enduromaster

proponuję popukać delikatnie gumowym młotkiem i powinno puścić, kopajki nie trzeba ściągać

jeśli nie zamierzać pakować w serwisowanie to nie bierz, szczerze

c-02 ma tylko 2 rozmiary tj. na felge 17 i 18 więc jak mógł mieć w sx gdzie jest 19 :biggrin:

trochę dużo 1:30, ja do ktma daje 1:50

prawdopodobnie pierścinek strzelił

nie łam się, swoją kawe 8 miesięce sprzedawałem, teraz próbuję od miesiąca ktma sprzedać i nic, narazie tylko sąsiad zainteresowany ale kase zbiera a ja potrzebuje auto na zime

mnie się najlepiej jeździ na 120, taka uniwersalna i w błoto i w piach można powiedzieć

majne przyczepen , koszten : 50 złoten :biggrin: 4 uszy, 2x listwa 2m , 6 srub zamkowych , kilka podkładek i nakrętek , puszka farby http://img174.imageshack.us/my.php?image=dsc01726hv7.jpg przy 150 moto nie odpadło więc sprawdzone (auto więcej nie chciało)

ja robie tak : 1. trochę wody pod starą mnetkę i staram się jką rozruszać nast. ssunąć 2. wycieram kiere i obwijam ją taśmą izolacyjną 3. nową manetke psikam od środka lakieem do włosów ("supermocny") 4. staram się nie ruszać manetek przez jakieś 40H, po tym czasie są jak przyklejone

a jaki kolor ma iskra na świecy ? i czy w ogóle dałeś nową świecę ?

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=149232 < zapytaj tego gościa o napęd, ma bardzo niskie ceny . Sprawdzony kilkukrotnie

wystarczy mu lekko podkręcić obroty, do tego służy duża śrubka ze sprężynką przy gaźniku, pół obrotu załatwi sprawę

wystarczy kupić używany kopniak od dt , w deklu jest tylko blaszka którą można palcem wycisnać

co do remontu to ja go robie i pilnuje właściciela aby dostarczał patrzebne części i staram się składać jak swojego

dziwna sprawa, w moim kmxie na rezerwie przejechać 10 km graniczyło z cudem(kończyło się pchaniem na stacje), co przy spalaniu ok 7l wychodziło ok 0.5l wachy

czuć że słabnie przy 40 i dopiero po przekroczeniu 75 zaczyna spowrotem ciągnąć jak oszalały

vmax można osłabić dopiero po przekroczeniu pewnej granicy, cały pic polega na tym aby znaleść złoty środek, ja go wciąż szykam w moim skucie a rolki już dałem 4gr lżejsze od oryginalnych i ciągle zaciężkie

ja mam ten sam problem w skucie , przyczyną są zużyte sprężynki sprzęgła, przepracowały swoje i mają dość, po nagrzaniu robią się miększe i nie trzymają szczęk na miejscu a jaki masz rodzaj płynu wybity na wieczku zbiorniczka ? bo w ktmie zalecają mineralny i jak się wleje dot'a to takie cuda się dzieją

dlatego stosuje się szpaner żeby mogło być niskie ciśnienie

ze mną jeszcze gorzej, przejechałem się dzisiaj troszku na moim sprzęcie, myślałem że się rozluźnie a tu dupa blada , jest jeszcze większy dołek niż przed jazdą ech to jest dopiero problem :buttrock:

jak zamyka licznik to jest dobrze ale i tak najlepiej się jedzie w okolicach 90

na motorze jakoś cieżko jest w ogóle jechać a co dopiero skakać :buttrock:

w kmxie miałem tak że piszczało często odpowietrzenie baku

300 w przypadku nowego tłoka i cylka, sam tłok wystarczy docierać te 150km a później już w miare normalnie jeźdżić z częstymi przerwami

olej tylko w przekładni a co szarpania to może być zjechany pasek labo sprzęgło