Doozer

No tylko że kto przestrzega u nas w Polsce tych zakazów,pytam,no kto? :icon_rolleyes: Przecież policja zatrzymując nas w lesie nie w lepi nam mandatu za to że po nim jeździmy.Powiem tak,to jest tylko taki teoretyczny zakaz,ale w praktyce to wygląda tak,że nikt się do niego nie stosuje.Torów motocrossowych z prawdziwego zdarzenia jest w Polsce jak na lekarstwo,a i na nich wyżyć się mogą tylko posiadacze prawdziwych crossów,bo jazda 140 kg enduro(tak jak w moim przypadku) po takim torze nie należy raczej do przyjemnych :icon_mrgreen: .Dlatego las jest jedynym miejscem gdzie tak naprawdę mogą się wyszaleć miłośnicy jazdy off road.

Ja na szczęście mam bardzo wyrozumiałych sąsiadów,jeden z nich jest nawet policjantem,wie że jeżdżę bez papierów i nie ma nic przeciwko.Zapewne gdybym szalał po mieście lub koło domu i non stop wk**wiał ludzi to nie byłoby tak kolorowo,dlatego staram się innych nie denerwować swoją niemałą ilością decybeli ktora wydobywa się z tłumika podczas każdego mocniejszego odkręcenia manetki :icon_rolleyes:

Silniki XT są bardzo trwałe,potrafią mieć nawet 60-70 tys km bez remontu,oczywiście wszystko zależy od wielu innych czynnikow,ale mimo wszystko,są bardzo trwałe :banghead:

No to gratuluje nowej maszynki :banghead: Miałem okazje jeździć chwile na takiej CR tylko że ciut starszej no nie powiem kopa ma naprawde konkretnego.

Czyli sugerujesz że do śmigania w terenie lepsza jest XT od TTR-ki :wink: ?

Właśnie wrociłem z bieszczad.Wrażenia jak najbardziej pozytywne,tereny naprawde niezłe,szkoda tylko że dziś cały czas padało bo na koniec chcieliśmy jeszcze gdzieś wyskoczyć.Pozdro dla ekipy KTM-owcow,ktorych spotkaliśmy na jednym z górskich i cholernie trudnych szlaków(może ktorys z nich jest naszym forumowym kolegą) :wink:

Moj ojciec będąc niedawno w stanach zakupił sobie buty,spodnie,rękawice i koszulke i naprawde wszystko za niezłą kase duużo taniej niż by w polsce kupował a towar to nie byle gowno tylko ciuszki juz takie konkretniejsze.Jak ktos ma mozliwosc sprowadzic sobie z usa to nie ma sie czego bać,jakościowo jest to samo a moze i nawet lepiej i ceny sporo niższe.

Jeśli TTR-ka i do turystyki to proponowałbym 600 poj ;) 250 to może być ciut mało.

Witam W piątek mam zamiar się wybrać z ojcem i znajomymi w bieszczady,dokładnie okolice Myczkowiec.Bierzemy motocykle i mamy chęć sobie dość sporo pojeździć.Problem w tym,że nigdy wcześniej tam nikt z nas nie był i nie mamy pojęcia o trasach,ich trudności,gdzie można,a gdzie nie da rady jeździć.Jeśli ktoś z was ma jakieś doświadczenie związane z jazdą w tych okolicach bądź wie coś o tych terenach to prosiłbym o udzielenie kilku informacji ;) Pozdro

No masz racje,na szczęście moj poziom wiedzy pozwala mi odrożnic jedne motocykle od drugich :icon_mrgreen:

Kurde,to ja nawet jeżdżąc po lesie przez cały czas mam światła włączone a tym małym cwaniaczkom nie chce sie na ulicach włączyć.

Ciekawią mnie ludzie którzy nabywają takie maszyny,tyle na rynku sprawdzonych japońcow,KTM-ow,huski,a oni kuszą sie na jakieś egzotyczne marki :icon_mrgreen:

Noto gratuluje,ładny sprzęt sobie tata zafundował :icon_mrgreen: PS.Widzisz jak sie złożyło,u mnie wczoraj też w garażu stanęła WR 450,tylko że po 2 miesiącach w warsztacie.

No i następny w tym roku :icon_biggrin: [*]

[*] Ależ te polskie drogi są okrutne,dobrze że jest las i możliwość jazdy po nim.

No ale chyba WR 450 to nie jest wyczyn,kupe kasy to wkładasz w 2 suwowe wyjce ktore ze 125 poj mają po 45 KM.

no może i nie ale dałem go jako przykład pisząc kumple chodzi mi o to że razem startują w zawodach najwyższej rangi we freestylu :lapad: A kto kogo lubi tego juz nie wiem.

Trudno powiedzieć który z nich byłby dla ciebie najlepszy bo wszystkie są bardzo dobre,jednak jeśli w przyszłości bierzesz pod uwagę wyjazdy w trudniejszy teren i bardziej poważną jazdę to te motocykle mogą okazać się zbyt ciężkie.No ale cóż,jak mam coś polecić,to polecam Yamahe XT ponieważ jest to sprawdzony motocykl,ludzie go sobie chwalą i ma niezniszczalny,kultowy silnik,chociaż wybor i tak należy do ciebie,jak juz wczesniej pisałem,inne motocykle też są dobre.Nie żebym zachwalał swój,ale jeśli chcesz motocykl bardziej na teren,i to nie zawsze lekki,to pomyśl nad TTR-ką,ten sam silnik co XT,mocniejsza,poprostu takie bardziej rasowe enduro :lapad:

Ja myślałem że Pastrana to tylko we Freestylu tak wymiata a tu widze chłopak w najtrudniejszych rajdach enuro daje sobie rade.Ciekawe czy jego kumple Stenberg i Adams też tak umieją :lapad:

Niezły hardkor,coś podobnego jest w Rumunii organizowane tylko nie wiem jakie to miasto ale oglądałem kiedyś relacje,też cholernie trudny rajd.

Gratuluje sprzęta i bezawaryjnej jazdy życze,sam chciałbym mieć taką lekką 125 aby moc sobie hardkorowo pojeździć :icon_mrgreen:

No tak,jeszcze ojciec ma WR,jego 2 znajomych ma yamahy i moj kolega ma DT i chwalą sobie te motocykle za bezawaryjność i ogolnie są z nich zadowoleni,zresztą oglądałem kiedyś program o motocyklach i m.in mowili o YZ 250,wypowiadali sie o niej eksperci i zawodnicy i stwierdzili ze ten motocykl w swojej klaqsie jest najlepszy,najbardziej dopracowane zawieszenie,bardzo dobry silnik itp ja nie wiem ile w tym wszystkim prawdy poprostu pisze co słyszałem.

Noto faktycznie,motocykle dla prawdziwych indywidualistów,ja osobiście bałbym sie kupić ten sprzęt,marka bardzo mało znana i pewnie wszystkie części z Włoch ściągają.

Chyba to był ten Vor jednak,motocykle wizualnie prezentują sie naprawde ładnie,można to wogole w Polsce kupić czy tylko do sprowadzenia są?Jak z awaryjnością,wie ktoś :icon_mrgreen: ?

W sumie bardzo podobny tylko tam miał taką dużą czerwoną naklejkę V,jeden miał lampy a reszta chyba była bez,bardziej na wyczyn.