proxy Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Witam Wszystkich. Mam pytanie czy takie odpalanie zimą nie szkodzi silnikowi? Ja mianowicie robie to tak: moto jest garazowane,ale w nieogrzewanym murowanym garazu i raz w tygodniu odpalam, az 2* załączy się wentylator. Jak pozwala pogoda to czasami przejade sie by rozruszać sprzęt, jednak czesto kończy się tylko na odpaleniu. I tu rodzi się pytanie czy takie odpalanie nie szkodzi silnikowi? Kumpel twierdzi, ze u niego przez to odpalanie zimą padła świeca. Jak ją wykrecił, to była cala w nagarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 To niestety prawda . Sprawdziłem to niestety na sobie , odpaliłem moto na zbyt krótko i świece szlag trafił , nawet czyszczenie nic nie dało . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chalski9 Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 ja tam przepalam moto i jakos sie mi nic nie dzieje.lepiej przepalan nisz puzniej byc zaskoczobym czemu silnik nie zakreci...:)w miare mozliwosci dobrze sie jest kawalek tez przejechac... ps przepraszam za niepoprawna pisownie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 (edytowane) krótko i na temat - zimowe bezsensowne meczenie sprzeta. Najpierw poczytaj sobie jak szkodliwy jest dla silnika jego zimny rozruch i wtedy się zastanów jaką krzywede swojemu silnikowi robisz... Przy okazji zajeżdzasz swiece, wydech itp. Zreszta niedawno był poruszany taki temat także wystarczy poszukac... ,,Rozruszac sprzet" - to mnie najbardziej rozwala :banghead: Napewno jest mu w tym garażu zimno i smutno... Jakbyś go nie odpalał z miesiac to by pewnie cały od środka zardzewiał i sie zastał na amen :banghead: nadgroliwośc gorsza oo faszymzu - dajmu chłopie spokój do wiosny bo i tak wystarczajaco go juz zameczyłes odpalając co tydzien przez cała zime... Edytowane 30 Stycznia 2009 przez MłodyWilk22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekRR Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 (edytowane) Nie no, jak na tyle dlugo pochodzi sobie coby sie wentylator wlaczyl itd, czy jakas mala traske zrobic to nic zlego przeciez. Byle tylko nie raz na miesiac. Edytowane 30 Stycznia 2009 przez PiotrekRR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mauy86 Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Witam Wszystkich. Mam pytanie czy takie odpalanie zimą nie szkodzi silnikowi? Ja mianowicie robie to tak: moto jest garazowane,ale w nieogrzewanym murowanym garazu i raz w tygodniu odpalam, az 2* załączy się wentylator. Jak pozwala pogoda to czasami przejade sie by rozruszać sprzęt, jednak czesto kończy się tylko na odpaleniu. I tu rodzi się pytanie czy takie odpalanie nie szkodzi silnikowi? Kumpel twierdzi, ze u niego przez to odpalanie zimą padła świeca. Jak ją wykrecił, to była cala w nagarze temacik walkowany w kolko:) wystarczy poszukac http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...=zimowanie+moto prosze tutaj jest wszystko:)) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
molu Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Na podstawie ostatnich doswiadczen stwierdze ze przy duzych mrozach przepalenie jest bez sensu - mi na przyklad wywalilo oring od chlodnicy oleju :( pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Hehe. Moim zdaniem to jedno i drugie jest OK. nigdy nie narzekałem na żadne problemy jak rok temu odpalałem HD co dzień po kilka razy dla zabawy. A później odstawiłem zalewając tylko cylindry olejem i wyjechałem za granicę. Po roku postoju i niedawnych mrozach zamarzł mi akumulator ale kupiłem nowy i Harley odpalił bez problemu. Trochę podymił przepalając olej z cylindrów ale później było OK. We wtorek i wczoraj łącznie nastukałem 150 mil i wszystko było wporzo, dopiero wczoraj wieczorem jak latałem, tak koło godz.22 to zaczął kichać i prychać, syf w gaźniku jest i trzeba przeczyścić ale to drobiazg. Hehe. Moim zdaniem to jedno i drugie jest OK. nigdy nie narzekałem na żadne problemy jak rok temu odpalałem HD co dzień po kilka razy dla zabawy. A później odstawiłem zalewając tylko cylindry olejem i wyjechałem za granicę. Po roku postoju i niedawnych mrozach zamarzł mi akumulator ale kupiłem nowy i Harley odpalił bez problemu. Trochę podymił przepalając olej z cylindrów ale później było OK. We wtorek i wczoraj łącznie nastukałem 150 mil i wszystko było wporzo, dopiero wczoraj wieczorem jak latałem, tak koło godz.22 to zaczął kichać i prychać, syf w gaźniku jest i trzeba przeczyścić ale to drobiazg. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TDragon Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Ja jestem za przepalaniem, ale ja to zawsze po prostu moto biore wyciągam na krótką przejażdżke. Potem skrzętnie wycieram z wody jak np. śnieg jest. Oczywiście to, że trzeba postawić moto na klocku, a nie kółkach. Aku wyciągnąć i doładowywać, a w garze rozprowadzić olej to wspominać nie trzeba? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 ja też przepalam i nic mu nie jest...... odpalanie na chwilke żeby pochodził i zgasł nie bo świeca nie osiąga temp samooczyszczania zawala ją nagarem i szlag ją trafia.......jak już odpalisz to sie przejedź....... Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
proxy Opublikowano 30 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 No właśnie tak robie: zawsze jak go odpale,to nie na 2 minuty i zadowolony do domu, tylko czekam az sie nagrzeje do załaczenia wentylatora. 2 razy sie załączy wentylator i wtedy gasze. Jak pogoda pozwala to krotka rundka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Nie przepalać motockla jeżeli nie mamy zamiaru jeździć. Czyli jeździć albo nie dotykać. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zazzu Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Ostatnio wymieniałem olej. kupilem chyba najlepszy jaki jest - motul 300v 10w40. zostało troche w butelce. Jak były mrozy ( w koncu mamy zimę :) ), wziąłęm tą butelke w rękę - olej tak gęsty, że praktycznie jak ciało stałe, "budyń". Wyobraź sobie, że dopóki sie nie zagrzeje, własnie coś takiego smaruje silnik w twojej zabawczce Ja nie odpalam i na pewno nie będę tego robił przy tak niskich temperaturach. I jak większosć uważam, że odpalać tylko wtedy gdy jest taka potrzeba, i chcesz się przejechać - a nie dla samej zasady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Wyobraź sobie, że dopóki sie nie zagrzeje, własnie coś takiego smaruje silnik w twojej zabawczce Dlatego nie kupuje motocykli z Polski. Pytanie tylko skad się wziął pomysł zimowgo przealania. Moze ktoś gdzies tak w swojej instrukcji wyczytał :icon_question: :icon_exclaim: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 (edytowane) Zimowe odpalanie motocykla ma sens tylko i wyłącznie dla frajdy, jak już się ktoś nie może powstrzymać by usłyszeć symfonię z wydechów. Wszelkie inne powody są tylko pretekstem. Jak ktoś nie musi to niech nie odpala a jak mus to mus :crossy: P.S. Mnie już skręca od jakiegoś czasu i chyba ulegne Edytowane 30 Stycznia 2009 przez Luca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.