Soku11 Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 Nie spuscic tylko przekrec kranik na off i niech silnik dziala az wypali wszystko :icon_mrgreen: Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
codrusldn Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 ost ktos pow mi zeby spuscic z gaznikow paliwo na zime i tak zostawic do ponownego uruchomieniawiosna. dobry pomysl?? podobno ma to zabezpieczyc przed syfem ktory moze potem zapchac gzniki.dla mnie sezon juz sie chyba skonczyl (zlamana reka) wiec mysle juz o tym teraz.co o tym pomysle sadzicie?? jaki kranik stary?? nie rozmawiamy tu o wsk przeciez.napewno dobre checi miales, spox Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soku11 Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 A co u ciebie jest?? Nie mozesz odciac doplywu mieszanki z baku?? POZDRO Cytuj Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redline Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 W ten sposób nie opróżnisz gaźników do końca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
codrusldn Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 u mnie kranika nie ma, niewazne zresztachodzi mi raczej o spuszczenie pali z komor plywakowychjak ktos widzial gazniki to wie ze sa tam takie srubki zkranikiem.pytanie jest nie jak tylko czy wogole spuszczac pali a i jeszcze ile oleju na tloki wstrzyknac?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrusgsx Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 W ten sposób nie opróżnisz gaźników do końca...Pomijając to co powyżej to nie wszystkie kraniki mają pozycję OFF :icon_mrgreen: Wszyscy zalecają spuszczanie paliwa na zimę a w instrukcji mojego moto stoi jak byk że gaźniki mają być zalane. Kogo się słuchać ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rbt Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 (edytowane) Chyba nie powinno się spuszczać żeby wilgoć nie zrobiła cos nietaktownego z gaźnikami od wewnątrz i wszystkimi jego częściami, a paliwo zawsze chroni... to taka moja mała myśl :icon_mrgreen: Edytowane 28 Września 2006 przez rbt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patlys Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 W tamtym roku gadałem z mechanikiem w serwisie jak naprawiali mi motor i powiedział że są dwie szkoły. Zostawić poliwo albo paliwo spuścić. On mi mówił że jest za tą pierwszą więc zostawić paliwo w motorze. Coś jeszcze mówił o oponach ale już dokładnie nie pamietam :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 Tez mnie zastanawia co lepsze. Dal mnie lepiej zeby nie spuszczac bo dostep mam taki do srubek ze glowa boli. Napewno cieko bedzie opadlic motocykl na takim paliwei ale to mozna spuscic paliwo i zalc swierzym na wiosne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 28 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2006 Odnośnie kraników to u mnie też nie ma a nawet jak są to raczej nikłe szanse są żeby moto wypaliło cały zapas z komór pływakowych. Odnośnie tego czy paliwo ma być czy też nie to ja mam swoje zdanie na ten temat. Jak zostawiam moto na zime to zawsze z pełnym zbiornikiem, ponieważ wtedy zbiornik nie śniedzieje bo nie ma gdzie. Tak samo jest z gaźnikami. Zostawcie dla eksperymentu jakieś stare 2 gaźniki do leżakowania, jeden suchy a drugi zalany. Ten suchy zaśniedzieje aż będzie biały od syfu w środku a zalany będzie w nienaruszonym stanie. Pozatym, moto które ma stać 6 miesięcy w garażu proponuje odpalać raz w miesiącu lub co 1,5 m-ca. A jeżeli nie to trzeba wykręcić świece,zalać po 50 ml oleju do każdego gara,zakręcić ze 2 razy i wkręcić świece spowrotem. Tak trzeba zakonserwować tuleje cylindrowe, bo poprostu zaczną rdzewieć. WIęc albo moto odpalać,albo zalać olejem gary. A gaźniki niech lepiej są zalane jak i zbiorniczek. To mój stary sprawdzony sposób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawela Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 Odnośnie kraników to u mnie też nie ma a nawet jak są to raczej nikłe szanse są żeby moto wypaliło cały zapas z komór pływakowych. Odnośnie tego czy paliwo ma być czy też nie to ja mam swoje zdanie na ten temat. Jak zostawiam moto na zime to zawsze z pełnym zbiornikiem, ponieważ wtedy zbiornik nie śniedzieje bo nie ma gdzie. Tak samo jest z gaźnikami. Zostawcie dla eksperymentu jakieś stare 2 gaźniki do leżakowania, jeden suchy a drugi zalany. Ten suchy zaśniedzieje aż będzie biały od syfu w środku a zalany będzie w nienaruszonym stanie. Pozatym, moto które ma stać 6 miesięcy w garażu proponuje odpalać raz w miesiącu lub co 1,5 m-ca. A jeżeli nie to trzeba wykręcić świece,zalać po 50 ml oleju do każdego gara,zakręcić ze 2 razy i wkręcić świece spowrotem. Tak trzeba zakonserwować tuleje cylindrowe, bo poprostu zaczną rdzewieć. WIęc albo moto odpalać,albo zalać olejem gary. A gaźniki niech lepiej są zalane jak i zbiorniczek. To mój stary sprawdzony sposób.zgadzam sie. moj starszy polecil mi tą metode i nie problemow z korozja w silniku, syfem w gazniku i odpaleniem motorka po zimie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 heja ja zostawiałem moja sunie w nieogrzewanaym garazu przez 4 lata i wszystko bylo okej. Nie spuszczałem paliwa ani nie zalewałem zadnym olejem garów. Jedyne co zrobiłem to:1. wciagnałem akumulator i trzymałem w pokoju.2. zakładałem aku i odpalałem moto srednio co miesiąc i chodziłe sobie z 20-30 minut3. moto sobie stało na centralnej stopce zeby nie odkształcic opon po kazdej zimie wsio było ok. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ventura Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 Dostałeś ten motor na przyjęcie, że tyle czasu zalegał w garażu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crossowiec Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 uważam że nie ma sie co bawić w rzadne spuszczanie paliwa z gażników, wstrzykiwanie oleju na tłoki czy co tam jeszce można robić.Zgadzam sie z tym co było wcześniej wspomniane juz a co i sam uskuteczniam.Poprostu odpalam motor raz na 2-3 tygodnie na 15-20 minut żeby silnik popracował troche.Uważam że jest to najlepsze rozwiązanie gdyz wówczas silnik znajduje sie w swoim naturalny środowisku. :icon_biggrin: .pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 (edytowane) Dostałeś ten motor na przyjęcie, że tyle czasu zalegał w garażu? małe sprostowanie. Miałem na mysli okres zimowy, po sniegach moto było uzywane normalnie.Mowie ze przez 4 lata bo pozniej juz miałem ogrzewany garaz. :icon_biggrin: pzdr Edytowane 29 Września 2006 przez MYCIOR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.