zajac

Wez, Straszny SierZant wbij sie na jakieś inne forum. Może dla niedowartościowanych funkcjonarjuszy. Tam będziesz błyszczał inteligencją.

lej!

nie wiem jaki to GSXr ale kazdy chyba seryjnie ma amorek skrętu, w którym zmień olej na bardziej gęsty i po problemie. Bynajmniej my tak robimy i jest ok. Ja miałem szime przy około 240 taką że moi kolesie dym z przedniego koła widzieli, a ja pomyślałem,ze bez strat w ludziach i sprzęcie się nie obejdzie. Dopiero potem olej w amorku wymieniłem.

Uwielbiam fachowców którzy najpierw się przyczepią ze gość mierzy temperature termometrem od gorączki, a potem piszą,że jak na zielonym polu to jest ok. Inormuje wszystkich,że takie suzuki nie ma wskazówki od temp. wody tylko wyświetlacz lcd i tam jest napisane jaka jest temp. wody w stopniach. Do tematu, taka temp to u mnie też norma.

A ja dla odmiany napiszę, że zostałem obdarzony mandatem 100 i 2 punkty za jazde bez kasku, nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że było to na lotnisku w Borsku. Dla pewności,że to nie pomyłka straciłem jeszcze dowód rejestracyjny za "niemanie" bieżnika na tylnej oponie. Był to teren teoretycznie zamknięty. Komentować chyba nie musze

sv 1000 '03 też tak miała. przy niskich temperaturach potrafiła kilkakrotnie zgasnąć. latem bez problemu.

Jezdziłem na slickach i były to najbardziej przyczepne opony jakie miałem. Po mokrym nie jeżdze a i tak przy prędkośwciach kodeksowych dałyby rade.

Jedno pytanie: DLACZEGO??. Słyszałeś od znajomego?

Klej do gwintów i po sprawie!

Myśle że nawet w waszych stronach da się wydobyć ogień z komina przy odrobinie chęci. Trzeba tylko się nie bać, że maszyna zaraz się rozleci, bo zazwyczaj tego nie robią :D

Ja jeszcze nie widziałem sporta z przelotowym tłumikiem z którego przy mocnym przegazowaniu nie poszedłby ogień. Mówie oczywiście o gażnikowcach choć i na wtrysku to się zdarza. Więc o awarii od tego to chyba mowy być nie może.

Tyle to wał w panewce może mieć luzu i przy kręceniu wam bicie wychodzi. Ja mam troche rzeżnickie podejście i bym to poskładał i jeżeli mrówki nie bedą chodzić po rękach to wszystko ok.

No właśnie tam gdzie pokazałeś i tylko tam występuje wspomniany wcześniej oplot zero stopni, który w największej części jest odpowiedzialny za to żeby nie rozleciała się opona od szybkiego motorka. Znajdż prosze z którego roku jest ta instrukcja co do napraw opon motocyklowych. A jeszcze raz podkreśle że sam sobie naprawiam dziurawe opony, ale jednocześnie wiem, że nie jest to dozwolone.

Ta tabela to nie wiem skąd się wzięła 8O . Opon motocyklowych sie nie naprawia i basta (sam to robie),a jeżeli już to napewno nie kołkuje, bo wiąze się to z powiększaniem otworu. A to z kolei wiąże się z rodzajem oplotu np.0 stopni gdzie przecięcie nici może spowodować poprucie całego oplotu gdyż jest on zrobiony z jednego kawałka linki. Z tego co wiem od mojego kolegi oponiarza odchodzi się od stosowania kołków na rzecz łatek, których jest mnogo rodzajów nie tylko do czoła opony ale też i boków. Podsumowując: jeżeli dziurka mała np.po gwożdziu to równie mała łatka i ogień a jeżeli duża np. po wiertle 8 mm to utylizacja :P

A te dziurawe prosze do mnie jakiś pożytek z nich zrobie!!

Czy chcecie nosić szare mundurki jak w chinach, czy chcecie żeby przed samochodem biegł facio z czerwona chorągiewką, ja osobiście mam dość uszczęsliwiania na siłe. Co zmienią zapalone światła gdy rozjedzie was zagoniony przedstawiciel handlowy, który musi zdązyć? Lepiej niech wzrośnie kultura na drodze a nie kolejne nakazy, jak jedziesz to uwazaj a nie myśl o przysłowiowej "dupie Maryni". Wtedy wszystko będzie git, a tak w ogóle to co następne ?Ograniczniki prędkości?

Daj je wyprostować max 200 pln. U was w mieście raczej ze znalezieniem warsztatu nie będzie problemu.

Mało ze ma być spryskiwacz to jeszcze system samoregulacji świateł zależnie od obciążenia. Są to czujniki umieszczone na wahaczach z przodu i tyłu. Sam myśle o xenonku do mojej kozy, u mnie prościej bo są osobne żarówki. 8)

W suce 2003 były kulkowe w hondzie 954 tez są kulkowe ale już niedługo :)

ja dobrałem do GSXR łożyska w hurtowni dwa za 28 zł :D . I to do tego rosyjskiej produkcji (radzieckiej chyba już nie) jak do tej pory przez pół sezonu dawały radę.

Ja mój spawałem po wykreceniu pompy i wlewu na sucho po kilku dniach na słońcu i bez problemu. Niedługo znowu będe tak robił tylko problem ze słońcem :D

A jeszcze pytanko do gościa który w GR 2 niby widział R1 jadące 290 z tego co mi wiadomo to ta ekipa nie używa yamek bo są za wolne :D na liczniku widać R ale to nie to R gratuluje znajomości sprzetów i rozpoznawania prędkości po liściach na mijanych drzewach.

Ja nie zakładam innych opon na przód niż z oznaczeniem GP lub RR i nie narzekam, mało tego założyłem sobie slicki i to były najbardziej przyczepne opony na jakich jeżdziłem oczywiście po zwykłej drodze. A w deszczu nie jeżdże, choć widzieliście zawodników na torze w deszczu na suchych oponach? Jadą tak, że wiekszości z nas się nawet nie śniło tak jechać po suchym. Wiec skąd legendy o pewnym kalectwie po założeniu torówki na szose? A co do kupowania nowych, wolnoć Tomku, róbta co chceta przecież sprzedawcy też muszą z czegoś żyć :evil:

Ma jeden poważny jak dla mnie mankament, a mianowicie przednie koło 16 cali. Można zapomnieć o dobrych i tanich używanych oponach.