Skocz do zawartości

zimowanie motocykli, przygotowanie do zimy (zima)


bronx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam

ja, choć nie jestem mechanikiem, jestem zdana, że:

- należy pilnować sugerowanych przez serwis wymian/przeglądów

- jeśli nie jesteś pewien co do jakości i terminu, kiedy była wymian, należy ją po prostu zrobić (wymiana oleju to nie wydatek, jak np na opony - na których też nie powinno się oszczędzać)

- zgadzam się z Dominikiem wydłużanie okresu między wymianą, co teraz jest bardzo w modzie (np. yamaha, czy suzuki zalecają wymianę naawet co 10 tyś km) nie musi szkodzić silnikiowi.

Prawdę móąc nie słyszałem jeszcze, żeby silnik się uszkodził od tego, że ma świeży olej :P

pozdrawiam

Krzystzof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

no są jeszcze inne metody:

1. jazda przez cały rok - mam kolegę, który jeśli tylko nie ma śniegu na drodze to pali sprzęt i jedzie (w tym roku ma być ciepła zima, to może sobie jakoś pojeździmy :D )

2. na jeseni sprzedajesz motor, a na wiosnę kupujesz nowy i po sprawie ( :P sorki to tylko taki tam żart - ja bym nie sprzedał swojego)

A tak poważnie - ja trzymam swój sprzet w garażu (który wprawdzie nie jest ogrzewany, ale jest w nim stała temperatura i wilgotność) zalany paliwem, wyjmuję akumulator i daję do łądowani i zimowania.

Ponoć odpalanie w zimie możze też źle służyć układowi wydechowemu (oczywiście oprócz tych opisywanych wcześniej potencjalnych problemów z cylindrami)

pozdrawiam,

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam ide na łatwiznę, paliwo po kurek, odpalanko co 2-3tyg,

akumulatorek w domciu, okreslowe przetacznie moto aby opony się nie wgniatały

Jesteś z Koszlina, to pozdrów Pitera na CBR600 i Rodiego

Edytowane przez bread
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mądre konstruktory motocykli zalecają, aby przed przerwą trwająca powyżej 2 m-cy:

1. Usunąć paliwo ze zbiornika, przewodów paliwowych i komory pływakowej silnika

2. Opróżniony zbiornik paliwa zdemontować, wlać do niego kubek oleju silnikowego i obracać zbiornikiem tak, aby wnętrze zostało zwilżone olejem, wylać olej i zamontować zbiornik

3.Wykręcić świece zapłonowe, w otwory po świecach wlać po lyżeczce do herbaty oleju silnikowego i z powrotem zakręcić świece.Końcówki przewodów zapłonowych przyłozyć do masy i zakręcić przez chwile rozrusznkiem, aby olej rozprowadził sie po tulejach cylindrowych

4. Naolwić wszystkie cięgna

5. Na otwory tłumika załozyć torebki plastikowe

6. Zdemontować akumulator, calkowicie naładować i raz na miesiąc doładowywać (przechowywać w suchym pomieszczeniu o tem. 0-30 stponi C).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wyście się tak uparli na ten olej wlewany do zbiornika :icon_mrgreen:

..." zdemontowac zbiornik, wylać paliwo, wlac olej"....

 

Temu kto nigdy nie próbował usunąć ze zdemontowanego zbiornika choćby resztek paliwa serdecznie polecam metodę z olejem :buttrock:

Życzę powodzenia z usuwaniem tego świństwa :lalag:

Można ew. potem przepłukac benzyną przed sezonem tylko PO CO robić sobie tyle kłopotu :buttrock:

 

(Dla ułatwienia dodam tylko że w wiekszości motocykli otwór wlewowy nie jest od wewnatrz gładki tylko ma kryzę wystającą do środka, podobnie jak otwór pod kranik)

 

PAWEŁ już w tym temacie napisał chyba wszystko więc ja uważam temat za zamkniety a jak ktoś nie chce stosować dobrych i sprawdzonych metod to może nawet sobie do zbiornka nasikać.

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej wymieniamy przed zimą i stoi on sobie spokojnie do wiosny, nowy w silniku.

 

Pawel

Ja to już wiem :icon_mrgreen: A co sądzisz o moim pytaniu, Paweł? Nie ukrywam że chodziło mi głównie o Twoją i innych znających się w temacie mechaników forumowych :buttrock: Dodam tylko, że motocykl będzie stał w piwnicy w której nie powinno byc poniżej 15 stopni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych co się boją że paliwo zwietrzeje - w handlu są dostępne specjalne stabilizatory i dodatki które temu zapowietrzają.

W zeszłym sezonie, po zimowym postoju paliwo w zbiorniku było ok, jedynie paliwo w komorach paliwowych było kompletnie niepalne i śmierdziało jak rozpuszczalnik. Instrukcja od Suzi zalecała zalanie gaźników więc dlatego nie opróżniałem komór pływakowych :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracuje w wojsku i kiedyś były takie zajebiste maszyny jak star 660... tzw pszczółka.. to był benzyniak.. bak miał bodajże 150 litrów... jeżeli na zimę zalało sie pod korek to na wiosne miałeś ubytek około 10 litrów... i to nie dlatego ze ktoś sobie spuścił... jeżeli nie masz garażu w którym jest stała temp to nie tankuj pod korek bo rozszeżalność temp. spowoduje ze poprostu ci sie uleje z baku pod moto gdy temperatura wzrośnie....

to tylko tak na marginesie :icon_mrgreen:

pozdro 4@l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przekręcisz przebieg o jakieś 500 km to silnik przecież nie wybuchnie, ani się nie zatrze itp. Nie dajmy się zwariować. Ustalajac przebiegi konstruktorzy biorą pod uwagę taka "niefrasobliwość" uzytkowników, oleje też mamy co raz lepsze, szczególnie dotyczy to syntetyków.

 

A jak pojeździsz dużo więcej, to wymień olej - 500 czy 1000 km też nie spowoduje że nie będzie on mógł spokojnie poleżeć w silniku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jest wymienic wszystkie oleje przed zima. Do benzyny wlac stabilizator,przepalic z zamknietym kranikiem az wyssie benzyne z gaznikow. Akumulator do cieplego pomieszczenia,doladowywac,nie przepalac moto co chwila. Olej sie nie zestarzeje,bo jak stoi w bance to czas tak samo uplywa. A na wiosne wstawiasz aku,odpalasz i nie martwisz sie co bylo zmienione a co nie. Taka jest moja rada,M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracuje w wojsku i kiedyś były takie zajebiste maszyny jak star 660... tzw pszczółka.. to był benzyniak.. bak miał bodajże 150 litrów... jeżeli na zimę zalało sie pod korek to na wiosne miałeś ubytek około 10 litrów... i to nie dlatego ze ktoś sobie spuścił... jeżeli nie masz garażu w którym jest stała temp to nie tankuj pod korek bo rozszeżalność temp. spowoduje ze poprostu ci sie uleje z baku pod moto gdy temperatura wzrośnie....

to tylko tak na marginesie :icon_question:

pozdro 4@l

 

Czyli jak twierdzisz ze 150 L "wyparuje" w zaokragleniu ok6-7% paliwa. Przy zbiorniku motocyklowym powiedzmy 20 L powinno w/g Twojej teorii zniknąć ok 1,2-1,4 l benzyny :icon_rolleyes:

Nigdy nie słyszałem o czymś podobnym.

Jak pisałem zbiornik ma kryzę i zawsze pozostaje w nim minimalna ilość powietrza które ma większą rozszeżalność cieplną niż benzyna.Wraz ze zmianą temparatur to właśnie powietrze bedzie "pracowało" i

nic sie ze zbiornika nie wyleje

( a juz na pewno nie jeden litr :) )

Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ost ktos pow mi zeby spuscic z gaznikow paliwo na zime i tak zostawic do ponownego uruchomienia

wiosna. dobry pomysl?? podobno ma to zabezpieczyc przed syfem ktory moze potem zapchac gzniki.

dla mnie sezon juz sie chyba skonczyl (zlamana reka) wiec mysle juz o tym teraz.

co o tym pomysle sadzicie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...