popek

ja sie przemierzam do pilot roada... taki sama mam z przodu... slyszalem ze lepieju jak sa obie opony w tym samym modelu, a przod mam jeszcze dobry, z tylu byl awaryjnie dunlop zakladany. widzialem continentale w calkiem przystepnej cenie

ej :) mozliwe jest ze hamulce mi nie zalapaly jak delikatnie przycisnalem hamulec po 4 miesiecznym nie uzytkowaniu. dopiero jak przycislem hamulec mocniej zaskoczyly..ale za mocno - o skutkach pisalem wyzej. w sumie wczesniej nigdy nie mialem problemow z dozowaniem hamulca a tu nagle taki kiks. po glebie jechalem i sprawdzalem hamulce i wtedy juz przy delikatnym nacisnieciu czuc bylo ze moto hamuje. mozliwe jest ze szczeki mi sie "zastaly" ???? zdazylo sie to komus kiedys ????

no wlasnie nie pekniety jest tylko lewy bok.. mysle ze da rade to pospawac.. hprzej z przodem tu juz odpadl mi kawalek i pekniete sa mocowania szybki (szybka nieruszona) lusterko przytarte.... no i moj chyba mam kciuk wybity/zlamany/ cos z nim nie halo, drugo tylko boli i lewe biodro stluczone (czytaj sinak)

ja tak wczoraj sezon zaczelem... moto picowalem kilka godzin i w koncu przyszla pora na pierwsza jazde w sesonie. nie ujechalem nawet kilometra. gosc przezde mna ostro przyhamowal, ja tez przycislem nagle klamke..widac za mocno..kolo zablokowalem i juz lezalem na boku i patrzalem ja moje moto slizga sie po asfalcie. straty niewielkie bo toczylem sie zaledwie - tylko owiewki popekane i dekiel porysowany. Wina ewidentinie moja.. brak wprawy i za mocno hamulec docislem. Na szczescie obeszlo sie bez lekarzy..chociaz nie wiem czy nie mam kciuka zlamanego bo ruszac niem nie moge :rolleyes:, a boli jak nie wiem

wczoraj dopiescilem moto w garazu i na koncu jak juz ciemno sie robilo doszedlem do wniosku ze w koncu zaczne sezon i wyjade nim gdzies na miasto. Na poczatku byla opcja zeby tylko odpalic i niech pochodzi. Ostatecznie przebralem sie w stroj "batmana" i jazda... male problemy z odpaleniem, ale pojechalem. nie przejechalem nawet 1km - gosc przezde mna hamuje ostro...ja daje w przedni i nic, przyciskam klamke mocniej...... i leze. Dobrze ze zaledwie toczylem sie. moto na boku przelecialo moze 3 metry. ja zbieralem plastiki z asfaltu to mi sie plakac chcialo. lepszego poczatku sobie nie wyobrazalem. :biggrin: Pytanie. bede probowal pospawac te plastiki, ale moze ktos ma tanio oddac plastik lewy tylny i owiewke przednia ???

nie wiem dlaczego... ale poki co mam wszystkie nr z technika jazdy (uprzedzajac prosbe - nie mamm mozliwosci skana)... ale tam to jest napisane tak ze maslo jest maslane... ogolnie mam wrazenie ze nic nowego czy zaskakujacego tam nie napisali czego nie mozna znalezc na forum w tematach dotyczacych nauki jazdy, czy brania zakretow zalozonycy przez osoby kompetentne i w ktorych rowniez takie osoby rad udzielaja. W motocyklu jest to po porstu zebrane do kupy, ujete jakas oprawwa graficza, troche zdjec i tyle. Jestem osoba ktora raczej zadaje pytania niz udziela na nie odpowiedzi a jednak wszystko co tam napisane wydaje mi sie jakies takie ocdzywiste i juz znane, a wprawionym motocyklista na bank nie jestem. Mozliwe ze moje zdanie wynika z faktu, ze zanim zabralem sie do lektury motocykla ledwie skonczylem czytac motocykliste doskonalego. Najbardziej zawiodlem sie na art dot jazdy z pasazerem/bagazem - wydaje mi sie ze w moim podreczniku na kurs prawaka kat A bylo to szerzej, lepiej i dokladniej napisane.

minus dla nich bo wygladaja jak jeden model utiki... kojazy mi sie z podroba ja kupilem ten model http://www.mttr.pl/sklep,1380,30715212,150...n,302550,0.html poki co jestem zadowolony, ale sa to typowo letnie rekawice kiedy robi sie chlodno jest to mocno odczuwalne. Na poczatku mialem malutki problem z szyciem tj nitki nie byly splatane przez co zaczynaly sie pruc... na szcescie w kazdym takim miejscu gdzie byla luzna nitka cyjanopanem wystarczylo kapnac i problem z glowy

byc moze temat byl ale za bardzo nie wiedzialem jak tego szukac.... serwisowka podaje ze z tylu opona powinna byc tego samego modelu jak przod i na odwrot. Jestem przed wymiana tylu - czy mam ja dobierac do modelu jaki mam z przodu czy mam dowolnosc w tym temacie, a serwisowke mozna wziac z przymrozeniem oka ??

ja mam wzrostu 182 ale nie ma orginalej szyby. Seryjnie w fazerach szyba jest na wysokosci lusterek moze troszke wyzej - moja wystaje nieco ponad lusterka (5-6cm), jesli jade w pozycji normalnej to wieje ogolnie.. jesli sie deczko pochyle cale powietrze wali w baniak, wtedy najwiekszy halas jest, jesli juz poloze sie na baku to ciuchutko, nic nie wieje itd... w takim razie pytam sie jaka jest idea tej niby wyzszej szyby - byc moze daje ona wiekszy komfort przy normalnej jezdzie, ale przy wyzszych predkosciach dla "swietego spokoju" tak czy siak trzeba sie klas na baku. Moto kupilem z ta szyba juz, wizualnie nie szpeci (jak wiekszosc wyzszych szybek) wiec jest luzno - nie narzekam ps. z nowym sezonem mam zamiar opanowac ciasne zakrety i tu pytanie - podchodzil ktos fazerem do osemki szkoleniowej ??

a ja jestem ciekaw butow ret bike... z opisow wynika ze lepsze od travelerow a cena niewiele wyzsza.. bede musial sie przyjzec im blizej na bazarze w chorzowie.

http://www.grafnet.krakow.pl/index_naklejki/index.htm :biggrin:

bartek pogadaj z uzytkownikiem mikitl - sprzedaja conieco na allegro... kiedys czytalem jakies testy KBC na zagranicznej stronce testowali tam VR1,2,3.. ogolnie podobno bez rewelacji miedzy trzema ewolucjami... ale tylko w jednej bodajze byl problem z odstajaca szybka, sporo bylo narzeekania co do jakosci malowania (ze niby wyglada jak by ktos w szopie sprayem nieoczyszczona powierzchnie malowal)

dajz nac jak sie kask sprawi.. tez sie do niego przymierzam... jeden czlowiek z forum dawal calkiem fajna cene

ktos pytal o instrukcje do fazera w innym jezyku jak niemiecki... ktos kiedys mi podrzucil ta line... teraz ja ja pcham dalej... http://www.fazer-hispania.com/biblia_fazero.htm co prawda tam ostatni fazer 600 jest z '04.... nie wiem jakie byly zmiany w kolejnych rocznikach...

.. widzial ktos moze takie naklejki ale z odblaskiem... ??

kurde przegladalem ta strone jakis czas temu i nie znalazlem naklejek... moze zle przegladalem.. w kazdym razie dzieki... teraz tylko musze sie dowiedziec czy realizuja zamowienia na wysylke.... najlepiej gdyby mieli jednak tasme lub blok z odblaskiem zeby mozna bylo sobie cos wyciac z odblasku

nie spotkalem sie z opinia ze ktos narzekal na ciuchy retbike... zdarzaly sie opinie ze rewelacji nie ma, ale zawsze pojawialo ".. ale jak na ta cene". Coprawda mialem przyjemnosc tylko mierzyc kurtke retbike i spodnie (retallround) i lezaly na mnie idealnie i naprawde gdyby nie okazja jaka mi sie trafila ze skora vanucci to lyknal bym ten komplet. Nawet jak spotykalem prztypadkowych ludzi na motobazarze w chorzowie w ciuchach retbika to chwalili sobie. wydaje mi sie hefron ze miales jakiegos pecha... chociaz moge sie mylic - moze oni rzeczywiscie sa podstawieni :icon_eek:

nie chial bym psuc milej atmosfery :) :icon_eek: ... ale jesli chodzi o lancuch - fazer jest jak wiele innych motocykli.. temat smarowania lancucha (i jakimi srodkami) lub nie byl poruszany niejednokrotnie w mechanice wiec szkoda troche tu zapychac strony tym tematem - jesli sie myle to mnie poprawcie... no chyba ze chcemy tu stworzyc calkowicie oddzielny watek poswiecony fazerowi, po ktorego przestudiowaniu czytanie reszty dzialow bedzie niepotrzebna... to wtedy inna historia... ps. a tak naprawde zawsze chcialem powiedziec "bylo" :buttrock: :) :wink:

na poczatku uzywalem smaru... ostanio zrezygnowalem.. i jak pisalo kilka osob pozostalem przy nafcie... lancuch wyglada jak noway i jest "elastyczny" a po smarach byl sztywny jak diabli. co prawda mam wrazenie ze naped jakby glosniej chodzi - ktos mi pisal ze to oznaka konczacego sie lancucha ale miesjca do regulacji jeszcze dosyc sporo a na kolach zebatych jeszcze sporo miesa jest wiec staram sie nie myslec o tym w ten sposob.

to zalezy co rozumiesz przez pojecie glosno. dla mnie to pierwszy sezon byl na moto i to byl pierwszy (i jedyny) kask jaki mialem na glowie nie liczac pozyczonego tornado. Przy 130 slychac juz jak sie powietrze rozbija o baniak... czaami da sie uslyszec jakies swisty (gwizdy)... przy 150 to juz dosyc uporczywy halas jest.. przy 160 halas ustepuje bo chowam sie za owiewke poniewaz zaczyna mi juz delikatnie ruszac glowa (tu mowa o aeoredynamice czytaj - jej braku). maks lecialem 190 ale bylem schowany wiec ciezko powiedziec. Zauwazylem jedna rzecz ze caly halas powodowany jest brakiem konkretnej oslony pod brode. Kiedy jezdzilem w kolnierzu ktory nachodzil mi prawie pod nos to raz ze nie czulem wnerwiajacego dmuchania od spodu i dwa - halasu prawie zero

dla mnie liczy sie tylko japonia..- honda, mitsubishi.. z europy to tylko alfa... do niemieckich aut mam uprzedzenie nie mam pojecia dlaczego.

nie wiem jak suzuki swift, ale tzw konkurencja pod wzgledem wizualnym bije to "brzydkie kaczatko" bardzo mocno. Jak dla mnie ten fiat jest po prostu szkaradny

wydaje mi sie ze uvex to duzo wyzsza polka niz hjc... przynajmniej model 520 lub 530. Ja za bardzo nie mam jak porownac uvexa w stosunku do innych kaskow - to jest moj pierwszy. Zastanawialem sie nad zakupem 530 na drugi baniak... ale troche sie wystraszylem jak mi sie wizjer rozszczelnil po 3 miechach uzytkowania w nowym kasku, a biorac pod uwage ze jezdze w okularach, wiec nie zalezy mi koniecznie na super antyfogu bo okulary i tak mi zaparuja (w tym pomimo rewelacyjnego antyfoga i tak musialem podnosci wizjer ze wzgledy na okulary) to na drugia kask raczej wybiore caberga 505 chrono (ostatnio ogladalem u kawalera - calkiem przyzwoity) ze wzgledu na blende i fajny wyglad, albo KBC ktory podobno jakosciowo wypada jeszcze lepiej od caberga a dostepny jest w tej samej cenie - niestety nie mialem mozliwosci pomacac, wiem tylko ze maja super grafiki i sa malo znane na naszym rynku

boss 530 to nowa wersja bossa 4000. mam bossa 4000 - troche halasliwy, niby mam rozmiar na moja glowe, a jednak powyzej 160 czuja jaki mi glowa rusza jesli sie wynurze nad owiewke. Dobre zapiecie, dobra wentylacja i rewelacyjny antifog. MI niestety sie wizjer rozszczelnil (podwoja szybka) i kask paruje ponizej zera miedzy szybkami i w mocnej mgle - ale to juz chyba ekstremalne warunki sa. Poza tym mam wrazenie ze skorupa jest jakby wieksza w stosunku do pozostalych kasków. Minusem jest rowniez brak jakiejs oslony brody - strasznie wieje bez kolnierza czy kominiarki. NIe wiem jak to sie ma do 530 - moze tam juz troche poprawiono aerodynamike. Kask dobry ale troche drogi jak na to co oferuje

ja naprawde polecam "motocykliste doskonalego"... w ksiazce przy kazdej mozliwej okazji jest powtarzane co to przeciwskret, jak go stosowac itd oraz hamulce jak i do czego sluza. Zlym nawykiem jest nie uzywanie tylniego hamulca, popularna jest rowniez tendencja ze palce prawej nogi sa obok lub co gorsza pod pedalem tylnego hamulca (niestaty mam te same sklonnosci, ale z poczatkiem nowego sezonu postram sie tego oduczyc). Przod uzywany jest tylko w dobrych warunkach na twardej nawierzchni. Juz podczas deszczu wskazana jest wspomaganie hamowania tylem w duzym stopniu. o jezdzie z bagazem, pasazerem itd to jest napisane w podrecznika do prawa jazdy - skutecznosc tylnego zwieksza sie wielokrotnie. Pisaliscie ze nie zdazycie pomyslec o szukaniu tylego hamulca w sytuacji awaryjnej. Tego trzeba sie nauczyc, to ma byc odruch, jak wstanie rano do klopa zeby sie odlac, jak stosowanie przeciwskretu itd. To trzeba cwiczyc w kazdej mozliwej sytuacji zeby weszlo w nawyk. Prawa stopa powinna swobodnie spoczywac na pedale tylengo hamulca tak samo jak place spoczywaja na klamce hamulca recznego (szczegolnie w miescie). Stosowanie tylu i dozowanie nacisku powinno byc tak samo odruchowe jak z przednim hamulcem. Poslizg tyniego kola to niekoniecznie gleba. Z poslizgu przedniego jest juz o wiele ciezej wyjsc. wszystko co wyzej napisane poparte jest w/w ksiazka ktorej lekture polecam.