Skocz do zawartości

ventura

Forumowicze
  • Postów

    996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ventura

  1. W Mz 251 malowałem silnik czarnym matem w aerozolu, żaroodpornym. Przed tem śmignełem wszystko drobnym papierem i odtłuściłem. Po pierwszym odpaleniu było troche smrodu, po wystygnięciu i kolejnym jazdach było już ok. Farba dobrze trzymała, a mat był wyjątkowo czarny a nie jak w wielu przypadkach popielaty.
  2. Tam znajdziesz link do XL600 http://opolezone.pro24.pl/phpBB/viewtopic....c0ca388d53fce73 Ciekawi mnie jakiego manuala ma kolega do dominatora, bo jeden opis ściągnełem tylko słabej jakości są w nim zdjęcia
  3. Poszukuje zaworka iglicowego do Hondy NX650 dominator. Niestety jakoś nie moge nigdzie znaleść. Jedynie co udało mi się wyszukać to taki który pasuje np do hondy XL600. Troche dziwne,bo przecież dominator to nowsza odmiana. A może ktoś wie czy to nie takie same zaworki???? Ten zawór który znalazłem pasuje do tych modeli:CB125/CM185/CB250/XL250/CB400/CX500/VF500/XL500/XR500/CB550 CBR600/XL600/CB650/VF750/CB900/VF1000/VF1100/GL1200
  4. W moim GPZ500 które było z 89 roku niczego takiego nie miałem, przy puszczeniu kierownicy było bez żadnej reakcji. Postaw moto na centralnej i posadź kogoś z tyłu aż się przód podniesie. Poruszaj przednim zawieszeniem przód/tył i zobaczysz luz na główce ramy. Jeśli nie to to ja stawiam jak już ktoś wcześniej strzelał na opone ( ciśnienie, bicie opony albo i bicie od wgnieconej felgi )
  5. Też z chęcią kupiłbym coś nowszego, bo z reguły nie cofam się w rocznikach. Kwestia jest tego typu że chce mieć coś do jeżdżenia na ten sezon. Dlatego sprzedałem teraz swojego zygzaka po dobrej cenie, mam zamiar dozbierać funduszy do zimy i kupić bandziora1200 po sezonie.A w takiej cenie którą mam zamiar teraz wyłożyć to sądze że nie jest najdorszą alternatywą NX650. Nie ma wyjścia, trzeba się czasem poświęcić dla sprawy a nie mało jest sprzętów o wiele starszych.
  6. Witam wszystkich. Więc do rzeczy. Jeśli chodzi o enduro to jestem zielony. Mam do kupienia Hondę dominator 650, rocznik 88. Moto przyjechało do Polski z włoch niekompletne. Brak pokrywy zaworów,kolektora, napędu i wyskakiwał obolały numer 2 w skrzyni biegów. Skrzynia została wymieniona z innego, podobnie jak i reszta. Silnik pali rewelacyjnie, skrzynia obecnie na topie , dziś troche nim pośmigałem. Jedynie co odstrasza to ogólne zużycie głównie lakieru i kosmetyki ale to nie problem bo sam sie zajmuje lakierowaniem. Całość z rejestracją wyjdzie mi jakieś 4000. Chodzi mi głównie o sprzęt na którym można śmignąć i po mieście i na szutry a przedewszystkim na koło. Opłaca się to brać? Może zna ktoś bolączki tych sprzętów i jak się ma sprawa z częściami, typu filtry klocki itp??? Z góry dzięki za szybką pomoc bo sprawa niecierpiąca zwłoki.
  7. Tak się składa że przecież odma do tego służy. Ten dym to moim zdaniem chmura po spalaniu której to część przedostaje się przez nieszczelności tłoka do skrzyni korbowej. O ile nie łyka za dużo oleju to nie ma co sobie gitary zawracać. A i jeszcze coś. Kupiliśmy niedawno ze staruszkiem skutera na grzyby i ryby. I tam przykuł naszą uwagę zwisający wężyk. Oblukałem sprawę i jest to wężyk od odmy fabrycznie puszczony samopas, żeby sobie dymił w trawe. Można go podobno podłączyć do puchy filtra powietrza ale odradzają tego robić żeby nie zasyfiać gaźnika.
  8. Tyle że jeśli alternator dawał by 100V to po żarówkach zostałby raczej spalony knot :icon_biggrin:
  9. Poruszane są głównie kwestie eksploatacji i zużywanych podzespołów. Ale Panowie i Panie gdzie kwintesencja smaku podczas hamowania silnikiem??? Chyba tej rozkoszy dla ucha nie jest w stanie nic zamienić ( no chyba że przyśpieszanie :icon_biggrin: ) W moto są skrzynie sekwencyjne i trzeba używać ich zarówno do przyśpieszania jak i hamowania a nie latać na sprzęgle a jak zachodzi potrzeba to szamotać się z dźwignią biegów i szukać odpowiedniego przełożenia.
  10. Nie wiem dokładnie jak to jest w GPX ale poza elemantami tłok-pierścienie -cylinder innym miejscem gdzie moto może zaciągać olej to uszczelniacze zaworowe. A jaki masz wydech? O ile 4w1 to możesz na stacji diagnostycznej sprawdzić emisje spalin. Będzie wiadomo czy zajmować się gażnikami.
  11. Jeżeli masz pod ręką jakiś manometr to zmierz mu ciśnienie sprężania. miałem kiedyś GPZ500 89 i całkiem miło go wspominam. 5000 przy 100 km/h to normalne parametry zarówno dla wersji 50 jak i 60 konnej, ponieważ zmiany są tylko w gaźnikach.Jeżeli moto było dławione to w brifie powinno to być odznaczone. Z kobitą na pace łącznie jakieś 150 kg śmigałem bez problemu po 170 wersją 60KM. A o 200 z pasażerem to raczej zapomij, nie na tym sprzęcie.
  12. Czego to się nie można tu dowiedzieć. :) Jak żyje o czymś takim nie słyszałem. Sprzęta trzymasz w garażu? Może po ostatnich opadach przewody zapłonowe były zawilgocone. Nie ma znaczenia czy jest zimny czy ciepły podczas tych wyładowań? I jeszcze jedno, ten prąd CIę kopie podczas jazdy gdy nie dotykasz ziemi czy przy ruszaniu albo schodzeniu z moto? Jeżeli fajka albo przewód ma przebicie to czasem idzie to wylukać w ciemnym otoczeniu bo w dzień na dworzu raczej nie ma szans. :D Co do przełączników to wszystko by się zgadzało ale osobiście nie widziałem żeby kogoś poraziło 12V z aku. Bardziej stawiam na wysokie napięcie. Zobacz jeszcze obudowe cewek zapłonowych,może jest pęknięta.
  13. Moje felgi były pomalowane czymś siwym, fabrycznym. Dlatego najpierw zdarłem to papierem 400 na sucho. Jak już doszlifowałem się do aluminum wtedy ponownie szlifowałem papierem wodnym, najpierw 1000 potem 1500 lub 2000 w zależności jak duże ryski powstały po pierwszym szlifowanku na sucho. Po tych zabiegach polerowałem grubym filcem na wiertarce używając zielonej pasty polerskiej.
  14. Polerując starałem się nie przesadzać, żeby ktoś zawału na widok tego nie dostał ale Ty już pewnie masz spore grono na sumieniu :biggrin: Odnośnie utrzymania w czystości to stawiałem na to że pył z przednich tarcz będzie smalił efekty mojego dzieła a tym czasem wygrywa piach i kurz na tylnym kole. Ładna ta cebra :biggrin:
  15. To że coś się przyczepiło to można zrozumieć ale efekt cytryny czy też pomarańczy to kwestia malowania. Sztuka polega na tym żeby kłaść lakier bez cytryny :biggrin: Jeżeli w miare grubo dałeś tego lakieru to polerowanie papierem wodnym 1500 / 2000. Potem pasta polerska, gąbka polerska na wiertarke i polerujesz cały czas przecierając wodą do uzyskania właściwego efektu.
  16. Kiedyś zakładałem temat o polerowaniu felg i regeneracji ich zarazem. Dziś chciałbym pokazać jaki jest tego efekt końcowy żeby zmobilizować tych leniwych. Ponadto zrobiłem jeszcze stelaż do kufra, bo taki sam w sklepie to 450 zeta. Całkiem ładnie i zgrabnie wyszedł a co 400 w kieszeni to w kieszeni :) ( są słuszniejsze cele, ciepło się robi i suszyć zaczyna :) ) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...c69332967f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...9dce26c8b2.html Tak przy okazji podziękowania dla moderatorów forum za mobilizacje do działania. Wszystkie sprawy z moto mogłem na spokojnie pozałatwiać dzięki temu że forum miało zawieche. Ale teraz już jest gitara i oby tak dalej w nowym sezonie ;)
  17. Stary, uprzedzaj prędzej o takich widokach,bo zawał murowany :biggrin: .To jest egzemplaż o pojemności 500: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2ce2c35992653d94
  18. Zapytam znajomego mechanika, bo nie tak dawno bawił się z tym w zygzaku ile płacił. Tyle że on jako że bierze na firme części, chyba cały czas z Larssona ma byczą zniżkę. Przykładowo świece która kosztuje w sklepie 16 zeta od dostaje za 10. Tak więc warto poszukać kogoś to w tym siedzi. Dasz 100 do łapy i części będą za 400.
  19. Najprawdopodobniej masz cały czas otwarty termostat i płyn chodzi na dużym obiegu, w wyniku jego zużycia albo o ile to Twój nowy nabytek poprzedni własciciel mógł go usunąć na stałe. Wskaźniki też czasem wariują ale to już rzadziej.
  20. Jeżeli za 300 miałbyś dobrą skrzynię to czemu nie ale 600 to ja bym napewno nie dał za używke. Do wymiany jest koło 2 i 6 biegu oraz jeden wodzik. SIlnik musisz wyjąc obowiązkowo, inaczej ani rusz a co do samego przełożenia to o ile znasz troche tamat mechaniki to powinieneś sobie poradzić.
  21. Sam filtr to wiesz.... Napewno zmiany będą niewyczówalne, co najwyżesz możesz sobie jedynie ciśnienie podnieść przy odpalaniu, bo przy większej przepustowości powietrza takiego filtra moto może mnieć problem z zasssaniem paliwa do silnika.
  22. Alarm raczej odpada, bo to moje nie pierwsze moto z alarmem a pozatym w garażu go nie odpalałem i nigdy nie było z tym problemów. Co do elektrolitu, to przecież tak się mówi że uzupełnia się elektrolit-rzecz jasna wodą destylowaną piterro. CO do ładowania, to nie zwróciłem na to uwagi czy wszystkie cele pracowały. Przeładować raczej też go nie mogłem bo prostownik mam typowo motocyklowy z sygnalizacją naładowania. Jeśli chodzi o mocowanie to raczej to odpada, bo po terenie nie śmigam z racji rodzaju moto . Może poprostu trafiłem na siano, bo jak widać zdania sąpodzielone. Jak to mówią nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki i ja raczej z tej marki już nie skorzystam. Znajomy jechał w tamtym kierunku i zabrał go do reklamacji, zobaczymy jak to dalej pójdzie.
  23. WItam! Rok temu kupiłem zygzaka 600 z 92 roku z nową baterią-kwasową. Na koniec ubiegłego sezonu próbowalem odpalić sprzęta po 3 tyg przerwie w listopadzie i nici, bo nawet kontrolki nie zaskoczyły tak padł akumulator, dodam że elektrolit uzupełniałem okresowo. Wyjełem go na zime i ładowałem raz na miesiąc. Przy ostatnim ładowaniu prostownik z nim wariował, migała kontrolka naładowania, jakby coś nie łączyło w aku ale jakoś się naładował. Podłączyłem 2 dni temu do maszyny i myślałem że mnie krew zaleje. Nie był w stanie nawet pobudzić alarmu, nie mówiąc już o kontrolkach czy postojówkach. Teraz musze chyba kupić drugi bo moto kupiłem z 70 km od siebie i jadąc tam z reklamacją a potem po odbiór wydam tyle na zupe ile kosztuje taki nowy akumulator. Nie wiem czy to ja miałem takie szczęście czy to ogólnopolska kicha o nazwie EXIDE ??? :biggrin:
  24. WItam! Rok temu kupiłem zygzaka 600 z 92 roku z nową baterią-kwasową. Na koniec ubiegłego sezonu próbowalem odpalić sprzęta po 3 tyg przerwie w listopadzie i nici, bo nawet kontrolki nie zaskoczyły tak padł akumulator, dodam że elektrolit uzupełniałem okresowo. Wyjełem go na zime i ładowałem raz na miesiąc. Przy ostatnim ładowaniu prostownik z nim wariował, migała kontrolka naładowania, jakby coś nie łączyło w aku ale jakoś się naładował. Podłączyłem 2 dni temu do maszyny i myślałem że mnie krew zaleje. Nie był w stanie nawet pobudzić alarmu, nie mówiąc już o kontrolkach czy postojówkach. Teraz musze chyba kupić drugi bo moto kupiłem z 70 km od siebie i jadąc tam z reklamacją a potem po odbiór wydam tyle na zupe ile kosztuje taki nowy akumulator. Nie wiem czy to ja miałem takie szczęście czy to ogólnopolska kicha o nazwie EXIDE ??? :biggrin:
  25. Paląca się ta kontrolka raczej nic dobrego nie wróży. Z tego co mi wiadomo to YZF były nie rzadkim przypadkiem sprzętów do katowania, z uwagi na swe dobre predyspozycje. Tak więc sprawa wymaga obadania, zacznij od ciśnienia sprężania i oblukania czujnika. A jaki olej zalałeś?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...