Brzoz3k

Raczej chodzi o poziom paliwa w gaźniku :)

Dokładnie tak kolego.

Przekaźnik tych kierunkowskazów dobrze działa? Coś mi się wydaje, że nie. Nie zamyka się ten obwód, który powinien, nie daje sygnału na kontrolkę i włącza wszystkie kierunkowskazy w tym samym czasie.

I gdzie strzela?

Gdybyś miał zapłon AC CDI to nie miałoby znaczenia, ale w przypadku Twojego motocykla akumulator odgrywa kluczową rolę w pracy zapłonu.

Coś z tym turbo jest na rzeczy, ale jest ono stosunkowo tanie. Jutro się zapytam, bo szef coś wspominał, że turbo robił i mówił że mało go to kosztowało.

Wykręć świecę i tam będzie odpowiedź. Twoja teoria jest prawidłowa.

Nie zawsze polskie silniki tolerują wszystkie świece. Podstawa to dobra wartość cieplna. F75, F80 i brisk którego nie pamiętam numeru dają radę.

Wpadnij na chłopcy rometowcy, chłopaki będą mieli.

Ja wstałem o 6:55, wykupiłem iple sport i zasnąłem lol

Janosikkk, ale wydechu w kabinie chyba nie masz? :-P To nie są złe rzeczy, tylko trzeba wiedzieć jak używać. Dwumasa pada szybko jak jeździ się na niskich obrotach, dpf się zapycha jak od czasu do czasu się samochodu nie pogoni.

Wersja 90 km nie miała dpf i dwumasy, czy każda wersja tego nie wiem. Mój szef nie ma właśnie 90 km i ma tak jak napisałem.

Mój drugi szef ma takiego i jest zadowolony. Diesle hdi są bardzo udane.

A jeszcze dwie godziny temu sprawdzałem, trzeba będzie iple sport wykupić.

Zapłon dobrze ustawileś czy tak aby była iskra? Dłubałeś coś więcej w tym silniku? Kompresja jest? Simmeringi zdrowe? Zapłon, gaźnik, kompresja, uszczelnienie. To odpowiada za odpalanie i coś musisz mieć nie tak. Jak masz ustawiony dobrze zapłon i jest komprecha to nie ma uja we wsi, musi zacząć przepalać po dawce. Dla pewności zrzuć głowicę i zobacz czy cylinder nie jest zmasakrowany, czy nie ma dziury w tłoku. Jak coś będzie nie halo, zrzuć cylinder. I pisz po kolei co robisz i jak robisz.

Jeszua, ale TU ma prawo do ewentualnego zwiększenia składki za młodego kierowcę. Zaraz zrobię wyliczenie OC dla jakiegoś auta i zobaczę jaka będzie różnica po dodaniu osoby mającej poniżej x lat. Za dużo klepania danych. Ta informacja wyczerpuje temat.

Daj mu dawkę do cylindra, jak zagada to gaźnik. Jak nie to brak kompresji lub utrwalone uczelniacze.

Jeszua, pełna zgoda co do zabezpieczenia. To mogłaby być inicjatywa ubezpieczyciela, żeby za każdy kolejny ubezpieczony pojazd dawać powiedzmy 20, 30, 50 procent zniżki. Ja mam te 10 pojazdów ubezpieczonych w trzech firmach, każdy samochód w innej (3 szt). Takie hurtowe ubezpieczenie u jednego byłoby dużo bardziej korzystne dla obu stron.

Czyli tak jak mój znajomy agent powiedział. Zresztą to już byłoby ingerowanie we własność prywatną. Coś co jest moje mogę użyczać komu mam ochotę, każdorazowe zgłaszanie, że ktoś będzie jeździć jest bez sensu, a płacenie większej składki za to, że "może" ktoś się przejedzie, a może nie byłoby głupotą. I kolejna zaletą OC dla kierowcy pojazdu a nie pojazdu się ukazała. Jeszcze przemyślałem temat i dochodzą kolejne deklarowane czynniki: - gdzie będzie parkowany pojazd? Tego przy OC nie rozumiem, co to ma do rzeczy. Dzisiaj mogę być tu i mieć garaż, jutro tam i nie mieć - planowany roczny przebieg? Nie wiem czy zrobię 1000 km czy 20000 km, może zmienię pracę i będę chodził pieszo albo jeździł autobusem czy rowerem, może najdzie mnie ochota na podróże - czy samochód będzie użytkowany poza granicami kraju? Też nie jestem tego w stanie przewidzieć, może ktoś z mojej rodziny, kto mieszka tam na stałe umrze i pojadę na pogrzeb czy też zamiast lecieć samolotem pojadę samochodem. W każdej z tych sytuacji jest analogiczne gdybanie, również odnośnie założyciela tematu. Jest jeszcze ważna sprawa dotycząca OC - to nie jest odszkodowanie dla sprawcy, tylko poszkodowanego. W ubezpieczeniu NW może być faktycznie problem z wypłatą.

No tak, od wielu lat poruszany jest ten temat. Sam opłacam OC za 5 rozłożonych na części pierwsze motorków z czasów komuny. 3 ogary 205, komar i wsk. Jako, że wcześniej rejestrowałem samochody na ojca płacę chore pieniądze za coś, co bez silnika wygląda jak brzydki rower i to jeszcze bez kół. Ubezpieczenie powinno być przyporządkowane kierowcy a nie pojazdowi. Mając 3 samochody i łącznie 7 motorków i tak w jednym czasie nie mogę prowadzić ich wszystkich na raz. Przecież jak ktoś jeździ codziennie pociągiem czy komunikacją miejską to jest sens kupić bilety okresowy, ale jak ktoś jeździ raz na rok czy nie jeździ to wystarczy mu jednorazowy. Tak samo można OC rozwiązać. Jeździsz, kupujesz raz na rok, mało jeździsz kupujesz na krótszy okres. Oczywiście zniesłoby to głupi podział stawek na pojemności.

Czy stoi czy też leży, to OC się należy. Niestety. Poszukaj wątku michoa w tym dziale o pojeździe zabytkowym, tam masz objaśnienie kwestie prawne. Głupota to, ale co zrobić. Kasa musi się zgadzać.

Monter, powodzenia. Znam Twoją historię i podziwiam wytrwałość. Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Wrócisz jeszcze silniejszy.

Ej, sam mam trzy auta na utrzymaniu, wszystkie rejestrowane na ojca. Znajomy u którego ubezpieczam powiedział, że nigdy nie spotkał się z sytuacją, żeby nie chcieli wypłacić odszkodowania, mówił coś o ewentualnym potrąceniu kilka złotych z wypłaty odszkodowania, tak jakby wyrównanie do składki, która byłaby w przypadku współwłasności. Tylko że to skrajny przypadek. Postaram się dokładnie dowiedzieć, a przede wszystkim w jakich firmach nie odmawiają wypłaty.

Jaka tam kryptoreklama, nieudolny marketing szeptany :-D

Sprzęgła kłowe, od kłów :-)