwili zaczął prychać (tak jakby jeden cylinder nie dostawał paliwa) zwolnił do 130 szarpiąc, potem przyspieszył ostro do 180 i znów zwolnił szarpiąc... i tak przez 150 km :evil:

Szlag mnie trafia bo podróżnej 100 nie zniosę a za 2 tygodnie następny wyjazd.

 

Jakies pomysły? Choćby najdurniejsze...

Aha - mogę sie mylić ale bardziej wyglada mi to na brak paliwa niż na problemy z iskrą.

Możesz przybliżyć o jakie oprogramowanie chodzi, w jaki sposób została stwierdzona jego nieoryginalność, w jaki sposób wgrane zostało nowe, w jaki sposób zostało stwierdzone "padnięcie " TPS oraz jaka "reszta" została sprawdzona ? Mam silne podejrzenie, że ktoś Cię wali w rogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz przybliżyć o jakie oprogramowanie chodzi, w jaki sposób została stwierdzona jego nieoryginalność, w jaki sposób wgrane zostało nowe, w jaki sposób zostało stwierdzone "padnięcie " TPS oraz jaka "reszta" została sprawdzona ? Mam silne podejrzenie, że ktoś Cię wali w rogi.

 

Zakłądam tę opcję.

wg Mirka z http://www.motocyklebmw.pl/

jedyny nieutoryzowany warsztat dysponujący oprogramowaniem do bmw to ten:

http://vtechczestochowa.pl/pl/strona/chiptuning

Opinie mają dobre. Jezdzą wszyscy na bmw. Mają hamownię.

Niestety przy wtryskach i komputerach ja wymiękam i sie poddaje. Wiec jak ktoś zechce to robi mnie w balona...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakłądam tę opcję.

wg Mirka z http://www.motocyklebmw.pl/

jedyny nieutoryzowany warsztat dysponujący oprogramowaniem do bmw to ten:

http://vtechczestochowa.pl/pl/strona/chiptuning

Opinie mają dobre. Jezdzą wszyscy na bmw. Mają hamownię.

Niestety przy wtryskach i komputerach ja wymiękam i sie poddaje. Wiec jak ktoś zechce to robi mnie w balona...

 

 

Czyli byłeś w Częstochowie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlej do paliwa flaszkę denaturatu jak nie pomoże wymień filtr paliwa jak dalej będzie szarpał to stawiam na pompę paliwa ,ale skoro maszyna przestała działać po myciu to wydaje mi się że zaciągnęła wodę.

 

Zrobione. Stawiałem na to na samym początku (na syf w paliwie) niestety nie pomogło. Zresztą problem w tym że przyspiesza jak rakieta (jak na taką krowę) i to bez zająknięcia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylo dobrze i sie spierdzialo po 60 km, zadzwon przede wszystkim do nich i pytaj jakie maja sugestie.

 

dzwoniłem

myślą :)

to nie jest tak że bylo dobrze - przedtem (przed naprawą) było dokładnie tak samo, na początku dobrze a potem (40-50 km) tragedia.

 

oczywiscie jak juz dojdą co to naprawde jest to okaze sie że to jakaś pierdoła :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak a'propos serwisu bmw-o czestochowie nie slyszalem jakichs opini,natomiast duzo ludzi chwali bmw w bielsku

 

 

filtr powietrza sobie sprawdziles? tzn. wklad,obudowe czy jest szczelnie zamknieta,czujnik dobrze podpiety-styki na kostce nie zasniedziale.

Edytowane przez daro-wolbrom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja praktyka mówi, że woda dostała się do któregoś z czujników elektornicznych w silniku (może właśnie przepustnicy) tam "chodzą" małe prądy, więc woda potrafi skutecznie zmienić działanie. Mogła też zasyfić styki. Każdy z czujników, które były mokre wypiąć, przedmuchać sprężonym powietrzem styki, jak się da to rozebrać i też przedmuchać wnętrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja praktyka mówi, że woda dostała się do któregoś z czujników elektornicznych w silniku (może właśnie przepustnicy) tam "chodzą" małe prądy, więc woda potrafi skutecznie zmienić działanie. Mogła też zasyfić styki. Każdy z czujników, które były mokre wypiąć, przedmuchać sprężonym powietrzem styki, jak się da to rozebrać i też przedmuchać wnętrze.

 

Wszystko przedmuchane. Wczoraj pojechałem znów do Czestochowy. To samo. Są momenty że idzie OK a po chwili prychanie i słabniecie. Nowy soft zdecydowanie poprawił moc bo udało mi sie na pod Piotrkowem dojść do licznikowych 220. Ale co z tego jak utrzymanie stałej dalej niemożliwe.

Dzisiaj znów bedzie rozgrzebany i będą szukać przyczyn.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...