Skocz do zawartości

NaczelnyFilozof

Forumowicze
  • Postów

    422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NaczelnyFilozof

  1. O mnie... Zarowno platynka kowadełka jak i młoteczka wygląda na stal. Ale ja sie na stopach nie znam. Ale patrzyłem na przerywacz PF126p i tam na młoteczku nie ma stalowej platynki tylko takie czarne "gowienko". Szkoda że w fiacie są obrocone w drugą strone przerywacze bo bym do CZ wstawił :(
  2. Za 5ooo będzie chyba trudno wyrwać fajny sprzęt. W takiej kasie to starsze egzemplarze chodzą. Oglądałem dwa trampki w trochę wyższych cenach i super to one nie były :smile:
  3. Mój moduł elektroniczny zapłonowy wysłałem do remontu gwarancyjnego. Przez 6ooo km spisywał sie super. Ale go kilka dni jazdy w deszczu zabiły. A czekając na moduł chce śmigać wiec wróciłem do platynek...
  4. Przerwe zmineijszyłem. Ale i tak lipa. Dziwne bo na kondensatorach z PF126p nie iskrzy. Chodzi fajnie a po kilku minutach pad platynki. Jutro jadę po nową. Może te platynki robią z gów.a...
  5. Chodzi o nr telefonu do poprzedniego właściciela w niemcowni czy nr vin i jakoś sprawdzać w jakiś komputerach ASO? Ale chyba takiej międzynarodowej wiedzy u nas w kraju nie ma? :icon_question:
  6. No właśnie ja jestem chudzina :) 49kg/174cm :) DR 650 (te owiewkowane pod turystyke a nie te bestie w teren) są pewnie niższe. O ile? Taki silnik 650 ma mniej tych magicznych wałków do uspokajania obrotów? Jeszcze bardziej nie lubi spokojnej jazdy?
  7. Oglądałem dziś Dr800 z bliska. W rzeczywistości jest większe niż sie wydaje. To jest krooooowa :) Wygląd zarąbisty. Jak dla mnie trochę za wysokie (174cm). Siedzisko też nie za wygodne. Ale w porównaki do BMWK100 lżejsze i łatwiej mi było przepchać. Silnnik chodzi jak moja CZ350 :) Z wydechów świszczy. Nie dane mi było sie przejechać. Ale wychodzi na to że motocykl nie dla mnie. Ja jestem kierowca emeryt. A te silniki ponoć nie lubią spokojnej jazdy :icon_razz:
  8. Nerwica. Co kilkadziesiąt km śniedzieją mi platynki. Jeden gar przerywa i trzeba je podczyścić. Platynki są nowe. Nowe kondenstarory. Rozumie gdyby platynki sie krzywo stykały, małą powierzchnią. Ale prawie całe sniedzieją. Dziś wprawiłem stare platynki z poprzedniego silnika. To samo. Wyglądają te platynki tragicznie. Ale w starym silniku 6V szły jak burza i nigdy nie sniedziały. Zmieniłem kondenstor na nowke z PF126p i Zastwy. Lipa. Po 20 km gar sie odłączył. Jak strace cierpliwośc to podepne tam taki dupny kondesator z Zastawy (wielkosci jajka). Zapłon umie ustwawiać bo bezproblemowo zjeździłem 15ooo km Ale takich dziwów nigdy nie miałem :)
  9. Moge zadać tu pytanie o technologie silników 250? V'ek i rzędówek? :icon_biggrin: Jak tam jest rozwiązane łożyskowanie wału? Panewki czy łożyska?
  10. Ale ja bym po dziurach nie jeździł :notworthy: Tak znalazłem na necie. Tam nie ma panewek? Tylko łożyska na wale? Po czym poznać że tłok jest zużyty?
  11. Więc leciałem kilka tygodni temu wia baltica Talin - Suwałki. Nie miałem z sobą nic ichniej kasy. Tankowałem na kilku stacjach. Miałem dwie debetówki: Maestro i Vise Electron banku śląskiego. Zawsze pierwsze szłem sie zapytać czy karty obsługują. Ma maestro krzywo patrzyli ale vise przyjmowali. Na jednej stacji mimo nalepek kart płatniczych gość powiedział że nie akceptowalne. Ale synek był jakiś dziwny. Chyba nie umiał terminali obsługiwać. Myślałem że mi braknie paliwa. Ale sie znalazła dalej mikrostacja paliw. I nawet akceptowali karty :D
  12. A taki Big sie sprawdza jako turystyk? Nie trzęsie ta wieeeelka jednocylindrówka? To trzeba trzymać wysoko na obrotach? Znaczy czy przy spokojnej jeździe szarpie? Jak tam nie ma chłodzenia cieczą to czy to chłodzenie oliwowe daje rade w korkach? Jak Ktoś nie chce szalać po lasach i wertepach to da rade jakoś obniżyć? Jak tam z osłoną od wiatru/deszczu? Więcej pytań nie wymyśle :D
  13. Dla CZ350 to jakieś 7-9 tys pln w dwie strony wariant oszczędnosciowy :bigrazz:
  14. No to i ja jeszcze napisze kilka słów. Oglądałem już kilka motocykli japońsko/niemieckich w cenie ok 6ooo pln. I w każdym było coś nie tak. Aby kupić zadbany taki sprzęt to trzeba się naszukać. Bo padakę to można kupić szybko... Sam bym kupił chiszczyzne 250cm. Gdyby nie to że nie lubię choooperów...
  15. Fajne :( Widziałem kiedyś czworo motocyklistów. Takie różne gatunkowo. I był z nimi GoldWing. Gość miał wzmacniacz chyba w radiu. Bo jak jechali w grupie, to nie było słychać wydechów tylko muzyke. W deche to było :(
  16. Ja tą Jawe widziałem na żywo. To nie jest Jawa. Z bagażami to jest krążownik :) Czekamy na foty :)
  17. Szkoda :) Takie Varadero było by w sam raz dla takiego kapeluszniczego kierowcy jak ja :)
  18. To ja może sie wepne. Ile taka Honda 125 spali na 100 km przy prędkościach 75-80 km/h? I czy osiągi to ma lepsze/gorsze od Jawy/CZ 350 22KM :icon_twisted:
  19. No troche awarii było :biggrin: 80 km od od domu. Tunel pod spodkiem w katowicach. Coś stuka.... Kilka km dalej coś zaczyna WALIĆ na wyższych obrotach! No to koniec wycieczki??? Na stacje paliw w Chorzowie.... Co jest? Dodaje gazu na ludzie... Bije jak diabli!!! Odkręcił sie dekiel alternatora! W Szwecji na autostradzie chyba po raz pierwszy mi spuchły tłoki. Silnik od gorąca sie zatrzymał. Myślałem że zatarłem. Ale po ostygnięciu pojechał dajej... Suszenie filtra powietrza... Na pełnym wody sie nie dało jechać bo silnik był słaby... Woda w filtrze była jedną z największych zagadek. Kilka godzin jazdy w deszczu. Nie desczyku, mżawce... Zmasowanym deszczu. W zegarach mogły by pływać rybki. Woda sie do filtra przeciskała zpopodbaku pod tą pokrywką filtra. W końcu napchałem tam kilka reklamówek foliowych z superkamketu... Woda uziemiła elektroniczny zapłon (mimo że był super osłonięty od deszczu). Przepalone kable wysokiego napięcia... Spalone platynki... Zniszczona krzywka... Łańcuch sie naciągnął. Nawet raz sobie spadł... Od drgań odkręcała sie stacyjka. Coś czasem zgrzytało. Ale do dziś nie wiem co to było... Upalił sie konektor na akumulatorze... W sumie wszytsko sie dało zrobić po drodze....
  20. Czekam na wyciąg z banku. Jeszcze dokładnie nie liczyłem, 25oo pln poszło na całość jak nic... W wielu miejscach nie akceptowali Maestro (z Visą elektron nie było problemu). Noclegi. W Norwegii i Szwecji mają co kilkadziesiąt km na główniejszych drogach takie punkty zatrzymań. Ławeczki. Czyste WC, gorąca woda. W takich miejscach zatrzymywała sie na noc kupa kamperów i carawanowców. Więc i ja za darmoche rozbijałem sie z namiotem. 4 razy spałem na kempingu (szwecja 70 pln / finlandia 12e / estonia 12pln / polska 10pln). Nie mam zielonego pojęcia :biggrin:
  21. Producent nie robi motocykli od 1997r :biggrin: Chyba że CzeskaZbrojowka da mi jakiś czołg lub działo przeciwpancerne :)
  22. Relacja powstanie niewątpliwie :crossy: Na razie za ładna pogoda aby ślęczeć przed kompem :crossy:
  23. Galeria: http://www.nf.e-net24.pl/galeria-scan/skan2007.htm Trasa :notworthy: Jeleśnia - Katowice - Poznań - wioski - Świnoujście - Ystatd - SZWECJA - Varnamo - Boras - NORWEGIA - E16 - Fiordy - E39 - Trodheim - E06 - Narwik - SZWECJA - E10 - FINLANDIA - E08 - E75 - wiochy - Helskinki - Łotwa, Litwa, Estonia via Baltica - Suwałki - Warszawa - Jeleśnia :buttrock: 5931 km. 267 l paliwa. 18 dni. Setki cudnych dróg :crossy: i widoków :biggrin: O awariach nie wspominam :banghead:
  24. Przychylam sie do opinni :banghead: Właśnie wróciłem z Narwiku. Norwegia jest w deche! :clap: Tylko ceny mają zabójcze :clap:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...