Bandzior

Myślę że Rafał już do niej należy :clap: Widać to po komentarzach do jego jazdy na Stuntlife. Oby stres go nie zjadł :icon_biggrin:

Parę lat temu próbowałem ósemek na Bandycie. Było to przd powiększeniem rozmiarów ósemek i nie wychodziło najlepiej. W tym roku bez problemów robiłem je na litrowym Fazerze oraz na GSX-R 750 :crossy: Kwestia wprawy, przełamania się przed pochyleniem moto i odpowiedniego balansu ciałem.

Przyłożyłem "za mocno", połamałem kręgi szyjne :icon_arrow: Chodzę, żyję. Z opinii lekarzy wynika, iż właśnie dobry kask uchronił mnie przed większymi uszkodzeniami, w tym przerwaniem rdzenia. A może gdybym miał Lazera za 250 pln nie dał by takiej amortyzacji jak AGV z włókna szklanego, kupiony za 400 euro :icon_rolleyes: ? Wolę nie sprawdzać na własnej skórze. Inna sprawa, nikt we wspominanych testach nie bada skutecynođci kasku po 2, 5, 8 sezonach użytkowania. Czy te tańsze, co za tym idzie z użytymi tańszymi materiałami do wykonania, gwarantują podobny do nowego poziom bezpieczeństwa? Czy wyciągnięty poza wszelką regulację po 3 latach eksploatacji pasek Nolana N60 w razie dzwona utrzymałby go na głowie? Kolejna rzecz, kask z nazwijmy to niższej półki jest zazwyczaj mniej trwały niż te z górnej. Wskutek zniszczenia wyściółki, porysowania wizjera, uszkodzeń elementów plastikowych posłuży właścicielowi krócej, wcześniej wyda on kasę na kolejny "z średniej-niższej półki". W Shoeiu czy Araiu po 5 latach widać głównie czysto kosmetyczne ślady używania. Chyba że ktoś - jak ja - przetestuje dwutygodniowego Araia na asfalcie... :icon_mrgreen:

Czy zależy to od regulaminu ubezpieczalni (PZU w tym przypadku). Sprawa dość banalna: uszkodzenia z dwóch stron zakwalifikowane jako dwa oddzielne postępowania likwidacyjne. Likwidacja szkody powyżej 500 pln, a każda z wycen bez VAT nie przekracza tej kwoty - z podatkiem i owszem :banghead:

"Podręcznik" jazdy na przodzie był zdaje się w którymś z numerów niesitniejącego miesięcznika "Ostra Jazda". Poszedł u mnie akumulator :icon_eek: Pogniótł się skurczybyk od spodu, na zwykłym mierniku prądy były ok... przez co 2 razy padł regulator :banghead:

Dzięki za rady. Na początek będziem próbować inne aku i na pych...

Sprzęt nie tak dawno odpalany (miesiąc), akumulator naładowany, raczej sprawny (ma parę miesięcy), bezpieczniki ok. Kostki posprawdzane. Zamiast kręcić rozrusznikiem, "tyka" przekaźnik rozrusznika. Bardzo szybko i zdecydowanie, czyli prądu ma raczej sporo. Wiem że przyczyną podobnego zachowania może być zbyt słabe aku, ale to jak pisałem bateria raczej ok. Zmieniałem ostatnio przełącznik zapłonu na kierownicy prawy, ale trudno coś namodzić z kablami mając do połączenia sztuk dwa.

http://allegro.pl/item506317048_acerbis_cy...duro_stunt.html

Dokładnie :lalag: Odkąd od początku roku zacząłem regularnie trenować na miejscówkach, liczba ewolucji w nazwijmy to miejscach publicznych spadła niemal do zera. Nawet jeśli dojeżdżam w miejsce treningu na kołach, ulice są na tyle nieatrakcyjnym miejscem na trening, że sobie daruję. Laskę mam za_ebistą, nie muszę pionować między światłami przed mającymi mokro w gaciach małolatami. Na porządny uliczny terror umiem za mało, więc wciąż się uczę :icon_twisted:

http://www.allegro.pl/item501046510_kawsak...skazy_nowy.html

Masz chłopie talent :lalag:

Panie AdaMie, zakładasz temat o stuncie, po czym spamujesz w nim publicznie komentując moją, Twoim zdaniem zbyt dużą sygnaturę, o ironio, forum Stuntpoland. Masz prawo do takiego poglądu, widocznie dla ciebie taki olbrzymi rozmiar był nie do przełknięcia... Lecz czy nie łatwiej było to rozwiązać jedną wiadomością PM? Chyba że, jak mawia Piotr Dudek, nabijasz sobie licznik ;)

Bym się tym tak nie chwalił :icon_arrow: Internet anonimowy nie jest, a z wyjeżdżoną jedną godziną nie powinieneś uzyskać zaświadczenia ukończenia kursu, a co za tym idzie prawa jazdy :flesje: Ba! W PL też jeździsz po zmierzchu (2h dla kat A) i na drogach o dopuszczalnej prędkości pow. 70 kph (3h). Autostrada niet, z wiadomych względów ;) Pytanie: kto z Was jeździł (pomijając jesienne popołudnia) na kursie w warunkach od zmierzchu do świtu :icon_question:

Przeczulica po zespolonym operacyjnie wieloodłamowym złamaniu kilku kości :rolleyes: A poważnie. Nie lubię rasizmu.

Ustawiłem swój podpis takiej wielkości jak mi się podobał - nie przypominam sobie by zabraniał tego regulamin tego forum. Z całym szacunkiem, dlaczego nie pozmniejszasz Pan adminie Adamie dużych podpisów wszystkich użytkowników "S Z U K A M P R A C Y" czy "SPRZEDAM HONDĘ" , a mój zakolił w oczy, ke? :icon_rolleyes: Masz coś do SP ?

Podpisuję się pod słowami przedmówcy. Mógł 5 lat temu zdezynfekować wrzątkiem jamę ustną, zająć się dalszymi treningami, ale wybrał i kontynuuje drogę bussinessu ... :icon_eek: Jedna sprawa, szanowni koledzy motocykliści nie utożsamiajcie kogoś praktykującego spod świateł szybkie 40-centymetrowe powerwheelie mylnie z pojęciem stuntu. To są dwa różne światy.

Mało jeżdżone, w stanie niemal fabrycznym *małe zarysowania od zakładanej poprzeczki LINK

Kupię używane w rozsądnych pieniądzach.

http://www.allegro.pl/item480138841_r1_blo...cznie_nowy.html

http://www.allegro.pl/item479394115_kawasa...y_tyl_2szt.html

Mocno się mylisz ;) Chyba że mówisz o swojej indywidualnej ocenie ewolucji, ale taką najlepiej zostawić dla siebie :notworthy:

Czyli przepis będzie dotyczyć tylko państw UE?

Tomku, czujnik przechyłu to urządzenie mechaniczne - po zrównaniu do pionu znajdująca się tam "kulka" wraca w pierwotne położenie. Brak zegarów nie powinien w tym modelu wpływać na problemy z odpaleniem.

Czym się różni SVX 550 od SXV 550 - czy może mnie koś oświecić? :icon_eek:

Dzięki. Pozostaje więc zakupić coś dedykowanego do wnętrza kasku :icon_twisted: