robak Opublikowano 3 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2008 zupelnie innym jest wyprowadzanie auta z poslizgu na plycie lotniska, zaraz po tym jak poslizg sprowokujemy, a czym innym wyprowadzanie o 22giej w deszczu 5km od domu pod koniec drogi z Przemysla do Szczecinaale nawyki są wycwiczone, możemy spodziewac sie jak zachowa sie nasze auto co przełoży sie na zachowanie zimnej krwi na drodze podczas poślizgunapewno to nam pomoże lepiej niż sucha teoria z kursu prawa jazdy czy książek mówiąca że "gdy samochód wpadnie w poślizg należy skęcic koła przednie w tym kierunku , w którym zamierzalismy jechac" hehe Cytuj SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hz10 Opublikowano 3 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2008 1.samochód przednio napędowy jest z reguły źle wyważony co owocuje zajebistą podsterownością w zakrętach co nie znaczy że wszystkie tylnonapędowce są dobrze wyważone ale bmw z wątku akurat należy do aut wyważonych idealnie :icon_mrgreen: o prowadzeniu nie wspomne 2. jak by pan bóg preferowal przedni napęd to byśmy chodzili na rękach :wink: pozatym oktawia do e46 ma sie nijak do siebie są to zupełnie inne samochody :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 6 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2008 to prawda, jedyne co jest podobne to cena używek :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konował Opublikowano 6 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2008 No to ja bym chcial bmw 3 z 2003 roku w cenie octavi tez z 2003, ech ...pomazyc mozna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 6 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2008 mysle ze nie bylo by wiekszych problemow czy tez raczej mam nadzieje :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konował Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 Marzenia panie marzenia, niestety, ale trzeba sie ciut orientowac a nie pisac bzdury, brat ostatnio szukal bmw i tez sie rozczarowal, tak z 10tys roznicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
morris35 Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 tylni jest dla tych co jeżdżą tak średnio a przedni dla tych co już umią np wyprowadzić auto z poślizgu Bez obrazy ale to byl żart jak sadze bo nijak ma się do stanu faktycznego . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 (edytowane) ...w tylnonapędowych, dochodzi obsługa mostu, wału. ze, co prosze ? ? ? kardana chcesz obslugiwac ? W jaki sposob ( poza moze przesmarowaniem tawotem jezeli wogole ). Tylny naped jest praktycznie bezobslugowy. W przednim napędzie bolączką są (głównie w starszych) często przeguby. Acha a w nowych to jezdzisz i nie mosisz wymieniac, ciekawa teoria :buttrock: Bo tylny naped jest dla facetow a przedni dla ciot... dokladnie tak ! To podobnie jakbyś doradził świerzemu (jak ja) żeby spoko kupił ponad 100 konnego litra bo mniejszymi to jeżdżą cioty... Gratuluję podejścia panie "moderator" :buttrock: O jakiej mocy tu dyskutujemy ? Kolego daj pokoj, bo z regoly 10 kg na 1 Km nie powaka z nog. Zamim zaczniesz porownywac przelicz szosunek mocy do masy. 728i jest tego najlepszym dowodem :biggrin: za duza masa do mocy, to tak jak jazda BMW 318 i :crossy: Browarny podal ciekawy argument z ktorym moge sie zgodzic. jezeli jezdzisz zima w trudny teren / gory to faktycznie mozna by postawic na przedni. Dobre zimowki i lancucha w rezerwie to podstawa, sam jeszcze w zyciu ich nie zakladalem, zawsze dawale sade bez. Osobiscie stawiam na tylny naped, niestety odkad bawie sie w nauke jazdy jezdze przednim, bo na zylny mnie nie stac. :smile: Edytowane 7 Września 2008 przez ks-rider Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orzeszek :) Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 ze, co prosze ? ? ? kardana chcesz obslugiwac ? W jaki sposob ( poza moze przesmarowaniem tawotem jezeli wogole ). Tylny naped jest praktycznie bezobslugowy. niestety, w tylnym napędzie są problemy jeżeli pojawią się luzy, lub też sami skrzywimy wał.podpora wału (nie we wszystkich autach) i krzyżaki... ale racja, że to dużo bardziej żywotne. Browarny podal ciekawy argument z ktorym moge sie zgodzic. jezeli jezdzisz zima w trudny teren / gory to faktycznie mozna by postawic na przedni. Dobre zimowki i lancucha w rezerwie to podstawa, sam jeszcze w zyciu ich nie zakladalem, zawsze dawale sade bez. w lekkim terenie można się zakopać tylnionapędówką z lekkim tyłem, np transit lub pickup 4X2..jeździłam transitem latem z sekcją nurków nad jeziora i nawet podmokły teren był problemem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 nie no, smarowanie samemu wału tawotem w kilkuletnim aucie pachnie mi niezlą fuszerką a jak sie pojawią jakies luzy to znaczy ze trzeba je jak najszybciej usunac bo potem będzie tylko gorzej i drożej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orzeszek :) Opublikowano 7 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2008 nie no, smarowanie samemu wału tawotem w kilkuletnim aucie pachnie mi niezlą fuszerką a jak sie pojawią jakies luzy to znaczy ze trzeba je jak najszybciej usunac bo potem będzie tylko gorzej i drożej eee tam nie ma co smarować... na krzyżakach są kalamitki (przynajmniej w starszych autach, nie wiem jak w nowych bmw lub MB), olej w moście to pewnie starcza na co najmniej 50 tys km.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 728iza duza masa do mocy, to tak jak jazda BMW 318 i :banghead: No to chyba jednak nigdy nie trzymałeś kierownicy tego samochodu bo zdanie było napisane z autopsji własnej. A dane katalogowe można śmiało włożyć pomiędzy bajki. A poza tym ta 728 miała 8s do 100km/h... Jeśli już masz na myśli dane katalogowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 nie no, smarowanie samemu wału tawotem w kilkuletnim aucie pachnie mi niezlą fuszerką a jak sie pojawią jakies luzy to znaczy ze trzeba je jak najszybciej usunac bo potem będzie tylko gorzej i drożej :wink: Mi fuszera pachnie jak ktoś nie smaruje :banghead: . Jak są kalamitki to należy smarować bo luzy pojawia się dużo szybciej niż powinny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 Ekhem... miałem względnie nowoczesne auta z tylnym napędem i w żadnym wał nie podlegał smarowaniu, a olej w moście nie podlegał w ogóle wymianom jedynie kontroli poziomu od czasu do czasu. PS z tego co pamiętam nawet w Polonezie wał jest całkowicie bezobsługowy :clap: Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 8 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2008 Ekhem... miałem względnie nowoczesne auta z tylnym napędem i w żadnym wał nie podlegał smarowaniu, a olej w moście nie podlegał w ogóle wymianom jedynie kontroli poziomu od czasu do czasu. PS z tego co pamiętam nawet w Polonezie wał jest całkowicie bezobsługowy :) Tego to nie wiem, Poloneza nigdy nie posiadałem a samochody które miałem z wałem i mostem wymagały smarowania (i wymian oleju w mostach 4 razy do roku :crossy: ). Jak wał jest bezobsługowy to oczywiście, że się go nie smaruje :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.