pit_1

póki co żywica a z czasem moze zgłębie sie w temacie plastików... a czy do f3.... niewiem ..bym musiał zrobic kopyto z jakichś a takowych narazie nie mam...

dokładnie mam to na mysli... tym kimś jestem ja :clap: ale szukam prawego plastika żeby zrobić kopyto....bo na lewy juz mam

no więc farbnik idealnie czerni żywice ale ...niestety bedzie połysk...bleee chyba ze potem go zmatuje czymś.. zobaczymy jak wyjdzie

no wiemm wiem cos z woskiem.. damy rade

ja mam taki malutki zamiar...dodac czarny pigment do wszystkiego...zobaczymy jak bedzie wyglądać bez malowania..a jezeli chodzi o ułożenie włukien to bedzie nie lada wyczyn zeby było równo...nawet z węglowego...chyba ze by zrobić z maty a potem na wierzch juz po zdjęciu z formy nałożyć węglówke...pomyslimy obaczymy.. moge fotki podesłać ale nie majstróje tego o czym myslisz...to nie bedzie pług........ ale z pługiem to bedzie małe piwo ...bo nie ma zbytnio szczegółów

kopyto mam gipsowe więc chyba pozostanie mi dobrze nasącztć pierwszą matę.. zobaczymy po pierwszych próbach...

jeżeli chodzi o wypełnienia do f4 to prawdopodobnie bede miał takowe...niebawem lewe a z czasem prawe...jak juz bede miał w dłoni to dam znać...wprawdzie nie bedzie to orginał ..ale przynajmniej w 95% bedzie go przypominał..<lol> chodzi o struktóre powierzchni

hmm oki doki...a jeżeli mam zrobioną dobrą gładką formę to czy bez żelkotu bedzie widać włókno? czy też nie...

a jak nie nowy akumulator to tymczasowo zalej aku wodą destylowaną ..tak by zakryło płytki

dobra mam wszystko oprócz owego żelkotu... a z informacji które zdobyłem to można żelkot zrobić z żywicy i czegos tam jeszcze...nie wiecie moze co i jak zmieszac zeby wyszedł owy specyfik??

a po szpachlowaniu ...czy wyglądało to zadawalająco??...czy było widać włókna laminatu??..

otóż noszę sie z zamiarem zrobienia sobie pewnej części <plastikowej> oczywiście z laminatu.... kopyto jest w trakcie obróbki...i teraz najważ niejsze pytanie...czy ktoś z was juz pomyślnie coś takiego robił ...a jak tak to poprosił bym o jakieś praktyczne rady , cobym sie nie zakopał w tej żywicy i sobie oczu nie posklejał <joke> :icon_twisted: .... jak ktos by mógł pokolei opisać.....

rozważań nad tym co kiedy i dlaczego tak a nie inaczej ...bedzie tyle ilu jest ludzi na forum...jednemu wystarczy jazda zabytkowym motopedem który rozwinie zawrotną predkość 70 km/h i dla niego juz niewyobrazalne są predkosci rzędu 130 km/h.... a taki co dosiadał sprzętu który może lecieć 260km/h...to wcale te 160 nie jest jakąś prędkością...a powiedzmy szczerze ..każdy kto jeżdził takowymi plastikami wie że czasem można poprostu zapomniec zerknąć na licznik...szczególnie przy wyprzedzaniu kiedy to chcesz poprostu jak najszybciej katamarana wyprzedzic i zostawić go w tyle.. jak to ktoś wcześniej ktoś napisał..... motocyklami nie jeżdzą normalni ludzie ... :icon_twisted: pozatym każdy wie co robi i wie że ryzyko jest wszędzie...szczególnie dlatego ze inni użytkownicy naszych dróg...niezbyt zwracają uwagę na nas.. a czasem sie zdarza że poprostu też chcą cie zepchnąć żeby sie pośmiać jak to oni są the best że dali popalić takiemu jednemu...masakra.... brać pały i lać... miałem ostatnio takie zdarzenie że pewien dres chcąc sie pochwalić swoim koleżką poprostu w mieście zjechał na mój pas na czołówkę...wielka odwaga...debile poprostu

juz niedługo fotki czarka na swoim terażniejszym pojeździe

moja f4 spaliła mi o dziwo i ku mojego zaskoczenia w jeździe mieszanej całe 5,1 literka pół na pół z miastem..poza tak do 160...km/h

przekaże zyczenia powrotu do zdrowia.... a leciał sobie fzr 600 lecę sobie niedługo do niego ...z wielką wiązanką życzeń od was..

wiesz ..jak masz urala to 100 wydaje sie jak 200 na scigu... a no bylismy wczoraj na lotnisku w broczynie...potem do chaty sie rozjechalismy a on pojechał dalej no i bęc..... po kim jak po kim ale nikt sie nie spodziewał ze to własnie on zaliczy takie cos ...wszyscy byli zdziwieni ze to on.... ..masakra..bedziemy odwiedzac.. :)

napewno nie omieszkam...przekazac od was życzen powrotu do zdrowia..pewno sie choc troszke ucieszy

amorek podstawa ...dobrze że przeżył bo jego maszynka scieła znak powiat wita itd... juz z niej raczej nic nie bedzie...wszyscy trzymamy kciuki

nasz formułowy nowy kolega "Czarek-fighter"...zaliczył wczoraj shimmyy przy 160km/h a co najlepsze przy normalnej jeździe....i niestety leży teraz w szpitalu z połamanymi obiema nogami ..połamaną miednicą i prawą ręką w nadgarstku..najgorsze ze ma ubytek w kolanie... i jak tu ufać naszym drogom...< pytanie retoryczne> 6 tygodni narazie ..takie proroctwa naszych lekarzy... oby szybko sie wylizał :wink: :)

a ja takowe kiedyś zakupiłem i nie są złe...regulowałem kilka moto na nich i potem porównywałem z orginalnymi wakuometrami i wsio było w jak najlepszym porządku..jedynie brak w zestawie jest dławików na rurki...ale to mozna załatwic z kroplówek zaciski

mieszanka kolego...jest to jak sama nazwa wskazuje mieszanka ...tylko teraz czego...hmmmmm ...moto na wodę nie jeździ ..więc skłaniam sie do odpowiedzi że to jest mieszanka powietrza z etyliną..a tą mieszankę wytwarza gaźnik :D :D :D :D :D

najprostrzym rozwiązaniem to sobie ściągnij serwisówkę i wszystko bedziesz wiedział...

jeżeli chcesz cewki to musze zerknąć bo mam cbx w częściach....jak cos to daj znaka na priv

w takim razie chyba sie myliłem..ale to tak na chłopski rozum było