Skocz do zawartości

Kilvov

Forumowicze
  • Postów

    1202
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kilvov

  1. Producent podaje v max, ktory nie koniecznie musi sie zgadzac z prawda. A poza tym v-maxem nie jezdzi sie caly czas, wiec jesli obroty beda na czerwonym polu przez niedlugi czas to nic sie nie powinno wydarzyc. ale przecież czerwone pole jest tam gdzie skończyła się już max moc, moto nadal będzie jechać szybciej?
  2. różne śmieszne rzeczy ludzie wypisują, rekord jaki widziałem to było chyba 45KM w NSR :-)
  3. na pierwszy rzut oka jak streetfighter - brak owiewek przy agresywnym przodzie, wysokiej kierownicy i malym zadupku. Ogólnie ciekawa koncepcja ale jako całokształt nie podoba mi się :)
  4. Gdzie ja to napisałem????? :roll: to logiczne, że jeśli zamiast jeździć będzie się zbierało kasę to doświadczenia nie przybędzie :peace: nie mialem zlych intencji, mam nadzieję, że nie żywisz urazy :)
  5. uciągnąć uciągnie, to tak jakby jechać z jakąś mniejszą koleżanką :D ale chyba lepszy byłby gs500, bo nie masz 'zabawy' z mieszanką i zawsze to 4t ;) a różnica w mocy jest na poziomie do opanowania :)
  6. nie, a wręcz powiedziałbym nawet, że to Ty zacząłeś od próbujesz tu ośmieszyć 'bzykanie' silnika? proszę, jedź sobie do woli. Ale kwestionowanie doświadczenia jakie zdobywa się przez 2 lata jazdy na A1 jest... hmm... WEDŁUG MNIE nierozważne.
  7. no to żem słaby jestem (razem z moim śrubokrętem) ;) ale skoro mówisz, że da się wyjąć to spróbuję jeszcze raz ;)
  8. a co jeśli kolega nie jeździł autem? :P moje pierwsze jechanie w życiu na moto było gdzies w kwietniu br, wcześniej jeździłem samochodem więc szyna (tez nsr) mówi: tu masz gaz tu biegi tu jest sprzęgło i jedziemy ;) 8) najlepiej będzie jeśli jakis kolega (nawet sąsiad - dziadek, jeżdzący w orzeszku :) ) wytłumaczy Ci na żywo. Bo my tu możemy z szczerymi chęciami nauczenia klepać, a Ty coś nie tak przeczytasz i zrobisz sobie kuku :D joke
  9. dymienie to norma, na zimnym silniku ostro, na rozgrzanym mniej, ale powyżej 8tys też sporo :) jesteś z wawy, na pewno masz jakiegos znajomego który ma nsr (a nawet jak nie znajomy to zagadasz i powinien Ci pożyczyć jak nie jest c!pa) i wkręcić jego świecę do siebie, jeśli problem przestanie występować to masz już przyczynę ;) dopóki nie wykluczysz świecy (czyli dopóki nie przyślą :D ) to zostaw dozownik w spokoju, naprawy zaczynaj od tych najprostszych ;)
  10. w niemczech taka np honda nsr na kat. A1 jest dławiona do 80km/h. Blokada elektroniczna ogranicza obroty do 8tys przez co spada moc ;) ale kombinacji blokad jest tyle, że wolę tu nie prawić żeby nie pomieszać ;) najlepiej jakby się wypowiedział ktoś kto odblokowywał bo będzie wiedział która blokada co dała. ja mam polską=włoską wersję - otwarta seryjnie 8)
  11. moje światła mijania oświetlają przestrzeń 1x1,5m w odległości 2m przed motocyklem, a drogowe oświetlają tyle, że jakotako można powolutku jechać ;) więc postanowiłem je wymienić. w garażu leżą dwie lampy z peugeota 406 = 4xżarówki H7 i znalazłem jeszcze jakieś dwie H4, no to sobie myślę co by tam nie było w tych lampach to mam co włożyć. zdjąłem tą gumową osłone, z wielkim trudem odkręciłem plastik w którym jest żarówka no i wyciągam żarówkę, ciągne i myśle już, że słaby jestem :lol: ale patrzę na normalną żarówkę H4 8O żarówka z hondy jest zintegrowana z tym plastikiem który się wkłada i przekręca i to się trzyma ;) (nie zapodam fotek bo mi sie soft w telu zepsul i nie ma kontaktu z kompem) gdzie ja to mam kupić bo pomijając moje miasto to nie znalazłem tego w żadnym larsonie itepe alegro :? zapodajcie jakiegos linka albo telefonmaila do sklepu który wysłałby mi te żarówki :?
  12. 8O w krasnymstawie, jakbym odebrał prawko do tego czasu to może się pojawię ;)
  13. uuu to takie poważne? u mnie (i u mojego kolegi, dlatego myslalem ze to normalne) wskazówka prędkościomierza ma wachania w całym zakresie :?
  14. można tak, tylko bez tych bocznych pod sakwy ;) a od czego jest ten pasek w poprzek siedzenia? ;)
  15. w tornado (który mi zwiewało i co chwila musiałem ręką poprawiać :P) był wypruty styropian pod słuchawkę i mikrofon więc wywnioskowałem, że mnie słyszą :roll: ale może nie działał ;)
  16. Kilvov

    125cc

    łeee czopera wybrał :) ja chyba nie poczuję tego klimatu dopóki się nie zestarzeje :) narazie mam co mam :P
  17. mój trwał mmm... maj czerwiec lipiec sierpień - 4miechy :-) ale jakbyś się przyłożył i pogadał to w miesiąc spokojnie się wyrobisz
  18. mimo zatyczek trochę nie wyobrażam sobie rozmowy w czasie jazdy - mam uvex bossa 2000, szyna ma uvex flasha i nawet na postoju jeśli mamy zamknięte szybki na rozmowę nie ma szans (no chyba, że drze się ryja na pół wioski ;) ) a zatyczki z apteki, ze względu na stosunkowo niewielki koszt, po tych wszystkich rekomendacjach, wypróbuję ;)
  19. story zaczynamy od tego, że najpierw nie mogłem znaleźć ośrodka szkoleniowego dla kategorii A1 ;) ale w końcu szyna obczaił 'nauke jazdy' mariana w. który podjął się wyszkolenia nas mimo, że jak sam powiedział nie wie dokładnie jak to jest na A1, ale się dowie :lol: teorię mieliśmy z czterema kolesiami robiącymi prawka A+B i jeden koleś na T, więc nasłuchaliśmy się opowiadać p.mariana o życiu truckera, jak to się kiedyś jeździło ciężarówkami :P w czerwcu zaczęliśmy placykowanie wską (trzeba było sobie popchać troche :lol: ) no i w lipcu przyszedł czas na zobaczenie trasy na której będziemy zdawać exam. wiec przychodze gdzie trzeba, przyjezdza koles lanosem. ja siadam na miejsce pasazera, a on do mnie z txtem 'gdzie sie pakujesz na moje miejsce' no dobra to siadam na miejsce drivera, mysle ustawie fotel. zlapalem zagłówek...ups - wypadł :lol: włożylem - nie widział. ustawilem sobie chociaz oparcie i przybliżenie Razz zamykam drzwi >j*b< dźwięk tłuczonego szkła. przestraszyłem się, że sie lusterko stłukło Laughing ale to po prostu części mechanizmu do regulacji lusterka latały luzem. Nietrudno się domyślić, że z regulacji lusterek przezornie zrezygnowałem. Warto zaznaczyć, że nikt mnie nie zapytał czy w ogóle umiem jeździć samochodem Smile No ale dobra, autem jeżdżę na szczęście. No to ruszamy wyjazd z parkingu pod supiermarkietem, wyjeżdzam na prostą i już, oho kierunki nie odbijają (nie wiem czy tak jest we wszystkich Lkach czy tylko w tej Razz) Nie licząc luzu na dźwigni zmiany biegów i luzów w kierownicy przez które jazda na wprost wcale nie była taka łatwa :lol: to droga do miejscowości oddalonej o 15km od miejsca startu minęła bez przygód (zajeżdzalismy jeszcze zatankować gaz). Tu siada inny kursant, ten koleś robi A+B. Jedzie do zamościa, jeszcze 35km. Potem robi rundkę po trasie moto (nawiasem mówiąc pokazano nam błędną trasę :lol: naszczęście inna była tylko końcówka) i idzie na examin. Siadam ja. 2 razy objeżdzam trasę moto i juz jedziemy do domu, jeszcze tylko tu sie zatrzymamy, poczekam, instruktor zaraz wraca, ok. Za 30minut wraca, podjedziemy w jeszcze jedno miejsce - ok [mam wybór? Laughing ] poszedł do dentysty... :lol: poczekałem...mmm... długo. No to wracamy do domu, 50km, oczywiście ja prowadzę. Jakoś dojechałem. I to tyle mojej jazdy po mieście podczas kursu na prawo jazdy kategorii A1 :-) pierwszy egzamin - teoria: jeden błąd; plac: wyjechałem za ósemkę bo lekko chciałem dodać gazu a moto strasznie szarpało > druga próba, bez gazu, przejechałem. hamowanie awaryjne - 8O takie oczy 8O mówie, że na A1 chyba nie ma hamowania awaryjnego, poszedł, zapytał jakiegos innego, wraca mówi ze ma byc hamowanie awaryjne, no dobra udało się jakos. miasto: [przedtem koleś przypominał nam na takiej 'odprawie' coby nie jechać za wolno bo oblejemy za dynamike] wyjeżdzam, takie dziury jeszcze były przy wyjeździe, jade 30... no ale nic nie mówią, że za wolno to jadę... na pewnym rondzie moto mi zgasło :? zestresował żem się (myslalem, że to już koniec (pomijając fakt, że bylem praktycznie oblany juz wczesniej :P ) no ale odpalam za 3 razem chyba ruszam, jakas inna Lka najechała, po heblach w połowie pasa... objechałem rondo - proszę się zatrzymać... wymuszenie i dynamika... za 2 tygodnie kolejny exam (dzisiaj) placyk: juz lajt, przygotowany na hamowanie awaryjne przejeżdzam bez powtarzania miasto: wyjeżdzam z osrodka, od razu ogień, jest 50, tak jadę... KU*WA! traktor z szamboprzyczepą :? i jeszcze skręca tam gdzie ja... jade za nim 20 i się pytam czy wyprzedzić... nic nie mówią... w końcu koleś mówi no wyprzedź go, widzę, że oni już kierunek mają to i ja, kierunek i jazda, wyprzedzam traktor (zapominam o prawym kierunku, bo za wybko wyprzedziłem :? ) koleś mnie op!erdala... mówi, że jeszcze raz będę się tak wlókł to mi podziękują (ucieszylem sie w sumie bo najpierw myslalem, ze sie przyczepi kierunku, a potem, że za szybko pojechalem) jakoś jadę dalej. Na pewnych światłach mam pole position i czerwone. Oczekiwanie. Zielone ruszam, a raczej gaszę moto. Panika, ostatnio tak przecież oblałem, chcę ruszyć, znowu gaśnie... ruszam w końcu po kilku sekundach (cały czas stanie na zielonym) pytam się ich czy się zatrzymać i zwalniam.. ;) ale nic nie mówią... jadę dalej :) dalej jakoś poszło 8) udało się :) zdałem za drugim razem :clap: koszt kursu 150zł badania lekarskie 50zł (okulary nosisz? - Nie. [rzeczywiście nie noszę okularów, co nie zmienia faktu, że mam wadę wzroku -1,5 Laughing ]) teoria 20zł exam 1 96zł exam 2 96zł _____________________ w sumie: 412zł ps: wziąłem podgląd postu, chyba największy jaki dotąd napisałem :) przeczytają chyba tylko najwytrwalsi :) FAK! pomyliłem działy, proszę moda o przeniesienie do 'przy piwie' sorki :?
  20. dzięki za info ;) ale w sumie to dobrze jeżdzę, bo do dzisiaj ( 8) ) nie miałem prawka i jeździłem wokół domu pokonując zakręty w zawrotną prędkością 20km/h ;) właśnie na jedynce
  21. lepiej idz na najbliższy bazarek i kup zegarek ;) za 5zł i przyklej go, jak Ci się trafi dobry egzemplarz to bedzie służył i służył ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...