Skocz do zawartości

popek

Forumowicze
  • Postów

    420
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez popek

  1. K!!! jak wy takie splanie w swoich fazerach wyciagacie ??? kurde mi sprzet najmniej spalil 6,1/100 najwiecej 6,7/100 . Fakt ze najwyzsze zanotowalem na samym poczatku jak sie w sprzet wjezdzalem. Fakt ze jezdze caly czas po miescie, ale mimo wszystko..... sory za offtop, ale nie wytrzymuje jak widze ile wam fazery spalaja.
  2. a ja juz myslalem ze przeplacilem za mojego fazera placac 13.600 rok temu...ale fakt jest taki ze poza wymiana plynow i filtrow oraz opony nic wiecej sprzet mnie nie kosztowal... no wymiana klockow hamulcowych jeszcze doszla - caly ten serwis kosztowal mnie mniej niz 1100 pln... wydaje mi sie ze nie przeplacilem jednak
  3. heh i badz tu madry..... jakis czas temu gosc dal temat ze chce fazera na pierwsze moto to go wszyscy pojechali, ja w sumie tez (fakt ze kolesia bardziej od spalania interesowal vmax robi swoje)... tutaj gosciu chce kupic fazera na pierwsze moto (podobno po 125 nie czuje sie na silach na tego sprzeta, troche dziwne ale...) i chce go zdlawic, i tu tez zjebka - po co zdlawiac, przeciez to takie lagodne moto (na niskich obrotach)...a przeciez wszyscy grzecznie posluchaja zeby go nie krecic wysoko bo maja przeciez olej w glowie.... :icon_mrgreen: ps. tak ja tez kupilem fazera na pierwszy sprzet... "narazie" jedna gleba, ale to nie moto mnie przeroslo... w sumie rok jezdze i zadko kiedy krece powyzej 8 no chyba ze na autostradzie na ostatnim biegu.... chyba oszczednosc...a moze olej w glowie... nie wiem.... wiadomo zawsze lepiej w glowie jak na asfalcie :icon_twisted: ps2. ten post nie ma byc porada, a raczej komentarzem... nie chce nikogo karcic, ale wywyzszac... w sumie wychodzi ze rownie dobrze moglo by tego postu nie byc...ale jakos tak mnie naszlo
  4. stary fazer nowa buda.... swojego tez tak chce przerobic ale dopiero przy "koniecznosci" wymiany plastików i baku... troche dziwne ze stare lusterka sa - domniamam ze przy mocniejszym bicu orginalne by tez ucierpialy.... mam wrazenie ze kierownica jest skrzywiona - prawa strona (przy ogledzinach warto sprawdzic, ktora strona dochodzi bardziej do baku). tlumik tez troche pofatygowany. z takim sprzetem to od razu bym jechal na solidne ogledziny do mechanika
  5. wpadl mi w rece uzywany kask BELL od znajomego ktory zakonczyl przygode z moto (ale ciagle zyje)... skorupa w bardzo dobrym stanie. poduchy w sordku da rade reanimowac domowym sposobem, malowanie nowe bez porblemu (projekt wlasny)...tylko wizjeru juz sam nie zrobie. orientujecie sie czy w polsce ktos gdzies sprzedaje takie kaski przez co ma rowniez dostep do czesci zamiennych... zlalazlem ale na zagranicznej stronie ale gdybym chial to zamawiac (z kanady) to obawiam sie ze "reaktywavja" kasku bedzie nieoplacalna, a biorac pod uwage ze ma to byc kask dla pasazera (narazie nie mam stalego) to tymbardziej szkoda zachodu... bede wdzieczny za namiary z polski lub europy edit. o wizjer do takiego dokladnie kasku mi chodzi tyle tylko ze starszy model jakis chyba jest bo kumpel nie pamieta gdzie kupil ten kask
  6. w linku ktory podalem powinno cos takiego byc.... sprawdz to http://www.fazer-hispania.com/manuales/295dm-300e2_98.zip
  7. ja tam bujam w skorze kompletnej do pracy.... w skorze najlepiej sie czuje, a jak pootwieram zamki wentylacyjne to tylko na swiatlach jak stoje to sie robi malo ciekawie w upaly... z tym ze w pracy mam mozliwossc przebrania sie... jezeli jezdze na uczelnie to jeansy i pod spodem ochraniacze piankowe na biodra i twarde na kolana, na gorze skora..... obecnie jestem w trakcie przerabiania spodni cywilnych pod moto i niedlugo mysle kurtke z grubszego drelichu tez przerobie - wiadomo uchronic mnie to mam przed stluczeniami przy niegroznych glebach (odpukac w niemalowane).... za to kiedy jezdze w jeansach dzialaja one na mnie jak ogranicznik mocy :wink:
  8. ja naliczylem 5 srub... dwie z gory, dwie z dolu, i jedna dluzsza z boku....
  9. @Ario http://www.fazer-hispania.com/biblia_fazero.htm ostatnio przy okazji smarowania lancucha (porzucilem smary kosztem nafty i oleju przekładniowego)... zauwazylem jakie szambo zrobil mi smar przy zebatce silnika... ostatnio probowalem zdemontowac dekiel oslaniajacy w/w zebatke i po odkreceniu srub blokowal mi jeszcze zacisk z pedału zmiany biegów (domyslalem sie ze jak odkrece srube calkiem to dopiero wtedy zjedzie - narazie tylko zacisk popuscilem i schodzil do pewnego momentu)... pytanie co musze jeszcze odkrecic zeby dekliel zdemontowac i dostac sie do w/w zebatki celem oczyszczenia z syfu. musze chyba zdemontowac jeszcze linke ze sprzegla... czy cos jeszcze ?? ogolnie to bede chcial zdjac lancuch i wykapac go, a caly naped porzadnie wyczyscic i przesmarowac....
  10. mam OC i NW w pzu.... niestety jedyna znizke jaka posiadam to staz z prawem jazdy...ale za to mam wzywzke za wiek... to samo odnosnie AC... przy moto wycenionym na 11tys AC wynioslo by mnie 2,6 tys/rok .. zrezygnowalem
  11. zwracam honor.... w orginalnej serwisowce (niemieckiej) jest jak napisales 20l z czego 3,5 rezerwy... w angielskiej znalezionej gdzies w necie (lepiej mi ang idzie) na ktorej opiarelam sie wczesniej jest 18l z czego 3,5 rezerwy. jak sie okazalo ang przedruk dotyczyl modelu z 98 roku. jeszcze raz przepraszam za zamieszanie
  12. moto raczej nie bedzie na ciebie wiec pewnie znizki masz udzo i cena jaka ktos juz podal jest prawdopodobna. ja w PZU OC (jedyna znizka to staz za kolkiem) place 180 pln. mam za to troche wzwyzek od normy ze wzgl na wiek. Kiedy pytalem o AC.. wycenili moto na 11 tysiakow (zero znizek - wiek, brak "regulaminowych" zabezpieczen itd) - 2600 pln/rok :icon_eek: ps. monster rzadzi..ale przy wymaganiach zalozyciela temato to juz raczej na prezent komunijny sie nadaje...bo za to kwote to mocnego monstera nie kupi
  13. no dobra ale to czemu w serwisowce tak napisali... nawet jesli jest 18 +3l rezerwy to wychodzi 21, a nie 20... w sumie nigdy do suchego baku nie dojechalem.... chyba bede musial spuscic paliwo i zobaczyc ile wejdzie wtedy bede pewny... moze cos dostane od ŚM jesli trzeba bedzie sprostowanie napisac :)
  14. fajnie fajnie..tylko jedna rzecz mi nie pasuje...wg artykulu od 2000r bak ma 20l.. ja mam fazera z 2001 i z serwisowki wynika 18l z czego 3 to rezerwa ...tak by pasowalo...kiedy zapali mi sie kontrolka rezerwy tankuje do pelna i wchodzi 15l. z calym szacunkiem dla posiadacza egzemplarza testowego... ale mi sie wlasnie to malowanie nie podoba ktorym tak "jarali" sie w ŚM ale o gustach sie nie dyskutuje.... a zadupek wcale nie jest toporny :) offtop. wkurzylem sie ze o quadach tak malo... jak zapowiedzieli ze quady zagoszcza na stale to mysalem ze poswieca im pare stron... najlepiej kosztem skuterow :crossy:
  15. fazer lub sv650s.... jesli chodzi szczegoly to odwiedz przyklejony temat o fazerach lub stronke milosnikow svki
  16. dla mnie motocykl idealny to taki polgolas... silnik musi byc odkryty.... owiewka z przodu.... krotki zadupek... wydech wysoko ale nie pod zadupkiem dlatego jedyny wlasciwy dla mnie motocykl to fazer 600 (fz6 ma wydech w zlym miejscu) FZ1 , sv650s lub litrowy..... jedyny motocykl z okragla lampa ktory mi sie podoba - ducati monster
  17. znaczy sie jak... dojsc do 4-5 tys i mocna pociagnac gaz do konca.... i ze niby sie wtedy dzwignie.... w czasie jazdy czy z postoju..? ogolnie to takie rzeczy mnie nie interesuja... ale to tak samo jak z olejem w glowie - majac tyle koni nie da sie nieposwirowac..... na gume tez bym postawic czasem chcial - tak dla zasady :)
  18. sory stary ale po twoich pytaniach smiem twierdzic ze nie dorosles do takiego moto. @ B@rtek - ja tylko odswiezylem temat spotkanie w "fazerowym temacie" - na gg nie pisalem do nikogo
  19. do 14 dni musisz otrzymac odpowiedz jak reklamacja bedzie zalatwiona - tj czy jest uznana czy nie czy jak z tym dalej bedzie, potem maja kolejne 14 dni zeby sie do tej opini ustosunkowac. czyli jak dobrze pokombinuja to moga legalnie wydebic conajmniej 28 dni na zalatwienie reklamacji, ale jezeli do tych pierwszych 14 dni sprzedawac powie ze masz czekac i nie bedzie mial tego na oficjalnym pismie z serisu musi spelnic twoje rzadania bo na gebe to se mozna..... druga sprawa to fakt ze kazdy punkt sprzedajacy powinien byc wyposazony w pkt reklamacji w ktorym takie reklamacje sa rozpatrywane (naprawiane) jezeli jakas reklamacja przerasta mozliwosci punktu to sprzedawca jest zobowiazany przekazac sprawe do bezposredniego serwisu -zazwyczaj wyglada to tak ze w/w pkt serwisowy ogranicza sie do sporzadzenia zgloszenia reklamacyjnego z klientem i przekazaniem sprawy do serwisu autoryzowanego. Sprzedawca nie moze powiedziec klientowi ktory kupil u niego towar i chce go reklamowac "ze ma se z tym isc do serwisu autoryzowanego". klient moze tak zrobic, ale nie musi.
  20. wazne jest jakie rzadanie dales w zgloszeniu reklamacji... jesli nie dostaniesz kasku do 14 twoje reoszczenia nalezy uznac za zasadne i sie odpowiednio ustosunkowac - jesli pisales zwrot kasy lub wymiana to musza tak zrobic. jesli jest napisane naprawa to jest mala niescislosc..poniweaz towar nowy niepelnowartosciowy winien byc od reki wymieniony lub kasa zwrocona i tego sie trzymaj jak przyjdziesz do sprzedawcy i powie ze nie ma kasku dla ciebie. wtedy jedziesz po nim jak popadnie.. wszystkie argumenty przemawiaja za soba.jak pisalem wyzej dobrze jest w takiej sytuacji posilkowac sie przepisami, jak walniesz konkretnym paragrafem itd to sprzedawca zaniemowi - zazwyczaj tak jest. ja kiedys na poczekaniu zwymyslalem pare przespisow bo widzaielm ze goscie chca mnie w bambuko zrobic a o przepisach pojecia nie maja, oni caly czas mi przytakiwali ze wiedza ze jest taki przespis itd. na koncu powiedzialem ze nie ma takich przepisow - tak im glupio bylo ze dostalem nowy lepszy model - rozchodzilo sie o odtwarzacz MP3
  21. kupic mozesz wszedzie.... ja kupilem na pierwsze motot fazerka z 01... przez pierwsze 3 miechy sralem w baty ze strachu... pozniej zaliczylem glebe (niedopatrzenie serwisowe-zapieczone hamulce)... teraz jezdze i tylko czasem popuszczam... motocykl dysponuje takimi mozliwosciami ktore zdecydowanie przerastaja moje umiejetnosci jezdne poki co. jak jezdzisz lajtowo to kazde moto dobre, ale jak zaczynasz "dzidowac" to moto cie zaczyna przerastac...a majac 98 KM miedzy nogami - nie da sie niedzidowac - nawet jak masz pouklade w glowie itd. na poczatku ciezko bylo mi sie przyzwyczaic do wagi i to byl moj najwiekszy problem z moto. Sprzet mam od sierpnia zeszlego roku i ciagle mnie zaskakuje. Wybralem tak bo tak sie trafilo... i chcialem troche przeskoczyc "stopnie kariery"... tyle tylko ze tu nie mozna "zapisywac gry" ani wpisac "kodow na niesmiertelnosc". twoj wybor, twoje zdrowie, nerwy rodzicow. pozdrawiam
  22. http://www.grafnet.krakow.pl/ link do sklepu o ktorym mowilem w poprzednim poscie... swoja droga mase tego jest jak na googlu wpisalem naklejki odblaskowe
  23. poszukaj tamatow odnosnie odbalskow na felgi - tam przewijal sie link do goscia co takie cos robi - tj odblaskowe paski na felge - mysle ze gdybys sie z gosciem skontaktowal to indywidulanie szlo by sie dogadac co do twojej potrzeby. gosc rowniez wystawia sie na bazarach (przynajmniej na tym w chorzowie/katowicach)
  24. ale w tym wypadku sprzedawac musi poinformowac kupujacego ze kask jest wadliwy i np dlatego jest nizsza cena... sprawdz warunki gwarancji. niektore firmy lub sklepy maja cos takiego ze mozna zworocic towar do kilku dni bez podania przyczyny - oczywiscie orginalnie zapakowany itd. jezeli beda jakies problemy to do biura konsumenta sie zglos.. oni podesla pismo do sprzedawcy o nie dopelnieniey jakis tam warunkow gwarancji przez co twoja reklamacja jest uzasadniona.. to jest koszt bodaje dwoch znaczkow na polecony list. zazwyczaj zwykly sprzedawca jak dostanie takie cos jest spanikowany i nie chce sobie robic problemow i zwaraca kase, wymienia towar. jezeli to nie da rady to mozna sprawe skierowac do sadu polubownego ale tam wyglada to tak samo.. oni kieruja pismo do sprzedawcy ale tez polubownie tj sprzedawaca moze na nie laske polozyc tak samo jak na biuro konsumenta. fakt jest taki ze troche grozniej takie pismo wyglada i jest juz z sadu - jak sprzedawaca sie nie orientuje a jest tak bardzo czesto to sie wystarszy i jak wczesniej zwroci kase lub wymieni towar. dobrze jest tez rzucic przy okazji reklamowania towaru paroma przepisami odnosnie terminu rozpatrzenia itd... tak w ramach uswiadomienia ze nie jestes kelenerem i nie zrobia cie w bambuko bo znasz swoje prawa.wpisz w goglu prawa konsumenta i poczytaj.
  25. wracam do baku.. sciaglem swoj (glupi wszystko czarno na bialym mialem w serwisowce) i teraz mam pytanie.. w orginalenej serwisowce mam tylko jeden przewod paliwoy i przewod od wsakznika paliwa. w serisowce ang z netu chyba do wersji 98 byly jeszcze dwa przewody do sciagniecia - tak z ciekawosci - do czego sa te dodatkowe dwa przewody ? filtr niestety lub stety okazal sie byc czysciutki - prawie jak nowka, widac problem wyzszego spalania u mnie siedzi gdzies glebiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...