popek

za 850 mozna wychaczyc bossa 4000 z zeszlego sezonu. ja kupilem i jestem mega zadowolony. kask mega wygodny, szybka nie paruje nawet w chlodne dni nawet jak na nia chucham (okulary mi tylko paruja)... wentylacja dobra...chociaz mi fajnie podwiewa od spodu kasku... z halasem jest srednio..nie huczy ale cos gwizdze... za to jak sie schowam za owiewke to tylko silnik slychac.... wnetrze ma wyjowane choc jeszcze nie wiem jak. no i zapiecie nie uwiera i nie ma problemow z szybkim odpieciem nawet w rekawicach tak ze kask mozna zdjac expresem (gdyby nie te zafajdane okulary)

hej ostatnio jak kupowalem nafte w praktikerze napotkalem środek do plukania silnikow (na stoisku z akcesoriami motoryzacyjnymi). Plyn w butelce 150-200ml, przeznaczony do plukania silnika w celu oczyszczenia go przed wlaniem nowego oleju. Koszt tego czegos 7PLN. Stosowaliscie to kiedys? W sumie nie drogie - moze warto sprobowac... chociaz czy warto ryzykowac. Niestety nie doczytalem jakis sposob uzycia bo troszke sie spieszylem..

ja kupilem fazera jako moje pierwsze moto.. jedyne co wczesniej przejezdzilem to 20h na kursie. Pierwsze "kroki" fazerem byly walka... ciagle go poznaje... na niskich spokojne, bardzo lagodne moto...i to cichutie "bzyczenie" bardzo uspokaja... ale jak sie mocniej pociagnie to moto potrafi zaskoczyc w zaleznosci od umiejetnosci - pozytywnie lub negatywnie. Ja go niechacy odkrecilem do 190 i jak skapowalem ile mam na liczniku to nogi mi zmiekly i zaraz zwolnilem... Moto z potencjalem, ale naprawde trzeba na trzezwo do niego podchodzic, choc majac 95KM miedzy nogami czasem latwo sie zapomina o niskich umiejetnosciach i rozwadze, a olej w glowie robi sie jakis metny

znaczy sie co....gotowanie zle wplywa czy grafit ... ??

bylem na oldtimerze w chorzowie...teraz wybieram sie znowu z koncem pazdzirnika. Pierwsze wrazenie to - co to ma wspolnego z oldtimerami??? osobiscie walilo mnie to bo ja tam wlasnie z nadzieja ze bedzie mozna jakies ciuchy kupic i inne akcesoria.... a przypalalem sie na motocykle... od przyjezdnych. wtedy bylem na etapie robienia kursu :) nigdy nie widzialem ich tyle w jednym miejscu - co to bedzie jak pojade na otwarcie :)

tak wlasnie zrobie... nie chce syfu zostawiac na zime, a wiem ze nic mnie w zimie nie powstrzyma zeby moto dobrze "przepalic"... ja spotkalem sie z takim czyms zeby plyn hamulcowy wymienic przed zimowaniem bo moze sie tak tez jakos woda skraplac. Ale przeciez jesli wymienie plyn na nowy przed zima to tez sie bedzie woda skraplac - nie wiem, moze czegos nie doczytalem :) :)

smar jak smar.. glownie chodzi mi o środek do konserwacji. wlasnie dlatego zastanawiam sie na smarem grafitowym rozcienczonym z nafta. smar moze sie jakos tam wytracic ale grafit zostanie i lancuch bedzie dalej ladnie "slizgal"

wlasnie chodzi o to ze zdanie na temat uniwersalnosci mam dlatego pytam czym powinien sie charakteryzowac smar do napędu... zeby nie packac czym popadnie bo skutek moze byc odwrotny do zamierzonego. Zmierzam do tego jaki smar mozna zastosowac w zastepstwie smaru z etykieta "super extra do motocykli" lub cos podobnego ???

woda pod cisnieniem, plyn i szmata...mysle ze wiecej nie ma co swirowac bo za chwile znow sie zabrudzi - w koncu to cross :icon_mrgreen:

ja tam mylem normalnie bez specjalow - woda z plynem. No tak do siebie wpdalem na pomysl zeby rame, silnik, felgi i wszystkie czarne elementy spryskac ustrojstwem do kokpitow samochodowych... wszystko pieknie sie blyszczalo - pomijajac kanape - strasznie sliskie wszystko po tym - kiedys tym kierownice nasmarowalem w samochodzie - jaja byly niezle, trzeba terz rowniez zeby tym nie spryskac tarcz hamulcowych i opon - moze byc nieciekawie... okazalo sie ze juz ktos wczesniej przezde mna wpadl na pomysl stosowanie kokpitu przy okazji "konserwacji" moto na zime - podobno lepiej kurz schodzi z takiej powierzchni uprzednio poptraktowanej sprayem do kokpitow. "Szybe" i reflektory ostatecznie myje specyfikiem do szyb. Planuje kupic jakis bajer do chromow (tlumik musi sie blyszczec jak psu jajka) i moze jakas paste z woskiem itd na bak i plastiki - chociaz w fazerze za wiele tego nie ma :icon_mrgreen:

ostatnio zaczalem sie zastanawiac czy srodki do moto nie roznia sie jedynie etykieta od ogolnie dostepnych środkow.. (nie zebym sie nudzil) jak to jest z olejem silnikowym to tez byly zdania ze roznica miedzy motocyklowym to etykieta (mowa to o olejach samochodowych przeznacz do silnikow sportowych) w tym temacie jednak chodzi mi raczej o smar do konserwacji napedu (łańcuch, kola zebate). Na rynku sa dostepne specjalne srodki do konserwacji łancucha.. jednak mimo to sporo ludzi uznaje wyzszosc nafty nad specjalnymi smarami (poszukalem troche w archiwum podobnych tematow). Tak sie zastanawiam jakie wlasciowsci techniczme powinien posiadac taki srodek. Osobiscie zastanawiam sie na mieszanka smaru grafitowego i nafty po uprzednim oczyszczeniu lancucha nafta. Moze wystarczyl by zwykly smar do lozysk (ŁT 43) nieco zadszy od grafitowego. Ostatnio znalazlem smar z dodatkiem miedzi. Na rynku smarow sporo ale kazdy do czego innego i wiadomo cena inna. Kiedys jednym smarem "walilo" sie co popadnie i nikt nie narzekal :buttrock: :icon_mrgreen: Wiadomo..po co robic problemy i wymyslac cos co zostalo juz wymyslone, ale zastanawiam sie co ma takiego smar do konserwacji napedu czego nie maja inne smary lub co powinien miec taki smar.

seryjny...ale zdecydowanie mi sie podoba...na niskich cichutko, a jak sie wkreca na obroty to jak wiertarka... mam w aucie sportowy glosny tlumik i fajne to to jest ale w czasei dluzszej jazdy zaczyna meczyc.. poki z orginalnym nic zlego sie nie dzieje - nie bede ingerowal :)

hej mam pytanko...kupilem faera jakies 1.5 misiaca temu.. nawinalem cos ok 1000km i zauwazylem pewna nieco niepokojaca rzecz... dwa razy sprawdzalem splanaie na 2 roznych benzynach (95 i 98) tankowane prawie ze na pusty bak (do pelna) i splanie wychodzi mi 6,4 - 6,5. Normlanie bym sie nie zmartwil ale mowiecie ze wasze fazery pala w okoliacach 5-6 litrow. Jest to moje pierwsze moto... i za pierwszym razem tlumaczylem sobie to faktem ze troche nirowno jezdze - szrpie przy zmianie itd...ale teraz biegi wchodza jak maslo, rzadko kiedy krece go ponad 10 tys obrotow... i zastanawiam sie skad takie spalanie. Silnik chodzi ladnie rowno. co moze byc przyczyna tego spalania.. ??

ja nosze okulary...mimo to kupilem integrala... tu jedyny minus to fakt ze chcac sciagnac kask..musze sciaganc okulary, zeby sciaganc i schowac okulary musze zdjac rekawice..czasem mnie to wpienia jak gdzies sie spiesze (chyba zainwestuje w kontakty). poza tym integrale sa lzejsze. zeby dostac szczekowaca o wadze porownywalnej do integrala to zdecydowanie musisz wydac wiecej kasy. bardzo popularne szczekowce i zazwyczaj chwalone ma airoh. Ale naprawde konkretny, lekki i cichy sczekowiec a ponadto posiadajacy to co airoh (wyjmowana wysciolka i blenda przeciwsloneczna) to jedynie do glowy przychodza mi kaski z oferty schubertha (model concept bodajze) no ale cena tez powala chyba od 1400 zaczynaja sie.

w koncu nie mial nawet prawka ... :P

ja odradzal bym kupic na poczatek chociaz sam kupilem...na poczatku bylo cholernie ciezko..ale w miare jezdzenia wprawiam sie w moto i go poznaje...ale w dalszym ciagu jeszcze sporo przedemna zanim zaczne odwazniej jezdzic... najlepszym dowodem tego ze jeszcze moto nie czuje jest spalanie jakie zrobielm 6.5 /100... poki co jezdze bardzo niestabilnie..juz powoli udaje mi sie zeby nie szarpal przy zmianie niskich biegow..ale jak mowielm jeszcze sporo przede mna...tak ze przygotuj sie ze nie bedzie latwo.. i ze bedzie cie kusic odkrecac na prostych mimo braku doswiadczenia... to jest chyba najniebezpieczniejsze bo pozornie wydaje sie banalne

osram 12V/50W +50% - 28 PLN, czy jest roznica ciezko powiedziec - jak jezdzilem w nocy to "po omacku".

@ NEVRE - bo widzisz na poczatku dzialaly wszystkie swiatla, a ze jezdzile tylko za dnia to nie skapowalem sie nawet ze sie mijania spalila i jezdze tylko na postojowych (czasem sie zastanawiamem czemu mi czasem puszkarze migaja - motocyklista w aucie moze pozdrawia pomyslalem i delej jechalem). No ale wczoraj nie wytrzymalem bo drugi raz smigalem o zmroku i... i znalazlem przyczyne. @boniek - dzieki bardzo. Polecasz moze jakiegos konkretnego producenta ?

kurde juz wiem gdzie tkwil problem - moto kupilem raptem miesiac temu i wszystko gralo - ostatnio zaliczylem jazde w nocy i stwierdzilem ze cos slabo swieca te zarowki - szkoda tylko ze nie sprawdzilem czy w ogole swieca :). dzis probowalem ustawiac odblysniki i..... i sie okazalo ze mi sie zarowka z lewej strony (mijanie) spalila. Teraz pytanie... przeszukalem ksiazke serwisowa i znalazlem tylko headlight 12V / 60W - taki opis wystarczy jak podam w sklepie czy cos jesdzcze trzeba..??. I jaka zarowke polecacie zeby uzyskac wieksza skutecznosc swiatel..?? ktos wczesniej wspominal o phillipsie...

roznica jest taka ze ta jest po prostu przyciemniana, w "orginale" to lustrzanka - roznica jest wizuala, a o wyzszosci lustrzanki na zwyklym przyciemnieniem i na odwrot mozna sporo poczytac na forum - wystarczy poszukac..

postanowilem nieco przypomienc watek ze swiatlami. Pisaliscie ze zarowka mijania i dlugich to ta sama zarowka. Ja mam jakies inne wrazenie. Jak patrze na klosze to dal by sobie reke uciac ze to sa rozne zarowki (mozliwe ze poprzedni wlasciciel cos zmienil) W ogole kolor swiatla jest jakis inny - pozycyjne deje kolor taki jak zwykle zarowki, mijania daje bialy snop swiatla, a dlugie mocno biala pokusil bym sie ze niebieski (cos jak xenon). Co zauwazylem. mijania swieca prawie wcale , a dlugoe swieca jakby w dal - w sensie nie na droge. Ostatnio jak jechalem w nocy to na mijania nic drogi nie widzialem, a na dlugich widzialem wszystkie slupki, znaki itd, ale wszystko daleko przedemna a wszystko co tuz przezdemna pozostawalo w cieniu. Jak wjechalem do tunelu to kapa totalna - mialem wrazenie ze ekran z mojej kom daje lepsze swiatlo niz zarowki z fazera. Tu mam pytanie - pisaliscie o regulacji odblysnikow - jak do tego ustrojstwa sie dostac. Musze wyregulowac bo mam wrazenie ze swiatla zamiast swiecic na droge swiece jakby za wysoko.

kto poszuka ten znajdzie :) sam mialem taki problem i zdalem takie samo pytanie.W swoim poscie kermadec wyjasnie roznice w tych kaskach. To jest jakby ubozsza wersja arioha. Ma czarna blende i nie ma antygoga. W ogole jak bylem u przedstawiciela airoha w katowicach to gosc tez chial mi sprzedac wersje z czarna blenda tyle ze cena juz nie byla tak rewelacyjna. http://forum.motocyklistow.pl/airoh-sv55-t54761.html Ja prawie kupilem tego airoha... ale w ostatniej chwili pojawil sie UVEX. Jestem mega zadowolony. Nie chce zle powiedziec o airohu bo nie uzytkowalem ale jak porownalem sobie oba kaski to prz airohu mialem wrazenie ze trzymam zabawke, a przy uvexie ze naprawde trzymam kask. Kask jest po prostu idealny. Mogl bym pisac o zaletach uvexa w nieskonczonosc ale wtedy byl by fest offtop tak ze jesli kogos uvex interesuje poolecam "kaskowy ranking" bo tam dalem ostatnio dosyc obszerna opinie..

ja wiem ze nie wolno przewozic nietrzezwego pasazera, ale pytam jakie sa konsekwencje dla kierowcy gdyby tak sie jednka stalo dzieki za link - znalazlem "art. 97 Przewożenie osoby w stanie nietrześwości, stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu na rowerze lub motorowerze albo motocyklu art. 45 ust. 2 pkt 2 do 200 zł (więc uważajcie z powrotami z imprez) "

wlasnie znalazlem - caly kpl jest dostepny na www.moto-akcesoria.pl za 1200PLN plus koszta wysylki. Wychodzi ok 200PLN wiecej jak z niemiec, ale jak ktos nie ma dojscia to lepiej dac 200 wiecej i miec naprawde dobry 2 czesciowy kpl na moto

no wlasnie nie umie tego znalez (bo po jakim hasle szukac)...tylko zastanawia mnie czy grozi tylko mandat czy moga pokusic sie nawet na moje prawko..