zajc

Nawet mnie naszla ochota na wyjazd-bo tym razem nie piszesz nic o zimnie ;)

Ale Ty nie masz wacka :bigrazz:

Jeżeli szukasz kurtki na zimne dni-to zdecydowanie tak. Skóra dobra do lansu jest :icon_mrgreen:

Nie jestem pewien, czy bedzie ona cieplejsza od tekstyli, ktorych teraz uzywasz.Od kiedy zaczalem jezdzic tylko w skorzanych ciuchach-to moj sezon mocno sie skurczyl :P Ponizej 15 stopni nie wyjezdzam z garazu :icon_twisted: Byle jaki tex jest duzo cieplejszy od skory...

A jaka to kurtka skorzana, z perforacja?

Jak to czytam to mi się zimno robi, i już wiem dlaczego motór w garażu od tygodni stoi nieużywany. Dzięki za przypomnienie :P

Bo?

Ty masz w motórze-to się nie liczy!

Co masz na mysli piszac o "ciulatej drutowce"? Bo ja uwazam ,ze fulda montero to jednej z najlepszych zimowek-a w tej cenie to nie ma lepszych. Sam kupilem w zeszlym roku Klebera Hp2 i badziewie okrutne. Chinczyka w zyciu bym nie zalozyl-wlasnie z tego wzgledu, ze zima glownie jezdzi sie po mokrym badz suchym asfalcie. Snieg to incydentalny przypadek. Kiedys jezdzilem na Debicy Frigo i byly genialne na sniegu-ale poza tym tragedia.

Teraz wszyscy posiadacze kawasaki z okolicy beda Twoimi kumplami. Ktos im przeciez musi ramy spawac :icon_mrgreen:

Nieprawda Stad, ze Ek=mv*v/2 Czyli zeby dwa pojazdy o tej samej masie posiadaly energie kinetyczna co jeden pojazd jadacy z v=x ,musza jechac z v=x/√2

No nie.A to z tego wzgledu, ze w przypadku zderzenia dwoch pojazdow energia kinetyczna rozproszona zostaje na karoserie obydwu pojazdów.W tym przypadku energia zostaje przejeta w calosci przez samochód. Jezeli chodzi o zderzenie czolowe vs uderzenie w stojacy pojazd. To takie same zniszczenia jak przy uderzeniu w nieruchomy pojazd auta jadacego 190 km/h bylyby przy zderzeniu dwoch aut jadacych 135 km/h.

Folder reklamowy JT masz opanowany :icon_biggrin: Zjezdzilem pare zestawów RK+JT i Sunstar+DID. Po 15 tys km JT wygląda jak piła do drewna, a RK wymaga naciągnięcia co kilkaset km. Dla zestawu Sunstar+DID ten przebieg to dopiero połowa życia ;)

Pokaz mi gdzie Sunstary sa tansze od JT :icon_question: JT to chinski badziew, idealnie pasuje w zestawie z badziewnym RK :icon_mrgreen: Do DID zakładaj PBR albo Sunstar.

A ja mam carbonowe rolki, ale mnie trochę jebia pod kostką...

A nie uwazacie, ze te wszystkie wypasione klocki to sa dobre na tor? Tam nie robi roznicy, czy tarcze beda do wywalenia po 1000 czy 100000 km, ale dla zwyklego motórzysty to chyba ma? Na przyklad wiele osob zakladalo Carbone Lorraine i tarcze momentalnie na smietnik sie nadawaly.Choc hamowanie bylo atomowe. Ja jezdze od poczatku tylko na oryginalnych klockach Yamahy, i pomimo prawie 40 tys przebiegu tarcze sa jak nowe. Opoznienia sa dobre-na pewno nie sa tak agresywne by wybijac zeby, ale i tak hamuje lepiej niz wszystkie Kawy i Suzuki razem wziete ;)

Sorry,moj blad. Ja patrzylem na inne klocki niz Ty...Te o ktorych piszesz, to prawdopodobnie seria CRQ.Klocki faktycznie wyczynowe-nienadajace sie do uzytku na drogach ,ze wzgledu na slabe dzialanie na zimnych hamulcach.

Ale według katalogu do 600 rr powinienes zastosowac co najmniej SRQ-czyli sinter.Bez zadnych carbonowych dodatkow. Wedlug mnie hamulce to ostatnia rzecz, na mozna oszczedzac w takim motocyklu.Ale zrobisz jak chcesz.

MCB...RQ to według katalogu TRW klocki do off roadu. Poza tym napisz najpierw o jaki motocykl chodzi.

Córeczka na pewno byłaby dumna czytając posty tatusia, w ktorych szczeka jak maly ratlerek :icon_mrgreen:

Jakby mial takiego ojca jak ty ks-to bym w zyciu nie wsiadl na ten pie**olony motor. Czlowieku, czy wszystko musisz wywlekac na forum publicznym? Dziewczyna uczy sie jezdzic, i daj jej swiety spokoj. Gloryfikowanie jej "wrodzonych umiejetnosci" jest po prostu zenujace. A chwalenie sie chicken stripem szerokosci 5 cm i lekko zarysowaną śrubą od podnozka nadaje sie do dzialu humor.

Ale ja jem z czosnkiem-z calowania nici :icon_rolleyes:

Najlepsze kebaby są u Alexa w Lubsku.

Jedyne co mi się na tym filmiku podoba-to kurtka. Bo na wczesniejszych zdjeciach wygladala jak balwanek :D Filmik przypomina mi jazde za presidentem pewnego poznanskiego klubu motocyklowego. Tyle ze ona mial R1 :icon_mrgreen: Zakrety brane na trzy razy, hamowanie przed byle lukiem, wynoszenie motocykla na srodek drogi przy wyjsciu z zakretu. Czy naprawe jest sie czym chwalic? Fajnie, ze dziewczyna jezdzi. Ale do chwalenia sie tym w necie to naprawde daleka droga!

Mogę Ci oryginaly Yamahy opylic na przod. Wedlug mnie najlepsze. Dobrze hamuja, nie niszcza tarczy i wytrzymuja wiele kilometrow :lalag: