Kuklex Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 (edytowane) witam ostatnio jechalem do miasta i jak zawsze pokonywalem zakrety 90 st. prowadzace do drogi glownej. silnik zimny, jade na dwojce i wchodzac w drugi zakret wcisnalem sprzeglo i zaczynam hamowac zeby spojrzec czy nic nie jedzie. przez ta chwilke silnik spadl z obrotow i prawie zgasl wiec puscilem sprzeglo i dodalem gazu. niestety zgasl i zamiast odpalic (mozna powiedziec "na pych") kolo zablokowalo sie wprowadzajac motor w efektowny poslizg na mokrej nawierzchni. szybko zareagowalem i wcisnalem sprzeglo z powrotem i odpalilem rozrusznikiem. warunki pogodowe (straaasznie zimno) sprawily jeszcze kilka razy ze doszlo do podobnej sytuacji (na tym zakrecie ;p) dlatego zaciekawilo mnie to. zrobilem tez maly tescik. zatrzymalem motor na suchym, w miare czystym (bez piasku i innego syfu) asfalcie, wrzucilem jedynke i zgasilem silnik. nastepnie zaczalem delikatnie pchac motor do przodu. co dziwne silnik doszedl momentu kompresji i dalej nie poszedl. dalej delikatnie pchalem motor ale uslyszalem szum swiadczacy o tym ze kolo slizga sie po asfalcie. motor pali idealnie (choc czasem zdarza mu sie rozladowac akumuator zeby po chwili zapalic na nowo) i jezdzi jak trzeba. czy to jest cos nie tak czy mam po prostu to olac bo wszystko jest ok i tak powinno byc (choc nie wydaje mi sie). dziwi mnie to troche bo poprzedni wlasciciel powiedzial ze jak juz motor nie chce zapalic (a zdarzylo sie) to probowac na pych a taka sytuacja eliminuje mozliwosc takowego palenia pozdro Edytowane 30 Grudnia 2008 przez Kuklex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 a dupe dociazyles ? imho nic sie nie dzieje , chyba ze masz tam dekompresator to moze sie zpsul Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuklex Opublikowano 30 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 no skoro podczas jazdy sie zablokowalo to juz o czyms swiadczy. na suchej nawierzchi tez mi sie zdarzylo podczas jazdy. jak zgasilem silnik i zaczalem go pchac (wspomniany test) to silnik robil takie opory ze mialem problem go przepchnac te smieszny metr co do budowy silnika to jestem kompletnie zielony czy jest tam dekompresator. czytalem o problemach z tym elementem na przykladzie innych motorow i tez przyszlo mi to na mysl ale nie wiem czy takowy wystepuje w moim moto. poszukam w sieci - moze cos znajde pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 Wszystko jest w jak najlepszym porzadku, byloby zle gdyby silnik na jedynce dawal sie przepchnac "na pych" przez kompresje. Znaczylo by to ze jest za niska. Powinno byc tak jak jest, a jak chcesz zapalic to lepiej miec pomocnika. Rozpedzacie motocykl pchajac go obaj z wcisnietym sprzeglem na dwojce, potem ty wskakujesz na kanape zeby dociazyc tylne kolo i puszczasz sprzeglo, a on cie dalej pcha. Dociazone tylne kolo bedzie mialo wieksza sile tarcia niz opor sprezania w silniku i zacznie krecic silnikiem co spowoduje jego zapalenie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon84 Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 Wydaję mi się,że czytałem kiedyś twojego posta ( nie pamiętam w jakim temacie) i pisałeś tak jak dzisiaj,że podczas hamowania jedziesz na wciśniętym sprzęgle. Dobrze rozumuje? Jeśli tak to wydaje mi się,że jest to niewłaścicwy sposób hamowania. Zimny silnik - nie trzymający jeszcze równych obrotów mógł zgasnąć...zwłaszcza,że jechałes na wciśniętym sprzęgle. Przy hamowaniu lepiej szybko zredukowac bieg i wspomagać się właśnie hamowaniem silnika. Klamkę wcisnąć dopiero przed zatrzymaniem w miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 (...) jade na dwojce i wchodzac w drugi zakret wcisnalem sprzeglo i zaczynam hamowac zeby spojrzec czy nic nie jedzie. (...) Po kiego grzyba wcisnąłeś sprzęgło, skoro nie zmieniałeś biegu, zaś do zatrzymania było (jak się domyślam) dalej niż metr? Nie wciskaj sprzęgła przed hamulcem. Powodzenia. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuklex Opublikowano 30 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 na ogol tego nie robie ale jak na dwojce silnik schodzi do wolnych obrotow a po pozniejszym wcisnieciu gazu silnik wydaje z siebie dzwieki jakby zaraz mial zdechnac az wal sie czuje. jakos nie lubie wrzucac jedynki podczas jazdy innej niz ruszanie (no chyba ze tu tkwi moj blad) a sprzeglo tam wciskam silnik jest jeszcze zimny i mam wrazenie jakby zaraz mial zgasnac no i lepiej sie czuje jak przez ten moment gdy sie rozgladam wiem ze nie musze sie koncentrowac na silniku ktory moze mi zgasnac z powodu zdyt niskich obrotow czyli obie te sprawy sa od siebie zalezne. jesli tu gdzies jest moj blad to powiedzcie a popracuje nad swoja technika. wiem ze po przejechaniu 1000km z hakiem nie jestem jeszcze dobry a jedynie potrafie sie w miare sprawnie poruszac (porownuje sie do doswiadczonych motocyklistow z wieloletnim stazem) dlatego chetnie poslucham waszych rad. dodam ze ssania uzywam tylko do odpalenia i podtrzymania na jakies 30 sekund na czas gdy sprawdzam czy wszystko jest ok (rekawice, lusterka...). pozniej ruszam i cala droge z gorki (okolo 500m) trzymam go na dwojce w okolo 5-6k obr (bez szalonego przyspieszania) a pozniej juz sie nagrzewa. na ssaniu nawet nie jade bo silnik sam wkreci sie do 3,5k a podczas jazdy osiagnie max 5k wiec nie mam ochoty go meczyc (a zbyt bogadata mieszanka chyba szkodzi). dziekuje Panie Adamie za odpowiedz. czyli wszystko ok i nawet to ze moto nie chcialo odpalic po puszczeniu sprzegla? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreksuzuki Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 Miales kiedys kolego jakąs WSKę czy cos takiego? JA mam wiec mam opanowane odpalanie z "pychu" , jak sie robi tak jak mówisz to oznak dobrej kompresji, a jak chcesz pchnąć to najlepij na drugim biegu i w czasie puszczania sprzegla przysiasc na siedzeniu zeby "pociągnąc" silnik tak jak ktos wyzej napisał. Pozdrawiam :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuklex Opublikowano 30 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 Miales kiedys kolego jakąs WSKę czy cos takiego? nie, to moj pierwszy motor po malej analizie swojej jazdy doszedlem do wniosku ze zadko kiedy wciskam sprzeglo na tym zakrecie. na ogol jade caly czas na biegu pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 w singielkach można koło zablokować zrzucając biegi bez przygazówki Cytuj http://czcross.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 Na pewno nie można ZABLOKOWAĆ koła podczas redukcji a jedynie gwałtownie obniżyć jego obroty powodując jego częściowy uślizg bez utraty stabilności prowadzenia motocykla ( efekt tzw. Hamowania silnikiem). Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebazaz Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 (edytowane) Spokojnie kolego. Przytyjesz ze 20 kilo i kłopoty się skończą :biggrin: W końcu GN 125 to nie taka bestia. W końcu się nauczysz. Ja miałem tak samo po przesiadce z Jawy na Junaka. Po następnym 1000 km zapomnisz o tym. Ja na asfalcie odaplałem Junaka bez zsiadania (dla zabawy). Pozdrawiam. Edytowane 30 Grudnia 2008 przez sebazaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saska251 Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 czy ten wątek nie powinien być już dawno przeniesiony do działu "technika jazdy dla początkujących"?? :lapad: Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal.051 Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 Tak po za tematem Może zmiana świecy (inna ciepłota) poprawi uruchamianie silnika przy niskiej temp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Na pewno nie można ZABLOKOWAĆ koła podczas redukcji a jedynie gwałtownie obniżyć jego obroty powodując jego częściowy uślizg bez utraty stabilności prowadzenia motocykla ( efekt tzw. Hamowania silnikiem). Otóż to, jedynie zgaszenie silnika może zablokować koło podczas jazdy - charakterystyczne dla dużych singli 4T. Pomagając autorowi wątku: nieprawdą jest twierdzenie, jakoby jedynka była tylko do ruszania. Bieg ma byc dostosowany do prędkości i obciążenia silnika, więc skoro na drugim biegu silnik sygnalizuje swoim zachowaniem, że jest to bieg zbyt wysoki, to należy zmienić w dół - na jedynkę. Przy prędkościach manewrowych - biegnącego żółwia - międzygaz możesz sobie darować. Nawet swoim kursantom odpuszczam w wielu sytuacjach międzygaz, szczególnie gdy prędkość nie przekracza kilku km/h, zaś jest konieczność odnalezienia jedynki. Niewielkie prędkości obrotowe jakie występują wtedy w skrzyni skutkują niewielkimi udarami, co zwalnia ze starania się o walkę z międzygazem. Powodzenia :crossy: Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.