Doozer

W lesie-120 km/h Na asfalcie-140 km/h Ogolnie nie kręci mnie szybka jazda,szczegolnie na kostkach na asfalcie :wink:

Moim zdaniem jazda motocyklem po szosie w polskich realiach za cholere nie daje takiej przyjemnosci i frajdy jak wypad ednuro na łono natury.Lepsza zabawa,większe bezpieczeństwo,uślizgi,skoki-to tylko niektore z wielu zalet terenowej jazdy.Często widze jak w moim mieście paru kozakow na plastikach,ktorzy wieczorami odkręcają na maksa mknąc ulicami.Ciekwa jestem gdybym dał takiemu crossa i kazał jechac za mną utrzymując tępo.Pewnie na pierwszym większym piasku by nie wiedział co robić.Jazda po asfalcie to nie sztuka,teren wymaga dużo większych umiejętności.

Jak dla mnie TTR-ka to takie hard enduro,dobre na szose,wygodne,ale i w terenie można powymiatać.Do skoków i innych szaleństw się raczej nie nadaje z powodu masy(140 kg).Za 12 tys powinieneś znaleźć coś z rocznika 2003,kiedy to montowano już elektryczny rozrusznik.

Raz znajomy mojego ojca zostawił u nas Yamahe Virago 1100 a że kaski to u nas same crossowe(nie licząc białego integrala firmy tiger)to wziąłem swoj crossowy i poszedłem sie przejechać jakies 5 min.Troche dziwnie musiało to wyglądać jak ludzie patrzyli no ale co tam;)

Tacy ludzie jak twoj kolega najczęściej zostają dawcami organow,nic że nie mają doświadczenia,mają dużo kasy i chcą tylko taki motor,ktory pojedzie 300.A to chyba nie tędy droga :wink:

No racja moj ojciec jeździ z gościami na KTM-ach z okolic Tarnobrzega.Jeden ma na nazwisko Śnieżek,drugi na imie Lucjan,a ostatnio przyjechał pod moj dom z nimi jakiś kolo ze Stalowki na KTM 450 EXC.A odnośnie tych stawow to może nie są one tak niedaleko od was,nie wiem jak to powiedziec bo nie znam tych okolicznych wiosek,generalnie jest taka boczna droga ktorą sie jedzie z Dęby na Stale i tam są w okolicach stawy,trzeba troche z niej zjechać.

Chodzi ci o tą wieś koło Tarnobrzega?Bo jakiej 2 lata temu byliśmy tam na zawodach w kosza.Motorkiem tam nie śmigałem ale jeżdżę często w okolicach tych stawów niedaleko was. :wink:

Trzeba będzie zmienic w niej zębatke na mniejszą z tyłu bo 49 zębow to zbyt dużo,na 4 przod unosi na asfalcie,rwie niesamowicie.

Widze każdy mnie tutaj ostrzega ale jak juz pisałem wczesniej ja zostaje przy TTR-ce,WR jest dla ojca,chociaz czasami i ja sie wybiore na krotką przejażdżke na niej :icon_mrgreen:

Fotek jeszcze jakoś nie mam.Cena motorku to 13 tys zł,myśle że dobra jak za WR-ke.

A konkretnie Yamaha WR 450 F.Motocykl używany,rocznik 2003,jeśli chodzi o przebieg to cieżko powiedzieć bo poprzedni właściciel jeździł bez licznika ale sądze że więcej niz te 7 tys to nie ma,ogolnie stan jest bardzo dobry.Cena także była bardzo przyzwoita jak na taki motorek :icon_mrgreen: Dzisiaj miałem pierwszą jazdę i musze powiedzieć,że mimo,iż jeżdże juz dłuższy czas na TTR-ce,to bałem się mocniej odkręcać,motocykl ma 58 KM przy wadze bodajze 112 kg więc wiadomo o co chodzi.Natychmiast reaguje na gaz,przy lekkim odkreceniu manetki juz od niskich obrotow rwie do przodu.Ogolnie to całkiem przyjemny motorek dla nieco obytych crossowcow,jednak jak na te chwile bardziej mi odpowiada TTR-ka :icon_mrgreen:

W TTr-ce elektryczny rozrusznik montowali chyba tylko w rocznikach 2003,czyli w ostatnim juz roku produkcji.

No jak Gregory uważasz ja tylko powiem ci że TTR-ka jest tez moim pierwszym enduro a wczesniej tylko śmigałem na MZ 150 i bez problemu daje na niej rade w cięższym terenie no ale twoj wybor puszukaj sobie np WR 250 tez bardzo dobry motorek,ja jeździłem na 450 i wrażenia super no a 250 troche mniej mocy ale i lżejsza.

A może coś z większych pojemności np TTR 600?Motocykl niezawodny,niezbyt drogi,nadający się zarowno do jazdy po drogach publicznych jak i w ciężki teren-takie uniwersalne hard-enduro.Za 10 tys to myśle że z rocznika 2000 coś znajdziesz,może ciut starszy.

Sam jeżdże na TTR-ce i chwale sobie ten motocykl.To jest rocznik 2003 i kosztował 15 tys,na liczniku miał 3 tys km.Teraz ma 16 tys nabite i jak narazie nic sie w nim nie zepsuło,praca przy nim ogranicza się do wymiany elementow eksploatacyjnych ktore ulegają naturalnemu zużyciu.Moc jest także wystarczająca jak na teren,dodatkowo zmieniłem z tyłu zębatke na większą aby lepsze odejscie było.Waga nie jest może mała,ale nie przeszkadza w sprawnym poruszaniu sie w terenie,nawet dość ciężkim.Wiadomo,nie jest to motocykl do czysto motocrossowych szaleństw,poprostu takie hard-enduro ktore jest dobre i do jazdy po mieście i w teren. Pozdrawiam

Ano faktycznie,moje niedopatrzenie.Zbyt dużo siedze na enduro/motocross i jakos nie pomyślałem tylko odrazu dałem oferte tego typu.Następnym razem będe dokładniej czytał. Pozdro

Jeśli chodzi ci o spodnie Fly model 303 to dziękuje bardzo,juz raz je kupiłem i wystawiłem na sprzedaż jeszcze w ten sam dzień,mimo iż wziąłem największy model to i tak jakies takie małe,zresztą materiał bardzo cienki,jakoś nie spasowały mi.Znajomy kupił od gościa ktory startuje w zawodach używane spodnie i nie były jakoś starte,służą mu już przez długi czas,dlatego chce znalezc jakąs używke,ale w miare dobrym stanie.Widziałem gdzies na allegro nowe acerbisy za 250 zł dosyc ciekawa oferta.

Ja niedawno zdecydowałem się na kupno tego kasku http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....products_id=412 Cena jest w miarę przystępna,wygląda naprawdę fajnie,bardzo dobrze obejmuje mi całą głowę,wykończenie w miarę więc myślę że jest to dosyć ciekawa oferta.

No tylko że na allegro nie ma nic ciekawego.Niedługo mam zamiar sie wybrac na giełde do Sandomierza może tam coś będzie bo słyszałem że co jakis czas przyjeżdża jeden kolo co handluje m.in odzieżą motocyklową.

Witam Znacie może jakieś sklepy internetowe z używaną odzieżą na motor?Konkretnie szukam spodni na crossa i chciałbym znaleźć jakies używki bo za dobre nowki to trzeba grubo ponad 200 zł dać a nawet wiecej.Jeśli coś wiecie to dajcie adresy. Pozdro :D

No ja mam akurat to szczęście że sąsiedzi są bardzo tolerancyjni więc nigdy nie miałem żadnych problemow.Ułozenie mojego domu jest o tyle dobre,że mieszkając na końcu ulicy poprostu odpalam go jade 15 metrow ulicą i wjeżdżam w las także tym raczej sąsiadow nie zdenerwoje,chociaz motor mam najgłośniejszy w mieście.Sąsiad nawet jest policjantem,wie ze bez prawka śmigam,kiedys przez 2 lata na MZ tez śmigałem i jakos nie przejmuje sie tym,nawet z jego synem jeździlem 2 lata tamu,on tez prawka nie mial ani rejestracji,całkiem porządny gosc ten moj sąsiad.Gdy widze że idą jacys ludzie po lesie to poprostu zwalniam troche no a potem gaz.Ogolnie z sąsiadami nioe miałem i nie mam żadnych problemow i niech tak zostanie.

Znajomy mowil że jak był w Angli i widział tam motocykle to naprawdę był zdziwiony tym w jakim one są stanie.Wszystkie elegancko utrzymane,odpicowane,poprostu widać było,że brytyjczycy bardzo dbają o swoje rumaki.Oczywiście to samo można powiedziec pewnie np o Niemcach,no ale sam musisz porownac sobie ceny i zdecydować. PS.Z Anglią może byc problem bo tam chyba mają kierownice po prawej stronie :lol:

Znalazłem na allegro ciekawą ofertę http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=79444047 no za taką cenę to myśle że warto te spodnie kupic.Ile takie by w sklepie kosztowały?Pewnie z 2 razy tyle musiałbym za nie dać.Chyba sie skusze na niebieskie :buttrock:

A ja sobie zamierzam kupic jakis kask crossowy na wiosnę najlepiej tak do 300 zł ktore modele byście mi polecili?Myślę że w tej cenie znajde coś dobrego :buttrock:

mam wersje z elektrycznym rozrusznikiem,dzięki za odpowiedzi :D