Skocz do zawartości

Zostałem konfidentem!


shipp
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No pewnie jest sporo filmów z wariatami motocyklistami !

Ale sam przyznasz (jak pisałem) chyba że jak wyprzedzasz moto na trzeciego to raczej nie musi koleś z przeciwka hamować awaryjnie i uciekać CAŁY na pas awaryjny albo jeszcze nawet poza niego !? No chyba że wyprzedzasz 3 metrowym "kółkiem"... A do tego jeśli masz mocne moto to taki manewr trwa parę sekund a nie parędziesiąt (albo i dłużej...)...

O innych chwilowo manewrach moto się nie wypowiadam :)

 

masz rację, że wyprzedzanie motorem trwa dosyć krótko i nie stanowi zbyt dużego nawet jak się jedzie na trzeciego. kolesie z filmów to debile. nie uogólniam tego sądu do wszystkich kieroców tirów bo znam kilku i ci są normalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego, powiem ci tak - to wasze tepienie to moze i jest, ale wystarczy TYLKO NA CHWILE wlaczyc CB i posluchac, co macie do powiedzenia o wszystkich innych uzytkownikach drog poza ciagnikami siodlowymi z naczepami, inaczej zwanych koniami. NIe pier....l mi tutaj jacy to swieci nie jestescie, bo jak jest korek to CELOWO blokujecie pasy ruchu wszystkie mozliwe, zeby przypadkiem ktos was nie wyminal. I nie mow tylko, ze robicie to po to, zeby cos NIBY w waszym oczywiscie odczuciu usprawnic. Jestescie mistrzami w blokowniu drogi. Moj rekord - wleklem sie dokladnie 19 km, az jeden z was wyprzedzil kolege, i teraz ciekawe, czy kolega wyprzedzany nie mogl zwonlic o DOSLOWNIE kilka km, zeby wyprzedzajacy mogl szybciej zjechac i nie blokowac aut jadacych za nim??? Wiem, ze rozpedzenie kilkudziesieciu ton nie jest takie proste, ale bez jaj, wyhamowaniu do np 85 kiedy kolege ciagnie te prawie 90 chyba nie spowoduje wielkiego klopotu?

Mozesz powiedziec jak to tepicie? Ale tak konkretnie, jakis przyklad podac? kto wymyslil na CB skrot "dawca nerek", ktory jednoznacznie okresla motocykliste w slangu cb? Kto robi koleiny, a pozniej ich konesekwencja sa frezy? Moze przeladowny 2oo, albo np puszka osobowa? Ilu z was jezdzi mega przeladowanych? Tak tak, wiem, jest ITD.... jasne...

:biggrin: :biggrin: :biggrin:

Zapomniałeś dodać, że tirowcy jeszcze gwałcą staruszki i są przyczyną niepowodzeń Polaków w piłce nożnej.

(tak w nawiasie odpowiedź na pierwszy przykład to w slangu cb motocyklista to nie dawca nerek a hulajnoga, na resztę przykładów to ręce opadają)

 

Engels

Ale sam przyznasz (jak pisałem) chyba że jak wyprzedzasz moto na trzeciego to raczej nie musi koleś z przeciwka hamować awaryjnie i uciekać CAŁY na pas awaryjny albo jeszcze nawet poza niego !?

Jak ktoś wyskakuje na czoło pierwszy odruch - co on wyprawia i na chwilę serce się zatrzymuje ale to motocykl to się zmieścicie we trzech nawet nie trzeba specjalnie wyjechać na pas awaryjny. Ciekawe czy tak samo myślą kierowcy w osobówkach jak wyprzedzają na czoło z motocyklem.

Śmiem nawet twierdzić, że to nie prędkość jest główną przyczyną wypadków a właśnie wyprzedzanie na trzeciego. Zamiast poczekać pięć sekund aż ktoś z naprzeciwka przejedzie i będzie pusto to zazwyczaj wyprzedzanie jest "na uda się - nie uda, zmieści się-nie zmieści".Ale adrenalina buzuje...

 

Kamil 79

A ty byś się nie wkurzył jak by ktoś cię wyprzedził i nagle hamował przed tobą?

 

 

Bez naklejki na kabinie poświadczającej założenie ogranicznika prędkości samochód nie przejdzie przeglądu.

Tachograf - urządzenie rejestrujące czas jazdy i prędkość pojazdu.

Na pewno zdarzają sie kierowcy mający wyłączniki tych urządzeń ale jazda na wyłączonych grozi nawet więzieniem, tak samo jak jazda pojazdem przeładowanym tak więc wydaje mi się, że tylko debil tak jeździ.

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak samo jak jazda pojazdem przeładowanym tak więc wydaje mi się, że tylko debil tak jeździ.

 

Spiwor, nie wrzucam wszystkich do jednego wora, ale w tygodniu ogladam pare programow zwiazanych z ruchem drogowym, i wierz mi, ze tych debili wcale nie jest malo - niestety. Mowa o tych jezdzacych za granica. Naturalnie nie pokatzuja tych jezdzacych prawidlowo, jak zawsze, ale to co widze to czasami naprawde przegiecie.

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wiele wątpliwości po przeczytaniu tego posta. Uważam, że robienie donosów w takich sprawach jest porównywalne ze zgłoszeniem typu "szalony motocyklista jechał tak, że o mało nie urwał mi lusterka". Lusterka nie urwał, więc nie ma problemu. Jeżeli jednak ktoś widzi problem typu : "a jakby tam była wasza matka ..." :biggrin: to niech popyta się lub sobie przypomni jak to fajnie było w NRD, gdzie instytucja donosu obywatelskiego była jednym z fundamentów trwania państwa. Bez wycieczek osobistych, raczej chodzi mi o problem : teraz mogą być pędzące ciężarówki, w przyszłości na przykład ludzie, którzy źle mówią o władzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowca motocykla stwarza zagrożenie głównie dla siebie i swojego życia. Kierowca TIR stwarza zagrożenie dla innych , rzadko dla siebie. Pędzi tak przez miasteczka z myślą że jemu nic się nie stanie więc może zap***lać.

Dziwi mnie czemu tylko polscy TIRowcy są aż tak ograniczeni umysłowo, kto daje takim debilom prawo jazdy i tak wielki pojazd do prowadzenia? Przeciez oni nie nadają sie na wet na rower. I co z tego ze szef dzwoni i marudzi ze ma być transprot na czas? Czy kasa szefa jest wazniejsza niz ludzkie życie? Czy te kilkaset PLN dla kierowcy jest warte ryzykowania śmierci kilku czy kilkunastu osób?

 

Nikt nie jeździ bezpieczenie w PL, ja też nie jestem święty ale propaguję BEZPIECZNĄ I ROZSĄDNĄ JAZDĘ!!!

Czasem można dać ognia na trasie gdy są do tego warunki i jesli można zachować margines bezpieczeństwa. Natomiast kierowców którzy jeżdzą w sposób "a może się uda" pakowałybym do więzenia, kosta mydła gratis (zresztą mydło jest przykręcone do podłogi w pierdlu :biggrin: ).

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Śmiem nawet twierdzić, że to nie prędkość jest główną przyczyną wypadków a właśnie wyprzedzanie na trzeciego. Zamiast poczekać pięć sekund aż ktoś z naprzeciwka przejedzie i będzie pusto to zazwyczaj wyprzedzanie jest "na uda się - nie uda, zmieści się-nie zmieści".Ale adrenalina buzuje...

 

 

Osobiście jak widzę że wystarczy przysłowiowe 5 sekund poczekać żeby móc nie wyprzedzać na trzeciego, to wierz mi że czekam... Ale jak z przeciwka jedzie prawie non-stop łańcuszek a przed nosem mam zawalidrogę to staram się się ją wyprzedzić jak się da najprędzej... Staram się przy tym nie iść na chama na czołówkę, wystarczy żeby zjechał dosłownie metr żeby z toru jazdy pojazd z przeciwka (albo czasem jak się trafi kulturalna zawalidroga na moim pasie... :biggrin: ), nawet często nie trzeba żeby wjeżdżał na pas awaryjny tylko żeby się przytulił do prawej krawędzi swojego pasa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ziomki z filmów to się nieźle są wyluzowani, ale ile takich filmów jest z motocyklistami?? :biggrin:

 

A ile więcej takich filmów jest z tirowcami? Podałem tylko 3 przypadkowe przykłady.

Proponuję tylko zauważyć, że motocykl nie dość, że zajmuje 2mX0,5m to porusza się dużo sprawniej niż żelbetonowy kloc. Nawet przy wyprzedzaniu na piątego stwarza zagrożenie głównie dla siebie i kory przydrożnych drzew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) :) :biggrin:

Zapomniałeś dodać, że tirowcy jeszcze gwałcą staruszki i są przyczyną niepowodzeń Polaków w piłce nożnej.

(tak w nawiasie odpowiedź na pierwszy przykład to w slangu cb motocyklista to nie dawca nerek a hulajnoga, na resztę przykładów to ręce opadają)

 

nie, nie zapomnialem. Ale jesli ty tutaj widzisz zwiazek przyczynowo skutkowy to ok :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowca motocykla stwarza zagrożenie głównie dla siebie i swojego życia.

 

gurim, daj pokuj. Nie ma uzytkownika ktory stwarza zagrozenie tylko dla siebie, nigdy nie mozesz wykluczyc, ze wezmie kogos postronnego.

 

(zresztą mydło jest przykręcone do podłogi w pierdlu :lalag: ).

 

skad wiesz ? Miales bliskie spotkanie trzeciego stopnia ? :rolleyes: :P :rolleyes:

 

Sorry Gurim ale nie moglem sie powstrzymac. :wink:

 

ale ogolnie to pojechales jak ze stadem dzikow :banghead:

 

:D

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się! Pierwszy raz w życiu dobrowolnie pojechałem do komisariatu policji z donosem! Nie powiem, żebym czuł z tego powodu jakąś dumę ale też nie mam wyrzutów sumienia.

Dlaczego to zrobiłem? Otóż jadę sobie do domku. Przede mną jedzie ciężarówa, wielki, oplandekowany TIR. Zapyla 100-110, no to ja za nim. Nie wyprzedzam bo po co? Jak tak pociaskał w terenie, jego sprawa, ale kiedy przeleciał przez wioskę nie ujmując gazu, no dżygit! Na podwójnym winklu /90st w prawo i zaraz 90st w lewo/, z dośc ostrej górki /ograniczenie do 40/ poleciał, zwalniając do 80! Byłem pewien, że poleci prosto! Dalej walił 110, na szczęście już poza terenem zabudowanym. Po drodze na 3-go wyprzedził troje rowerzystów! Ostatniego omal nie wciągnęło pod tylnią oś. Wreszcie dojechał do mojej miejscowości. Znowu 2 winkle, podobne do tych wcześniejszych, ale bez górki, ograniczenie do 60 a on nieco ponad 80! Normalnie osobowym strach tam latac szybciej, niż 80 km/h. W całej miejscowości jest ograniczenie do 50, a ten co? Leci równą setką! Normalnie oczom nie wierzyłem! A że po drodze jest komisariat, to zajechałem, powiedziałem co widziałem, podałem numery i tyle. Straci prawko? Straci pracę? Szczerze mówiąc, mam to gdzieś! Mam nadzieję, że durnia zatrzymają, zanim kogoś zabije.

 

 

shipp szacun jak byk :rolleyes: :banghead:

spełniłes obywatelski obowiazek :lalag:

 

jakos tak w tej sielance obywatelskiego obowiazku brakuje mi czegos :rolleyes:

biorac pod uwage ze dzielnie dotrzymywales mu kroku to zajedz jeszcze raz na ten komisariat i dobrowolnie poddaj sie karze nie badz hipokryta :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...szczerze mówiąc, jezeli ktoś z naprzeciwka SAM dobrowolnie zjeżdża na pas awaryjny robiąc miejsce wyprzedzajacemu TIR-owi, nie widzę problemu. Jeżdżę co jakiś czas do Białegostoku i na trasie Warszawa-Białystok, gdyby TIR nie wyprzedzał na trzeciego - nie wyprzeciłby w ogóle... Za duże natężenie ruchu.

A z filmu nie widać czy kierowca TIR-a "zajeżdżał" drogę osobowym autom, czy te dobrowolnie przepuszczały go. Wystarczy przecież zjechać samemu na prawą stronę - wtedy jest to czytelny sygnał dla tych z aprzeciwka, zę mogą jechać środkiem i wyprzedzać na trzeciego.

Słychać tylko głosy podnieconych filmujących, w zasadzie nie wiadomo czym, a ich komentarze są tylko ich postrzeganiem sytuacji, wg mnie przesadzonym.

Edytowane przez Staszek_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shipp szacun jak byk :rolleyes: :banghead:

spełniłes obywatelski obowiazek :lalag:

 

jakos tak w tej sielance obywatelskiego obowiazku brakuje mi czegos :rolleyes:

biorac pod uwage ze dzielnie dotrzymywales mu kroku to zajedz jeszcze raz na ten komisariat i dobrowolnie poddaj sie karze nie badz hipokryta :P

 

 

to nie hipokryzja tylko STAN WYZSZEJ KONIECZNOSCI patrz KK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie hipokryzja tylko STAN WYZSZEJ KONIECZNOSCI patrz KK

 

 

 

 

hmmmmm na temat KK KW oraz KPK moglibysmy podyskutowac ale szkoda zasmiecac watek :biggrin: wyzsza koniecznosc hmmm OK ( pewnie miał tel i nie powodował by dodatkowego zagrozenia ) przeczytaj jeszcze raz o wyzszej koniecznosci ( ale z komentarzem )

bo nadgorliwosc nie jest wyzsza koniecznoscia ( to jak mylenie odwagi z odwaznikiem :biggrin:

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...