Skocz do zawartości

cabaniero

Forumowicze
  • Postów

    1289
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cabaniero

  1. http://pionki24.pl/aktualnosci/1337/co-z-torem-pionki.html
  2. cabaniero

    Obrona Toru Lublin

    No niby tak, ale podejrzewam, że znaczna części tych ludzi nie zdawała sobie z tego sprawy z czym to się wiąże, możliwe,że część z nich nie została uprzedzona o tym ,że tor działa i że generuje hałas. Tak czy siak najpierw ktoś te mieszkania wybudował, i ktoś (miasto) wydało zezwolenie. Możliwe, że juz wtedy władze miasta postawiły "krzyżyk" na torze. Najwiekszymi przegranymi w tym zamieszaniu są motocykliści i właśnie mieszkańcy tych nieszczęsnych bloków, deweloper kasę wziął, urzędasy z miasta też i teraz mają to w dupie i nikt im nic nie może zrobić. No ale przecież tu jest Polska.
  3. cabaniero

    Obrona Toru Lublin

    To oświeć nas i powiedz co takiego można zrobić ?? Wybudujesz ekrany dźwiękochłonne ? Usypiesz 10 metrowy wał ziemi ? Kto to sfinansuje? Jakie lobby mają motocykliści w Lublinie w starciu z władzami ? Spójrz realnie na pewne rzeczy... Nie mam już 20 lat, żeby buńczucznie >dać do odcięcia", bo ludzie którzy mają okna pod torem, zapłacili za te mieszkania i maja prawo do wypoczynku i spokoju, ktoś dał dupy wydając pozwolenie na budowanie mieszkań w okolicy toru (nota bebe pewnie wziął za to konkretną kasę) i teraz juz jest pozamiatane. Rygorystyczne przestrzeganie poziomu natężenia dźwięku emitowanego przez wydechy tez nic nie da, bo wtedy na tor przyjedzie 5 motocykli, zatem może najlepiej przywiąż się łańcuchem do bramy toru i protestuj pokojowo.
  4. cabaniero

    Obrona Toru Lublin

    PeKaWu ma rację.. co byśmy nie robili i tak stoimy na przegranej pozycji i zadna kurtuazja i chowanie ogona nic tu nie zmieni... była szansa być może zanim wybudowano bloki w odległości 50 m od toru, teraz jest juz pozamiatane i jedyne co można zrobić to tylko zjarać lacza na pochybel tym co podjęli decyzję i zgarnęli kasę za osiedlenie ludzi w tym miejscu. Jedyna nadzieja w tym, że powstanie kiedyś ten tor w Pionkach pod Radomem, bo Lublin juz sie kończy i kożystajmy póki jeszcze można, a jak nie będzie gdzie dzidować to znowu trza będzie uskuteczniać road raceing ... jak na wyspie Man, troche więcej ryzyka i połamanych kości ot co.
  5. cabaniero

    LUBLINerring MotoGP !!!

    A w niedzielę Puchar Lubelszczyzny więc 2 dni latania :) bo ja się piszę .
  6. cabaniero

    LUBLINerring MotoGP !!!

    Jakby ktoś z okolic Białegostoku się wybierał, to ja kombinuje przyczepkę i jadę na 2 dni, można się zgadać jakby co ?
  7. Swego czasu latałem KLV 1000 czyli DL 1000. Do winklowania myślę, że ma lepsze predyspozycje niż Viadro z racji na sztywną aluminiową ramę i niższą masę. Ja w swoim po podniesieniu podnóżków ( bo szybko przycierają), opuszczeniu przodu na półkach, zmianie kierownicy na niższą i szerszą mogłem naprawdę ostro latać po winklach, sprężyny progresywne i olej Hyperpro w widelcu to podstawa. Ogólnie do turystyki lepsze jest wiadro, ale DL po kilku delikatnych modyfikacjach ma więcej sportowego charakteru. Poszukaj na forum jest gdzieś forumowy klub VStroma tam sporo zostało powiedziane. Co do silników Suzuki to myślę, że są pod tym względem w ścisłej czołówce jesli chodzi o producentów motocykli..
  8. Varadero i generalnie motocykle z tego segmentu w polskich warunkach drogowych dają o wiele większe poczucie wolności i niezależności od jakichkolwiek innych motocykli.. Spośród tych dwóch dla mnie wybór byłby prosty Varadero... poradzi sobie na autostradzie nie gorzej niż Europa, a na pewno znacznie lepiej od ST1100 poradzi na bocznych polskich drogach usianych dziurami jak ser szwajcarski ..
  9. Dokładnie jest tak jak piszesz, miałem okazję jechać Viadrem w deszczu, bardzo fajnie to rozwiązali, że buty kierowcy są zabezpieczone od przemoknięcia. W DLu struga wody spod przedniego koła trafia bezpośrednio na buty kierowcy i jesli ktoś nie ma przeciwdeszczówek na butach to będzie mokro. Ochrona przed wiatrem w DLu też taka sobie, niezbędny jest deflektor, bo mimo regulacji przedniej szyby turbulencje w okolicach kasku gwarantowane.
  10. Swego czasu w Lublinie, wydawać by się mogło na bardzo technicznym torze kilka sportów udało mi się połknąć :) http://www.bikepics.com/pictures/1337775/ http://www.bikepics.com/pictures/1337768/ http://www.bikepics.com/pictures/1337764/ http://www.bikepics.com/pictures/1337774/ Pod względem komfortu Viadro raczej przewyższa Stroma, ale pod względem frajdy z jady chyba DL ma więcej do zaoferowania, po kilku modyfikacjach z potulnego turystyka można z niego zrobić ostrego dzika :) Wprawdzie już sprzedałem swojego KLV (bo to jota w jotę DL) ale bardzo dobrze wspominam ten motocykl.
  11. Za 17 tys. to można powybierać... jeśli bardziej ciągnie w kierunku off roadu to jak najbardziej Transalp ( w tej cenie będzie wypasiony ogmolowany świeżutki sprzęt). W tej cenie znajdziesz też w miarę świeżutką Afrikę, ale w tym wypadku na pewno warto by było poszukać aftermarketowej kanapy, bo oryginalna do komfortowych nie należy. Jeśli bardziej szukasz moto pod asfalty, to w tej cenie znajdziesz świeżutkiego DL650 a nawet DL 1000 po 2004 roku. Zależy jaki rodzaj latania preferujesz. Miałem wcześniej DL1000 i do turystyki asfaltowej (nawet jeśli asfalty podłej jakości) we dwoje to kapitalny motocykl, ale teraz bardziej ciągnie mnie w teren no i zamieniłem moto na Afrikę bo DL nie radził sobie w piachu i błocie. Viadro w tej cenie też ładne się znajdzie, ale pewnie jeszcze te na gaźnikach, komfortowe moto, jednak trza mieć respekt do tego bajka z uwagi na spora masę, no i apetyt na paliwo ponoć też spory... wersje wtryskowe pod tym względem były lepsze. Zatem trza sobie odpowiedzieć do czego te moto nam będzie służyło? Drogi utwardzone, moc , dobre osiągi to DL1000 i Varadero ... więcej jazdy poza asfaltami, szutry, piachy, polne i leśne drogi, prostota obsługi i raczej nie powalające osiągi to Transalp i Afrika ... a gdzieś po środku DL 650.
  12. Jeśli nie zjeżdżasz z asfaltu, to DL jak najbardziej przewyższa Trapka pod każdym względem... ten ostatni natomiast, zdecydowanie lepiej radzi sobie na piachu, na leśnych i polnych drogach... Ja z kolei przesiadłem się z DL1000 na Africę Twin...bo preferuję raczej jazdę bardziej off road .. te cechy które sprawiają że DL radzi sobie świetnie na asfalcie niestety dyskwalifikują go jako moto do off roadu... Najbliżej złotego środka jesli chodzi o turystyczne enduro jest KTM LC8, ale oczywiście kosmos kasa...
  13. Trudno nazwać VStroma enduro... turystyk owszem... jeśli lata się po asfaltach, tych nawet podłej jakości jakich w Polsce znaczna większość to warto zainteresować się Stromem ale lepiej zapomnieć o lataniu tym w terenie... Duży Strom miał kilka drobnych przypadłości ale mały raczej bolączek nie miał... Miałem DL 1000 2004 i powiem ,że jest to kapitalny motocykl na asfalty, teraz mam starą Africę Twin chyba jednak Afra jest bardziej wszechstronnym motocyklem, oczywiście na asfalcie radzi sobie gorzej od DLa (słabsze osiągi, brak takiej stabilności przy większych prędkościach) , ale dużo lepiej radzi sobie w piachu, błocie , w lesie... poza tym prosta konstrukcja pozwala na samodzielne naprawy a i jest znacznie odporniejsza na gleby od obudowanego z kazdej strony plastikiem Stroma... zatem kto co lubi... Obecnie jest tylko kilka motocykli na rynku które można w pełni nazwać turystycznym enduro ... KTM LC8 Adventure i GS 1200 i 800 no i Tenerka 660 ... niestety wszystkie one kosztują cięzką kasę... reszta mają tylko enduro w nazwie, a de facto nie wiele z enduro mają wspólnego.
  14. Można pokombinować z wpakowaniem sprzęgła od SV 1000, z tego co czytałem na amerykańskim forum DLa ten zabieg zdaje egzamin, ewentualnie od DLa po 2004 roku... regeneracja też byc może zda egzamin tylko nie wiadomo na jak długo.. druga sprawa, to komputer sterujący wtryskiem, po 2003 też był poprawiony... ponoć zdecydowaną poprawę przynosi przeprogramowanie komputera, chodzi o wzbogacenie mieszanki poprzez Yosh Box, TFI, czy Power Commander (swego czasu na zachodzie Suzuki w ramach gwarancji zmieniało ECU na poprawione) no i synchronizacja podciśnienia w gardzielach... po tych zabiegach przeprowadzonych poprawnie Strom powinien fruwać.
  15. cabaniero

    LUBLINerring MotoGP !!!

    Ooo... nie zaglądałem tu dawno, a tu już terminy jakieś się szykują a motór jeszcze nie zrobiony.. trza sie sprężać :)
  16. Popatrz na stan naszych dróg po zimie ... tylko endurakami da się normalnie w tym kraju jeździć ... za tą kasę kupisz Transalpa i zapomnisz o dziurach w drogach i o awariach.
  17. Jeśli chodzi o zmianę biegów w DLu to raczej nie sugerować się prędkością a obrotomierzem. Niestety zestrojenie komputera w DLu zwłaszcza tych sprzed 2004 roku nie jest zbyt fortunne przez co do 4 tys obr silnik nie wykazuje porażającej kultury pracy... ale od 4 tys wzwyż jest już gładko i jedwabiście, zatem trza go kręcić troszkę...
  18. W rocznikach 2002-3 zalecano wymianę całego kosza...przekładek raczej się nie wymienia , najszybciej zużywają się tarcze i ewentualnie sprężyny.. trza sprawdzić w serwisówce jakie wymiary kwalifikują tarcze i spręzyny do wymiany. No a może przede wszystkim podaj powód dlaczego robisz sprzęgło? Wtedy będzie wiadomo na co trzeba zwrócić uwagę.
  19. Pewnie chłop ma zębatki pozmieniane, albo coś nie teges z prędkościomierzem, bo na pierwszy rzut oka widać że zawyża...
  20. Mimo tego, że już doświadczenie jako takie mam odnośnie obsługi jednośladu, a bo i kilka sezonów na zzr 1100 i TL1000R a i jeszcze kilka motonów było to dziś jeżdżę sv 650 s i faktycznie, z tym bagażem doświadczeń na karku to sv dużego wrażenia nie robi , ale też aż nie nudzi tak bardzo mimo, że brak mocy bardzo przeszkadza... w normalnej eksploatacji w ruchu drogowym, chyba wolałbym litrowy sprzęt (może bym nie sprzedawał TLa) ale, sv 650s daje mnóstwo frajdy w warunkach toru kartingowego, gdzie brak mocy i prędkości maksymalnej nie przeszkadza, a liczy się niska waga, zwrotność i dobre wyważenie... Z mojej perspektywy sv 650 na pierwszy motocykl jak najbardziej się nada .... może nie dla każdego, ale na pewno dla wielu, którzy wykazują dobre czucie motocykla już podczas jazdy motocyklem na kursie prawa jazdy i którzy mają , przynajmniej przeciętne warunki fizyczne, wiadomo, że drobnej kobietce będzie ciut trudniej opanować taki raczej charakterny motocykl jeśli posiada pewne braki w technice jazdy... ale jeśli już na kursie ludzie przejawiają pewną smykałkę i predyspozycje do jazdy motocyklem, jeśi odpowiednio pokierowani i poinstruowani przez instruktora zdadzą egzamin , to nic nie stoi na przeszkodzie , żeby kupić sobie sv 650 ... chociaż zdecydowanie łatwiej będzie szła nauka na wersji N.
  21. Ooo.. do Wrocka to ja kiedyś swojego TLRa sprzedałem...
  22. Cholera teraz aż do kwietnia przyjdzie czekać... Tak czy siak duet Mick i Badziak działa dobrze i czekamy na Was w przyszłym sezonie. :lalag:
  23. Oczywiście jestem za tym, żeby mierzyć siły na zamiary... prawda jest taka, że motocykl to zabawka dla ludzi myślących... jasne, że mocne motocykle prowokują do ryzykownej jazdy, zwłaszcza wyposzczonych małolatów którzy od dawna z pianą na ustach czekali tylko na ten dzień kiedy dostaną lejce do ręki ... ja swoich kursantów staram się uświadamiać, tłumaczyć że życie mają jedno i nie będzie "start new game"... ale wiadomo młodość rządzi się swoimi prawami i jak wsiada się na gsxra zapomina się o całym bożym świecie i liczy się tylko ryk silnika i 200 na zegarze... z drugiej strony 30 lat temu na motocyklach też ginęli młodzieńcy mimo, że nie było u nas stu konnych cbr, zx i gsxr, a 20 konne jawy i mz... Dzisiaj motocykl o pojemności 250 z palcem w dupie rozpędza się do 150 km/h ..tak samo boli kiedy spadnie się przy tej prędkości z motocykla klasy 500 cm3 , 250 czy 125 cm3. Nie ma reguł, małolat bez wyobraźni i jakichś wewnętrznych hamulców, z wybujałym temperamentem dosiadając 250 cm będzie jeździł ryzykownie i brawurowo i w razie dzwona przy 150 km/h żaden chirurg go nie poskłada... wszystko zależy od tego co masz w głowie, czy jesteś świadomy jakie ryzyko ponosisz decydując się na jazdę na krawędzi w ruchu drogowym...
  24. cabaniero

    LUBLINerring MotoGP !!!

    A to moja fotka z 20.09 .. tytuł: "Pożegnanie z SV" http://www.bikepics.com/pictures/1787592/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...