Skocz do zawartości

W korkach między samochodami - mamy wykładnię;)


simon_r
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

sprzęgło i do odcięcia :P

Mi tam kiedyś koleś zajechał drogę jak jechałem Matizem :D Pas się kończył za 500m, a lemingi pchały się już w korek na prawym pasie. Ja chciałem podjechać do końca pasa, a tu jakiś koleś mi wyjechał czarną furą na pół mojego pasa i nie miałem jak go ominąć :)

Innym razem jechałem moto dojechałem do świateł, patrze w lustro, a buraki w becie też cisną pod prąd i wjeżdżają jeszcze przede mnie! Świateł to w ogóle nie widzieli, ale przylansować musieli.

Takie są uroki miasta, czy komuś się podoba czy nie, ważne że nam drzwi w korku nie otwierają :D Moto zawsze będzie pierwsze, trzeba tylko umieć zagryźć zęby, i odrobinkę poczekać.

Mnie w sumie bardziej irytuje jak jest miedzy pasami tyle miejsca w korku że można by tirem przejechać, a tu koleś na moto jedzie 5km/h i jeszcze podpiera się nogami, blokując resztę omijających. Wiem każdy kiedyś się uczy, ale więcej pewności! A jak widzicie że nie dajecie rady i kogoś blokujecie to przepuście, korona wam z głowy nie spadnie ;)

Edytowane przez slusar_o2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i z uśmiechem na twarzy pokazałem mu środkowy palec witający właśnie takich panów :)...

I tutaj popełniłeś błąd. Skoro uważasz, że gościu chciał Ci dokuczyć to tym gestem udowodniłeś, że mu się udało. Gdybyś gościa zignorował albo słodko się do niego uśmiechnął to by było najlepiej. Moim zdanie ignorowanie takich sytuacji jest najlepsze. Odgryzając się jakiemuś palantowi powodujemy tylko jego jeszcze większą wściekłość co może się skończyć wyładowaniem agresji na innym motocykliście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tutaj popełniłeś błąd. Skoro uważasz, że gościu chciał Ci dokuczyć to tym gestem udowodniłeś, że mu się udało. Gdybyś gościa zignorował albo słodko się do niego uśmiechnął to by było najlepiej. Moim zdanie ignorowanie takich sytuacji jest najlepsze. Odgryzając się jakiemuś palantowi powodujemy tylko jego jeszcze większą wściekłość co może się skończyć wyładowaniem agresji na innym motocykliście.

 

Dokładnie, zlewać takie przypadki. Ja agresywnego kierowcę auta puszczam dla własnego bezpieczeństwa przodem, niech sobie jedzie jak mu się tak śpieszy. Ostatnio takiego typa puściłem: ach jaki był szczęśliwy, że pojechał szybciej ode mnie. Gęba w lusterku ucieszona od ucha do ucha. Obok panna na siedzeniu to było się przed kim popisywać. Za 500 metrów niestety zabawę sprytnemu panu popsuł korek. On został, ja poleciałem dalej :)

http://gomoto.tv/

naszym motorem jest pasja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybys zostalpewnych rzeczy nauczony do tej sytuacji by nie doszlo ! A teraz zadaj soebie na trzezwo pytanie czy dalbys sobie fujarke ucicac, ze gosciu Cie widzial ? Tak jak napisales, patrzyl w lusterko, a to niestety za malo !

 

Tak jestem pewien że widział mnie w lusterku, tym bardziej że był on daleko od lini przerywanej, widziałem jak się na mnie patrzy w lusterku i nagle chciało mu się zjechać na środek ?!

 

I tutaj popełniłeś błąd. Skoro uważasz, że gościu chciał Ci dokuczyć to tym gestem udowodniłeś, że mu się udało. Gdybyś gościa zignorował albo słodko się do niego uśmiechnął to by było najlepiej. Moim zdanie ignorowanie takich sytuacji jest najlepsze. Odgryzając się jakiemuś palantowi powodujemy tylko jego jeszcze większą wściekłość co może się skończyć wyładowaniem agresji na innym motocykliście.

 

Masz rację, ale troszeczkę mnie wyprowadził z równowagi ... Wszyscy ładnie się rozsuwali, dziękowałem im. A tu nagle taki burak musiał się trafić .. :banghead:

Edytowane przez toOczeQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jestem pewien że widział mnie w lusterku, tym bardziej że był on daleko od lini przerywanej, widziałem jak się na mnie patrzy w lusterku i nagle chciało mu się zjechać na środek ?!

 

Rzeklbym nie, co najwyzej widziales, ze on patrzy sie w lusterko co nie daje jakiejkolwiek gwarancji, ze on Ciebie widzial ! Mozna sie patrzec a nie widziec, pociesz sie, ze mi rowniez sie cos takiego przydarzylo, tylko ja nie mialem tyle szczescia co Ty i zostalem zgarniety.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdej grupie znajdzie się jakaś liczba osób odbiegających swoim zachowaniem od normalności i trzeba tylko liczyć na to,że takich zachowań będzie mniej.Mnie kiedyś koleś zajechał na skrzyżowaniu powodując,że bym sie wykopyrtnął,a że akurat była to zwykła przejażdzka to jeżdziłem za nim przez godzinę po mieście. Panikował okrutnie nie wiedząc co go czeka.Jak mi się znudziło pojechałem dalej w swoim kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie Wy jeździcie ?? Mnie ostatnio same miłe niespodzianki spotykają, przedwczoraj jadąc przez wrocławskie remonty to kolejka aut rozstąpiła się niczym morze czerwone :D No dobra może przesadzam, ale naprawdę moim zdaniem idzie ku lepszemu. Raz na miesiąc trafi się jakiś oszołom ale większość (aż dziwne że to Polacy..) jest życzliwie nastawiona. :)A może po prostu żal się im zrobiło bo zaczęło padać, a ja z bagażem na trasę.. :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja równierz zauważam poprawę sytuacji. Jednak zawsze są wyjątki. Niedawno jechałem w korku przed Banditem, nagle koleś daje po heblach do oporu, ja o mało nie wpadam mu w dupe. Czemu? Pani z samochodu raczyła wysiąść na lewym pasie na Czerniakowskiej. Niektórzy powinni mieć zakaz wychodzenia z domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

KS...mam pytanko, jak polizei w niemcowni reaguje na przeciskające się motocykle między samochodami ?

 

Nie ma problemu u nich. Byle nie za szybko. Mało tego - w zeszłym roku jechaliśmy grupą przez większą częśc Niemiec (w sumie jakieś 850-900km) z czego przez ostatnie 300-400km wyprzedzaliśmy auta osobowe kilkadziesiąt razy z prawej prawej strony (w przerwach między ciężarówkami) i nic się nie działo. Nie wierzę, żeby w tak policyjnym kraju jak Niemcy, żaden tajny funkcjonariusz Gestapo, przepraszam Polizei, tego nie widział. Oczywiście jechało się wtedy tylko trochę szybciej niż pojazdy z lewej, na co niektóre reagowały i tak sygnałami dźwiękowymi. Więc nie taki diabeł straszny...

Ale jakbyś miał ochotę pójść pasem awaryjnym 200km/h na jednym kole, to może być mniej miło. Okaże się, że jakaś łapanka, tudzież kontrola Ausweis, co gorsza połączona z wywózką na jakieś roboty przymusowe... Taki naród, co zrobić... :icon_razz:

Yamaha XJ600

Honda CBF 1000A

Honda VFR1200F DCT

BMW K1300R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...