bartic

oczywiście!! :icon_razz: :icon_razz: a tak na poważnie, to nic nie daje pełnej ochrony. przyjaciel mojego znajomego miał jakiś czas temu lekki dzwon z cieżarówką. żadnych obrażeń, zarysowań. powodem śmierci było pęknięcie kręgów szyjnych. integral mu nie pomógł pozdrawiam

o ile wszystko dobrze poszło, to astarte podbija w tej chwili węgry :icon_razz:

mnie też dzisiaj nie zachwycił bazar. wyszedłem tylko z parą chust. mokro, najgorsze. pozdrawiam

ja też stosuję przegazówkę i puszczanie sprzęgła co bieg, ale dopiero od jakiegoś czasu. dangel mnie na to wyczulił. stosujesz przegazówkę i znika problem zablokowanego koła pozdrawiam

landryna, a jak wygląda sytuacja z kaskiem bali i bali b2? www.agv.it

najgorszym błędem jest zredukowanie biegu podczas skrętu moim zdaniem. zdarzyło mi się to kilka razy i za każdym razem łapałem uślizg tylnego. wszystko to było w warunkach miejskich, nie zawsze mokrych. no cóż, na kursach nie uczą jeździć. pozdrawiam

witam odbyłem dzisiaj ciekawą, acz bardzo krótką rozmowę z pewnym człowiekiem. twierdzi on, iż silniki w dragach 650, to nic innego, jak podkręcone (wywiercone) silniki od virago 535 co wy na to. czy ktoś spotkał się z tym, czy ktoś wie, jak to zrobić? sam mam virago 535 i zastanawiam się, czy podręcenie silnika do 650 jest opłacalne (wywiercenie, takiego zwrotu używał mój rozmówca) pozdrawiam

chciałem się pochwalić!! jeżdżę na moto (yamaha virago 535) od miesiąca i wczoraj nauczyłem się przeciwskrętu!! :) jeżdżąc drogą na lotnisko lubińskie zuważyłem pewną zależność, że gdy podczas złożenia w lewo naciskam na kierownicę w stronę przeciwną do złożenia, to motocykl jeszcze bardziej się składa! zacząłem to ćwiczyć i coraz mocniej i bardziej świadomie to wykorzystuje podczas skrętów. dopiero po jakimś czasie zrozumiałem, że to jest opisywane przez was zjawisko zwane przeciwskrętem!! :D (chyba, że źle zrozumiałem) pozdrawiam, jeszcze dużo nauki przed mną :D

jak?! kiedy? gdzie?! i najważniejsze.... kto? o rety... akurat dzisiaj wróciłem do wrocławia... ehh... :)( ----------------- z rozmowy dowiedziałem się, że to podobno był obywatel niemiec i podobno wyprzedzał slalomem i uderzył w stojącą na poboczu ciężarówkę

tak astarte! z chęcią zassam od ciebie, bo od krasnala ciężko idzie :)

to ja zaczynam pędzić samoróbkę :) żeby nie było tak, że ktoś się nie zgiął!! :P :D

WYSTAWA FOTOGRAFII ANDRZEJA STASZOKA w imieniu Andrzeja Staszoka i OCK Ostrów zapraszam na wystawę fotografii która potrwa od 29 kwietnia do 12 maja. Wernisaz -29 kwietnia-sobota-godz. 18:00-galeria PIK. zapraszam wszystkich na rozpoczęcie. andrzej uświetni nasze przybycie swoim magicznym aparatem, a jest fotografem bardzo uzdolnionym w sobotę, o 15.30 wyjeżdżamy zatankowani i nastawieni pozytywnie ze stacji orlen, przy koronie, po stronie serwisu hondy na rakowej. zabawimy tam (w ostrowie), myślę, max 2h. droga jest oświetlona i przyjemna zapraszam!

WYSTAWA FOTOGRAFII ANDRZEJA STASZOKA w imieniu Andrzeja Staszoka i OCK Ostrów zapraszam na wystawę fotografii która potrwa od 29 kwietnia do 12 maja. Wernisaz -29 kwietnia-sobota-godz. 18:00-galeria PIK. zapraszam wszystkich na rozpoczęcie. andrzej uświetni nasze przybycie swoim magicznym aparatem, a jest fotografem bardzo uzdolnionym pozdrawiam!! ---------------------- dla ludzi z wrocławia i okolic: w sobotę, o 15.30 wyjeżdżamy zatankowani i nastawieni pozytywnie ze stacji orlen, przy koronie, po stronie serwisu hondy na rakowej. zabawimy tam (w ostrowie), myślę, max 2h. droga jest oświetlona i przyjemna zapraszam!

ja też już się piszę!!

a co z filmikami?! przecież było ich o wiele, wiele więcej, a pojawiły się narazie tylko 2 wariacje zbyhowego palenia

właśnie astarte, już miałem pisać, że się ociągasz! leniwcze! :biggrin: a zdjęcia 'junaka' rzuciły nowe światło na bieg wydarzeń :icon_mrgreen: pozdrawiam

sierżancie. ja nic nie doradzam, ale dziewczyna ma 19 lat, podobno rok wcześniej uznano ją za pełnoletnią i dorosłą, a to do czegoś zobowiązuje. do odpowiedzialności za własne decyzje. oczywiście, że jazda bez prawka jest 'bee', ale założę się, że większość użytkowników miała w swoim życiu epizod jazdy bez prawka.... ...oczywiście, uczenie się jazdy na drogach przed kursem jest wysoko ryzykowne. dlatego alalala333, jeśli chcesz jeździć bez prawka, to po kursie!! pozdrawiam, co złego to nie ja :biggrin:

znalazła się grupa od świętego przykazania :biggrin: :icon_mrgreen: jak się nie boisz to jeździj! no risk, no fun. oczywiście, że najlepiej jest mieć ten papier, ale najlepiej jest mieć umiejętności. papier nic nie gwarantuje! nie dasz powodów do zatrzymania - to cię nie zatrzymają! (no chyba, że z 'łapanki') jest tylko jednen mankament. jak zaczniesz jeździć bez prawka i nic się nie będzie działo, to będziesz ten stan przedłużac, przedłużać... pozdrawiam

gratuluję!! jest powód, aby się upić :biggrin: :icon_mrgreen: teraz możesz śmiało śmigać na przodzie! pozdrawiam

nie,nie astarte, ja też jestem jebnięty jak na porządnego zjeba przystało, tylko takim ukrytym, wiesz, muszę wybadać grunt, czy ktoś też jest tak samo jebnięty jak ja :icon_mrgreen: :biggrin: :buttrock: co ja zrobię, że powoli się rozkręcam? :rolleyes: a tak czytając wspomnienia zbyha.... teraz wiem, że ta młoda dziołcha nie kłamała! gdy zaoferowałem przejażdżkę, to mi odmówiła... nie wiem czy to przez tego kielicha w jednej, czy przez piwo w drugiej ręce, ale mówiła, że już jeździła :icon_mrgreen: :buttrock: myślę, że powiniem przestać sklejać slajdy :icon_mrgreen:

:flesje: no nie gadaj! przecież ja oddawałem wam kluczik.... tak pamiętam, może źle pamiętam? :icon_biggrin: ale grzejnika to ja nie przynosiłem!! chyba że i tego nie pamiętam :icon_mrgreen: :buttrock: :buttrock: pozdrawiam!!!

dobrze, że większość pisze co pamiętała, to zaczyna mi się wszystko w całość układać :icon_biggrin: filmiki,filmiki,filmiki!!! dawać je tutaj!

dokładnie piotrze pl. armatura ma to do siebie, że jazda przy prędkości nawet i 60 daje przyjemność. zlot w rybniku dał mi możliwość przetestować szybszą jazdę po autostradzie i zdecydowanie odradzam kaski bez szybki. morda boli, bo co chwile jakiś owad przeciął mi tor jazdy (raz mucha mi do nosa wpadła), a krople deszczu przy 100km/h (w ogóle powyżej 80) robią się twarde jak małe kamyczki, musiałem zasłaniać twarz ręką. nie pomogła ani kominiarka z chustą. boli jak cholera. pozdrawiam

też się odmeldowuję. niedawno wróciliśmy. naszą ekipę (ja, dangel, konik, witas) zaskoczył deszcz za katowicami i przy opolu. dupa zmokła, na zajeździe chlew lekki odstawiliśmy (przedłużenie rybnika) i po 19 wyjechaliśmy jak przestało lać. droga zrobiła się przepiękna, zachód, pusta szosa, poszaleliśmy trochę :buttrock: :flesje: dzięki zbychu i tuba za organizację!! :buttrock: dzięki wszystkim za zajebistą atmosferę!! na zakończenie i następny rybnik jadę obowiązkowo! było wspaniale! nawet na 18 jakiejś łani się wbiłem, darmowa vóda się lała, tańce i harce :icon_mrgreen: :icon_biggrin: :flesje: potem całe bydło skupiło się w jednym domku, jakieś dupy i cycki gołe, ogólnie rzeź :flesje: :flesje: potem gdzieś zasnąłem na 2h (nie pamiętam gdzie), a jak wróciłem, to już niedobitki przy ognisku leżały ...ale najpiękniejszy widok był, jak jechaliśmy całą grupą już od reala.... szacun. i zdrowie tych, co tak pięknie blokowali :flesje: pozdrawiam!! draco fisher. jak ja się zachowywałem, jak wróciłem do domku, bo nic nie pamiętam. grzeczny byłem, czy popylina jakaś?

wiem sachy! dlatego nie płaczę :banghead: bo jazda powyżej 110 jest już dla mnie lekkim wyzwaniem i spięciem pośladków, więc v-max'em się nie przejmuję do zobaczenia w drodze! pozdrawiam