Skocz do zawartości

Maartin

Forumowicze
  • Postów

    254
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maartin

  1. Można zdjąć i założyć jedną aftermarketową. 5 minut roboty ;-) Nawet lubię V-rody, a może bardziej night rody ale na tego to bym się wstydził wsiąść :-)
  2. Heh... Triumph Storm? ;-) Szukając miałem podobne wymagania.
  3. Zagląda. Niestety w ten weekend odpadam, nie tylko ze względu na pogodę. Ale w drugiej połowie maja chętnie się wybiorę. O ile okoliczności pozwolą... EDIT: Pogoda zaskakuje...
  4. Miałem Marathony, nie powiem złego słowa, dla mnie jeździło się na nich bardzo przyjemnie. Zjadłem je w 12.000 km. Teraz kupiłem Commandery II. Jeszcze nie powiem za wiele, bo nie zjeździłem ich. Natomiast nie widzę pogorszenia jakości jazdy.
  5. [email protected] Zestaw przyszedł do polskiego dystrybutora, Powerbike i od nich kurierem po przedpłacie. Skrobnij tekst po polsku, to Ci przetłumaczę.
  6. Czołem. Na wiosnę zeszłego roku odpadł mi ten zatrzask w J106. A w zasadzie odfrunął. Polski dystrybutor też nie miał. Pisz bezpośrednio do Airoha z opisem sytuacji. Ja tak zrobiłem i zatrzask się w Polsce znalazł po tygodniu (cały komplet za chyba 50 PLN).
  7. Daj im szansę. Wypuścili wersję podstawową, żeby dokładnie zbadać target ;-)
  8. Nie sposób się nie zgodzić. Miałem nadzieję, że to będzie dupourywacz w klasycznej (z dystansu) formie. Stylistyka trafia w mój gust. Silnik? Jest jak jest. Ale patrząc na szybkość reakcji konstruktorów i projektantów Triumpha w ostatnich latach za dwa sezony będzie wersja Bobber Super Turbo R. I wtedy się zdecyduję :-) A Thruxton R? Najładniejszy seryjny Cafe (subiektywnie).
  9. Fajny, aczkolwiek nowy Bobber mnie urzekł. Jak tylko białe odpuści, lecę na jazdy próbne.
  10. Maartin

    Mój nowy MT 10

    Piekło... Ramkę na chłodnicę zostawiasz? ;-)
  11. Maartin

    Mój nowy MT 10

    Gratki, fajna sztuka. Dejv, nie ściemniaj, dawaj Zetę :-)
  12. No to grubo, przekonałeś mnie... Kupuj tę Zetkę. :-)
  13. A zrobimy Wielką Petlę Mazurską... Trzymam kciuki za zakupy!
  14. No ba... Tata, ten zielony był lepszy. :biggrin:
  15. To chyba najprzyjemniejsza część zakupu... Oby mu wpadło to Z1000, jakie sobie wypatrzył. Chętnie polecę z nim w trasę kiedyś. Ale ma wsparcie syna. Przeglądają razem i młody mu wskazuje słuszną drogę. :cool:
  16. Kazał (dosłownie), Cię pozdowić. I mężczyznę Twojego. A więc niniejszym to czynię. :biggrin:
  17. He... Pierwsze moto, ale człowiek z głową... Ja miałem przyjemność odbyć jazdę próbną. Posłuży. Przy okazji wielkie gratulacje dla byłego właścicela. Świetny chłop. Oby więcej takich pozytywnych ludzi... Szacun przez wielkie SZ!!!!
  18. Dzięki za polecenie. Namówiłem kumpla, dziś zakupił. Maszyna faktycznie igiełka!
  19. Arcer, Model J106. Wiem, że to nie był topowy model ale jednak jakość powinien trzymać. No i szkoda, że musiałem interweniować w centrali Airoha we Włoszech, żeby coś załatwić.
  20. Mogę się wypowiedzieć tylko za importera Airoha. Generalnie ciężko będzie Ci przymierzyć szerszą gamę, bo dystrybucja jest dość rozdrobniona. Natomiast sewis pozstawia trochę do życzenia. Miałem kask z wypinaną szczęką, przy delikatnym upadku zatrzask poleciał w drzazgi. Importer zaproponował nowy kask w cenie katalogowej :-). Po interwencji w centrali dogadali się i dostałem zatrzask,który sam wymieniłem. Co nie zmienia faktu że później, przez słabe mocowanie szyby, wspomniana odfrunęła w trakcie jazdy. Kask wytrzymał 1,5 sezonu..
  21. Dorzuć z 60-80 PLN i kup jakiegoś kompaktowego Olighta na diodzie. Da radę sporo dłużej niż sezon. Albo małego Maglite na LED albo halo, 2D zdaje się.
  22. Zakładam temat, jako posiadacz T-birda Sztormiaka. Zastanawiam się, ilu nas jest. Pewnie niewielu, bo w Wawie widziałem tylko jednego na Sadybie w zeszłym roku. Ale może ktoś się jeszcze ujawni w kwestii cięższych triumphowych maszyn?
  23. Dobra, to teraz ja. Plan na sobotę mam taki, że polecę sobie szybszym tempem do Mikołajek, a potem pętlą oblecę Mamry, Dargin i Niegocin wracając w okolice Mikołajek. A potem do Wawy. Jako, że ten teren znam od wielu lat tylko z perspektywy żagli i wody, będę wdzięczny za pomoc w wyborze ciekawej rasy. Plan jest taki, żeby wylecieć z Wawy rano i wrócić na wieczór, więc 5 godzin odliczam na trasę Wawa-Mikołajki-Wawa. Ważnym elementem wyprawy jest smażalnia ryb w Sztynorcie i tuszki z okonia. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...