Kilvov

jak obok takiego śmiesznego chopperka do lansowania się stoi enzo, to można docenić jego piękno i nie przejmować sę tym jak jeździ :)

problem tej dyskusji leży w tym, że nasze forumowe babeczki :) interesują się motoryzacją, nierzadko od małego i nie są statystyczną 'babą za kółkiem' w zerówce ('95 :biggrin: ) na 32 dzieciaki gdzie było mniejwięcej po równo chłopców i dziewczynek BYŁA JEDNA KTÓRA BAWIŁA SIĘ Z CHŁOPCAMI - tak jak my przynosiła samochodziki kiedy inne dziewczynki bawiły się lalkami :D

to mnie rozbawiło, buehehehe :) najefektywniejsze hamowanie jest właśbnie na granicy poślizgu, czyli wtedy gdy opony już piszczą, a jednocześnie koła nie są jeszcze zablokowane. Jak hamujesz ostro motocyklem to też opona piszczy, a śladu nie zostawia (póki nie zblokujesz :D )

w pudełku do kasku powinna być[była] ulotka - jest na niej info, że nie wolno używać takiego powypadkowego kasku - może nie wyrzuciłeś jej...

milicja mnie zatrzymała, niecałe dwa tygodnie temu, jak jechałem slalomikiem (grzałem oponki :flesje: ) i okazało się, że dowód od dwóch dni nieważny... przegląd 84zł mnie kosztował - gość w stacji diagnostycznej cos mruknął, że jak pały zabierają dowód to jest drożej (nie zrozumiałem czy chodziło mu o sam przegląd, czy o koszty w urzędzie - 5,5zł za znaczek skarbowy ;) myślałem, że będzie dużo gorzej ;) )

ograniczenia przed zakrętami traktuję jako informację o kącie pod jakim jest zakręt ;) ale najgorzej jest jak w szczerym polu jest zakręt i 50kmh, a za zakrętem stoją pały (jest taki zakręt na drodze hrub-werbkowice :cool: stary tam już zapłacił kiedyś...) Mój DZIADEK! laguną przez ten zakręt lajtowo przejeżdza 120kmh a żeby było ciekawiej to przy przepisowych 50kmh np. JA na NSR niemal jestem ściągany do środka zakrętu przez wyprofilowanie... uff.. troche zeszło ze mnie złości na ograniczenia (zamiast informacji) na zakrętach :)

jeden kolega ostatnio oblał kat.B w ten sposób: ulewa, wielka kałuża na skrzyżowaniu, dojeżdza normalnie do ulicy i zatrzymuje się (jeździ bez prawka od kilku lat ;) ) a egzaminator wypatrzył przy krawężniku kawałek linii zatrzymania (która była pod wodą i nie widział jej więc przejechał) i oblane... inny kolega oblał: siedzi z egzaminatorem juz w samochodzie ten go pyta ile świateł barwy białej jest z tyłu samochodu - jedne, wsteczne - oblane, poprawna odpowiedź DWA BO JESZCZE PODŚWIETLENIE REJESTRACJI!!!

ci co tak jeżdzą i tak nie będą się przejmować...

w tym momencie spodziewałem się, że doczytam do jakiegoś pościgu :flesje: w jakich butkach jechałaś? bo rozumiem, że moto leżało/szlifowało na Twojej nodze?

ja pierdykam, obym zrobił prawko zanim te b$dury wejdą w życi€

gumeczki ochronne na końcach haczyków odpadają, a jak odpadną to odpadają same haczyki ;) jeden zgubiłem, pozostałe zagiąłem bardziej obcęgami i już wszystko jest ok.

dla mnie obciach to są modne tego lata okulary zakrywające pół twarzy noszone przez modne dziewczyny (niektóre przypadki wyglądają lepiej z zakrytą twarzą :) ) ale koleżanki się nie przejmują jakoś - tak samo mi zwisa to co ktoś myśli na temat tego, że jeżdzę w kamizelce

idąc tym tropem każdego w końcu przyporządkowujemy do jakiejś kategorii ignorantów, małych fiutków, zakompleksionych etc. i wrócimy do punktu wyjścia, czyli do zasady - NIGDY NIKOMU NIE UFAJ NA DRODZE

teoretycznie to w polsce też nie można mieć głośnych wydechów (90db bodajże), różnica polega na tym, że na zachód od polski teoria jest przestrzegana...

skąd: z kapusty skąd: się biorą dzieci skąd: nie pytaj naprawdę można znaleźć ludzi z okolicy... no bez problemowo po prostu :icon_question: :icon_exclaim:

weź poprawkę na to, że akcja toczyła się na zakręcie, a lwia część kierowców ścina zakręty...

to moje najtrudniejsze warunki były dosyć lajtowe :D - powrót ze zlotu w biłgoraju 120km w ciągłym deszczu (ja w adidaskach, jeansach i skórze)

www.allegro.pl > motoryzacja > motocykle > sportowe > szukaj '125'> opcje cena 1000-3200 > TADAM : http://moto.allegro.pl/search.php?string=1...0&price_to=3200

było było było !!! tylko, że to nie zając a MAŁA SARENKA :icon_razz:

przedwczoraj przejeżdzałem przez taką większą wioskę i koleś wchodzi na pasy, widząc mnie zwolnił i powolutku szedł sobie tak, że musiałem się prawie zatrzymać no debile po prostu - blanka zdzieraj z chu*a ile wlizie, jeszcze jakby był uczciwy mógłby zasługiwać na współczucie... a tak niech kuffa zabiorą mu telewizor i odłączą prąd jak Ci nie odda kasiory :icon_razz:

wbrew pozorom to właśnie bardzo dużo czasu

jest specjalny przyklejony temat do zamieszczania takich informacji (sucho to brzmi i bez emocji, ale te świeczki naprawdę nikomu nic nie dają... już lepiej się pomodlić do swojego Boga o pokój jego duszy zamiast lać WOSK)

Pawik, a mnie się wydaje, że masz tak jak ja: RES - normalna jazda ON - rezerwa nie wiem kto to zmienił i w jakim celu, ale przez niego musiałem sobie popchać :P

na łańcuchu jak najbardziej prawdopodobne (mówię na podstawie swojego moto) do tarczy mam pewne wątpliwości - to przednia czy tylna tarcza? jeśli tylna to raczej ok, bo np u mojego dziadka w lagunie na tarczach są minimalne zalążki rdzy mimo iż jeździ...prawie regularnie :buttrock: w każdym razie nie ciśnie po heblach ile wlizie tylko delikatnie, więc na chłopski rozum na tylnej tarczy mogą się pojawić ślady rdzy :) rdza na przedniej tarczy to wg MNIE już coś dziwnego - jest dobrze wyszlifowana od hamowania i nigdy nie pojawiły mi się jeszcze na niej ślady rdzy po mokrym postoju

tego tekstu uczą ich chyba na jakichś kursach! zawsze to słyszę gdy mówię, że coś zostało w domu :)