sabestian

Spoko, spooooko. Okres szczenięcy mam już za sobą (około dziesięciu złamanych i pękniętych kości, tytanowa płytka w twarzy i "kilka" fajnych blizn). Teraz przewiduję pogodę dokładniej od grubego pana w polsacie. No i piszczę w bramkach na lotniskach ;) Teraz już się wyluzowałem. :D

na zmianę :-D

[lub na jednym] :twisted:

Zastanawiałem się czy zamieszczać te linki, ale jeśli to komuś uratuje nogę, to chyba warto zniesmaczyć resztę. UWAGA NIE DLA MIĘTKICH: Najpierw cytat z karty medycznej "He was wearing ankle high heavy hiking boots": http://img.photobucket.com/albums/v233/jav...ents/ankle2.jpg http://img.photobucket.com/albums/v233/jav...ents/ankle1.jpg Jak widać nawet ciężkie buty za kostkę nie zwalniają z odpowiedzialności przed fizyką. Może porządne stricte motocyklowe buty by tu pomogły, ale nie dam głowy. No ale nogi mu nie urwało...

Bierz SV, tylko tego bez owiewki (nie S). Nie siedzisz w pozycji "srającego kota", tylko normalnie. Poradzisz sobie spoko.

A ja lubię nakedy z miniowiewką. Nie psuje specjalnie wyglądu, czasami nawet poprawia (ZRX1200R,CB1300S). A owiewka zmniejsza napór na klatę, ale jeszcze zostaje trochę wiatru, tak akuracik. :)

To chyba musiał mocno przysnąć :-D Może był nie w formie :split: :)

A gdzie tu technika? Odciążasz, wstrzykujesz, czekasz, pompujesz i albo jedziesz :P albo pchasz :) Może moja miała większą dziurkę :P :lol:

Srali muchy będzie wiosna :-D

A mi leci mimo okularków. Więc Ty chyba masz jakiś większy model. 8) na przykład.

To zupełnie jak ten:

Teza: Im więcej piachu i gruzu tym lepiej. W ten sposób nas to nie zaskoczy - będziemy zawsze gotowi. Wniosek: Najlepiej by było jeździć krosówką po kamieniołomach. Wynik: Teza obalona. Idę spać :split:

Ale ciesz się, że nogę masz. Powodzenia.

A ja najbardziej lubię truskawkowy. :roll:

Czyli dogonić, zatrzymać, opie##lić i odjechać. Chciałbym to stosować ZAWSZE. Niestety przeważnie nie mam czasu/nerw. :?

Jak teraz jego noga :-D :)

(patrz avatar) :-D

Spytaj w innym serwisie, może Cię po prostu chcą naciągnąć? Nie wpadłeś na to? Ty z Polski w ogóle jesteś? :-D

To jestem zaskoczony, bo mi wynaleźli simeringi do amerykańskiego amortyzatora olejowo-powietrznego, już nie produkowanego. Ale jeszcze go nie złożyłem :? Może brakuje mu 1/2356 cala w obwodzie ;)

:-D :-)

Jest jeszcze w Warszawie takie miejsce, gdzie mają KAŻDY rozmiar. Ul. Garażowa.

Widziałem na targu na wyścigach kask obszyty skórą, tak jak się obszywa zbiorniki paliwa. Ale nie znam szczegółów ;) Chyba trzeba się poszwędać po bajzlach i popytać.

A Polacy to na śniadanie ćwiartkę piją. ;)