ziomek30

Jesli wystawi ci fakture to musi byc zarejestrowane na firme . Jesli dobrze mysle to wlasnie nie chce ci wystawic faktury na calosc bo bedzie musial od tego zaplaci podatek ,problem pojawia sie tylko w momencie zwrotu samochodu z powodu np ukrytych wad ,przekrecony licznik itd przez sprzedajacego wtedy moze sie na ciebie wypiac i powiedziec ze odda ci tyle ile masz na fakturze bo teoretycznie za tyle go kupiles .

Ja osobiscie mam dwie lekkie ryski max 2 cm na baku przy wlewie paliwa . Rysy powstaly podczas zdejmowania zbiornika ,ktos zachaczyl o nakretke manetki. I teraz tak moglbym pomalowac caly zbiornik bo mnie denerwuja te rysy ale zdrugiej strony za 2-3 lata jak bede chcial sprzedac maszyne i ktos zmierzy mi lakier to sie zacznie ze maszyna po szlifie ze moze spawy nie takie jak malowny bak byl ze moze po dachowaniu itd . Dlatego dalem sobie spokoj

Na kursie latem zawsze ubieralem sie nastepujaco Plac - dlugie spodnie robocze Bety , i t-shirt rekawice i buty motocyklowe Miasto - dlugie spodnie i kurtka rekawice i buty motocyklowe Ale na egzamin mialem zagwostke w co sie ubrac , instruktor doradzil mi bym ubral sie w caly stroj motocyklowy ktory udalo mi sie skompletowac . I okozalo sie ze to byl trafny wybor , Dzien egzaminu lekki przelotny deszczyk ,dziewczyna zdajaca przedemna wraca z placu wynik negatywny kolej na mnie podchodze do egzaminatora ten mnie zmierzyl wzrokiem i powiedział " No nareszczie k..wa jeden normalnie ubrany " egzamin zdany Gdy pózniej spotkalem w/w dziewczyne okazało sie ze dostala opie*dol od egzaminatora za to ze jest niestosowanie ubrana na taka pogode , i ze jak jej nie stac na ubranie motocyklowe to niech daruje sobie jazde na motocyklu. Fakt ze nie mial prawa jej tak powiedziec ale on tam jest panem i wladca , jak bedzie chcial to zobaczy ze wjechales na linie albo uda ze nic sie nie stalo .

Proponował bym naładować aku zamontować do maszyny odpalić i sprawdzić miernikiem czy maszyna w ogóle ma ładowanie bo możliwe ze padł ci alternator i nie miałeś ładowania podczas jazdy stad wyczerpany akumulator .

Polskie prawo wiadomo jest chore tłumaczył mi to kiedyś kolega i wygląda to następująco (choć mogę się mylić ) kupujesz samochód ( już za wcześniej zarobione opodatkowane pieniądze ) powiedzmy ze kupujesz od osoby która ci nie wystawi faktury wiec musisz zapłacić podatek od wzbogacenia się 2% . Rejestrujesz na firmę potem chcesz sprzedać samochód, to musisz ponownie zapłacić podatek od wzbogacenia się co jest dla mnie po prostu dziwne .

A- za pierwszym B- za pierwszym Ale pewnie bez odrobiny szczescia nie poszlo by tak łatwo.

Tak podnóżek będzie pasować do choppera jeśli naczepa ciągnika będzie samowyładowcza . Na głupie pytania głupia odpowiedz .

Co do wygody to moze byc roznie kazdy ma inna budowe ciala i kazdemu pasuje co innego ,moim zdaniem powinienes najpierw sie przymierzyc do moto a pozniej wyciagac wnioski .

Ale w wydziale komunikacji maja cala historie twojego samochodu i odnalezienie bledu nie powinno byc wiekszym problemem ,ale dla pewnosci bym podjechal i wypytal sie co i jak zanim dal bym im do lapy dowod rej.

Pamietam jak znajomy zalewal z racji oszczednosci i glupoty do swojego żuka przepracowane oleje , zmienial go co miesiac i tak przez pare dobrych lat , pewnego dnia po znacznej ilosci chmielu stwierdzil ze jego silnik zasluguje na cos lepszego i zalal go ful syntetykiem biedny silnik przejechal na nim moze z 30 km i wybuchl . Jak sie pozniej okazalo syntetyk rozpuscil nagar a bylo go tam wiecej niz tego oleju i pozapychal wszytsko co sie dalo Mina własciciela bezcenna :)

Generalnie w niemczech podaja trwalosc opon do 5-7 lat, a jak spotkaja na samochodzie opone starsza to potrafia zabrac dowod . Ale jesli opona byla nowa i przechowywana w dobrych warunakch czyli nie stala w zime na zewnatrz i na sloncu latem to sadze ze z miekkosci nie stracila za wiele .

No i podstawowo rzecz czyli kierowca osoba wysza daje znaczaco wiekszy opor powietrza do tego sakwy i wszytskie graty w niej gmole to znaczaco podnosi ciezar calej maszyny a efekt widac w baku .

Ale spalanie 6-7 to nie jest duzo, mi przy delikatnej jezdzie spala 5,7 ale gdybym zaczol tylko mocniej odkrecac manetke tak do 120 to spokojnie mysle tez by te 7 wypalil wiec nie masz czym sie martwic .

No to sie ciesze ze to nie zadna usterka , co do oleju to zalalem pelen syntetyk dlatego ze maruda ma przejechane zaledwie 2 tys/km a ze ktos byl mi winien kase to w rozliczeniu zabralem 20 litrow tego oleju za psie pieniadze .

Powitać z racji dosc krotkiego posiadania marudy mam do was male zapytanie , mianowicie czy to normalne w tym modelu ze podczas wrzucania 1 biegu czuje lekkie szarpnięcie ? A jesli zaczol bym go wrzucac bardzo wolno i delikatnie to slychac lekki zgrzyt . Nie wiem moze to od oleju ale jest zalany nowy pelen syntetyk Motul 7100 MA2 macie jakies pomysly ?

Kolega remontuje zabytkowe HD i on montuje w tokarce bak i tez wsadza sruby nakretki i szklo miesza miesza , ale pozniej do odtluszczonego w srodku baku wlewa jakis preparat dwu skladnikowy jeszcze pomiesza i wyleje damiar . W srodku powstaje czarna warstwa jak by bitexu odpornego na benzyne i olej , nie wiem jak to ustrojstwo sie zwie ale do kupienia tylko w Germany i podobno trwalosc 20 lat.

Napewno zrobienie formy z betonu jest juz lesze musisz tylko dobrac dobre proporcje by sie nie kruszyl , mozesz tez odrazu podczas rozrabiania dolac uni gruntu to bedzie sie lepiej trzymac i nie zacznie tak szybko scierac podczas obrubki , a do wylania takiego klocka najlepiej zrobic forme z cieniutkiej sklejki ktora mozesz latwo uformowac .

Problem w tym ze forma z gipsu raczej nie zda egzaminu bo bedzie sie kruszyc , a do wytloczenia blachy to przydala by sie szybciej prasa i stalowa forma .

Ale czasem sie zdarza ze chcą coś człowiekowi udowodnić albo znaleźć cokolwiek . Ja ostatnio miałem pierwsza w życiu kontrole na motocyklu wyjeżdżam z serwisu bo mi opony zmieniali 50 metrów dalej stoi patrol i lizakiem na mnie halt . I się zaczęło dlaczego ja mam wydrukowane oc a nie napisane ręcznie ( bo mam polisę w Mbanku i przysyłają na meila ) Dlaczego takie łyse opony (to ciekawe bo właśnie założyłem nowe ) I chyba dowód zabierzemy bo słychać ze ma pan za głośny wydech ( śmiech i stwierdzenie ze motocykl jest nowy na oryginalnym tłumiku i dwa dni temu na przeglądzie wyszło 92db) Już chyba wyczerpały im sie pomysły wiec oddali kwity i szerokiej drogi - no k...a debile

Apropo tych wspaniałych chinol to kiedyś pracowałem w markecie budowlanym i centrala wpadła na wspaniały pomysł by zacząć tym handlować ,pewnego pięknego poranka dostajemy wiadomość że mamy je szybko schować na magazyn i sprawdzić czy działają hamulce ??? (skutery miały zrobione przeglądy zerowe ) Jak prowadziłem ten sprzęt na magazyn hamulce działały poprawnie przynajmniej tak się wydawało ale jak odpaliłem sprzęt rozpędziłem sie do 40km/h to dobrze że magazyn miał 150 metrów długości bo dwa heble piłowałem a tu nic rowerem bym się szybciej zatrzymał .Ja miałem szczęście ale jakiś klient z warszawy niestety nie i wbił się w samochód i poszedł pozew do sądu :)

Do zabezpieczenia podwozia jest bardzo dobra masa bitumiczna z kauczukiem firmy AUTO FIT po wyschnięciu nie pęka jak zwykły bitek i nie odpada najlepiej nakładać ja pistoletem do baranka koszt około 50 zł A do zamkniętych profili mają też takie ustrojstwo w aerozolu ale nie pamiętam nazwy ,wkładasz wężyk najgłębiej jak się da naciskasz i powoli wyciągasz najlepsze jest to że po 10 minutach masa zaczyna samoczynnie się rozprężać na ściankach i dojdzie do samego końca progu .

Kazda szkola ma inny system nauczania I nie twierdze ze twoj lub kogos jest zly . Z obserwacji jakie dokonywalem podczas nauki w szkole stwierdzilem ze osoby ktore po paru godzinach smigaja juz wszytsko na placu najczesciej maja juz stycznosc z motocyklem , a w moim przypadku gdzie motocyklem jezdzilem 15 lat temu i byly to komary i wsk-ki i nagle wsiadasz na maszyne ktora jest na wtrysku ma 250cm3 i przy zbyt gwaltownym dodaniu gazu poniesie cie jak Olbryskiego w Zachecie , i nie ma mowy ze cie wypuszcza na miasto na 5 godzinie bo niestety zanim opanujesz jazde na tym sprzecie to troche trwa . Takie jest moje zdanie i nie zamierzam sie z nikim sprzeczac kto ma racje .

To jak szybko kursant załapie ósemke i inne slalomy to już indywidualna sprawa, jedni wyjeżdzają na miasto na 8 godzinie a inni na 15 . Pozatym na miescie najwiecej jezdzisz trasa egzaminacyjna by sie jej nauczyc na blache . Dlatego mam takie zdanie a nie inne ze przez 5-10 godzin na miescie nie jestes w stanie sie wszystkiego nauczyc ,a jesli sie to komus udalo to gratuluje.

Może cie jakiś sąsiad nie lubi na twoim miejscu zainwestował bym w jakieś zamykanie korka paliwa bo możesz znów spotkać kamienie w baku .

Ja tez szkolilem sie w DELTA i gdybym mial jeszcze raz wybierac tez poszedl bym do nich . Atmosfera bardZo fajna ,chlopaki maja bardza duza wiedze o technice jezdy pewnie dlatego ze sami smigaja sporo km na motocyklach . Pomoga przy zakupie swojego moto i nie zdzieraja kasy na dodatkowych godzinach jesli faktycznie ich nie trzeba . Mowcie co chcecie ale prawie kazdy z ich szkoly zdaje za pierwszym podejscie. ,chyba ze cos odwali na egzaminie ,a technike jazdy to niestety kazdy musi sie uczyc juz na swoim sprzecie bo w 20 godzin to musisz sie nauczyc osemek i innych dupereli a na cwiczenie przeciwskretu i tym podobnych niema czasu .