Skocz do zawartości

CZ350 - pokonywanie zakrętów


Denzel25
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie nietypowe pytanko. Od dwóch tygodni śmigam sobie na CZ350. Przez te dwa tygodnie zauważyłem że z każdym dniem jazda idzie mi coraz lepiej :crossy: Wczoraj spotkałem w miescie jedna dziewczynę, jechała na jakimś japończyku 250. Jako że do tej pory jeździłem samotnie, stwierdziłem że fajnie będzie we dwójkę. Pojeździliśmy sobie z pół godzinki, dziewczyna była z przodu ja za nią. Zauwazyłem że mógłbym jechać duzo szybciej w zakrętach, bardziej kładąc motocykl. I tutaj nasuwa mi się pytanie:

Jak poznać granicę prędkości w zakręcie/złożeniu. Czy próbować np. przejeźdzać ten sam zakręt z coraz większą prędkością, a jedyna granica jest strach? Czy mocne składanie się w zakręcie na CZcie jest bardziej niebezpieczne niż na japończyku (cholerka, może balansuje na krawędzi :) ), Acha, sprzęt mam sprawny technicznie, nowe oponki Mitas H06 na asfalt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim pierwszym motocyklem była Jawa 350 z roku 80. Zdarzyło się ze dwa razy, że przytarłem na zakręcie (własciwie na skrzyzowaniu) o rurę wydechową.

 

Ale szczerze mówiąc dziś nie miałbym odwagi. Opony w tych motocyklach są bardziej uniwersalne i raczej nie służą do głebokiego składania w zakręty.

 

Nikt Tobie nie da dobrej recepty na składanie się w zakręcie na CZ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz się pobawić. nie zapomnę jak kilka lat temu świeżutkim motocyklistą będąc objeżdżany byłem przez Wiewióra - ja na xv535, on na cz-cie, z pasażerką i kuframi. na dolnym śląsku, na winklach, facet objeżdżał mnie szorując kuframi po asfalcie. ależ mi było wtedy wstyd! :D

jeśli jeździsz od 2 tygodni, to jeszcze pewnie sporo w kwestii składania możesz się nauczyć. powodzenia ;)

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te opony mają inną kostrukcję, AFAIK, i ta ocena nie jest taka prosta. niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi oponami jest taki myk, że nie da się ich zamknąć bo się nie kończą :clap: A składać się możesz aż będziesz czymś czepiał o asfalt :D Najbardziej skrajnego rzędu włosków (patrz foto) nie zetrzesz asfaltem chyba. Przynajmniej mi się nie udało do tej pory :) Ostatnio jadąc w górach obładowaną jawą wyprzedziła nas R1, ale zaraz ją samochód z przodu przyblokował to go doszedłem i przez kilka zakrętów nie starając się zbytnio trzymałem się równo za nim. Zaraz droga sie wyprostowała i tyle go widziałem :D Kto wie, może gdybyśmy się spotkali na bardziej krętym odcinku... pomarzyć można, nie? :smile:

Nawet że te opony się nie kończą, to widać, gdzie są jeżdżone i patrząc na oponę można zobaczyć czy bardzo się składamy w zakręty. Przykładowo fotka H06:

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=300549320d8a1db3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojeździliśmy sobie z pół godzinki, dziewczyna była z przodu ja za nią.

 

podejzewam ze gdyby bylo odwrotnie to owa motocyklistka mogla by zostac zatruta spalinami :)

Kiedys mialem okazje jechac za Jawa 350 - Boziu koachana - galy normalnie z orbit wychodza :)

 

Musisz uwazac na piaseczek w zakretach, na mokrym tez i powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym ze standardowe opony w CZ mają konstrukcję która pozwala jeździć tylko na wprost. Szczególnie przednia z tymi sławnymi. wzdłużnymi paskami. Nie zakładaj na tył żadnych grzybków czy innych opon od pseudo-scigaczy bo to porażka. Unikaj też opon Mitas bo sie trzymają jezdni jak kowal gorącego pręta.

Chcesz nauczyć się zakrętów to wsiądz na WSK - idzie jak rower po łuku. SHL jeszcze lepiej ale dla swieżaków niebezpiecznie bo łapie shimmy a lekkie dotknięcie hamulca = idziesz do rowu, wszystko dzięki przedniemu zawieszeniu. :flesje:

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ponad trzy lata latałem Jawą 350 TS i w moim przypadku o tym że już wystarczy informowały mnie podnóżki trące o asfalt,później starałem się je jakoś obrócić żeby były wyżej (tak samo tłumiki) żebym mógł sie jeszcze mocniej składać. :icon_mrgreen:

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ponad trzy lata latałem Jawą 350 TS i w moim przypadku o tym że już wystarczy informowały mnie podnóżki trące o asfalt,później starałem się je jakoś obrócić żeby były wyżej (tak samo tłumiki) żebym mógł sie jeszcze mocniej składać.

 

Podobnie miałem w Junaku :icon_twisted: podnóżki przycierały prawie na każdym ostrzejszym zakręcia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...