cabaniero

Widziałem na fotkach ten olej na torze.... normalnie pianę z pyska zacząłem toczyć i zagryzł bym tego kurewskiego pomiota który to zrobił gdybym go złapał na gorącym uczynku..... widać że w kraju nad Wisłą nie ma sprzyjającego klimatu dla sportu motorowego... i nie chodzi mi tu klimat sensie warunków pogodowych... pozostaje mieć nadzieję , że w Kownie na Litwie niebawem poprawią nawierzchnię na torze ... bo u nas ten syf jak jest tak i pozostanie... tak samo jak było z Małyszem .. miały skocznie powstać... teraz Kubica i już ktoś krzyczał że tor ma pod Gdańskiem powstać... ale sami wiemy jak jest... jedna wielka rozpacz i nieprzebyte morze ludzkiej głupoty i zawiści...

Oj ceni się ten nasz tor ceni... konkurencji brak na własnym podwórku...mam nadzieję że w Kownie rychło nawierzchnię poprawią...

Zdaje się 10 tego sierpnia kilka osób z Białegostoku jedzie... mam nadzieję że i mi się uda... chłopaki byli ostatnio mówili że było spoko... gdyby tylko poprawili nawierzchnię i zrobili strefy bezpieczeństwa... niby mieli to zrobić już w tym roku, ale póki co nic nie widać żeby coś zrobili...

A może już tak profilaktycznie zaklepać tor na sierpień ??? Jeśli są jakieś wolne terminy... oczywiście... może w sierpniu uda mi się wystartować jakimś odrapanym GSXRem albo CBR...oj będzie się działo... A i jeszcze pytanie... ktoś coś wspominał o czwartkach...czy w jakiś dzień są jakieś cyklicznie odbywające się wolne treningi na których można polatać ?? Jeśli tak to w jaki dzień ??? Jeśli ktoś zorientowany to proszę o info...

Witam sprzedam swój motocykl .. jeżdżę nim od zeszłego sezonu, moto bezwypadkowe nie wymaga żadnych inwestycji...stan wizualny i techniczny bardzo dobry... przebieg 30 tys km , motocykl posiada gmole, stelaże pod kufry GIVI , top case, podgrzewane manetki wydechy Remus (+ oryginalne)... Cenię go na 18 tys zł.

Ten wątek jest ciekawy ... http://www.fulmana.fora.pl/tor-lublin,36/d...tkanie,309.html jak tak poczytałem to jawi mi się sutuacja trochę patowa... wszystcy mają po trosze racji w tym konflikcie... Najbardziej jednak rozsądnym rozwiązaniem byłoby sprzedać teren na którym jest tor i za tą kasę przenieść tor w inne miejsce , dalej od miasta gdzie faktycznie nie przeszkadzałby nikomu.... Jeśli ktoś coś może w tym temacie zrobić, to tylko władze miasta i PZM to od ich dorej lub złej woli będzie zależeć czy będzmiemy mogli w spokoju trenować a mieszkańcy mieć ciszę w ich mieszkaniach... ale i tak przecież to nie wypali, bo taka operacja to raz że koszta, a dwa nikomu z tych instytucji tak naprawde nie zależy ... i chyba nadal będziemy mieli olej na torze albo inne co gorsza bardziej bezmyslne formy dywersji ze strony mieszkańców osiedla..

Co jak co , ale ekrany od sdtrony domów powinny być... tylko oczywiście kto za to zapłaci... jesli mieszkańcom przeszkadza hałas... a przeszkadza na pewno bo ma prawo przeszkadzać niech wymuszą na developerze, czy spółdzielni postawienie takich ekranów... z tego co mi wiadomo tor był tam przed tym osiedlem, więc jesli mieszkańcy chcą mieć spokój niech sami rozwiążą ten problem... a od toru i motocyklistów niech się od... że tak delikatnie powiem odstosunkują...

Kiedyś miałem podobne objawy w moim zygzaku i przyczuną były zasyfione gaźniki... jeśli czyszczenie gaźników nie pomoże , może warto sprawdzić membrany może jak koledzy podpowiadają pompę i exup... w kazdym bądź razie zaczynać od układu zasilania jak nic to nie da można podpiąć moduł od innego YZF albo odpnij swój i podepnij do innego.

ku*wa co za popie**olony kraj... ja już nie mam siły dalej tutaj być...

Pozostaje mieć nadzieję że Yamaha wzorem małej XTZ-ty wypuści na rynek prawdziwe turystyczne enduro a nie jakiegoś kolejnego uterenowionego klocka typu Varadero, VStrom czy CapoNord... po nieodżałowanej Africe Twin na rynku nastała pustka...i tylko KTM Adventure obecnie ją godnie wypełnia chociaż do niezawodności i trwałości Afri mu trochę brakuje... no ostatnio wszedł też BMW GS800... tak więc jeśli Yamaha pójdzie soją drogą i postawi na solidność, prostotę konstrukcji i nie przekombinuje z elektroniką... zapoda 21 cali z przodu zawiasy o konkretnym skoku i masa nie przekroczy 200 kg na sucho, to może motocyklowi nomadzi wreszcie będą mieli motocykl dla siebie...

Z tym wałem to też do końca nie jest tak różowo... Pastora GS wrócił z Kazachstanu na pace ciężarówki do Polski bo dyferencjał zdaje się siadł... Afriki mające napęd łańcuchem wszystkie zrobiły trasę na własnych kołach bez najmniejszych problemów...

Gdyby kolega miał zamiar zapuszczać się gdzieś w teren, miejsca odludne (typu jakaś Mongolia , Kazachstan itp) to poleciłbym Transalpa... bo ... moto niezniszczalne... gleby (jak się ma gmole nie robią na nim większego wrażenia), o prostej i niezawodnej konstrukcji ( gaźniki dla prawdziwego turysty mają zasadniczą przewagę nad wtryskiem, bo za pomocą dwóch kluczy i śrubokręta można je w tasie na największym odludziu naprawić... spróbujcie to zrobić z wtryskiem...) znacznie lepsze możliwości w terenie od DLa ... koło przednie 21" , sporo większy skok zawieszeń.... minus to słabsze osiągi...w porównaniu z DLem ... DL... po kilku modyfikacjach (takich jak tu http://www.bikepics.com/pictures/1169389/ http://www.bikepics.com/pictures/1169392/ http://www.bikepics.com/pictures/1177983/ ) też poradzi sobie w lekkim terenie ale nigdy nie będzie tak dobry poza asfaltem jak Trap... co innego długie przeloty po asfaltowych nitkach... ale moim zdaniem... Trap jest o niebo lepszy poza asfaltem, ale tylko odrobinę gorszy na drogach asfaltowych od DLa... takie drobiazgi jak szyba to są tylko drobiazgi... można kupić akcesoryjną ...Trap daje większą wszechstronność przez to że dużo lepiej radzi sobie z piachem, błotem, dziurami a nie wiele ustępuje dynamiką i prowadzeniem przy większych prędkościach....poza tym jest łatwy do serwisowania... (zawory na śrubkach a nie na płytkach), no i nieskomplikowane gaźniki tańsze i prostsze w naprawie niż padnięty komputer sterujący wtryskiem.... Ja bym brał Trapa...

No proszę... no i po co kupować nowy motocykl ?? A serwisy w POlsce to mimo upływu lat nadal partyzantka... No nie wiem jak to do końca jest z 650 ale ja litrem mogę zapinać 180 Km/h i jest ok... oczywiście powyżej ..tropiciel węża... ale z drugiej strony to jednak ciut inne motocykle... Strom bardziej zorientowany na turystykę zarówno tę asfaltową jak i szutrową (a są dewianci co zakładają osłony pod silnik, opony TKC i w ostry teren tym się pchają) pakowny bagaż i dwie osoby bez problemu się mieszczą..., Versis to raczej motocykl mający dawać frajdę z jazdy .. polatać po winklach, na gumie podjechać, polatać w koło komina, do miasta ... no w pojedynkę to i dalej można się wypuścić..... no ale zdecydowanie preferuje asfalty... zawias up side down , typowo szosowe koła i gumy, nikczemna przestrzeń dla bagażu i pasażera.... właściwie trudno ten motocykl zaklasyfikować...

To chyba Twój kumpel ma coś nie tak ze swoim motocyklem... wężykować Strom zaczyna, ale dopiero coś około 180 km/h ...

Nie przeceniał bym tak możliwości TLa .. owszem średni zakres obr ma mocny... na gumę z gazu od 5 tys pięknie idzie... ale każda nowa 600 tka połknie TLa każdy rzędowy litr ma tak samo mocny dół. ale oddaje moc bardziej liniowo... TL bardzo mi sie podobał... trochę żałuję że się go pozbyłem... ale krąży wokół tego motocykla trochę legend nie do końca mających wiele wspólnego z prawdą... aczkolwiek jak powiedziałem ten motocykl może dostarczyć wiele emocji i co tu dużo mówić ... ma charakter...

No to 2 do dołu i się obudzi... chcesz wrażeń ?? poszukaj konkretnych winkli ... albo odwiedź tor...

To jest tor stworzony dla supermoto ..dobry fachowiec powinien na nim łykać wszystkie GSXRy i ER Łany... A wiadomo coś o tym terminie 12.07 ??? Czy to tylko mała prowokacja ???

Sam szukałem tego ustrojstwa... ale lipa... podobno na Sląsku jakiś warsztat gdzieś ma .. zatem najprościej będzie załatwić PC. .. jak zbudujesz TRE tu jest schemat http://vstrom.info/faq/index.php?action=ar...d=61&artlang=en to daj znać jak się sprawuje... może też zapodałbym do swojej maszynki ...

Wszystko zależy od tego jaką mapę wgrasz do PC ... jeśli będzie dobrze skonfigurowana z układm dolotowym i wydechowym to wyraźnie można poprawić przebieg krzywej momentu i mocy... wielu użytkowników z amerykańskiego forum ... twierdzi że po założeniu PC z dobrą customową mapą zniknęły wibracje przy niskich obrotach i poprawiły się osiągi motocykla.... oczywiście nie ma się co spodziewać , że za pomocą PC z 98 koni zrobi się nam 150 KM ... głównie chodzi jak powiedziałem o przebieg momentu obrotowego... poprzez wzbogacanie lub zubożenie mieszanki można powiększyć zakres użytecznych obrotów, motocykl będzie lepiej przyspieszał z dolnych obrotów , a jeśli nie zależy nam na spalaniu można podkręcić i górę , jednakże to mija się z celem, bo wszystkie europejczyki są kastrowane powyżej 7 tys obr na 5 i 6 biegu. Zatem żeby odblokować trzeba zainstalować TRE ... ustrojstwo to cały czas będzie podawało do komputera mapę zapłonu z 4 biegu.. który jest odblokowany. Co do kosza sprzęgłowego. To mniej więcej chodzi o to, że przeszczep kosza od SV1000 do DL daje jak najbardziej pozytywne efekty i kosze te są kompatybilne.., czyli nie ma problemu z przerzuceniem ... tez jest tam mowa że SV ma sprzęgło antyposlizgowe ... i że nie koniecznie trzeba przerzucać wszystkie elementy sprzęgła od SV bo można tylko sam kosz.. tarcze od DLa powinny pasować do kosza SV, ale sprężyny są już inne ... jest tam tez lista elementów sprzęgła które są identyczne ze sprzęgłem DLa i kilka części które są inne... w każdym bądź razie jak bedziesz chciał robić sprzęgło to szukaj sprzęgła od SV.

Viadro ma stalową ramę , Strom aluminiowe profile co daje konstrukcji lepszą sztywność...co nie pozostaje bez znaczenia dla własności jezdnych motocykla... przy 160 km/h DL jeszcze jest stabilny , ale przy 180 z kuframi a nawet bez zaczyna wężykować... Chociaż częściowo można temu zaradzić przez kilka drobnych modyfikacji , które ja poczyniłem u siebie i teraz mam moto ciut stabilniejsze przy większych prędkościach... ale i tak rzadko przekraczam 160 km/h więc jak dla mnie DL prowadzi się bardzo przyzwoicie... chociaż Viadrem jeździłem też i uważam Viadro za bardziej dopracowany motocykl pod względem komfortu jazdy (zarówno silnik, zawiechy jak i hamulce), ale jeśli chodzi do ostrzejsze pogonienie po winkach to tylko DL ... oczywiście obecnie na rynku sa jeszcze lepsze podróżne enduro które sobie poradzą lepiej od DLa np. nowy Trumph Tiger czy Ducati Mulistrada, ale moim zdaniem to już nie są ani enduro ani podróżne po prostu duże fun bike i kosztują majątek.

Miałem cbr f2 i f4 sport... w żadnym wypadku nie uważam że były nudne... od szofera zależy jak się będzie nimi jeździć i gdzie się będzie nimi jeździć... f2 używałem do latania cywilnie f4 sport na torze w Poznaniu (już nie latam bo rozbiłem) ... oczywiście różnica między tymi motocyklami jest potężna... na korzyć f4 ... dużo lepszy dolny zakres obrotów i liniowe oddawanie mocy ... maleńki minus to prześwit w pochyleniu... trące o asfalt podnóżki i oryginalny wydech uniemożliwiały śrubowanie czasów na torze... stąd tylko 1.57 .. po kilku drobnych modyfikacjach na pewno można by było urwać kilka sekund.... ale najpoważniejszym mankamentem jak dla mnie ... to jest ten seryjny immobilaizer HISS przez to cholerstwo sprzedałem moją f4 ..czego dziś żałuję... bo to naprawdę świetny wszechstronny motocykl... i na tor ( oczywiście nie mówię tu o ściganiu i robieniu super wyników bo do tego jest model RR ) i na drogę... Do amatorskiego latania po torze wcale nie trzeba mieć najnowszego super sporta... równie dobrze można czerpać frajdę z latania i na 10 letnim motocyklu klasy 600 obojętnie jakiej marki... i tak z palcem w dupie można objechać co poniektórych gogusi na najnowszych R1 , zx10 czy GSXR...

Owszem .. można i Viadrem, ale nie zmienia to faktu, że DL (KLV) w winklach z racji konstrukcji ramy, masy będzie pozwalał na bardziej dynamiczną jazdę... a na pewno przerzucanie maszyny w naprzemiennych zakrętach ... ostatnio na torze w Lublinie (bardzo ciasne naprzemienne winkle) nie miałem problemu z utrzymaniem tempa kolegów na GSXReach czy R1... Viadrem też podnóżkami przytrę , ale na pewno nie pojadę szybciej niż KLV-ałem.

KLV (DLem) mogę polatać też w taki sposób ... zwalistym Viadrem już bym trochę pękał... http://www.bikepics.com/pictures/1337766/ http://www.bikepics.com/pictures/1337768/ http://www.bikepics.com/pictures/1337771/ http://www.bikepics.com/pictures/1337772/ http://www.bikepics.com/pictures/1337774/ http://www.bikepics.com/pictures/1337775/

Tutaj jest opisana konwersja na sprzęgło od SV ... podobno problem z wibracjami znika http://11109.rapidforum.com/topic=120575938392

No tak pierwsze dwa roczniki DLi miały właśnie hałasujące sprzęgła... mój jest z 2004 i sprzęgło pracuje wzorowo... (na 2004 zmodernizowano kosze sprzęgłowe) ...Ale z tego co czytałem to poza hałasem nic powaznego sie nie działo z tymi sprzęgłami... co do drgawek w przedziale 3 -4 tys obr. to faktycznie chyba dopiero w 2006 wprowadzono nowe mapy wtrysku w fabrycznych ECU co chyba poprawiło sprawę... ja osobiście po prostu trzymam zawsze powyżej 4 tys i jest ok... w sumie drgawki sie pojawiają tylko przy przyspieszaniu z 3 tys obr.. jesli jedzie się stale trzymając 3 - 3,,5 tys ... silnik pracuje raczej bezwibracyjnie... ale i tak jak po przejechaniu 100 km na Africe Twin przesiadłem się z marszu na swojego KLV to stwierdziłem, że wcale on tak nie wibruje.... przeciwnie w porównaniu do Afri to zachowuje się nadspodziewanie gładko... Ale i tak niebawem zaopatrzę się w POwer Comander co przy odpowiednim set upie powinno wygładzić dolny zakres obrotów...