kuba_195

jeśli chodiz o modele motorów które ja znam z tymi podgrzewanymi gaźnikami to wiele ksuterów min. Aprilia sr 50 , małe ścigacze.np Rieju rs2, czy enduro rieju rr 50, Yamahy dt...

jak chcesz to ja ci to zrobię, ale mieszkam jakies 400km od ciebie:P:P hah

mój brat miał dr 650 rse 97 rok, i po 55tyś już brała sporo oleju, wiec tłok nowy, ale to nie było przyczyną, przyczyną było pęknięcie głowice-od gazowania na zimnym silniku. właśnie skończyłem remont dr 600 88r która ma przejechane 60tyś na oryginalnym tłoku i o dziwo oleju nie bierze nic:0. zmieniłem uszczelniacze zaworowe, i dotarłem zawoty bo 5 lat stała i troche sie zastała. jak dla mnie super sprzęt i będzie długo chodizł jeśli ktoś nie jest MEGA KATEM, a skrzynia sie sype chyba od koślawego zmieniania biegów albo zużytego sprzęgła, bo jak normalnie używasz skrzyni to będzie chodzić hoho..

ok czyli jest dużo łatwiej niż mysalem:)

odczkej 2-3 dni, bądź jeśli chce ci się to wyciągnij duperele od elektryki po kolei i osusz kompresotem złuż i patrz czy pomogło jeśli nie to po kolei z multimetrem:)

odczkej 2-3 dni, bądź jeśli chce ci się to wyciągnij duperele od elektryki po kolei i osusz kompresotem złuż i patrz czy pomogło jeśli nie to po kolei z multimetrem:)

wyczyśc gaźnik- po problemie, rzemyk"tam nie ma sie co psuć" :):P hah:)

z tego co mnie w szkole uczą:) i z mojej wiedzy to bezsens.:)podgrzewanie gaźnika ma sens w zimę, kiedy wszystkie części silnika sa zimne, co powoduje skraplanie mgiełki paliwa a tym samym trudniejszy rozruch.tylko że jak silnik jest zimny, to i ciecz w gaxniku jest zimna, czyli na tym etapie -bezsens. jest zima jest zimno gaźnik jes ciepły- czyli +,motorech chodzi równo, paliwo nie zamarza przy niskich temperaturach podczas jazdy(jeśli pan cześiek dolał więcej wody do benzyny niż zwykle na stacji:)ale tym samym moc spada,ale na tym etapie można uznac że wychodzi na 0 bo mamy komfor podczas jazdy kosztem nieznacznego spadku mocy. teraz lato- temperatura +15 paliwo nie zamarza, nie powoduje to jakichś zakrzepów, ale powietrze robisię żadsze, tym samym mniej go się dostaje do cylindra-moc jest mniejsza a "lambda" schodzi coraz bardziej poniże 1. czyli coraz większy minus, jeśli pałujemy motor temperatura wzrasta mocno, gaźnik robi się coraz cieplejszy i powietrze żadsze, i większa kupa sie robi. Podsumowując jest to lepsze rozwiązanie na zimę, na lato zdecydowanie nie, moze to tylko ułatwić regurlarniejszą pracę silniak.

wg mnie nie ma najmniejszego problemu żeby napawać ułamane zęby i na frezarce naciąć zęby. dla fachowca 30 min:)

wątpie żebys miał w kdx-ie kontrolkę ciśnienie oleju w skrzyni lub jego poziomu:) to lampka od dozownika, a jej zaświecenie to poprostu zbieg okolicznosci.:)

myślałem poprostu o zmianie cylindrów od 750 do 500, podobno pasują, dokłądnie nie wiem jaki model silnika, kumpel mi mówił. podobno gaxnik ten sam a zawory większe i przerobienie głowicy(wraz z tuningiem) nie ma większego rpoblemu. Co do przerobienia pułektak jak piszesz to myślałem nad tym, tylko czy ni ebędzie to wyglądało "pedalsko"? jeśli przerabiać pułki to zrobić je z alu czy z ładnej nierdzewki? frezarki tokarki, to ni eproblem:)

larsson.pl kemot.pl agmot.strefa.pl klassa, itd

benzynką przeczyśc wszystko, przedmuchaj do suchego kompresorem poskładaj i ogień:banghead:

Witam wszystkich. Wiem że ludzie przerabiaja motory wg własnego uznania i gustu i tak samo jest ze mną. chciałbym zrobić choppera takiego jaki mi się marzy, obawiam się o jedną rzecz. Chciałbym przerobić kąt nachylenia główki ramy, a za razem całego zawieszenia przedniego. i teraz pytanie. Jak to zrobić żeby główka była przyspawana prosto, żeby motor miał jeden ślad i wszystko grało, a także jak pospawać główkę,czy migomatem wystarczy czy musi być mocniejsza spawarka-elektrodowa. mam takie plany, chciałbym zebyście doradzili mi jak się z tym uporać, żeby było to przede wszystkim bezpieczne, bo chcę się cieszyć zdrowiem:)i fajnym motorem. Jeśli ktoś ma z was doczynienia z takimi przeróbkami, proszę o informacje. Planuję kupić widlasty silnik Hondy 500, i planuję przerobić na 750, ale zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie, najpierw napiszcie mi coś o tym spawaniu główki ramy bo to temat priorytetowy. Tak myślałem o tej zbierzności, może fele w jakiejś szynie zamocować i tak pospawać, piszcie wszystko co może pomóc, młody jestem i tego jeszcze nie robiłem:)

co do gotowania samochodów to inna bajka zupełnie.samochód ma wentylator dlatego że (większość) ma zastosowane mniejsze chłodnice a obudowa chłodncy jest w kształcie dyfuzora, dzięki czemu chłodzenie jest wydajne podczas jazdy, a jeśli stoisz w korku to włącza sie wentylator. jesli motor potrzebował by wentylator, takowy by był zamontowany , jesli masz źle ustawiony gaźnik, ma za duzo powietrza to siębedzie grzal.

jeśli dobry olej to lekk dymek leci. jesli chcesz sprawdzić czy dozownik działa, to zdejmij wężyk od dozownika z gaźnika, i sprawdź czy w czasie chodzenia silnika będzie wylatywał olej-cienki wezyk z prawej strony silnika idzie. tylko żeby nie chodizł bez oleju bo marny jego żywot:)

Artur_125 nie iwem ile miałes doczynienia z mechaniką i silnikami, ale ja wiem jedno. Jeśli motor będize chodził na wolnych obrotach to sie w życiu nie zagotuje.Chyba że na słońcu w uppał i bezwietrzny dizeń ale napewno nie po 20 min. Jeszcze ze 3 lata temu był taki szął na skutery, wszyscy zaczeli je kupowąć, jak jest zapotrzebowanie, to trzeba robić.Brąło się taki skurwiały skuter wsadzało się nowy cylinder i docierało. Jak? stawiało się moto na stopkach zapalało i chodizł sobie około 6h , rano przychodizłeś gasiłeś skutr który był już dotarty. w tym gównianym skuterze jednym czy drugim (chłodzenie wiatrem czy przez chłodnice) nie było mowy o jakim kolwiek zagotowaniu czy zatarciu po 6h gdzie chłownica w skuterku jest malutka, bądź też w ogóle jej nie ma.Tak sie robilo i skutery chodzily bardzo dobrze(stały nie w garażu tylko w nocy na powietrzu.) Napweno tak mały silnik sie nie zagotuje-może dr 650 by sie zagrzało ale to inna bajka. może po takim dotarciu nie było pełnej mocy ale ni eo to chodizło.

wyczyść chłodnice, przedmuchaj kompresorem cały układ, i sprawdź co będziie się diząło..

Ja powiem tak, Zakładałem z bratem do dr 650 nowy tłok Wóssnera odkuwany podnoszączy kompresję, chyba 650zł jak sie nie mylę, i oczywiście szlif i honowanie(80zł) moto miało bodajrze o 1Mpa wyższe ciśnienie niż nominalne na oryginalnym tłoku.Motor był mocniejszy i lepiej z dołu się bujał. szczerze mówiąc jeśli chcesz miaę pewność i dodatkowo troche mocniejsze moto to daj zrobić tak jak ja pisałem , jak mocno pałujesz moto to tym bardziej polecam dobry tłok.

chłopaku na dole pod przekładnia jest korek spustuwy-musi być:) i zlej olej z przekładni, wlej 2-gi i po sprawie, więcej olejów ddo wymiany nie ma ;)

enduromaster popsikać to sobie możesz sobie dezodorantem ubranie a kompresowrem si eprzedmuchuje. jeśli zawór iglicowy był by w gazniki sprawny nie było by mżliwośći żebyu gaxnik się przelewał. kranik zostaw w spokoju, gaxnik rozbierz ja biurko i ładnie przejrzyj po kolei czy sie nie wiesza nic itd. przyczyna-gaźnik

jak są rysy od sworznia to szlif konieczny, kupisz tłok chu*owo będzie chodizł i jeszcze raz kbędzies zmusiał kupić drugi tłok i szlif zrobić.

jak powoli schodiz z obrotów troche zwiększ dawkę paliwa -będzie ok.

jeśli moto pluje z wydechu olejem koloru czarnego rzadkiego, to zbyt bogata mieszanka w gaźniku. olej ma wyższą temperaturę spalania niż beznyna więc nie spala się , dzięki temu smarowany jest cylinder. jeśli kolor jest szary , biały to mamy problem z silnikiem, może to być właśnie płyn z chłodnicy. zmniejsz trcohce dawkę paliwa i nie zamulaj sprzęta tylko ostro w palnik:D

z tego co ja wiem , pamiętam, to twoja dt jest w stanie roztrzęsienia i nie ma mocy.(chyba że silnik wyremontowałeś) czy twoja dt na ostatnim biegu osiąga max obroty?? bo wydaje mi się że nikt by nie zakładał takich przełożeń, że moto jedzie 40km/h bo po co?.