Skocz do zawartości

cabaniero

Forumowicze
  • Postów

    1289
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cabaniero

  1. Pany taka sprawa... zanabyłem taką leciwą już Afrikę w sumie wszystko ok jak na ten rocznik, ale sprzęgło rzęzi , że nie da się słuchać... wiadomo sprzęgła w Afrykach tak mają ... ale są pewne granice... nie chce mi się bawić w regenerację kosza i dorabianie sprężyn, ale podobno sprzęgło Transalpa podejdze do DR3. Czy może ktoś sprawdzał ten manewr ??? Ale i przecież NTV ma ten sam silnik, może więc od NTV da się przeszczepić ??? Skrzynia dzieła normalnie, biegi wchodzą jak trzeba, po wciśnięciu klamki sprzęgła wszystko ucicha i jest w miarę cicho... tak więc mam nadzieję, że łożyska na wałku sprzęgłowym są ok... Jeśli ktoś ma jakieś pomysły w tej materii to proszę piszta...
  2. Dawajcie dawajcie wszelkie porady ja chętnie skorzystam,czytam, przyswajam i mam nadzieję że w praktyce sprawdzę ... bo dzisiaj zdałem egzamin na instruktora kat A i B :)
  3. Było ciężko, chociaż początki na to nie wskazywały... teoria i konspekt jak z płatka za pierwszym razem, ale na praktyce schody (w sumie praktyka wygląda jak druga teoria recytowanie rozporządzenie 217 co do przecinka) ale po wielu próbach , postrzępionych nerwach udało się... zapraszam motocyklistów i motocyklistki jak przyślą mi legitymację instruktora :)
  4. Pany jakby ktoś reflektował, to mam do sprzedania nowy nie używany Power Commander do DL 1000. Cena 900 zł.... dla porównania ten sam PC III u polskiego importera kosztuje 1400 zł.
  5. O takim patencie nie słyszałem... z zagranicznych forów jednak wynika, że reanimacje tego sprzęgła nie dawały znacznej poprawy... najlepszym znanym mi patentem jest np wstawienie sprzęgła od SV 1000. bądź ze Stromów powyżej 2003 roku.
  6. Gdybym jeździł wyłącznie solo wybrałbym małego DLa... DL 1000 ma kilka niedoróbek, których mały DL nie posiada a mianowicie : kiepskie maniery silnia poniżej 4 tys . obr, który generuje wkurzające wibracje; fatalnie zestrojony przedni widelec, w rocznikach 02-03 wadliwy kosz sprzęgła...poza tym mały DL lepiej sprawdzi się poza asfaltem... z drugiej jednak strony DL1000 potrafi zachwycić na asfalcie...
  7. He he... a no wydrukowali moje wypociny... :) Ale szczerą prawdę napisałem... nie bujałem... :)
  8. No i KLV zalazł nowego właściciela a ja mam Hondę Transalp i dzisiaj lekki offik zaliczyłem... w porównaniu do KLV to miód malina... Jedyne co mi w Trapku brakuje to ciut więcej prześwitu i 6 go biegu... reszta jest super... lekki poręczny świetnie zestrojony silnik i wcale na brak mocy nie narzekam... na szuterku i tak można pięknie w winklach dzidować bokiem... teraz tylko gumy TKC i czekać na następny sezon i szutry i lasy i lasy i szutry.. i offiki.. z racji na to że nie istniej takie coś jak złoty środek to do szlifowania slajderów na asfaltach mam SV ... ale i tak uniwersalność Trapa jest nie do pobicia... Africzka wiadomo legenda ale Trap wcale jej tak bardzo nie ustępuje zwłaszcza 650 ... naprawdę czuć różnicę w stosunku do 600 (bo 600 też onegdaj ujeżdżałem przez dwa sezony) tak więc może lepiej kupić za te same pieniędze nowszego Trapka mniej skatowanego niż leciwą skatowaną Africzkę ... Ale czy Trap czy Afri to i tak te motocykle konstrukcyjnie sa bardzo do siebie podobne zatem brać co popadnie aby w dobrym stanie i za kasę adekwatną do stanu.
  9. To że łożysko tylnego koła w DLu siada szybko to nic nowego... już podawałem ten link w tym wątku... zapodam go jeszcze raz http://11109.rapidforum.com/topic=10117654...pacer&startid=1 . Chodzi o to, że tulejki dystansowe są o 2 mm przesunięte i pod wpływem obciążenia zębatka pracuje zbyt mocno na gumowych amortyzatorach i zbyt mocno się wychyla, przez co łańcuch nie pracuje na niej w linii a i łożysko jest narażone na zmienne obciążenia... W linku jest wszystko wyjaśnione... dodam, że ja w swoim KLV zastosowałem ten patent... i póki co jest ok... A co do spalana oleju to zarówno mój TL nie brał ani grama i tak samo jest z KLV i przeglądając fora rapidforum też nie zauważyłem żeby ktoś wspominał o spalaniu oleju przez dużego DLa.
  10. A oto dowód... http://www.advrider.com/forums/showthread.php?t=371650 Dali szwabiska ciała... rozumiem kontrolka się nie pali, plastiki pękające , nawet stelaże tylne ... ale taki numer...
  11. Tak się składa że mam teraz okazję latać równocześnie KLV ( duży DL) i małą SV łką ...KLV latałem turystycznie, często we dwoje i w tym wypadku ceniłem sobie dostatek mocy ...zwłaszcza podczas wyprzedzania ...zatem jeśli ktoś zamierza latać z plecakiem i lubi dynamicznie jeździć no to na pewno tysiąc sprawdzi się lepiej... jeśli solo i lekki off road... no to wee będzie lepszy... SV (mały DL) faktycznie ma fajny silnik.. dobrze zestopniowaną skrzynię... ale do dynamicznej jazdy we dwoje to jednak za mało..zwłaszcz dla tych motocyklistów którzy wcześniej dosiadali tylko litrów ..jak to było w moim przypadku... natomiast taka mała SV do latania tylko i wyłącznie solo i po torze mimo małej mocy może dostarczyć wiele frajdy z racji na swoją zwrotność lekkość i poręczność ... co do spalania tysiąca to jeżdżąc w towarzystwie Afriki Twin i Transalpa z prędkościami rzędu 120 -140 km/h KLV spalał mi ciut więcej niż Transalp i ciut mniej niż Afrika... Teraz mój plecaczek już ze mną nie jeździ bo dzidzia w drodze... i z tego powodu jakby trzymanie KLV ła nie ma sensu zatem sprzedaję... ale jako maszyna turystyczna tysiąc sprawdza się naprawdę wyśmienicie... przelotowa we dwoje rzędu 150-160 km/h to żaden problem ...ale spalanie trochę wzrośnie... zatem optymalna prędkość przelotowa to 140 km/h na obrotomierzu 4500-5000 obr i moto ciągnie bez zająknięcia...
  12. Dzisiaj zajrzałem do gaźników celem wyczyszczenia... przy okazji sprawdziłem dysze... okazuje się , że mam standardowe... a to nie koniecznie dobrze... jeśli się ma full raceingowy układ wydechowy ... czyli od kolektorów po końcówkę... Zatem ... zamierzam zapodać filtr K&N , dysze główne 155, pilot jety 17,5 i podkładki pod iglice ... no i jeszcze może kilka innych myków zastosować... Czy może ktoś z Was bawił w się takie delikatne modyfikacje ?
  13. Dziś przegoniłem SV po torze w Kownie... wniosek jest jeden... za mało mocy :biggrin: ... reszta nawet ok... na dość nierównej nawierzchni na części toru... miękki przedni zawias nawet dość dobrze tłumił i wybierał nierówność ... kierownica momentami delikatnie trzepotała, ale wszystko było pod kontrolą... o ile na krótkim i krętym Lublinie można SV łką stawać w szranki z silniejszymi maszynami, o tyle na szybkim torze możemy o tym zapomnieć... na prostych odjeżdżali mi jak chcieli... i to co odrobię na winklach... po trzykroć tracę na prostych, ale frajdy po pachy... A no i jeszcze jeden plus... mimo ostrego łojenia po torze nie odnotowałem jakiegoś drastycznego spadku wydajności hebli (mimo oryginalnych gumowych przewodów) ... może dla tego , że V ma mocny moment hamujący tak więc nie zachodzi potrzeba takiego molestowania hamulca jak w przypadku rzędówki.
  14. cabaniero

    LUBLINerring MotoGP !!!

    Przegoniłem dziś SV po torze w Kownie ... (w sumie dla mnie ten sam dystans co do Lublina... ) no i powiem tylko, że warto odwiedzić ten tor ... fakt, że część nawierzchni jest kiepska... i że strefy bezpieczeństwa nie wystarczające... ale suma sumarum warto.. jeśli wymienią tam nawierzchnię (przynajmniej na połowie długości, bo druga połowa jest ok) i poprawią strefy bezpieczeństwa, to będzie to naprawdę zajebisty tor... konfiguracja jest naprawdę fajna... CO do SV to o ile na Lublinie brak mocy i prędkości max. nie przeszkadza, o tyle na szybkim torze jest już cieniutko... i na prostych połykają mnie jak chcą... Generalnie jeśli ktoś się chce tam ścigać, to musi mieć jaja wielkości arbuzów... ale do jazdy rekreacyjnej... wystarczy zmieścić się w średniej krajowej.
  15. cabaniero

    LUBLINerring MotoGP !!!

    Chyba drobny błąd się wkradł, bo 8 sierpnia to już historia... i może chodzi o 8 września :icon_rolleyes:
  16. cabaniero

    LUBLINerring MotoGP !!!

    Pogadaj z Tomkiem Ciszewskim on tam się ściga regularnie ( i to z sukcesami) i jest na bieżąco z terminami.. 7.09 (niedziela) w godzinach od 13.00-16.00 jest trening na Kownie. Koszt treningu(3 godziny jazdy) 150 zł. Osobom zainteresowanym wyjazdem podaję namiar na Tomka : [email protected] lub GG 2475071. Warunkiem udziału w treningu jest wcześniejsze zgłoszenie i opłacenie zaliczki w wysokości 100zł.
  17. cabaniero

    LUBLINerring MotoGP !!!

    W niedzielę może uda mi się polatać w Kownie ... :biggrin:
  18. cabaniero

    SV 650 S

    No to do zoba w Poznaniu... pościgamy się ... :biggrin: ... a może nie... nie mam zamiaru zguzować tam drugiego motocykla... będzie rekreacyjnie i lajtowo... :bigrazz:
  19. cabaniero

    SV 650 S

    No ok. jak zacząłem pisać mój ostatni post to Twojego jeszcze nie było...zwracam honor... Co do latania w Poznaniu to jeśli tylko stanie się cud i uda mi się odłożyć kasę... to w przyszłym sezonie wyskoczę na chociaż jeden trening a i do Kowna to bankowo... mam nadzieję że poprawią ten tor w Kownie na następny sezon, bo tor ma zajebisty potencjał... tylko trzeba mu nową nawierzchnię i strefy bezpieczeństwa poszerzyć... Z ironię nie wyjeżdżam... tylko Ty niepotrzebnie na początku wjechałeś na ludzi latających w Lublinie... odrobina skromności i wyrozumiałości przecież nie boli...
  20. cabaniero

    SV 650 S

    Drogi kolego MISZCZU ... to prawda, że mam dużo większe doświadczenie w temacie,... latanie po torze w Lublinie traktuję tylko i wyłącznie jako rekreację i zabawę, a przy tym okazję do doskonalenia techniki jazdy w zakrętach, gdyż wolę to robić na bezpiecznym torze niż na drogach publicznych... czasy mierzymy sobie z ciekawości i dla zabawy bez zbędnego napinania się... bo dlaczego nie mielibyśmy sobie nie zmierzyć czasu ??? Co z tego że tor jest kartingowy a nie pełnowymiarowy...??? ma kilka ciasnych winkli i dwa szersze łuki ... i jak pisze Kirek wytłumacz czym różnią się te tory w kontekście optymalnej trajektorii pokonywani zakrętu ??? Na Poznaniu byłem zaledwie 2 razy i to już dawno temu... i owszem nieporównywalnie większa frajda niż w Lublinie... podczas drugiej wizyty na torze mogłem zmierzyć czas i wyszło mi 1.57 gdybym miał możliwość częstszych wizyt w Poznaniu na pewno poprawiłbym ten wynik ... bardzo chętnie pojeździłbym w Poznaniu jeszcze, ale mnie na to poprostu nie stać... jak cię stać na zabawę w Poznaniu... to ciesz się i nie wytykaj innym, którzy muszą zadowolić się mizernym torem w Lublinie...
  21. cabaniero

    SV 650 S

    Rossi Stoner już srają w majty...bo MISZCZ nadchodzi ..... :) :) ...niech tylko gruza przyszykuje... Miszczu jak będziesz się napinał w Poznaniu to trzymaj mocno zwieracze...
  22. cabaniero

    SV 650 S

    Składanie akurat przychodzi łatwo... gorzej z obraniem optymalnego toru jazdy...a właściwie w powtarzalności przejazdów po optymalnym torze ... raz za szeroko, raz za wcześnie wchodzę w zakręt, a raz uda się przejechać dobrze... tak więc szkolić się szkolić, a będą postępy...
  23. cabaniero

    SV 650 S

    A w czym kolega widzi problem ?? Nawet na karuzeli możesz zmierzyć sobie czas... a jak masz chęć to zmierz na torze w Lublinie... ( do mierzenie czasu okrążenia w Lublinie służy stoper) i pochwal się jaki jesteś szybki Lopez...
  24. cabaniero

    LUBLINerring MotoGP !!!

    Dzięki Maniek za filmiki .... mogę sobie teraz w zaciszu domowym posłuchać dudnienia mojej SV-łki :clap:
  25. cabaniero

    SV 650 S

    Co do tych panewek to słyszałem... w tym wypadku inżynierowie dali ciała... chyba projektując ten motocykl wiedzieli, że będzie on w ten sposób eksploatowany, bo masa i charakterystyka silnika do tego zachęcają... no ale gumowanie sobie odpuszczam... za to po założeniu gum Michelin Pilot Power na krótkim i technicznym torze w Lublinie SV błyszczy... nie straszne jej GSXRY, R jedyni i CBRy ... podniosłem też podnóżki do góry i czasy na poziomie 1.04s można spokojnie kręcić... http://www.bikepics.com/pictures/1391811/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...