Skocz do zawartości

Doozer

Forumowicze
  • Postów

    628
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Doozer

  1. mnie raz zatrzymał jakis kolo w lesie i powiedział że to jest teren prywatny i ze tutaj nie wolno jeździc motorami.Dziwne bo jakos codziennie tą drogą ludzie z okolicznych wsi dojeżdżają do pracy na motorach,niektorzy jeżdżą tam autami.No ale powiedziałem gosciowi że skoro jest to teren prywatny i nie mozna tu jeździc to niech ogrodzą ten teren jakąś siatką i postawią znak z zakazem wjazdu.Chciał głupka ze mnie zrobić,ale co zrobić,nie będe sie z wieśniaczkiem kłócił,powiedziałem swoje i odjechałem.Zresztą dostał by w pape gdyby na siłe mnie zatrzymywał,bo raczej na groźnego nie wyglądał,pozatym niższy ode mnie prawie o głowe :-) No ale na szczęście sie nie stawiałtylko stał z boku i patrzył jak odpalam rumaka :D
  2. takim dobrym i mocnym motocyklem w klasie 85 jest Kawa KX 85 naprawdę ma kopa niezłego,ale z czasem bedziesz rosł i stanie sie od dla ciebie zbyt mały zresztą nawet w tej chwili bys na nim śmiesznie wyglądał :D Poprzeglądaj sobie katalog,oferty i wybierz cos dla siebie.Trudno powiedziec ktory jest najlepszy.Najlepiej aby ważył jak najmniej,no i moc nie może byc za wysoka bo nie okiełznasz tej machiny ;)
  3. hehe u mnie raczej to nie jest sprawka sąsiadow ;) ta ścieżka z rowem w poprzek drogi jest jakies 5 km od mojego domu wiec wątpie żeby sąsiad ktorego denerwuje poszedł tam z łopatą i wykopał rów,myślą,że akurat będe tędy jechał ;) Napewno natura tego rowu nie zrobiła,tylko człowiek.Pytanie po co?Kolega wspomniał że te rowy kopią leśnicy do sadzonek.No dobra.Tylko po cholere na środku drogi?
  4. Ja tez czasami zastanawiam się co ci ludzie chcą udowodnić tym co robią.Pare tygodni temu,jade sobie przez las tam w miare spokojnie bo po raz pierwszy jechałem daną ścieżką,no i po wyjściu z zakrętu w ostatniej chwili zauważułem głęboką na ponad metr wyrwę w ziemi.Była na całej szerokości ścieżki,a odstępn między jej początkiem a końcem to jakies 1,5-2 metry.Poprostu ktoś niewiedząc czemu wykopał wąski dół na całą szerokość ściezki.Oczywiście dałem po hamulach,ale i tak jechałem jakies 40 km/h,wiec myśle sobie za*ebiście wjade przednim kołem w ten dół i pewnie wylece przez kiere a motor na mnie.Ale stanąłem na podnożkach,gdy przód był juz w tym dole to dodałem gazu i jakimś cudem przednie koło wyszło spowrotem na ściezke.No i nie rozomiem po co ktoś kopie takie doły,jaki w tym cel,żeby ktoś jadąc autem lub samochodem wpasował się w tę dziure?.Także w moim lesie robili niedawno wycinke drzew.Jade sobie po ścieżce leśnej no i przede mną małą gorka,podjeżdżam i gdy juz mam odkręcać przy zjeździe w doł zauważąm w ostatniej chwili przewalone drzewo na drodze.Dałem ostro po hamulach i zatrzymałem sie jakis metr od drzewa.Dobrze że w miare wolno jechałem,bo gdyby mnie poniosło to ładna bryndza by była.No ale glebe w tym sezonie tak czy siak zaliczyłem,jakies 60-70 km/h jechałem,linka od gazu mi się zacięła,było ślisko,podbiło mi motor na korzeniu,nawet sam nie wiem dokładnie jak to było,ale zaro obrażeń na szczęście,tylko szyja mnie troche bolała. :D
  5. A u mnie jest taka głupia sytuacja.Jeżdże na crossie,wczesniej od zawsze najbardziej podobały mi sie cruisery(ten gang hmm),ale,biorąc pod uwage moj wiek,pośmigałbym na jakimś plastiku.Czy ze mną wszystko ok? ;) Chciałbym miec w garażu wszystkie 3,no ale jak.Ale nie,z crossow nie zrezygnuje,ni h*ja :D
  6. ja mam 186 cm wzrostu.Jak jechałem na virago 1100 to czułem sie tak akurat.Jak odkręcałem na maxa to ładnie ciągnął,wygodny,tylko w porownaniu do mojej ttr ciężko się zawracało itp no ale wkoncu to 100 kg rożnicy ;) Ale przejdźmy do tematu.Jeśli masz Virago 250 to bedziesz wyglądał na niej troche niebardzo,tak jak piszą,to jest mały motorek wiec lepiej cos wiekszego miec :D
  7. jak na 50 pojemności to moc całkiem spora,biorąc pod uwagę fakt,że motocykl waży tyle co nic pewnie ;) W tym przedziale cenowym zapewne nie ma dużego wybory,wiec jeśli kolo jest napalony pozytywnie i chce sobie poszaleć to niech bierze,czemu nie :D
  8. Ja na szczęście ma electric starter także takie cos mi nie grozi :D PS.Enduras,co to za dziwny avatar ;) Z takim czymś to na forum kulturystyczne hehe,ja tez ćwicze sporo na siłce,ale bicepsem sie nie chwale ;)
  9. pisze że było bezpiecznie,ponieważ to jest tylko jeden odcinek z wielu po ktorych jeżdże,znam go prawie na pamięć,więc nie boje sie tam szybko jechać.A jeżeli jade np po raz pierwszy po danej drodze to poprostu ja nie odważyłbym sie rozwijać znacznych prędkości.Muszę ją znać,musze miec pewność ze nie ma dziur,muld itp wtedy sie bujne jak nie to ni h*ja.A co do tych samochodow,to ostatatnio jade sobie przez las tak 80 km/h no i jakies 100 m przede mną wyjeżdża jakis jeepek tak odrazu na droge bez zatrzymania sie,dopiero po chwili stanął na środku drogi i pewnie popatrzył czy nic nie jedzie po czym ruszył.Chodzi o to że trzeba poprostu uważać,nawet w takim głupim lesie,gdy nawet sie nie spodziewasz że cos ci zajedzie droge.Pare tygodni temu złapałem glebe przy 70 km/h.Uwierz mi,nie chciałbym tego przeżyć zasowając 120 lub więcej.Nie chodzi mi o wmawianie tobie żebys nie jeździł szybko po lesie,jeśli to lubisz,spoko,szacunek,pisze tylko że tam gdzie nie czuje sie do końca swobodnie,staram sie nie odkręcać na hama. :D Pozdro
  10. no co ty 8O ja tam zawsze na nogach szaleje.
  11. wiesz BaRy,oczywiście na upartego można pojechać max prędkości tylko pytanie poco?Raz że jazdą po lesie z prędkością 150 nie sprawia przyjemności,tylko człowiek jest cały spięty i zdeczko wydygany,a po drugie chodzi o bezpieczeństwo.Niech ci wybiegnie na droge jakis zając albo sarna,albo co gorsza,wyjedzie z bocznej ścieżki samochod,noto chłopie pewny zgon.Zresztą drogi w lesie to nie to co na asfalcie,wystarczy mała koleina lub nierowność,mulda,przy takiej predkości podbija ci motor,tracisz panowanie i gleba.Ja po lesie raczej wiecej niz 100 nie jeżdże,nobo nie ma poco,wkońcu chodzi o to żeby z jazdy czerpać jak najwiecej przyjemności a nie pędzic przez las na złamanie karku,to mnie nie rajcuje ;) A co do tego liczniku.Radziłbym zamontować,bo nawet czy wyjedziesz na ulice to zawsze lepiej go mieć,zresztą masz ten komfort że wiesz ile jedziesz :)
  12. Ja bym brał R1,z wyglądu bardziej mi pasi i ogolnie jakos sprawia lepsze wrażenie :)
  13. EnduroMax kumaty jestem tylko zanim przeczytałem całą strone to dodałem posta,dopiero potem zobaczyłem wasze posty w ktorych to piszecie ze nie da sie latać bokami :) fakt,czasami za szybko wszystko robie 8)
  14. Tym w terenie musi sie nieźle posować :) tylko ciekawy jestem czy możliwe na takim motocyklu są uślizgi tylniego koła,jazda wirażami itp
  15. Dzięki chłopaki za te propozycje ale raczej wybor padnie na WR,ogolnie w grę wchodzi tylko WR lub KTM 520,ale raczej byłbym za yamaszką ;) PS.Enduromaster,pisząć o tej prędkości 170 po lesie to jechałeś tyle?Jeżeli tak,to respekcik 8O Mnie tam jak narazie najszybciej udało sie pojechać 120,ale droga była szeroka na 2 auta,twarda nawieżchnia(żwir,twardy,ubity piach)no i rowniotko w miare.Ale juz wole więcej tego nie praktykować :)
  16. jeśli chodzi o 4T 125 noto np XLR 125 lub DR 125 jednak w tej cenie spokojnie możesz kupić coś większego pojemnościowo,nobo wiadomo,większa frajda z jazdy,lepsze osiągi itp.Ja bym sie w 125 nie pakował raczej,no chyba że byłby to KX 125 lub YZ 125:)
  17. ej kurde nie pisze że sie nie nadaje do tego typu jazdy tylko chodzi mi o to że są motocykle,ktory sobie radzą dużo lepiej w cieżkim terenie z racji swojej bardziej ekstremalnej konstrukcji,większej mocy,mniejszej wagi itp.Wezmy taką YZ 450 i DR 350 no wiadomo że lepiej w cieżkim terenie sprawdzi sie YZ i o to mi tylko chodzi.Ale owszem,DR tez będzie dawał rade.
  18. nie no racja do takiego Endurowania nadaje sie w sam raz,ale jeśli chce sie takim taplać w błocie,pokonywać ostre podjazdy po piachu i ogolnie szaleć po ostrym terenie,jeździc po torze itp to raczej poszukałbym czegoś innego np DRZ 400 no nie wiem nie jechałem ale czytałem raz w gazecie,jak testowali DR 650,pisali,że w ostrym terenie moze czasem zabraknąć mocy ;)Napewno sobie radzi w miare w takim ostrym terenie,no ale sama konstrukcja motocykla mowi nam raczej ze jest to enduro a nie cross :)
  19. BaRy,co do KTM 520 to raczej problemow z ogarnięciem tej maszyny by nie było.Jechałem na takim samym,znajomy ojca ma takiego,przejechałem sie jakies 5 min po lesie,no wiadomo motorek troche mocniejszy od TT600R,ale nie miałem jakiegos stracha gdy odkręcałem,fajny,lekki i bardzo zrywny motorek takie jest moje zdanie.W Yamaszce mamy 50 KM,jest po lekkich przerobkach tzn sportowy wydech Falcon i sportowy filtr powietrza plus zębata zmieniona na 48 zębów.Mimo tej nie małej mocy juz mam motorek opanowany takze tylko sie bede cieszył gdy nastepny bedzie mocniejszy :) Tutaj masz za*ebistą yamaszke,tylko YZ 450 cena 15 tys 2004 r.to wiadomo to nie to co WR ale podobny,także myśle że znalazłby WR w podobnej cenie http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=69511792 A tutaj WT 450,no fakt,nie kosztuje moze 16 tys ale na wiosne,gdy bedzie wiecej ofert myśle że cos by znalazł za te 18:) http://www.mobile.de/cgi-bin/da.pl?bereich...11111184224782&
  20. moim zdaniem na ostry teren 30 KM to ciut zbyt mało,zresztą ten motocykl jest raczej do endurowania a nie do ostrego terenu,jest za cieżki i za słaby moim zdaniem.pozdro
  21. Ten temat to była kłotnia Andrzeja z 4umowiczami którzy sądzili ze sie zabije i nie umie jezdzic. Co do tematu Doozer jesli masz hajs i tyle lat co jest podane w danych to wydaje mi sie ze 426f bedzie odpowiednia.Wczesniej latałes na tt600? tzn tt600r mamy dalej,pisze mamy bo jeżdże na niej ja z ojcem,tzn ja czesciej nobo wiadomo wiecej mam czasu.Na TT dałem połowe jej wartości(opłacało się pracować na wakacjach :( ).No i właśnie trzeba kupić nastepny na wiosne zebym mogł z ojcem sobie śmigac w weekendy:)Tak jak piszecie jestesmy za kupnem WR,używke oczywiście jak przeglądałem oferty na dzien dzisiejszy to tak do 16-18 tys sie znajdzie w bdb stanie rocznik 2003,moze sie sprowadzi cos nie wiem zobaczymy.
  22. Ello chłopaki.Na wiosnę planujemy kupno ktoregoś z tych trzech crossikow.Można powiedzieć że juz zdecydowaliśmy się na konkretny model no ale narazie nie bede moze mowił tylko wy powiedzcie ktory byscie wybrali i dlaczego 8)moze dowiem sie czegos ciekawego i zmienie zdanie kto wie :( no ale do rzeczy tutaj macie te 3 motorki:Yamaha WR 400/426/450 F,KTM EXC 520 Racing,Suzuki DR-Z 400E.
  23. w XT silnik jest nieco słabszy,pozatym to chyba to samo może są jakieś małe rożnice jeszcze nie wiem dokładnie
  24. Ja tam na siłce 2 lata ćwicze wiec juz mam łapska wyrobione,zakwasy mi nie grożą :-)
  25. ja ostatnio wymieniałem tylną zębate na 50 zębów a w przedniej dałęm zęba mniej no motocykl miał lepszego kopa ale był zbyt chałaśliwy,stałsie taki ''krotki'',na 5 jechałem 100 i wył jak głupi,teraz mam 48 zębów i jest w sam raz 8) Na początku chciałem zakładać 52 zęby na tył ale pierw założyłem 50 no i nie zabardzo mi pasowało wiec wrociłem do 48 :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...