Doktor

Jak o zimowych serwisach mowa, jae swojego jutro zdejmuje zbiornik i w poniedziałek do wawki wioze , niech sie lakiernik nim zajmie , a potem pomysle czy w silniku niepogrzebac (marzy mi się trzycyfrowa moc :crossy:)

Jusza , nigdy nie polemizowałem z Tobą , ale jedyne powody dla których można zakup Virago rozpatrywać na poważnie , to jeśli się komuś podoba ( bo o gustach się nie dyskutuje) lub finanse , wszystko inne jest przeciw ,wcale się dobrze nie prowadzi , a już na pewno nie lepiej od draga , mówię to w imieniu małżonki , która smiga dragiem 1100 , wcześniej miała VT 600 , sama nie pisze bo ma wstręt do kompów (choroba nieuleczalna) , z VT 600 przesiadła się na 1100 , właśnie ze względu na geometrie draga , gdy przymierzała się do innego sprzęta nie jeździła nimi ,ale próbowała na parkingach ,jak się przepycha i manewruje , wygrał drag , nie bała się pojemności więc od razu zdecydowaliśmy ze będzie to 1100 , trafił się clasic więc nawet cięższy więcej niż 20kg o których ktoś tu pisał , po sezonie na tym sprzęcie Danusia o innym słyszeć nie chce.

Masz racje „w nocy wszystkie kot są czarne” tak samo dla nie „Shadowiaków” ciężko je odróżnić , osobiście widziałem kilka i co mi się udało zaobserwować ,C2 i C3 maja te same ramy (ja jeździłem C2 spirit i C2 ACE) , te same silniki ,C2 wszystkich wersji nawet pokrywy boczne maja te same , różnią się przednim kołem błotnikami , wystrojem i zegarami ,wysokość geometria są takie same, pisząc drugi post w tym temacie , uzupełnię to czego nie napisałem w pierwszym, a co jest istotne i nie do obalenia przez hondziarzy –hamulce , żeby nie wiem jak lubić i cenić hondę ,hamulce ma słabsze.

Gdy pisałeś o niezawodności i innych zaletach to się z Tobą zgadzam, ale wygoda już na pewno nie jest wyższa niż ta z draga , drag na pewno nie ustępuje , a jeśli chodzi o manewrowanie i jazdę po zakrętach bije honde na głowę, wiem co mówię bo w jednym garażu stoi drag Danusi i honda Smoka , na obydwu tych motocyklach jeżdżę ,jak ich właściciele mi pozwolą , ponadto drag jest mocniejszy i to się czuje , no i kwestia plastików , honda ma ich w nadmiarze.

Ranny ptaszek z Ciebie,ja swój mam juz trzeci sezon , ze znanych mi użytkowników tylko Jami z 4um ma swojego Royala dłużej , no i Przemao ,ale on kompów nielubi i na 4um nie siedzi , służe rada w miare własnej wiedzy i doświadczenia z tymi motongami :notworthy:

Dyzio polowa sezonu minela ,a Ty dalej szukasz , niebawem sezon Ci ucieknie.

Rozstaw otworów mocowana do błotnika bedzie pasował , moze byc jedynie szrszy, bo błotniki XVS 1100 sa szersze od tych z widkala. Są różne powody takich przebiegów i zdarzaja sie autentyczne, szwagier już sprzedał wieć nie ma mowy o polecaniu jego moto , przywióżł zza oceanu shadowke o przebiegu 4300 mil a moto jest z 96 roku, przebieg autentyczny , pierwsze opony ,piersze klocki ,zero zuzycia , kupił od znajomego harleyowca ze stanów ,który jeźzi HD ,a tem sprzęt kupił córce ,a ona nie chciala jeździć , w zasadze nie szwgier szukał tego moto ,a własciciel jak sie dowiedział ,że Piters zawozi swój sprzęt do kraju ,zapytał czy jego by nie odkupił bo stoi w garażu i rdzewije , znajomy z koleji kupił Draga 650 i nie jeździ bo sie boii i czasmi tylko przejedzie kilka km , za jakiś czas tez bedzie się można zdziwić ,jak popatrzy sie na przebieg.

Do mwłaścicieli tych mazyn ,piszecie w samych superlatywach ,ale z waszych postów nie wynika ,że jeździliście z plecaczkami , a o taką możliwość pytał autor postu , nie jeździłem tym sprzętem ,więc nie mogę kwestionować waszych zachwytów , może tylko dodam tyle,że jedyny Intruz z którym miałem okazje jechac w grupie ,jakoś dziwnie kwadratowo brał zakręty (no ale to może kierowca nie dawał rady).

Zrób A ,te 2o pare godzin na pizdryku ,pozwoli poznać różnice w jeździe na moto i puszce,potem juz będzie druga nauka na Intruzie ,ale miej świadomość ,że naprawa motocykla jest naogół sporo droższa od naprawy auta ,jako ,że sprzęt jest nie Twój , może ta świadomość powściągnie temperament :cool:

A czy już je odebrałeś ,bo o zamowieniu pisałeś kilka tygodni temu?

Na ta opinie składają się moje i innych kolegów opinie ,którzy jeżdżąc innymi sprzętami mieli okazje przejechać się moim ,ja jeździłem VTX 1300 ,VTX 1800, VT 1100,VT 600 ,XVS 1100 ,VS 800 ,HD Electra Ultra Glide ,Virago 1100, nie jeździłem kawami , ale jeździł nimi Przemo(mąż naszej 4umowej Zosi) i całą resztą ,którą ja nie jeździłem , a jeździ 14 lat i mało który z nas takim stażem sie może pochwalić , więc jego opinia jest dla mnie najbardziej miarodajna.

Znam gościa od nirdxzewki ,handluje jego wyrobami ,ale tak jak Prałat napisał pewnego progu cenowego nieprzeskoczysz 430 PLN to min.

A co według Was to powercruiser? Czy motocykl o dużej pojemności? Czy określonym stylu? Kawa 2000 to wg mnie żaden powercruiser mimo 2000 ccm,podobnie jak VTX 1800 Retro , czy Yamaha 1900, jeśli tak podejdziemy do tematu ,to masa nie jest przeszkodą , bo Royal jest ciężdższy do kazego z wcześniej wymienionych ,a prowadzi sie najlepiej ze wszystkich armatur, ktoś wczesniej napisał o wyscigu zbrojeń w motoryzacji i napewno miał rację ,tak jak w samochodzch ciagle sie zwieksza moce i pojemności i tego nikt nie zatrzyma , przegięciem może jest duży motocykl połączony z monstrualna tylna opona i wydechami zajmującym cały tył , bo one są niepraktyczne i służą tylko do lansu , jeśli ktoś je kupuje zdając sobie z tego sprawę , to jest wszystko OK ,bo w końcu kupujem to dla sprawieniu sobie przyjemności , gorzej jak ktoś go kupi ,a potem gowi siejak sie na takie moto zapakować na wakacyjny wypad.

Gratuluje trafnego wyboru ,VT 600 to niedoceniony na 4um sprzęt , ale napewno bedziesz zadowolony ,aczkolwiek pewnie szybko bedziesz szukał większego :D

Gratuluje nabytku :buttrock:

Ciężko będzie Ci znależć , bo tutaj każdy chwali swój sprzęt , generalnie im wiekszy tym lepiej (niestety tym doższy) ja osobiście wolałbym nawet starszy a duży ,niż nowszy mniejszy ,naogół armaturki są zadbanymi i niekatowanymi przez włascicieli motocyklami , no i wygląd przez lata niebardzo sie zmienił , więc nie trzeba gonić za skośnymi lampami inna owiewka ,czy czymś tam innym w plastikach, a po motocyklu mojej małżonki ,która miała VT 600 z 94',czy szwagrze który ma VT 1100 z 96' ,to nie tylko moje przekonanie ,ale sprawdzony fakt , że można mieć starszy sprzet nienagannie wyglądający i w doskonałym stanie techniczny, moje doswiadczena dotyczą tylko dwóch marek,Hondy i Yamachy i spośród nich jako najtanszy moge zarekomendować VT 600, a Drag Star 650 jest niewiele mniejszy od 1100 , aczkolwiek VT 1100 gabarytowa są większe , ale z koleji maja słabszy silnik.

Ja zaliczyłbym siebie do grona spełnionych właścicieli 2 kółek , a moje nastepne to zapewne kolejna wersja tego ,które mam , po cichu licze ,że bedzie miał z 2000 ccm , a w kwesti małżonki to dużo przyjemniej jak sama jeżdzi więc goldas może do wożenia przyjaciółek :biggrin:

Jakoś bomby atomowej bz emigrantów zbudować niepotrafili, w kosmos bez ruskich tez juz nie latają ,a samochody zaczeły być technicznie dopracowane ,jak się ich rodzime koncerny z japońskimi i europejskimi połączyły.

Gratulacje i śmigania bez żadnych przykrości :icon_biggrin:

Swięta racja, zamiast fabrycznych kanap Corbin albo cos innego z katalogu gadżetów do H-D , nowe klamki i kosa i zostanie przyjemne prowadzenie ,śliczny dźwięk ,dziura w kieszeni :wink: no nie wiem czy na wachlowanie konsoli coś tunerzy maja , ale w koncu mozna przerabiać Road Kinga tam konsoli nie ma :icon_mrgreen:

Moja żona ma Metzelery,kupiła u mnie :icon_evil: ale zapomniała zaplacić :icon_eek:

Zbijar , spacerówki przykręć do osi przedniego koła, bedzie łatwiej a nogi przy Twoim wzroście tam dosiegną. Nie chciałbym nikogo urazic , bo szanuje wszystkich ,którzy oszczędzają na kupno wymarzonego motocykla , ale już mnie szlag trafia jak czytam o virówkach , z tych wypowiedzi w rożnych tematach wychodzi ,że virago to najlepszy sprzet dla każdego , na pierwszy dla dziewczyn , facetów wysokich i niskich grubych chudych i co tam jeszce , ludzie dajcie sobie na wstrzymanie , motocykl jaki jest ,każdy widzi , co do wygladu nie dyskutuje , to kwestia gustu , gdybysmy mieli jednakowe wszyscy jeżdziliby tymi samymi sprzetami i ubierali sie tak samo , ale gabarytowo to wiekszy komarek ,a gość ma 195 cm , a geometrie ma taką ,że wali sie ,jakby ważyła dwa razy wiecej , a o niezawodności jej rozrusznika ,to całe epistoły sa na 4um.

Przejechałem Electrą 2 letnia 5 km (więcej mi niepozwolili :biggrin: ) silnik spokojnie daje radę , dźwiek śliczny i nawet wygodnie i lekko sie prowadziła i koniec plusów , minusy to to ,że po każdym naciśnięciu klamka w innym miejscu styka sie z manetka , konsola wachluje przy każdym zachamowaniu i przyśpieszeniu , a kosa wygląda jaby ją pan Kazio w piwnicy pospawał , w japoni sa kute i pieknie wypolerowane a tu pret z nierdzewkiz z przyspawana blachą a tapicerka kanap z tak cienkiego skaju ,że mozna pomyśleć ze to brezent, o niezawodności po 5 km nic złego powiedziec niemogę :D Tyle moich obserwacji

Technicza część mojego wykształcenia to technik eksploatacji silnika i płatowca MiG-23 (czytaj instalacje hydrauliczne ,pneumatyczne ,kadłub i silnik samolotu) i skutecznść hamowania zależy(bez tarcia i innych składowych, chodzi mi o same zaciski)od ciśnienia i powierzchni na jaką ono dział , więc nie ma różnicy ile będzie tłoczków , istotne jest jaką łączną powierzchnie one mają , bo bez zmainy pompy hamulcowej uznaje ,że ciśnienie jest stałe , w świetle tego dziwi mnie fakt ,że Widlak ,który waży tyle co Royal i Venrure ,który jest cięższy mają zaciski 2 tłoczkowe , a Royal w wersji Bulleverd i Tour Clasic 4 tłoczkowe , gdyby te dwa tłoczki w Widlaku i Venturze były większe od czterech w Royalu sprawa byłaby oczywista , a tak nasuwa mi sie przypuszczenie ,że odezwał się księgowy.

Gratuluje Ale aby sie z prawdą niemijać , to mimo pojmności flagowy to nie 1900 , ale poczciwy XVZ 1300 w wersji Venture.