Skocz do zawartości

nasze chinczyki


motocyklista 45
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

majkelpl ja nikogo nie chcę wyrzucać z jakiegoś działu ponieważ takich uprawnień nie mam i nie mieści to się w moim traktowaniu ludzi,co do pytania o łańcuch rozrządu to miałem nadzieje ze Gredeey mi odpowie ponieważ deklarował swoja znajomość rzeczy i było to trochę przewrotne z mojej strony ponieważ jak ktoś twierdzi że zna na wskroś te motocykle to odpowiedź jest banalnie prosta. :

Tak naprawdę to ten dział dotyczy tych ludzi którzy mają taki sprzęt i dzielą się uwagami jak i poradami co eksploatacji a naprawdę nikt nie oczekuje wypowiedzi typu Y i G ponieważ to nie wnosi nic do tematu a jest czystym spamem.

Ja przez pewien czas byłem skłonny sprzedać Dzikuskę i kupić Romet /a/ 250 ale jednak przeważył sentyment i wiem że Savage za parę lat przejdzie do historii w takiej prymitywnej formie i będzie cieszyć wnuków.

Znam Romet/a/ na wskroś i wiem że to jest China w 100% ale naprawdę jest to poprawny motocykl i daje wiele frajdy przede wszystkim młodym adeptom jazdy motocyklami typu chopper czy starszym panom którzy już nie maja siły aby walczyć z wagą i mocą motocykli cięższych.Prosta konstrukcja i cena też maja znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filius, nie wiem czy zauważyłeś, ale jakoś panowie Y and G dyplomatycznie przemilczają fakt, że jest spora grupa jeżdżąca na chińskich motocyklach, która zdążyła zrobic już niemałe wycieczki, nawet zagraniczne. Motocykle przejechały bezawaryjnie kilkanaście tysięcy kilometrów i zliczyły trasy, jakich nie powstydził by się rasowy, japoński motocykl.

Z tymi panami trzeba rozmawiac na poziomie MIEC nie BYC. Nie sztuką jest MIEC, ale sztuką jest BYC. Znam wielu posiadaczy wypasionej japonii, ale co z tego, kiedy ich największym wyczynem jest wyjazd do znajomego Staśka i jazda wokół komina. Taka filozofia? MIEC zabawkę do lansu i wyrywania lasek?

Panowie Y and G, właśnie organizuję kolejną letnią wyprawę /trzecią już, od kiedy jestem na tym forum/. Tym razem do Chorwacji i Czarnogóry. Może wreszcie któryś zdecyduje się dotrzymac nam kroku? Czy jednak przeważy obawa przed blamażem z niedokończonej wycieczki?

Już kiedyś pisałem, że jak i na co wydaję swoje pieniądze, nie powinno interesowac nikogo postronnego bo mam swoje, dojrzałe i poważne priorytety życiowe jak też odpowiedzialnośc za inne, bliskie osoby. Po 3 latach jeżdżenia chińczykiem właśnie przesiadam się na kilku /3-4/ letni japoński motocykl z dużym silnikiem. I co? Mam teraz zacząc nabijac się z chłopaków jeżdżących japońskimi starociami z małymi silnikami? Nie, bo potrafię dostrzec i docenic pasję, jaką ktoś ma i umie się z niej cieszyc. Ale na to potrzeba lat doświadczeń, nie tylko tych z branży motocyklowej.

Edytowane przez shipp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pochwal sie co kupujesz ? :crossy: :buttrock:

Na razie nie kupuję jeszcze. Miałem sporo czasu na zastanawianie się i stawiam obecnie na przedział od VN 900 do VTX 1300, a najprawdopodobniej będzie to DS 1100 Silverado. Niewiele słabszy od VTX, nieco mocniejszy od VN ale za to najbardziej trafia do mnie jego ogólny wygląd. Myślałem nad Wildkiem, ale jednak odpuszczę sobie pojemności pow. 1,5 l.

Jestem teraz w tak komfortowej sytuacji jak nigdy. Właściwie nie ma motocykla do 10 lat, na którego nie było by mnie obecnie stac /chyba że jakaś jedyna w swoim rodzaju ręczna wydumka/. Ustawiłem się już rodzinnie, zawodowo i mieszkaniowo, więc pozostał czas na przyjemności. Warto było pojeździc sobie chińczykiem jakiś czas, żeby teraz bez żadnych turbulencji nabyc to, co mi się podoba a nie to, co muszę bo mnie akurat na to stac.

Vista pozostanie ze mną z powodów sentymentalnych jak również dlatego, że biorąc pod uwagę jego niską ceną będzie mi służył za bazę do przebudowy. Zamierzam przerobic go na swój niepowtarzalny sposób i miec motocykl tani, ale za to z bezcenną duszą.

Edytowane przez shipp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za chwilę zakończę tę wojenkę japońsko-chińską... proszę pisać na temat albo wcale - do pier..ia 3po3 jest dział przy piwie

jsz

 

EDIT:

proszę zakończyć próby podżegania do sporu

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lefthandy

Kurczę Panowie, przeczytałem cały ten temat, i nie mam bladego pojęcia o czym wy piszecie, przecież te usterki które wymienialiście, to ja bym to moto podpalił, skopał i wrzucił na tory PKP.

Przecież to się nie powinno dziać w normalnym cywilizowanym świecie. A jak słyszę tekst że za 15000zł, ktoś kupuje nowe chińskie moto, to dla mnie albo jest masochistą albo zwyczajnie ma trochę pieniędzy do wsadzenia dealerowi w dupsko. Za te pieniążki mieli byście piękne japońskie motocykle, które by nie przysparzały takich usterek.

 

Powodzenia, będzie wam potrzebne :wink:

 

Ale my właśnie piszemy o tym, że raczej nie kupimy takiego sprzęta za 15 000 złociszy. Tym bardziej, że jest to sprzęt Rometa. 8 - 10 000zł to maks co mógłbym dać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiamy rowniez serdecznie :clap:

 

Myślałem nad Wildkiem, ale jednak odpuszczę sobie pojemności pow. 1,5 l.

 

Spoko, dasz rade :buttrock:

Ja tez myslalem ze porywam sie z motyka na slonce a daje rade :crossy:

Najgorzej to z manewrowka do tylu, ale ...... :lalag:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiamy rowniez serdecznie :clap:

 

Spoko, dasz rade :buttrock:

Ja tez myslalem ze porywam sie z motyka na slonce a daje rade :crossy:

Najgorzej to z manewrowka do tylu, ale ...... :lalag:

Michał, nie chodzi o obawę opanowania motocykla czy manewrowanie. Po prostu czuję, że to co wybrałem najbardziej odpowiada moim potrzebom i wymaganiom. Nie potrzebuję nadmiaru mocy /przynajmniej na razie/.

Myślałem nad VTX 1300, ale linia Yamahy bardziej mi się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako mechanik pracujacy przy chińszczyźnie powiem tak ;) To motocykle wymagajace troskliwej opieki poprostu;] Silniki wprost ze starych japończyków potrzebuja czestych zmian oleju i regulacji zaworów i tyle. Tam nie ma sie co psuc;)

Tematem na poemat jest elektryka i rama która prezentuje sie dosc cienko nie mniej jednak dostawcy pi*dy w moim miescie chińskim skuterkiem natłukli 89tys km;) w tym czasie 2T jednostka przeszła tylko 1 remont główny;) Wyglada odstraszajaco gdyż zaliczył kilka dzwonów przez te 2,5roku;) W każdym razie jest to dowód na to jak prostota jest odporna na głupote:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zauważyliście ja mam Dzikuskę i i Z 150 ale o Dzikusce mogę podyskutować ale w dziale Suzuki o z 150 w dziale sport,turystyka,o Hondzie czy GS 500 nie mogę dyskutować po pierwsze że to nie ten dział i nimi nie jeżdżę chociaż kolega żony szwagra znajomego kumpla kuzyna jeździ takim motocyklem to i moje doświadczenie poparte wypowiedziami znajomego szwagra ciotki Staszki muszą robić ze mnie eksperta w tej sprawie nie wspomnę o paru oględzinach ponieważ przymierzałem się do zakupu GS 500.

Poważnie żeby o czymś dyskutować to należy zjeść przysłowiową beczkę soli.

PS.ja też współpracuję z pewnym serwisem i to nie jest żart i wiem dość dużo o tym sprzęcie,a na forum jest osoba która może potwierdzić moją deklarację.

Wasze wypowiedzi typu;paręnaście tysięcy,spuszczenie paru tysięcy w muszlę klozetową są jak najbardziej obiektywne/inaczej/ i godne dzieci w wieku gimnazjalnym niż rzetelna dyskusją w temacie :icon_biggrin:

Mam teraz pytanie do kolegi który pracował w serwisie Chińczyków;jak mogę podciągnąć regulator łańcucha rozrządu w 125 chińskich ponieważ nie mogę sobie z tym poradzić?śruba już nie idzie dalej.

Przepraszam że pytam tutaj ponieważ nie chcę zakładać nowego tematu w dziale mechanika.Myślę że moderator mi wybaczy.

Witam, sluszna i na miejscu uwaga Pana Filusa.Pozdrawiam :crossy: :clap:

 

Filius, nie wiem czy zauważyłeś, ale jakoś panowie Y and G dyplomatycznie przemilczają fakt, że jest spora grupa jeżdżąca na chińskich motocyklach, która zdążyła zrobic już niemałe wycieczki, nawet zagraniczne. Motocykle przejechały bezawaryjnie kilkanaście tysięcy kilometrów i zliczyły trasy, jakich nie powstydził by się rasowy, japoński motocykl.

Z tymi panami trzeba rozmawiac na poziomie MIEC nie BYC. Nie sztuką jest MIEC, ale sztuką jest BYC. Znam wielu posiadaczy wypasionej japonii, ale co z tego, kiedy ich największym wyczynem jest wyjazd do znajomego Staśka i jazda wokół komina. Taka filozofia? MIEC zabawkę do lansu i wyrywania lasek?

Panowie Y and G, właśnie organizuję kolejną letnią wyprawę /trzecią już, od kiedy jestem na tym forum/. Tym razem do Chorwacji i Czarnogóry. Może wreszcie któryś zdecyduje się dotrzymac nam kroku? Czy jednak przeważy obawa przed blamażem z niedokończonej wycieczki?

Już kiedyś pisałem, że jak i na co wydaję swoje pieniądze, nie powinno interesowac nikogo postronnego bo mam swoje, dojrzałe i poważne priorytety życiowe jak też odpowiedzialnośc za inne, bliskie osoby. Po 3 latach jeżdżenia chińczykiem właśnie przesiadam się na kilku /3-4/ letni japoński motocykl z dużym silnikiem. I co? Mam teraz zacząc nabijac się z chłopaków jeżdżących japońskimi starociami z małymi silnikami? Nie, bo potrafię dostrzec i docenic pasję, jaką ktoś ma i umie się z niej cieszyc. Ale na to potrzeba lat doświadczeń, nie tylko tych z branży motocyklowej.

Witam, wlasnie pokora i te dwa slowa miec i byc daja odpowiedz na wszystkie pytania,brawo za odwazne wypunktowanie tego co moze ukrywaja posiadacze chinczykow,Pozdrawiam :crossy: :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że mu przyklasnąłeś. Ale może wypowiedział byś się choć raz szerzej niż jednolinijkowo? Chyba że jak zwykle nie masz nic do powiedzenia ;)

Witam istotnie nie mam duzo do powiedzenia z uwagi prozaicznej ,jezdze motocyklami 45 lat i wiem co jest skrum a co profanum, ale mysle ze z latami dojdziesz do wlasciwej formy,bez urazu pozdrawiam :crossy: :icon_biggrin: sakrum sorki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yuby i Greedo ale z was upierdliwe ch...ry. Yuby Ty za to jak nie masz nic ciekawego do napisania oprócz uszczypliwych docinków,to co tu robisz? W dodatku w dziale nie przeznaczonym dla Ciebie ?? Czy uważacie,że gość w wieku naszych rodziców (albo nawet starszy) ma się przed wami tłumaczyć z czegokolwiek?

A to,że pozdrawia bardzo dobrze o nim świadczy.Kiedyś pozdrawiali się ludzie,którzy nawet mocno różnili się w poglądach.Bo tego wymaga kultura i dobre wychowanie. Właśnie osoba,której się czepiacie założyła ten temat. Trudno gadać o eksploatacji gdy jest po sezonie.Oprócz tego cześć opinii jest nie na temat.Dlatego gość szybko i zwięzle pisze/odpisuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...