zajc

Jak już to ktoś odkopał, to podyskutujmy. Ubezpieczalnie bardzo chętnie przypisują sobie prawo do powyższego stwierdzenia, natomiast w rzeczywistości mają obowiązek przywrócenia stanu faktycznego sprzed wypadku.Wysokość nie ma tu żadnego znaczenia. Natomiast insiurancom łatwej przychodzi pojęcie "szkoda całkowita", która w przypadku odszkodowania z OC nie powinna mieć miejsca.

SV 650. Nie znudzi się po jednym sezonie, a do tego będzie duzo żwawszymn i ciekawszym motocyklem od pięcsetek.

u nas "kapec" sie na to mowilo :D jajko to na audi 80 B3 :icon_razz: Na poczatku lat 90 takiego VTI moj wujek mial. Pamietam te przyspieszenia i krecenie powyzej 8 tys obrotow. Wtedy to wydawalo mi sie jakbym F1 jechal :icon_mrgreen:

Monter-musisz sie douczyc! VTEC to system sterowania czasem otwarcia zaworów. A VTI to najmocniejsza wersja silnikowa Civica.Na początku był to 1,6 160 KM a potem 1,8

A jaka cena za toto?

Burak kupił sobie auto z klasą, a zachowuje się jakby jeździł 20 letnią bejcą... Poza tym nie trawię acedece :icon_rolleyes:

Ja się zawsze zastanawiałem jak oni te motocykle testują. W linku podanym przez Ciebie pisza, ze FZ1 pali srednio 5,2. Kazdy z uzytkownikow tego sprzeta pisze ze ponizej 6 sie zejsc nie da.

Kup sobie od razu pociag towarowy :icon_mrgreen: W FJR jedyny plus to silnik mocny jak w lokomotywie. No i moze ochrona przed wiatrem, jak ktos lubi jezdzic w stylu samochodowym. Poza tym tragiczne zawieszenie, ogromna masa, brak przeswitu.Moto dobre dla emeryta jezdzacego po autostradach ;)

Sam przez długi okres czasu bylem na anty.A to glownie dlatego, ze znajomi mieli z tym same problemy. A powod byl jeden-zakladali byle jakie instalacje, a potem toto nie chcialo jezdzic... A ze teraz Diesel to skarbonka bez dna, więc alternatywa jest niezla.

Nie, bo każdy jeździ czym chce i na czym chce. Ja akurat pojazdy traktuję raczej przedmiotowo-i nie dorabiam ideologii. Natomiast fora danych marek pełne są nawiedzonych posiadaczy, którzy poza samochodem swiata nie widza. Ja wole kupic nowy komplet opon do samochodu i jezdzic na elpidżi. Inni preferują łyse opony ale za to tankują benzynę-bo od gazu im się "silnik psuje" :icon_mrgreen:

Jeżeli Cię to intersuje-posiadam Civica coupe.Przez niektórych również uznawany za "wyscigówkę" a dla mnie to tanie w eksploatacji auto. Dlatego też założyłem LPG ,pomimio głosów mówiących że "do Hondy gaz nie pasuje". A jednak pasuje-zrobiłem w półtora roku 50 tys km i jezdzi nadal. Podstawa to załozyc dobry gaz w sprawdzonym warsztacie i nie tankowac syfu. Wtedy naprawde jedyna roznica jest lekkie pogorszenie osiagow i wiecej kasy w portfelu.

Nie będę dyskutował-bo dla mnie nie ma o czym. Dla Ciebie to auto "nie wiesz co potrafi", a dla mnie to jeden z najslabszych silnikow w gamie e46. Uzywany w cywilizowanych krajach jako auto rodzinne i wypady do kosciola badz sklepu. Natomiast w Polsce uznawany za "wyscigowke". Szczegolnie po 15 latach od wyprodukowania :icon_twisted:

Chyba się Tobie marki pomylily.BMW to nie Ferrari :icon_rolleyes: Poza tym omawiane tutaj modele kosztują w granicach 15-20 tys zl. Jezeli autor tematu chcialby kupic sobie auto do zapie**alania,a koszty nie mialyby znaczenia-to pierwsze mowilibysmy o modelach M3/M5 zamiast najslabszych wersji silnikowych. A po drugie-poszedlby do salonu i kupil nowke...

W sumie mozna też wsadzić rurę kanalizacyjną.Też będzie strzelać, warczeć i mruczec. No i lżejsza będzie! Ja mam Remusa Hexacone-też warty uwagi. I kupiłem praktycznie nowy w pudełku z jebaja za 50 % ceny.

Zaimponowałeś mi :D Jezeli dzieje sie to przy prawie pustym zbiorniku, to normalne.Ale jezeli zawsze przy mocniejszym wcisnieciu gazu ,to reduktor ma za slaby. No i?

Chyba zapomniales, ze w Polsce kiedys jezdzilo sie znaczniej szybciej niz teraz-i to pomimo slabszych aut.

KS, a ziecia Ty nie szukasz? Moznaby zawrzec jakas transakcje wiazana. Obiecuje juz nigdy nie smiac sie z BMW!

A w temacie opon zimowych: coco jambo i do przodu!

O czym Ty do mnie rozmawiasz? Glowa Cię nie boli?

Nie musisz całemu światu pokazywać swej chorobliwej zazdrości. To naprawdę nic nie da...Ale będę miło wspominał te chwile spędzone razem, wiem ze to dla Ciebie cios, no ale takie jest zycie.Nie obwiniaj sie.Po prostu taki juz jestem. Troche zwariowany, ekscentryczny, nieprzewidywalny. Nie chce zebys cierpial. No ale nie myslales chyba, ze bede z Toba na zawsze? Poznalem kogos. Ma na imie Agnieszka.Mam wrazenie ze jest moja druga polowka. Nie chce Cie ranic, Mariusz.Musisz byc silny.Na pewno spotkasz w zyciu wielu facetów, ktorzy zajma moje miejsce. Twoj ojciec byl wielkim dyrygentem. A Ty? nie potrafisz nawet zadbac o swoje sprawy. Jak mowi Agnieszka, w zyciu musisz byc rekinem, jesli nie chcesz zeby zjadly Cie inne rekiny. i Agnieszka jest rekinem i obrotna tez jest. No ale po co ja Ci o tym mowie? Mariusz, musisz byc silny, nie zrob czegoś glupiego. Kochalem Cie.

Ja se tu Agnieszke skręcam, a ten musi przeszkodzić :icon_evil:

Ale ja tylko cycki umiem usmażyć, i to nie swoje :icon_rolleyes: Czy to aby na pewno wystarczy?

Moge dolaczyc do waszego fanpejdża?

Agnieszko, Twoja wiedza na temat gum jest onieśmielająca :icon_rolleyes:

Taaa-ostatnio czytałem test opon zimowych. Z tego co pamietam to roznica przy hamowaniu z 50 km/h na sniegu miedzy najlepsza(frigo) a najgorsza wynosi 0,5 m!Czyli w granicach bledu pomiarowego.Natomiast roznica na mokrym ze 100 km/h miedzy najlepsza a najgorsza(frigo) wynosi 20 m! I teraz trzeba zadac sobie zajebiscie wazne pytanie-czy czesciej jezdze zima po mokrym czy osniezonym asfalcie, i czy 0,5 m zaoszczedzone przy hamowaniu na sniegu warte jest narazaniu zycia podczas jazdy na mokrym. Wedlug mnie Frigo nie rozni sie niczym od chinoli i jest tak samo gowniana opona-ktora powinna miec zastosowanie co najwyzej do żuków i polonezów.