Niesmiertelny

ZE sie niesmialo wtrace w temacie oslon na dekle ,bo ... mam doswiadczenie :) Zakupione oslony carbonowe na dekle ladnie wygladaja i wytrzymuja: -jak krotkie np. na slawiniaku to dwa slizgi - jak dlugie ,na duzej patelni to jeden :) Po uszkodzeniu tych ladnych carbonowych ,dosliszmy z kolega do wniosku ze to jest do dupu i drogo :) Kupilismy kevlarowy pas taki ze sklepu dla cyrkowcow :) ,oni tego uzywaja do jakis sztuczek z ogniem cy cóś ?! Pas jest gruby i mozna go kupic w roznych grubosciach . http://www.crazytoys.pl/k56,kevlar.html Do tego troche carbonu i zywicy epoksydowej. Na uszkodzone carbonowe dekle naklelilismy 2-3 warstwy pasa kevlarowego,pozniej dla ladnosci na wierzch carbon i polakierowane lakierem dla polysku . Pieknie to moze nie wygladalo ale praktycznie nie do zdracia ,przetestowane, a w razie czego doklejamy jeden kawalek kevlaru i mozemy przewracac sie dalej :) Nie mozna tylko przesadzic zgruboscia i zeby za bardzo nie odstawalo zeby przy pokonywaniu na lezaco kraweznika nie zerwalo sie cale to ustrojstwo. PAru kolegow mialo tez te aluminiowe oslony i tez widzialem ze jest ok ,teraz mam Oslony GB RACING ale nie testowalem :)( i nie zamierzam:) ) ale wszyscy bardzo chwala . A carbonowe oslony to tak jak ktos napisal do oslony ramy ,wachacza , ale tak naprawde to bardzo duzo ludzi stosuje ten zabieg jak juz jest co zakrywac :),przy sprzedazy , bo i tak nikt tego nie bedzie odrywal jak bedzie kupowal a pod spodem przeciez jest wszystko ok bo to tylko tak zeby zajebiscie wygladalo ;)

No i mamy nowy kalendarz na 2014 ,co prawda prowizorka ale chyba raczej nic sie nie zmieni. Ciekawe tylko po co tyle w Poznaniu dni na runde skoro cala klasa mistrzowska bedzie mogla pojechac razem w wyscigu :) He HE ale jestem zlosliwy az sam sie siebie przestraszylem :)

To jest prawda ,taki regulamin powinien byc stworzony jak naszybciej poniewaz ludze musza sobie zaplanowac ! rozne rzeczy. Szczegolnie w przypadku takiego pucharu gdzie ludzie musza sie przygotowac ,chodzi nawet o zakupu motocykla ,a nie ze albo do tego roku albo moze do innego bo wtedy czlowiek nie moze nic zaplanowac . Moim zdaniem zasady musza byc takie zeby jak najwiecej ludzi moglo sie na to zalapac ,oczywiscie biorac pod uwage koszty w ganicach rozsadku i dlatego np. puchar suzuki odnosl taki sukces bo i warunki byly atrakcyjne i ludzie mieli juz motorki. Rownie dobrze mozna by oglosic puchar jakiegos Rometa czy jakiegos innego taniego sprzeta ,bylo by tanio ale ludzie musieli by to napierw znowu gdzies zakupic a ilu bedzie chetnych zeby znowu albo cos co sie juz maja sprzedac i kupowac cos extra pod puchar w ktorym chce sie wystartowac. Co do wyscigu zbrojen to by raczej sie nie martwil ,od wyscigu zbrojen to jest Rokkie :) i tam lataja superbike na najnowszych oponkach :) Jak ktos sie laduje w taki starszy motocykl w ktory i tak trzeba zainwestowac pare zloty zeby byl do jezdzenia to nie bedzie ladowal w niego jakis kosmicznych pieniedzy zeby by szybszy od innych bo investycja taka absloutnie jest bezzwrotna w sensie odsprzedazy takich rocznikow.

Panowie w temacie opon uparliscie sie na te drogowe opony ale kazdy chce zeby bylo w miare ;) bezpiecznie. Z tego co widze to nawet w tym wzorcowym No BUDGET nie jezdza na drogowych oponach! Wezcie sobie do reki opone ktora jest fabrycznie montowana na motocyklu i druga opone ktora w swoich klasyfikacjach producenci opisuja jako opone typu track day. Po pierwsze rozni sie ona ksztaltem albo i rozni sie mieszanka . Jak ktos ma mozliwosc to niech sobie wezmie do reki np. takiego najpopularniejszego d211 gp racer i jakas opone drogowa , W wiekszosci przypadkow przednia jest wyzsza co zapewnia lepsze trzymanie w zakrecie i lepsza reakcje przy skrecaniu a tylna tez jest wyzsza i ma wieksza przyczepnosc boczna ,(ze o innej mieszance nie wspomne )podczas gdy normalna jest bardziej plaska zapewniajac bdb. przyczepnosc na wprost. Nawet taki D211 GP Racer |(track day) rozni sie ksztaltem od D211 GP typowo wyscigowej. Oczywiscie na takiej oponie drogowej szczegolnie tych nowych generacji mozna pojechac na tor i tak tez robi wiekszosc ludzi na speed day'ach. Ok mozna jechac sobie na nich treningi typu speed day,uczymy sie probujemy itd. ALe ...jak juz bedzie puchar to kazdy kto w nim wystartuje bedzie zapier*alal najszybciej jak umie. Obydwie opony sa stworzone do czegos innego ,jedna ma dzialac we wszystkich mozliwych warunkach ,byc odporna na wielokrotne nagrzewania i chlodzenie i wytrzymac pare tysiecy kilometrow a druga ma zapewniac kontrole i przyczepnosc. Mimo ze najnowsza technologia pozwala wyprodukowac takie mieszanki zeby mozna bylo latac i tu i tu ,nie da sie zrobic ,zeby cos bylo super do wszystkiego. I nie musze nikomu tlumaczyc ze jak sie czlowiek odpali w takim wyscigu to naprawde ........... bywa ostra jazda ! :) Opona typu track day (nawet nie typowo wyscigowa) gdy zaczyna sie slizgac jest to duzo bardziej wyczuwalne podczas gdy w typowo szosowej ten zakres jest duzo mniejszy .W oponie typu track day guma scierajac sie odslania nowa warstwe w dalszym ciagu przyczepna a i tak w miare wielokrotnosci cyklow grzania i chlodzenia twardnieje , w oponie drogowej guma zuzywajac sie duzo bardziej i szybciej twardnieje pozostawiajac coraz mniejszy zakres do kontrolowanego poslizgu. Jak mowie mozna tylko......ze naprawde te 200 czy 300zl wiecej kasy wydanej na opony moze sie bardzo szybko zwrocic jak zdazycie zareagowac przy poslizgu na wyjsciu. Widzialem juz rozwalone sprzety i polamanych chlopakow po tym jak na odwijaniu na drogowych oponach tyl sie uslizgnal tak szybko ze nie byli w stanie juz zareagowac. Sa madrzejsi ode mnie ale jak ktos sie mnie pyta jaka opone ma kupic na tor to mowie kup opone przeznaczona na tor a moze tak byc ze zaoszczedzisz sobie sporo klopotow .

Wiem ,ze startowalo dwoch ale chyba ktos jeszcze sie przymierzal ,rozeznal temat i zrezygnowal z takich czy innych powodow i oni mogli by wniesc cos ciekawego do dyskusji. Jesli chodzi o Puchar Suzuki to fakt bylo fajnie ale tylko pierwsze 1 czy 2 puchary ,pozniej jak przyszedl kryzys to Grandys tez wszystko nam poobcinal a i tak musial miec potezne wsparcie ze strony SUZUKI bo sam na to nie wykladal a ostatni puchar to juz bylo cieniutko . Swoja droga to i tak nie wiem jak on to robi ze tyle lat w WMMP w jego zespole latali tacy zawodnicy jak Meklau ,Junod itp.kto za to placil i jaki mial w tym interes jest dla mnie do dzisiaj tajemnica bo tytul miszcza polski to jakos malo nobilitujacy jest :) a i rynek motocyklowy slabiutki. Z tym rocznikami to faktycznie zrobic jakos tak zeby w danym roczniku nie wchodzil np. nastepny model bo tak np. gsxr na 2003 byl juz nowy model ,nie pamietam jak z R1 wiec trzeba by rozeznac temat i faktycznie moze ustalic do 2000 lub 2002 Z oponami mysle ze nie bedzie jednego dostawcy bo zeby zrobic odpowiednia oferte na opony dostawca musi miec zapewniona sprzedaz okreslonej ilosci sztuk. A jak bylo w Pucharze Aprilli, jak Pejser mial na magazynku diablo superbike pro to byl taki wymog ze tylko na tym mogli latac ,a jak sie skonczyly to latali na czym kto mial .

To nawet nie potrzeba pelnych kompletow ,na dwa tyly bierzemy jeden przod i spokojnie mozna latac. Ja tam w kazdym razie tak robie :)

Jedno jest pewne trzeba cos zmienic bo inaczej nic z tego nie bedzie ,w takiej formie pucharek nie przezyje ,chociaz tak naprawde to wcale sie nie urodzil . Podpatrzylem regulamin NO BUDGET i mysle ze trzeba sie wzorowac na takiej formule ktora jest sprawdzona i zadzialala gdzies indziej ,oczywiscie konieczne sa modyfikacje zeby dostosowac to do naszych warunkow finansowych. Im mniej ograniczen tym wieksza szansa ze beda chetni. Z tymi oponami tam jest konkretny producent ale mysle ze u nas mozna dopuscic dowolnosc ogumienia bo ,poniewaz jak ktos bardziej wjezdzony to wie ze opony to trzeba umiec wykorzystac i nawet jak sie kupi Diablo Superbike czy Dunlopy KR czy D212 to jeszcze nie wszystko , a nie wydaje mi sie ze jesli ktos chce sie scigac w tanim pucharze to bedzie sobie kupowal opony za 1500zl zeby na nich latac . Pragne zauwazyc ze niektorzy w rookie tez lataja na uzywanych i jakos sobie radza. -Dowolnosc ogumienia i juz mamy jedno ograniczenie mniej . -Kombinezon dwuczesciowy , przeciez to raczej kazdy ma a tak trzeba znowu wylozyc nie mala kase. -Temat kocow do opon ,ok temat do dyskusji ale jak bedzie dowolnosc ogumienia to koce musza byc dopuszczone z wzgledow bezpieczenstwa ,druga sprawa kto bedzie to chodzil i sprawdzal,ok koszt 700zl ale kupimy raz i mamy na dlugo , jak dbamy. -koszty startu tez powinny byc na odpowiednim poziomie skoro to ma byc tanie sciganie No i chyba najwazniejsze jakie roczniki dopuszczone?! Mysle ze slaba frekwencja wynikala z trudnosci w znalezieniu dobrego starego rocznikowo egzemplarza ,bo nie ma co ukrywac ale ponad 13 letni sport w tym kraju to juz naprawde juz mial wielu wlasciceli i wiele przezyl, co w oczywisty sposob przeklada sie na koszty doprowadzenia takiego sprzeta do bezpiecznego stanu uzywalnosci na torze (i nie tylko na torze) wiec wydluzenie rocznikow dopouszczonych do startow moglo by pomoc w znaczacy sposob. Podzielenie na klasy pojemnosciowe i nie ma ze ten ma 1000 a ten 600. Najlepiej jakby wypowiedzieli sie co ktorzy startowali lub chcieli wystarowac a zrezygnowali ,ich glos moglby wiele wniesc do sprawy bo oni tak naprawde wiedza najlepiej WHY ...... Jacek jesli chodzi o koszty to masz racje ale patrzac na frekwencje na speed day'ach to bym raczaj nie liczyl na mniejsze koszty bo i tak jest tylu chetnych ze brakuje miejsc ,a organizowanie wyscigow na track day;ach tez bedzie mialo swoje przelozenie na WMMP (najbardziej ROOKIE i PRETENDENT) szczegolnie ze bedzie lecial puchar TRIUMPHA bo kto bedzie chcial to za jedna kase sobie potrenuje i sie posciga .

wracajac do techniki jazdy: he he niezle co :)

Szramer mowisz ze nie da sie tego czytac ale u nas sa troche inne realia i wydanie 2500 czy 3000 tys. na dwudniowa zabawe to naprawde jest sporo kasy. Ciekawy jestem jak to wyglada u was ,wiadomo inne zarobki w stosunku do kosztow zabawy ale daje glowe ze nie jest to takie wyzwanie jak u nas. JA bylem pare razy kiedys na dwa dni i doszedlem do wniosku ze jednak nie ma to sensu bo drugi dzien to juz naprawde byl malo efektywny po calodniowym wzesniejszym ujezdzaniu. I mowie wam ze da rade objechac dwa dni na jednej tylnej oponie ,pilnowanie cisnienia i odpowiednia technika odwijania manetki i daje rade, ja zakladam nowa i na drugi dzien czy nastepnego speed day'a przekladam na druga strone i walcze dalej a pozniej to sprzedaje za pare groszy lub wyrzucam.

I tutaj wlasnie z pomoca przychodzi kontrola trakcji :) Posiadajac taki wynalazek jadac treningowo mozan dojezdzac gumy do konca ,zyciowki na takiej oponie nie da sie zrobic ale juz inne rzeczy mozna pocwiczyc bez ryzyka mega wysiadki :)

Ja tam daje rade dwa dni ,no moze jakbym latal na okraglo ponizej 1:40 to bylo by ciezej ;) Jak masz TC to nie ma takiego duuuuuzego ryzyka wysiadki :) Obojetnie czy slicki czy nacinane ja tam nie widze roznicy . Tak naprawde to predkosc wejscia w zakret i w samym zakrecie robi czas a tam trzeba delikatnie obchodzic sie manetka wiec i opona tak mocno nie dostaje w dupe. Sam wiem po sobie ze jak kiedys sie jezdzilo wolniej i chcialem nadrabiac na wyjscu to mocniej niszczylem opony niz jak jechalem szybciej a plynniej dodawalem gazu ,ot cala filozofia :)

No wlasnie jak SIKOR napisal opony typu track day to sa zupelnie inne opony niz typowo wyscigowe wiec albo musza dlugo wytrzymywac albo oferowac zajebista przyczepnosc kosztem zycia . Jak sie spojrzy na rozpiske producentow to wlasnie wskazuja na to ze to sa opony STREET i TRACK DAY ,czyli lepsze niz typowo szosowe ale niestety gorsze niz typowo wyscigowe

W DIABLO SUPERBIKE na 2013 sa zupelnie nowe mieszanki i tak jak kiedys SC0 byla qwalifikacyjna to teraz jest na super goraca i wytrzymuje wiec okrazen niz 3 :) Na nasze warunki najlepsza jest SC2 tyl i SC1 przod no ale komplet to okolo 1400zl podobnie jak nowe supercorsy V2 ktore sa jeszcze drozsze ale jak ktos juz zap.... to naprawde warto ;) absolutnie zajebista opona .!

Jacek jasna sprawa ze dot'y starsze bo 2010 ale cena tez odpowiednia a na oponkach mozna spokojnie latac.. U mnie z 3city duzo chlopakow pokupowalo tych opon i przelatali caly ten sezon i jeszcze nastepny tez beda jezdzic a lataja w Poznaniu 1:42-44 Za takie pienadze to grzech bylo nie korzystac :)Fakt ze opona nienowa konstrukcyjnie i wiadomo ze im nowsze modele tym lepsze ale chyba w zeszlym roku w SUZUKI zwyciezca pojechal 1:39 na tej oponie wiec mozna. . D211 GP RACER to jest opona TRACK DAY a nie wyscigowa a to jest straszna roznica.

Na nasz klimat najlepszy medium, soft jest na goraco wiec może na kwiecien nie bardzo sle pozniej mozna latac Medium mi wystarczy gdzies na 2 speed day moi kumple na softach jezdza niecale 2 speed day'je.Znaczy jeden i przekladamyna druga stronę. Później zostawiamy na śmietniku ale jeszcze ktoś poczatkujacy polata. Za 300 zl za softa i 400 za medium to nawet jak mam go wywalić po dwoch speed day'ach czy nawet po jedym , to jest po taniosci latanie.

He He to je racja bo u nas sa certyfikaty EU ,CE i takie tam rozne a u WAS to bija murzynow :)

OK tylko nie wiadomo ile toto bedzie dokladnie pokazywac ,jak mowie ja tez mialem kiedys taki tani,caly sezon razem z kolegami mierzylismy i oponki wygladaly ok wiec chyba pokazywal dobrze ,pozniej zmienilismy na lepszy (.czyt. drozszy) firmy SCHRADER i tez dwa sezony dzialal ,(znaczy oponki wygladaly ladnie) ale w tym roku okazalo sie ze jednak przeklamuje raz w gore raz w dół i przez to h... strzelal opony :angry: ! Teraz jestem juz madrzejszy ,kupilem lepszy i co jakis czas skalibruje i bede spokojny ,ze jak pokaze 1.9 BAR to tyle jest ,a nie 1.7 albo 2.1 a nie ze pokazuje cisnienie ok wylatuje na sesje , wracam po paru okrazeniach na kontrole a tam juz zmasakrowana opona !mierze ciosnienie i dalej jest ok :blink: ?!

Nie wystarcza ,pogrzebie chwile ,i wygoni zeby dolozyc ,w zestawie jest ich 5 -6 sztuk i proponuje zapakowac wszystko i nie tylko ze wzgledu na badanie techniczne ale dla bezpieczenstwa swojego,innych i w przypadku dzwona oszczednosc kasy w przypadku pozaru :) Wiadomo ze w razie uszkodzenia zbiornika nie gwarantuje to 100% bezpieczenstwa ze sie nie zapali ale juz zmniejszone ryzyko napewno sie opłaca . A co do alternatywy w postaci crossa to absolutnie nie uwazam ze tam jest mniej adrenaliny :) Przejechalem sie pare razy co prawda nie na torze ale po lesie i plazy nad morzem :) Szczerze mowiac byl przestraszony jak ruszylem pelnym ogniem po piachu :)Uczucie walki z motocyklem i ze moto ani sekunde nie jedzie jednym sladem i bezposlizgu jest zajebiste ! Juz nawet kiedys zdegustowani kosztami zabawy na asfaltowym torze wyscigowym rozwazalismy przez zime z kolega przesiadke na crosa ale..... kiedys przy piwku po rozmowie z kolega Mackiem Zdunkiem doszlismy do wniosku ze jest to bardzo urazowy sport i postanowilismy pozostac na asfalcie :)

TAk jak Sikor napisal szukac w tej kolejnosci , bo czasami wlasnie szukamy czegos gdzies daleko a rozwiazanie problemu jest prostsze niz wydaje :) Tez mialem kiedys klopot z tym mega odwijaniem na wyprostowanym motocyklu no i pare gumek w ten sposob zniszczylem :( ale tutaj niestety trzeba sie przelamac i odwijac juz wtedy jak jestesmy na kolanie ;) A jesli chodzi o cisnieniomerz to z polecania kolegi ktory jezdzi w wyscigach samochodowych takie cos sobie sprawilem: http://motorsport.2brally.pl/pl/cisnieniomierz-omp-0-6-class.html

Songoku odkrec 2-3 klicki z odbicia i bedzie dobrze, reszta oponki wyglada elegancko. To co napisal Jacek ze wydziera opone z boku jak sie mocno odkreca na odprostowanym motocyklu u ciebie nie widze wiec wychodzi ze ladnie obchodzisz sie z gazem :) Jak juz mamy w miare dobrze :) ustawione zawieszenie a w szczegonosci gdy mamy zmienione zaworki czy cale wklady z przodu to warto pamietac ze wyjezdzajac na pierwsza sesje trzeba odkrecic po pare klikow z odbicia poniewaz olej jest zimny i z reguly odbicie jest za wolne .Dlatego czesto jest tak ze jak wyjezdzamy na pierwsza sesje to troche "slabo" nam sie jedzie ,wiadomo musimy sie troche rozjechac ale wynika to tez wlasnie z tego ze olej jest zimny i zawieszenie nie pracuje jeszcze optymalnie . To samo jeslli chodzi o nas warto zrobic malo rozgrzewke ,troche pomachac ręncami ,nogamy jakies przysiady i nie jestesmy jusz tacy drewniani :)na moto.

Na moje to bardzo ladna oponka .Moze rzeczywiscie cos tam jest z odbiciem ale chyba jakos nic strasznego(przynajmniej tak wyglada ze zdjecia ) Najczesciej za szybkie odbicie jest w przednim zwieszeniu bo tutaj fabrycznie nastawy na torze nie daja rady dlatego wlasnie wymienia sie czesto zawory i podkladki we wkladach na wyscigowe . Chodzi o przednia czesc bieznika w kierunku jazdy , jak pokrecisz odbiciem 3-4 kliki w jakas strone to po paru okrazeniach od razu bedzie lepiej albo gorzej.

Tak naprawde to jest podstawa zeby wiedziec co sie dzieje z opona czy zawieszeniem. Warto sie przyjrzec i zapamietac bo pozwoli nam to w wielu przypadkach na zaoszczedzenie kasy na oponach. Jeszcze jedna sprawa ,znajomosc odpowiednich cisnien w oponie to jeszcze niewszystko ,trzeba jeszcze miec prawdziwie pokazujacy cisnieniomierz :) Sam padlem ofiara wlasnej glupoty bo niby na cisnieniomierzu bylo wszystko ok i szukalem winnego w tylnym zawieszeniu a okazlo sie ze ....cisnieniomierz zle pokazywal ! Podobne slady jak w za malym cisnieniu w oponie wystepuja gdy mamy za miekka tylna sprezyne lub ustawiona za slabo kompresje , poprostu na wyjsciach z zakretu za duzy ciezar jest przenoszony na tylna opone ,jest przeciazona ,przegrzewa sie i sie slizga .

Co prawda to prawda z tymi treningami ,jak juz czlowiek jedzie na tego Speed Day'a to chce objechac wszystko za co zaplacil ,bo skoro juz sie czlowiek organizuje i jedzie taki kawal raz w miesiacu (czy nawet dwa razy) chce to wykorzystac w calosci ! Tak zgrubsza gdy policzylem taki trening dla nas z Gdanska ( jadac we dwoch) (transport ,paliwo ,spanie ,treningi i opony ) to wyszlo mi ze 1 min. jazdy kosztuje cos okolo 10 zl ?!!! 10zl za minute to za godzine 600zl !!!! No za 600zl za godzine to mysle ze mozna juz ekskluzywnie spedzic czas niekoniecznie na torze ;) Ale niestety nie da sie pojechac pelnym ogniem wszystkich 7 sesji po 20 min. bo albo na koniec i tak juz jestesmy tak zje*ani ze nie ma progresu albo juz slynne "no dobra jeszcze ostatni wyjazd i konczymi na dzisiaj" konczy sie gleba . Kiedys bylo 8 sesji i ciezko mi bylo pojechac wszystko od deski do deski ,pozniej jak zrobili 7 bylo lepiej ale i tak przed wyscigiem musialem opuscici jeden trening zeby nie wyzioniac ducha w wyscigu :), a na dwa dni to juz dawno nie bylem bo jeden dzien po drugim w takim maratonie to z perspektywy treningu mija sie z celem . Jest zapowiedz ze w przyszlym roku beda 3 dniowe treningi wiec tu sprawa udzailu juz jest do przemyslenia . Na tansze treningi ze wzgledu na duza frekwencje i inne aspekty mysle ze nie ma co liczyc z powodow juz kiedys pisanych wiec albo pozostaje nam sie z tym pogodzic i rozmiawiac z organizatorami nad usprawnianiem wszystkiego co zwiazanie z treningami albo zmiana dysccypliny na chodzby taki ....CROSS :)

He He wiedzialem ze sie spodoba :) To jest akurat do cbr 1000RR 2012 ale tutaj masz np. do 8-11 roku,niestety do 600RR chyba nie ma . http://www.tenkateracingproducts.com/cbr1000rr-kit-parts/cbr1000rr-08-11/chassis-cbr1000rr-08-11/fairing-parts/bodywork/tank-cover-cbr1000rr-08-11-hrc-polyester-1899.html

Panowie ! wacka wkladamy do jednej z nogawek i po klopocie ! ;)