Buber Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Witam! Na jednym z for znalazłem ciekawe pytanie - interesuje mnie co o tym sądzicie, bo ja jakby sie przekonałem. Zmiana oleju - instrukcja i logika mówi, żeby przed zmianą rozgrzać dobrze silnik, po to by olej był RZADKI i dzięki temu DOBRZE spłynął z CAŁEGO silnika. Póki co sysko git.ALE.Co się dzieje, jeżeli, jeżdzę dzisiaj, rozgrzałem silnik bardzo dobrze (bo dziś gorąco) wstawiam ten gorący silnik na centralkę w szopce i..... czekam do rana. Wszak więcej oleju spłynie jak będzie więcej czasu, a 90% oleju (albo i więcej) i tak będzie w misce. Więc rano jak odkręcę korek (na zimnym silniku) to spuszczę więcej oleju, niż bym spuścił zaraz po powrocie do szopki z gorącym silnikiem. Co wy na to? Ma sens? Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Było 5 razy ile można :biggrin: ??? Ja zawsze zlewałem olej na zimno, rozumujac podobnie jak Buber. Przecież po rozgrzaniu zawsze i tak wszystko ścieka na dół !Inna sprawa - nagary itp - może w starym Fiacie 126 trzeba było spuścić olej na ciepło, żby spuścić syfy. teraz, w przypadku nowoczesnych olejów i sprawnego silnika nie ma to znaczenia. Trzy -ciepły olej jest ciepły (masło maslane) tak samo jak przy wymianie filtra- lepiej zrobić to na zimno, a nie koło gorącego wydechu. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piekarz Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 zlewaj na zimno bo po co się poparzyć :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lisex Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 W mojej serwisówce jest wyraźnie napisane aby przed spuszczaniem oleju rozgrzać silnik. "Start the engine, warm it up for several minutes, and turn it off." Nie wydaje mi się żeby producent się mylił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrian44 Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 (edytowane) rozgrzewasz silnikOdkrecasz filtr oleju, troche tam poleci :]Potem odkrecasz nakretke na dole, idziesz na kawke bo troche to potrwa za nim zleci.Uszczelke od filtra olejowego smarujesz olejem (trwalosc uszczelki)Zakrecasz ręka filtr tyle ile fabryka dała:)Wlewasz olej, palisz moto zeby ladnie olej wszedzie doszedł, potem dolewasz zeby bylo miedzy min=max i po wymianie :flesje: "zlewaj na zimno bo po co się poparzyć :-)" Tak myslą Ci którzy wolą oddać moto na zmiane oleju do serwisu ;] bo po co sie po parzyc i brudzic rączki... Zdecydowanie na ciepło . Jak sie poparzysz to znaczy ze jestes nie uwazny :P Edytowane 3 Lipca 2008 przez adrian44 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Nom. Producenci zalecają spusczanie oleju gdy jest ciepły, nie gorący. Ja zlewam na srednio cieplym czyli nie po długiej jeździe lecz z rana odpalam moto i niehc się nagrzeje na ssaniu tak aż będzie można wyłączyć ssanie i wtedy spuszczam olej. A żeby wydłubać więcej tego oleju z silnika to jak już cały spłynie to odpalam na kilka sekund (max.5 sec)silnik z wykręconym korkiem i widzę że ejszcze sporo spływa tego oleju. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 dzieki takim znawcom i fachowcom ktorzy wiedza lepiej od japonczykow, mamy w polsce motory ktore strach kupowac :) dlatego wolimy jechac do niemcowni i dac wiecej za starszy model Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz L Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Chyba nie ma sensu wyciskać kazdą kropelkę starego oleju z silnika . W takim Bandycie 600 , po spuszczeniu i tak zostaje ponad litr oleju w układzie . I jakoś nie zacierają się po nalaniu świeżego :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanuszK30 Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Witam no oczywista sprawa, ze olej spuszczamy z rozgrzanego silnika... chyba ze chce sie komus zdejmowac miske olejowa i wycierac osad, ktory nie splynie gdy olej bedzie zimny, tak samo wszelkie opilki i inne zanieczyszczenia, rzecz jasna latwiej im opuscic silnik im bardziej plynny olej... pozdrawiam Cytuj Mechanika Motocyklowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon84 Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 A żeby wydłubać więcej tego oleju z silnika to jak już cały spłynie to odpalam na kilka sekund (max.5 sec)silnik z wykręconym korkiem i widzę że ejszcze sporo spływa tego oleju. ;) :clap: :icon_razz: :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buber Opublikowano 3 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 dzieki takim znawcom i fachowcom ktorzy wiedza lepiej od japonczykow, mamy w polsce motory ktore strach kupowac ;) dlatego wolimy jechac do niemcowni i dac wiecej za starszy modelNo wiesz... Ja myślałem że w twoim wieku już potrafisz myśleć niezależnie. Podam przykład - każda instrukcja motocykla mówi o smarowaniu łańcucha olejem. A jednak są firmy co robią szpreje. Albo, w moto tak ponad 18-20 lat w instrukcjach jest żeby do lag lać olej silnikowy. A lejemy olej do zawieszenia. Mógłbym tak długo. Nie istotne czy motór produkują japończycy czy marsjanie - podlega on takim samym prawom fizyki i przede wszystkim tego bym się trzymał. Ale OK. Prosiłem o opinię i swoją wygłosiłeś. Dzięki! no oczywista sprawa, ze olej spuszczamy z rozgrzanego silnika... chyba ze chce sie komus zdejmowac miske olejowa i wycierac osad, ktory nie splynie gdy olej bedzie zimny, tak samo wszelkie opilki i inne zanieczyszczenia, rzecz jasna latwiej im opuscic silnik im bardziej plynny olej...A wiesz, że ja tak robię co drugą zmianę? Z czystej ciekawości, czy rzeczywiście są jakieś opiłki, itp. I czasami niestey są.... :clap: Cytuj Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geralt Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 No wiesz... Ja myślałem że w twoim wieku już potrafisz myśleć niezależnie. Podam przykład - każda instrukcja motocykla mówi o smarowaniu łańcucha olejem. A jednak są firmy co robią szpreje. to jak juz przy tym jesteśmy to jaka jest różnica między jednym a drugim? (tak, sądze, że gdzieś to już było, to może tak tylko w jednym zdaniu) Mógłbym tak długo. Nie istotne czy motór produkują japończycy czy marsjanie - podlega on takim samym prawom fizyki i przede wszystkim tego bym się trzymał. naprawde dobry cytat :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 A ja nadal uważem, że w przypadku ZDROWEGO silnika i bardzo dobrego oleju nie ma to większego znaczenia. Jedynym rozsądnym argumentem może być mieszanie oleju w celu "zamącenia" zanieczyszczeń tak by spłynęły. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 Zawsze wymieniam olej na ciepłym silniku. Jest taki silnik (honda CBX 6 cyl.)w którym co drugą wymianę należy umyć miskę olejową bo osad z oleju utrudnia zassanie świeżego.Włosi wymyślili w dużych silnikach Moto Guzzi filtr oleju wkręcany od wewnątrz miski olejowej i nie ma wtedy zmiłowania bo trzeba dokupić uszczelkę miski przy każdej wymianie oleju.Jeden z przedmówców wspomniał o olejakach Suzuki gdzie sporo oleju pozostaje w chłodnicy s ja dodam że ten silnik jest bardzo czuły na zmianę gatunku oleju właśnie z tego powodu. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 3 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2008 A czy uważasz zę w nowej BBR 1000RR smiganej na pełnym synetyku masz osady i nagary? Nie wydaje mi się. Może się zapędziłem ze swoimi teoriami, więc wyjaśniam, że cały czas mówię o tym warunku _ dobry plej i zdrowy silnik. Zresztą napisałem to już w 1 poście :wink: Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.