Kilvov

Popieram ani mniej ani więcej :D . A co do tego hydraulicznego to ja zalałem hipol i też nic się nei działo ;) a Co do wymontowania ich to odkrecasz tą srube u góry a poźniej je wykręcasz aż same pójdą w dół 34m3 to mi się ledwo w garażu by zmieściło :lol:

będą dobierać kolor, czy pomalują na zasadzie, zielone - no to dawaj tą puszke z brzegu zielonej i jedziemy ? :roll: czy felgę zamiast wyważania mogą wyprostować? (chodzi mi o przypadek jeżeli ciężarek nie jest potrzebny oponie tylko feldze)

znajomy pracuje w norwegii od kilku lat i to nie do końca tak jest z tym asfaltem :D mówił, że na wiosnę to są zajebiste koleiny wyrobione przez osoby jeżdzące na kolcach (jeśli jeździsz na kolcach płacisz wyższy podatek od czegoś tam), ale oni zaraz to elegancko łatają i nie ma śladu

na podstawie archiwum, wśród nowych opon (czyt. jeśli nie trafię jakiejś okazji :D ) wytypowałem HEIDENAU K63

nie widać tego w ogóle na zdjęciu więc dorysowałem :buttrock: (napewno to nie to konkretne miejsce, ale pokazuje 'bok' o który mi chodzi) takich to mniejwięcej jest rozmiarów do założenia i wyważenia gumy potrzebny jest specjalny sprzęt, taki do samochodów nie nada, prawda? ;)

Nowy (przód) [cycki paski te sprawy] dunlop sport max z 2001 roku :buttrock: 110/70 R17 po przeczytaniu arta na scigacz.pl o oponach, postanowiłem sobie obejżeć oponki ;) i z przerażeniem odkryłem wbite 'coś' tak jakby mała zszywka ze zszywacza i tego nieszczęsnego guzka na boku opony, wielkości powiedzmy 1cm... muszę wymienić oponę? :? do czego może doprowadzić zbagatelizowanie guzka?

Sprzedawcy magnetyzerów mówią o przynajmniej 5 000km (może, ale nie musi to być jeden z 'warunków poprawnego działania' których nie spełniają kierowcy i którymi można się wykręcić :roll: ) zapewne w opisie aukcji ;)

wybij to sobie z głowy :!: :!: -bo to będzie pierwsza mina jaką kupisz...a nie motocykl znajomego też trzeba odpowiednio dobrać, ja miałem ze sobą kolege ojca ( koleś ~50lat, w garazu zx7r i cebra f2) i określił moje moto jako 'laleczka' ... władowałem 2000zeta już, a potrzeba jeszcze jakieś 700 na takie jakby 'wymiany eksploatacyjne' :cry:

będzie działać, czy nie - nie wiem - kupiłem taki za 10zł :mrgreen: na wiosnę założę, pod koniec sezonu będę mógł skomentować (ja i kolega mamy nsrki po remoncie, teraz dotarcie = spokojna jazda w obu przypadkach, pozatym traski często będziemy robić razem więc będę miał dobry odnośnik) taki 'mały' wątek o magnetyzerach http://forum.pclab.pl/index.php?showtopic=108335 chyba dwie ważniejsze wypowiedzi wśród dziesiątek prześmiewczych teorii :(

rób tak i nie zniechęcaj się gdy sprzedawca się już zirytuje i usłyszysz coś typu "panie, jak pan chcesz igłe to idź do salonu" to jemu ma zależeć na sprzedaży nie napalaj się :mrgreen: podliczaj koszt wszystkich pierdółek i 'wymian ekspliatacyjnych' bo rzeczy typu 'to jeszcze troche pojeździ' klocki, płyny, oleje, żarówki, jakieś zarysowania, opony, łańcuch mogą miesiąc po kupnie spustoszyć Twoją kieszeń :(

o kombinezonach tej firmy już słyszałem :) a jak się ma jakość butów? jakieś opinie? http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80259097

bardzo dobrze zrobiłeś nie idąc na żadne ugody ze złotówą, miałeś szczęście, że w porę się 'ocknąłeś' i niczego nie podpisałeś - niektóre decyzje podjęte na szybko śnią się przez wiele nocy :roll: :lol: przynajmniej miałeś czas aby wszystko przemyśleś i uspokoić się :)

instruktor polski ma wygodniej! bo nawet na motór nie siada, tylko jedzie sobie samochodem :lol: Ilość takich instruktorów jak Ty mieści się w granicach błędu statystycznego :)

to ja podczepię się do tematu Czy sakwy za 45zł są coś warte? a możetakie za 120 są lepsze? produkt jednorazowego użytku, czy tylko[?] brak nieprzemakalności i markowego znaczka?

a to ciekawe' date=' bo w manualu do nsr jest napisane, że:

no dosłownie i ściągnięcie moto na ziemię tylnym hamulcem. Mam taki filmik z jakiegoś wyścigu z eurosportu jak komentator krzyczy już 'ooooou' a koleś wraca na dwa koła :) (link ktoś zamieszczał na forum :) )

też mam pewien opór przed głębokim złożeniem w zakręt, ale nie chodzi tu o pion, a raczej o tą świadomość, że nie jest to rowerek i jeżeli złapię uślizg koła tylnego (pytanie 1: jakie są możliwości ratunku?) to podeprę się nogą, albo przedniego(pytanie 2: jakie są możliwości ratunku?) to 'zejdę/zeskoczę' z roweru ;) a żebyś wiedział! 8O (kolejna rzecz do przećwiczenia na wiosnę :D )

młody i magnum (bracia :D) z dawnego forum 125.pl mieli takowe i bardzo sobie chwalili (naturalnie było to związane z ciągłą wymianą zdań z fanatykami nsr :mrgreen: )

2.w manualu do nsr jest napisane, że mieszanka ma być 1:25-40 - najpierw zrób gęstszą zupę z większą ilością oleju, a jeśli tłumik będzie pluł to wtedy ewentualnie zmniejsz [jeśli nie jeździsz cały czas na maxie :buttrock: bo już nie jedno 2t zatarło się przy 150km/h :D ] 3. 10W40 np. Motul TRANSOIL EXPERT 2T, jest taki aktualny wątek na forum

mnie również możliwe wydawało się jedynie minimalne wyjście za 180* 8O

A czy ktoś mógłby wypowiedzieć się o tych butach? Na pewno są lepsze od adidasków w których jeżdżę :oops: ale czy warto je kupić? nie chciałbym żeby w połowie sezonu bootki mi się wytarły, albo porozklejały :roll: Może lepiej jest kupić coś używanego, ale bardziej markowego? przeznaczam na zakup 300-400zł

Ano to jest ryzyko... Lepiej przed zabawą upewnić się, że można się bawić :buttrock: Ale to nie znaczy, że nie można się pobawić :crossy: Naturalne zabezpieczenie mają te modele, w ktorych na biegu nie odpalisz. Odpalanie na odległość mogą sobie odpuścić ci, którzy mają moto, w którym trzeba wcisnąć dźwignię sprzęgła przy odpalaniu. pzdr albo nie odpala jeśli ma wyjętą stopkę, jak NSR 8)