Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'pierwsz*' w zawartość opublikowano w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

  1. Witam Mam obecnie XX byłem w tamtym roku w Poznaniu i spodobało mi się, niestety mój "autobus" nie sprawił się na winklach i poprzycierałem owiewki i nawet tłumik leciutko, owiewki mam przynajmniej nowe, ale juz tym nie pojade na tor. Dla jeżdzących po torze w poznaniu mam pytanie czy czas 2:05 na XX będąc pierwszy raz w życiu na torze czy to dobry czas czy taki sobie czy może słaby? Następne pytanie mam jaki motorek sobie sprawić żeby pośmigać amatorsko po torze, chciałbym coś do 30000 niestarsze jak 4 lata, zastanawiam sie nad 600-900 cc. Może macie jakieś sprawdzone typy na tor. Mam XX 98' może ktoś ma coś ciekawego na zamiane (moge dopłacić) pozd Adam
  2. Z tego co sie orientowałem to koszty importu maszynki z USA po pierwszym maja bedą wyglądały mniej więcej tak: 10%cła i 22% podatku. Do tego jeszcze dochodzi transport. Wynajecie całego kontenera to koszt 1000$(wiem bo kolega teraz Hummera kupił i mają mu wysłać i taki jest koszt wynajmu i wysyłki całego kontenera) ale w takim kontenerze mieści sie conajmniej kilka sztuk motocykli więc przy odrobinie kombinacji(dogadanie sie z kimś kto importuje na handel lub z jakąs dużą firmą która zajmuje sie transportem) mozna ten koszt zmniejszyć. Ja w wakacje wybieramsie do USA i ktowie...jak wypatrze jakąś fajną sztuke w atrakcyjnej cenie to może kupie i wyśle sobie do polski! :roll: :)
  3. Ja mam 184 cm i 70 kg wagi i tez nie narzekam. Narzekać może tylko mój plecaczek :D. Nie masz się co obawiać że moto będzie za lekkie dla ciebie. Przekonasz się o tym na pierwszych manewrach :)
  4. no to jestem rzadkoscia :) mam juz swoj wiek i kat. A :D mimo to szukam 125tki.. po pierwsze zeby sie wprawic i nie zabic po drugie.. male oplaty, tansze czesci i w ogole koszty pozdrawiam :D
  5. Ja nie proponuje żadnego większego Enduri niz DR 350 czy inne tej klasy pojemnościowej. Większe enduro nie wybaczaja błędów początkującym i są dość wysokie. Z nakedów myśle że bobrze nadają się sprzęty typu ER 5 CB 500 itp. A najlepiej na pierwsze moto wyblać poczciwą MZ - nauczysz się na niej troche techniki motoryzacyjnej itd A jak się wyłożysz to koszty napraw też nie sa duże.
  6. Witam serdecznie:) Postanowiłem zakupić Yamahę XJ600N (rok prod. '98) i BARDZO proszę o jakieś informacje na jej temat. Adresy stron, jakieś dane eksploatacyjne, gdzie mogę dostać książkę serwisową, cokolwiek. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie odpowiedzi... To mój pierwszy większy motocykl i chciałbym wiedzieć co i jak. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam i życzę wszystkim pustej i suchej drogi w nadchodzącym sezonie:)
  7. Chyba zartujesz - jest w necie mase informacji tylko po angielsku. Ogolnie - Hajabusa poznych lat 80 tych. Kolo 100 KM na tylnym kole, pierwsza porzadnie zrobiona rama przestrzenna, ale takie sobie zawieszenia i hamulce ( na dzisiejsze czasy ), za slaba skrzynia biegow, specjalnie w moto silnie uzywanych leci dwojka i przednie kolo 16 co wrozy interesujaca jazde przy jakichkolwiek zuzyciach lozysk wachacza czy glowki ramy. W obecnej nomenklaturze ciezki, duzy i silny sportowy turystyk. Adam M.
  8. Witam. Nie chcę tutaj nikogo dyskryminować ze względu na wiek ale troszkę mnie to śmieszy jak ktoś jeżdżąc na skuterze mówi, że jak zrobi prawko to się "będzie przymierzał do Gold Winga". Nie chodzi mi o wiek tylko o umiejętności. Człowieku z całym szacunkiem ale leżałbyś z tym moto na pierwszym postoju gdzie by trzeba było manewrować. A samemu go raczej nie podniesiesz chyba, że Pudzianowski jesteś. O drogach gdzie jest dużo piachu w ogóle nie wspominam. Jeżdżę motorami już parę ładnych latek i tak się składa, że na Goldasie też jeździłem i to nie raz (moto dobrego kumpla). Miałem VN 800 Classic i była to przy tym zabawka. Teraz mam Vt 1100 Aero, która waży dobrze ponad 300 kg i jest cholernie długa co nie ułatwia manewrowania, ale przed GL i tak mam respekt. Fakt po prostej GL jeżdzi się super ale zakręty i manewrowanie w mieście to masakra. Pisałeś, że tatowi moto się podoba - a tata jeździ aktualnie czymś czy wspomina czasy jak to fajnie było na Junaku lub nie daj Boże jeszcze mniejszym moto x-lat temu? Bo jeśli jest tak jak w drugim przypadku to niech też odpuści sobie GL. Raczej nikt nie chce kleić lub wymieniać plastiki co chwilę albo nie daj Boże odwiedzać kogoś w szpitalu. Do Gl trzeba sporej dawki wyobraźni, przewidywania i mocne ręce i nogi (chyba, że masz wsteczny). Fakt wszystko można opanować, wszystkiego się nauczyć ale nie jest to moto do nauki jazdy. Jak nawiniesz parę tysiączków na moto choćby mającym połowę pojemności to nauczysz się mnóstwa zachowań, które poźniej pozwolą ci przeżyć nawet na GL. Ja nie namawiam do rezygnacji z marzeń ale chyba nie śpieszy Ci się do wózka inwalidzkiego. Po kolei chłopie - na GL też przyjdzie czas. Pozdrowienia.
  9. Nie wiem ile zaplacisz za oplaty w Polsce - chyba 9% clo, i 22% akcyza, oprocz tego rejestracja 500 zl za karte pierwszej rejestracji. Transport ode mnie z Misissauga do Wwy to bylo $ 550, chyba zeby teraz bylo troche wiecej ( kilka lat minelo od wyslania przeze mnie ostatniego moto do Polski ). Adam M.
  10. Trzy lata spędziłem na ER5. 30 tysięcy nabite - zaliczona Hiszpania, Chorwacja - zawsze z pasażerką. Żadnych problemów - super. Jak bym miał wybierać jeszcze raz to wybór był by napewno ten sam. Te moto to był mój pierwszy 4takt. A ubranie jest najważniejsze - szczególnie w spotkaniach z asfaltem :lol:
  11. A co myslicie o tym żeby kupić sobie Hondę CB 500 lub Kawasaki ER-5 albo Suzuki GS 500 na mój pierwszy moto? Mam 28 lat i 11lat jazdy za kółkiem.Ale o jeździe na moto nie mam bladego pojęcia. Własnie chodzę na kurs na kat.A, no a na wiosnę, lato chcę kupić swój pierwszy moto.Własnie z tych trzech chcę wybrać dlatego że ktoś mi polecił że na pierwsze moto nic mocniejszego od tego nie jest wskazane.Ale które z nich wybrać? :namoto: :roll: :?:
  12. Proc napisał: Co do kosztów związanych z ewentulnymi szlifami to mam zamiar się zabezpieczyć przez Auto Casco. Nie wiem ile będzie wynosić AC na motór ale przynajmniej w pierwszym roku będe chciał go ubezpieczyć. :roll: Paweł napisał: Jaki link z ciuchami? Nie mam takowych. Jako że mam jechać niebawem do Berlina,to własnie tam mam zamiar coś dla siebie znaleźć.Ponoć jest duży wybór i dużo taniej.
  13. cbr 250..... hm..... nie powiem fajne cacko a jakie to dzwieki wydaje.... kiedys mialem kupic ZXR 250 (silnik w zasadzie taki sam czerw. pole też przy 19500obr/min) tez byl jeden jedyny taki w gazecie ale był po dzwonie dosc mocnym (naprawiony ale strasznie niedbale i w ogóle lipa...) i to odwiodło mnie od zakupu. Ale ten odgłos silnika który osiąga 19000 to trzeba usłyszeć :buttrock: naprawde piekny dzwiek...ALE i to duże te motorki ( 4T 4 cyl 250cmm) były na rynek japoński australijski i troche na wyspach brytyjkich tego jest... i co sie z tym wiąże coś sie rozpiepszy to w tedy tylko na zamowienie z japoni a to taka duża kasa.... byly tez głosy na temat ZXRa 400 hmmm nie bede mowił o zaletach bo te są i to nie małe :) ale powiem o wadach po pierwsze brak odciecia (powoduje to uszkodzenia głowicy po przez zdeżenie sie zaworów z tłokami itd...)...brak cześci... i w ogóle jak bedziesz zainteresowany zxrem to sie zgłoś to coś pomoge.... POZDRO!!
  14. Jak bym miał wybierać to z tej 3 wybrał bym ER ale że tyle kasy nie mam to w podobnej pojemności wybrał bym CB 450S. Na pierwszy motocykl jednak wybrał bym cos typu MZ ETZ 250, jak się wyłożysz to małe straty, będziesz się uczył jeździć więc jak coś popsujesz to koszty naprawy tez będą mniejsz, no i moc jest wystarczająca do spokojnej jazdy bez szaleństw. Doświadczenia z tego typu motocykla się przydadzą i troche mechaniki motocyklowej sie nauczysz.
  15. mi podobaja się straszni pierwsze gold wingi jak tan: http://www.bikez.com/bike/index.php?bike=10362
  16. Mój sąsiad, facet po 40stce z żonką i dziećmi, po jakis tam operacjach serca i wogole kupił sobie pierwszy motocykl o nazwie ... Honda CBR900RR Fire Blade... Już były możliwosci tylko dwie, albo zabierze sie do nauki bardzo ostrożnie. Zaczynajac od doczepienie bocznych kółek :buttrock: Albo sie zabije zanim zrobi 500km. Wiec ... Zacza powolutku sie uczyć z samej wczesnej wiosny, pyr pry pry, hehe aby poczyc troszke adrenaliny gazował do oporu na sprzegle a potem ruszal prawie przy wolnych obrotach, po chwili wsadzal dwa i zaczynal zwalniac lagodnie hamujac, jak chcail zawrocic to wjezdzal na jakis duzy parking lub czyjs plac, zabawne, kazdy myslal po co to zrobil? Przeciez tak smo szybko moglby smigac na skuterze. No ale poduczyl sie i latem juz jezdzil .. powiedzmy dobrze. :) Teraz sprzedal moto, nie wiem czemu ale zapowiedzial ze na wiosne bedzie znow jezdził! hehe PEwnie kupi sobie CBR1100 lub Hayabuse, skoro juz umie jezdzic CBR900...
  17. "funkel nówka" he he ... kiedyś ktoś szukał, co to znaczy i skąd się wzięło. Jak widać działa to w żywej mowie polskiej :buttrock: Co do wymienionych motocykli, jeżeli fundusze na to pozwolą, radzę rozejrzeć się za Hondziawą. Wygląda na naprawdę najbardziej dojrzałą konstrukcję. Jest co prawda najbrzydsza (no, może najmniej klasyczna ... patrz wzorzec - Zephyr), ale walory użytkowe wymiatają. Na drugim miejscu (a na pierwszym, jak fundusze nie pozwalają na sensowną CB) stoi GS. Kawa ... tyle że najładniejsza. Ale gusta to .. sam wiesz. No, ale jak trafisz jakąś okazję, to tak na prawdę każdy z tych motocykli da Ci masę frajdy. Wszystkie są nowoczesne, fajne, ładnie wykonane, efektownie wyglądają, są wygodne, fajnie jeżdżą. Każdy z nich jest również moim zdaniem: - za mocny - za szybki - za ciężki - za drogi jak na pierwszy motocykl. No, ale nie każdy chce zaczynać od 50ccm, lub od socjalistycznych dwusuwów. Zwłaszcza jak się zaczyna w wieku 28, a nie np. 8 (jak ja) lat :lol: Pozdro. P.S.Napisz, jak kupisz.
  18. Te moje pierwsze moto chcę sprowadzić z niemiec bo tam też mam jechać do pracy. Myślę o używanym i może gdyby był po nie wielkim szlifie,bo to zawsze taniej no i jako pierwszy motór występuje duże prawdopodobieństwo że jeszcze go będę szliwował.Więc po co mi funkel nówka?
  19. Ja bym wybrał Suzuki, zresztą może tak piszę, bo takie mam. Zreszta się już o tym naprodukowałem w Swiecie Motocykli, więc tam zerknij. Pozdro, Paweł PS. Po pierwsze to nie ta klasa - GS500 i CBF500 to tak.
  20. Taka renoma Hondy, jaką zobaczysz jak bedziesz ganiał Hondą. Zdejmujesz zbiornik w Suzuki i co? Bajzel. Zdejmujesz zbiornik w Hondzie i widzisz porządeczek. Poza tym Honda nie będzie łykać oleju, a Zuzia na bank wypije parę łyków na każdy 1000km. Hamule lepsze bedą w Hondzie (na 100%), jakośc lakieru i nierdzewność części też przemawia za Hondziawką. Taka jest renoma Hondy. A ja bym radził Zuźkę. Masz więcej mocy, więcej momentu, łatwiej sprzedać, łatwiej o części, poza tym cena bardzo zbliżona. W tej sytuacji renoma Hondy przegrywa z czysto logicznymi względami ... a mocy zabraknie Ci i tak już po pierwszym sezonie (albo szybciej) niezależnie co wybierzesz. PZDR
  21. Jeżdżę XJR'ą, uważam że jest świetnym motocyklem ale kupiłem ją nie dla tego że śniła mi się po nocach, po prostu była pierwszą maszyną ( jedną z niewielu ) w przyzwoitym stanie jaką udał mi się upolować, trafiłbym Horneta 900, byłby Hornet, trafiłbym ZRX1200 (Kawasaki) była by Kawa. 106KM i 100Kgm momentu obrotowego jak dla mnie wystarczy, 250kg wagi ciut za dużo, no ale życie to sztuka kompromisów :) . Zbycho XJR1300 www.jim.siedlce.pl i tu sie z toba zgodze ja tez długggoooo szukalem (TDMy,xj900,zrx1200 itp) trafila sie xjr to ja kupilem i nie zaluje w ten weekend mialem malego szlifka z dwonkiem :) ale nie mysle jej sprzedawac :) to nie przelotna znajomosc to milosc prze duze M 14 lutego kupie mojej xjr nowgo kapcia i kierownice :)
  22. Witajcie, (mój pierwszy post na tym forum:)) Gladiator to tak na moje oko GS500 z silnikiem SV650. Oczywiście są różnice. To co napisałem to uogólnienie. Nie dziwię się, że zrobili taki krok. Zarówno GSa jak i SV nie trzeba nikomu przedatawiać. Żeby był sukces, musi tylko kosztować mniej od japońskich pierwowzorów. Piszecie coś o 18000 za wersję 250, tymczasem ja słyszałem o takiej samej cenie, ale za 600. Drobiazg... Co do "polskości". Mi też nie podoba się to, że Junak służy nazwą koreańskim produktom. Ponieważ raczej nic na to nie poradzę, postanowiłem "dać im szansę" :) i poczekać na zapowiadane sprzęciory z polskim rodowodem. Trochę nie chce mi ię wierzyć, że nagle zobaczymy power-cruisera z endżinem 1800 V6 walczącego z Warriorem Yamahy. Z drugiej strony gdyby mieli startować zupełnie od zera, to na polskie motocykle (jeśli w ogóle) poczekalibyśmy chyba z 50 lat. Popatrzcie na WSK... Coś robią czy nierobą na licencji zza wschodniej granicy. Jeśli nawet będą szły motorki za 4000PLN, to ile potrwa dochodzenie do wielkich zysków? Kiedy będzie fabryka... to brzmi trochę jak bajka. Dlatego jeśli Junak posłuży się Koreą do zrobienia czegoś Naszego... nie będę miał im za złe. Jest taka opcja jaką wybrał "producent" nowego Junaka, lub druga, która polega na rozkoszowaniu się spuścizną M10 i pozostawieniu odłogiem reaktywacji marki dlatego, że "nie ma pieniędzy". To trochę jak niechodzenie na wybory, bo "i tak wygra tamten". Jeśli przedsięwzięcie się powiedzie... będzie pięknie. Jeśli jednak spali na panewce... nie będę miał pretensji. Ludzie podjęli ryzyko żeby coś w tym kraju robić. "Daj jej szansę" :) Pozdrawiam
  23. Tak naprawdę sądzę że silniki w motocyklach o pojemności powyżej litra ( nie uwzględniając chopper'ów) to pewne wynaturzenie :mrgreen: . Z jednego litra można dać tyle mocy, momentu obrotowego i trwałości że wystarczy dla najbardziej wymagających. W tej chwili trwa wyścig producentów kto sika najdalej i ma najdłuższego ptaka. Tak też czy gaz jest sterowany linką czy elekronicznie, czy tylne światła są na diodach czy klasycznie - żarówki, są to wodotryski potrzebne do reklamy i wykazania się jakąś przewagą nad konkurencją. To co ważne ale nie da się wykorzystać do reklamy jest często olewane przez producentów, np. łatwość serwisowania. Przypomina mi się jak z mechanikiem użerałem się z akumulatorem w Intruderze ( tzn. on robił a ja stałem obok i wk... się że trwa to godziny a nie minuty ). Jeżdżę XJR'ą, uważam że jest świetnym motocyklem ale kupiłem ją nie dla tego że śniła mi się po nocach, po prostu była pierwszą maszyną ( jedną z niewielu ) w przyzwoitym stanie jaką udał mi się upolować, trafiłbym Horneta 900, byłby Hornet, trafiłbym ZRX1200 (Kawasaki) była by Kawa. 106KM i 100Kgm momentu obrotowego jak dla mnie wystarczy, 250kg wagi ciut za dużo, no ale życie to sztuka kompromisów :) . Zbycho XJR1300 www.jim.siedlce.pl
  24. Witam. Gold Wing to nie tylko 350 czy nawet po zatankowaniu blisko 380 kilogramów ale też i specyficzne prowadzenie pojazdu. Jeżeli kierowca waży powiedzmy z 70 kilogramów to mamy już 450 kliogramów które tyrzeba zatrzymać / rozpędzic czy też wprowadzić w zakręt. Każdemu komu się wydaje że poprostu się wsiada i jedzie zapewniam ze ruszenie uda się każdemu i to pewnie bez emocji ale zawrócenie na wąskiej drodze czy zatrzymanie ze skręconą kierownicą - gdy na przykład spóźniony pieszy wskoczy na przejście moze się spokojnie skończyć glebą. Prawa fizyki są tu szczególnie dotkliwe. Jazda jest bajką , podnoszenie po glebie tragedją a zakup dramatem. hihi. Napewno GW nie nadaje się na pierwszy motocykl zaraz po powiedzmy MZ ETZ 150 - z całym szacunkiem do tego modelu oczywiście. Wrazie podejżeń że wiem to o czym pisze z filmów i opowieści przy piwie i kiełbasie to mam Gold Winga GL 1500. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.
  25. Szczezre mowie ze nie wiedzialem w jakim dziale wrzucic ten post ale w koncu stanelo ze dam go tutaj. Temat moze dziwny ale zastanawia mnie czy spotkal sie ktos z was kiedys z taka MZka ze zdjecia. Ja pierwszy raz widze cos takiego...nawet na fotce...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...