cyklotron

Brawo Marcysiek. Ja się piszę, na bank, i wolę pokój w knajpie, jesli jest taka możliwość, myslę że jeszcze dwaj moi kuple też się stawią ( oczywiście jeźdźcy Virago ). Na razie rezerwuję 3 miejsca, w ciągu paru dni oreślę dokładnie.

Raczej walki z wiatrem, wrażenie latania to coś innego, wiem bo latałem na szybowcach, właściwie mało porównywalne, w powietrzu nic Cię nie ogranicza, nie ma drzew ani plam oleju, całkowity relaks, na motocyklu przy dużych prędkościach to adrenalina i pełna koncentracja

Zamknąłem licznik w swojej Virówce, wiem nie ma się czym chwalić, głupota i tyle, chciałem sprawdzić ile pojedzie, więcej tego nie zrobię, to nie jest motocykl do takich prędkości

Ja właśnie wymieniłem łożyska główki i olej w amorach, no i się przejechałem aby sprawdzić, zimno, brrr, wczoraj widziałem 2 motocykle na ulicach ( zółte bmw i czerwoną chyba dywersję ) może jutro wyjadę, tak aby sezon 2006 definitywnie zamknąć ))

Są takie statystyki, firmy ubezpieczeniowe muszą je robić aby oceniać ryzyko, stawki na choopery są najmniejsze a na ścigi największe

Być może się mylę, ale honda ma tylko 60 KM ( takie dane podaje producent ) więc jakby słabsza, może są różne wersje silnikowe

Honda jest większa i cięższa i trochę słabsza od Yamahy. Virago to klasyczny chopper a Shadow bardziej skłania się do cruisera. Oba są fajne. Virago trochę szybsze ale to niewielka różnica. Dla osób wyższych, ponad 185 cm, polecałbym Hondę, ja mam 183 i Virago jest dla mnie trochę za małe, ale można wysunąć podnóżki.

Może ja opowiem o swoim przypadku. Mam firmę, w 2004 roku przeprowadziłem się i zmieniłem adres, oczywiście powiadomiłem o tym urząd skarbowy i wszystkich których musiałem. w 2005 przyszło wezwanie do zapłaty za jakieś sprawy z 2002 roku, oczywiści na stary adres. Ja o tym nic nie wiedziałem, dowiedziałem się jak zajęto mi konto. 3000 + koszty i odsetki drugie 3000, odwołałem się, zrobiłem straszną awanturę, pisałem skargi i skończyło się na tym, że muszę zapłacić tylko te 3000, koszty i odsetki mi umorzono.

Pogoda dzisiaj super, trochę zimno, ale sucho i słonecznie, zrobiłem jakieś 50 km, rekreacyjnie po Wawie, widziałem z 10 mononitów, pozdrawiam, do świąt chyba jeszcze pojeżdżę.

Może już niedługo nie będzie korków w Warszawie. PIS ma na to sposób, 4 zł za każdy wjazd do centrum :) :buttrock:

Jak najszybciej zapłać te 300 zł ( w kasie ) i powiadom o zmianie adresu, przynajmniej odsetki nie będą płynąć, a dalej walcz, myślę że masz szansę, powodzenia

Ja w swoim na początku miałem nie tyle słabe co twarde hamulce, po prostu musiałem bardzo mocno naciskać, po wymianie płynu i przeczyszczeniu jest ok, potrafię zablokować koło ( może nabrałem krzepy :icon_biggrin: ). A jakie masz hamulce, dwu czy jedno tłoczkowe ?

Albo prościej, jedziesz autobusem, stoisz i niczego się nie trzymasz, autobus skręca w lewo ( tak jak byś odpychał prawą ręką kierownicę ), w którą stronę się pochylisz ? ( oczywiście siła odśrodkowa przechyli cię w prawo )

Właśnie wróciłem z pracy na moto ( 50 km w tą i z powrotem ) ale nikogo nie widziałem, trochę popadało i jest ślisko, jakiś syf na ulicach, przy ruszaniu tyłem wierci.

No i ja dzisiaj nie mogłem sobie odmówić i przyjechałem do pracy na moto :icon_question:

Całe życie jeździłem benzynowymi : Alfa 1.7 , Primera 2.0 , Nubira z silnikiem Vectry 2.0. Obecnie mam Skode 1.9 TDI 130 KM. Różnica jest kolosalna, niby Nubira i Nissan miały parę koni więcej ale moment w tdi ( 320 Nm ) to jest to co daje zryw i elastyczność, przyspieszenie poniżej 10 sec. , wyprzedanie właściwie bez redukcji, na 5 biegu naciskasz i odjeżdżasz, a spalanie oczywiście znacznie mniejsze ( i to o 3-4 litry ) i do tego można za 700 zł wsadzić chip i będzie 168 KM i 380 Nm. Jeśli chodzi i odglosy to nie widzę różnicy ( może ma dobre wyciszenie ) ale tdi naprawdę jest cichy.

To się nazywa męska decyzja, gratuluje. Tylko na początek bardzo , bardzo ostrożnie. :icon_mrgreen: do zobaczenia na szlaku.

Pan Adam jest niezmiernie miły, ale ja nie chcę specjalnie nikogo fatygować, myślałem raczej o jakiejś firmie, która podejmuje się czegoś takie. Ja licytuję wskazując adres tej firmy, przesyłam im kasę a oni najmniejszym kosztem ( plus jakaś prowizja ) wysyłają towar, a może warto taką firmę założyć ? No nic, będę dalej szukał bliższych lub dalszych znajomych.

Jak to zrobiłeś ? Chodzi mi o opuszczenie silnika, czy używasz specjalnej platformy czy masz jakiś patent, no i jak umocowałeś moto przy opuszczaniu ? Czy po prostu stał sobie na centralce ? I na co trzeba uważać, co sprawiło Tobie problem ? Może i ja rozbiorę, pomalowałbym ramę i generalnie odnowił, zima idzie .

Dzięki za rady. A chodzi mi o drobiazgi i to używane od prywatnych ludzi którzy np. zastrzegają, że tylko w US ( mogą usunąć moją ofertę )

Nie wykluczają, mozna zamontować gmole poziome, wygląd może nie taki ale funkcje swoje spełniają http://www.wuhem.xip.pl/virago1100.html

Mam problem, nie znam nikogo w Stanach, a amerykanie raczej nie chcą wysyłać do Polski, jak kupić na ebay.com, może znacie jakiegoś pośrednika w USA, a może ktoś mi pomoże.

http://houseofmotorcycles.bikebandit.com/p...%2D+XV1100A.asp trochę przesadziłem. spróbuj http://www.bikebandit.com/partsbandit/OEM-Parts-Nav.asp

Nijak się nie liczy, to jest uznaniowe, zależy od adwokata, biegłych, komisji i pewnie również pogody. Moja znajoma została lekko potrącona na parkingu ( prędkość 10 km/h ), przwróciła się, nic jej się nie stało i wywalczyła 3000 . Mój syn został potrącony na rowerze przez samochód ( 50-60 km/h ), wina kierowcy samochodu, rocięta głowa, otarcia, 4 dni w szpitalu z podejrzeniem wstrząsu, dostał tylko 2000

Nie trzeba mieć przy sobie dowodu, niby po co ?, żadnym prawem policjant nic mi nie może zrobić jak nie mam dowodu przy sobie. Ja zdawałem na A,B,T w wieku 16 lat. ( kiedyś to było właśnie od 16 ). Aby odebrać prawko teraz nie tzeba dowodu, wyrabiałem sobie ( po przeprowadzce ) nowe prawko i nowy dowód, jak odbierałem prawko to wystarczył paszport. Kategoria B1 jest ( obecnie ) od 16 lat, jak koledzy wyżej napisali , są to pojady do 550 kg , ( pojemności nie pamiętam ) a moc może być właściwie dowolna ( pamiętajcie , że tego nie badają na przeglądzie, a i numerów silnika nie ma w dowodzie ) można dowolnie tuningować. Można nawet jeździć maluchem z silnikiem 50 cm na kartę rowerową ( motorowerową ) od 13 lat i nawet widziałem takiego malucha rok temu w Wawrze na zawodach motorowerowych dla dzieciaków.